-
Postów
6 076 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
37
Treść opublikowana przez Konrad_P
-
Co do kosztów to ja w zeszłym roku wydałem 160 zł na członkostwo i 40 zł na licencję FAI A koszty związane z zawodami są np. takie. Przytoczę posta jaki wysłałem do Tomka z rozliczeniem kosztów wyprawy pod Węgierską granicę na zawody w Austrii. Dodam że przejechaliśmy około 1300-1350 km w dwie strony. Tomek chyba w końcu policzyłem koszty za Austrię. Wychodzi tak: 252,- tankowanie we Wrocławiu 57,- tankowanie Boboszów pierwszy raz 168,- tankowanie w Austrii 70,- tankowanie Boboszów drugi raz 150,- Box 70,- winieta Czech 70,- winieta Słowacja Jeśli nie byłem Ci nic winien to wychodzi po 418 zł na osobę. Oczywiście jeszcze wydałem na dwa obiady i spanie.
-
Ja po tegorocznych zawodach jestem zdania że zawody akurat w mojej dyscyplinie są równie fajne jak nie lepsze od pikników modelarskich w naszym kraju. Jedyną przewagę jaką widzę między piknikami a takimi zawodami jest to że na piknikach pojawiają się różnorodne modele. Cała reszta jest taka sama jak nie lepsza. Bardzo ciekawy głos. Też jestem tego samego zdania. Faktycznie przydałyby się, może, takie warsztaty, spotkanie, jak zwał tak zwał, zawodników z zainteresowanymi modelarzami. Powiem coś co jest jeszcze w bardzo dużym proszku ale pracuje nad zorganizowaniem spotkania 3, 4 dyscyplin F5J, F3J, F3K, F3B w jednym miejscu jednego dnia. Na razie to jest jak pisałem idea, ale nad nią pracuje. Może w przyszłym roku udało by się zorganizować takie warsztaty dla zainteresowanych. Wówczas byłby czas pogadać popatrzeć polatać wspólnie, wymienić się doświadczeniami. Wszystkie te dyscypliny są bardzo podobne no może poza F3B. Pamiętam, że ja żeby zobaczyć o co chodzi w F5J pojechałem do Landskrone. Tam się zaraziłem.
-
Powodów jest kilka. Pierwszy i podstawowy to mentalność Polaka, który wszystko ma w przysłowiowej dupie. Nie chce mu się i już. Woli swoją łączkę 5 min od domu. Po drugie licencja FAI którą trzeba mieć. Już tu było pytanie, czy są takie jednorazowe, bo wydanie 40 zł na rok okazuje się trudne. Po trzecie żeby mieć tą licencję trzeba być członkiem. I tu jest znów problem bo tym razem już nie mała kasa do wydania. Jako czwarty powód dodam, że kasa na podróż jest też potrzebna i jak taki delikwent zaczyna liczyć to się okazuje, że aby wystartować w jednych zawodach trzeba wydać 500-800 zł. EDIT Tomek był pierwszy i bardzo ładnie to napisał. Ja chciałem raz krótko i węzłowato.
-
Oooo nawet się załapałem niechcąco Aod 0:39s widać tą stłuczkę w powietrzu o której wcześniej pisałem. Model z trzema skrzydłami bodaj niemiecki Pike i Austriacki model. Faktycznie trudne lotnisko.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ty chłopie to tą paprykę zostaw w spokoju bo jak widać bez niej formę masz chyba najlepszą w życiu. Popraw mnie jeśli coś pokręciłem, ale letni konkurs GP to chyba po raz pierwszy wygrałeś. Jeszcze raz wielkie gratulacje i oby to był pierwszy z wielu wygranych przez Ciebie GP, czy letnie czy zimowe.
-
Aaa, czyli to już jest etap finalnego wyboru konkretnego wykonawcy na zasadach przetargu publicznego. Oczywiście znając nasze realia to jedynym kryterium pewnie jest tylko cena. Początkowo myślałem, że to jest etap kwalifikacji projektu do budżetu obywatelskiego. Cóż kłania się brak umiejętności czytania ze zrozumieniem . Sorry.
-
No chłopaki gratulacje. Fajnie wam poszło. Niestety trudne sprawy rodzinne nie pozwoliły mi pojechać choć byłem już zapisany. No cóż może w przyszłym roku uda się pojechać do Coburga.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A w jaki sposób będzie odbywało się głosowanie i w jaki sposób będzie weryfikowane że to mieszkańcy regionu. Mam dom i ziemie w Proszowicach, ale mieszkam we Wrocku, czy będę mógł zagłosować? Agnieszka myślę, że wszyscy tu na forum będziemy Cię wspierać i jeśli tylko będzie taka możliwość to chętnie oddamy głos abyś otrzymała ten projekt do realizacji. Tylko jak gdzie.
-
No Dawid dietę zmieniłeś czy co . Jestem pod ogromnym wrażeniem, idziesz tego lata jak przysłowiowy przecinak. Gratulacje zwycięstwa i ponownego objęcia prowadzenia w klasyfikacji. Trzymaj formę do zimy.
-
Latanie F3F w okolicach Wrocławia - rozpoczynamy
Konrad_P odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Tylko bądźcie skoncentrowani, żeby się nie pomylić zwłaszcza po tych zielonych. Po tym po prawej to jeszcze szłoby dojść do siebie, ale po tym po lewej to można zamilknąć na najbliższy kwartał. -
Pomoc przy wyborze pierwszego modelu latającego.
Konrad_P odpowiedział(a) na Gambit80 temat w Od czego zacząć??
-
Pomoc przy wyborze pierwszego modelu latającego.
Konrad_P odpowiedział(a) na Gambit80 temat w Od czego zacząć??
Tomasz ja wiem, że dopiero zaczynasz. I fajnie bo to kolejny zakręcony. Ale na litość, opanuj nomenklaturę. Ona nie jest aż tak skomplikowana. -
Pomoc przy wyborze pierwszego modelu latającego.
Konrad_P odpowiedział(a) na Gambit80 temat w Od czego zacząć??
Nie żebym się czepiał ale nie kumam. -
Robert masz racje, jest to fizyka, tyle że mi bardziej chodziło o zużycie gazu na ogrzanie danej kubatury przy ogromnych, znów moim zdaniem, stratach ciepła po drodze, co czyni taki układ kompletnie nieopłacalnym.
-
Tak tak, małe przejęzyczenie. Pogadaj z lokatorami i zrezygnujcie z gazu. Będzie naprawdę dużo taniej.
-
Tak masz racje.
-
Bardzo przepraszam ale chyba nie wiesz co mówisz. Postaw wiadro 15l na gazie i go zagrzej i tak samo postaw na tym samym gazie zbiornik 100l. Ile gazu zużyjesz do zagrzania obu pojemników. A straty i owszem w warunkach laboratoryjnych pewnie będą na porównywalnym poziomie, ale jak są rury o przekroju 2-3" nie osłonięta a po piwnicach piździ wiatr to te 100l wody ostygnie w mgnieniu oka. Po mojemu straty będą ogromne na zużyciu gazu bez wymiany instalacji. Ależ oczywiście, że nie trzeba a po co gmina ma się pieprzyć z kosztami i dogadzaniem lokatorom, przecież i tak i tak to oni zapłacą za gaz. Przekroje rur w pionach w takiej instalacji są duże i na nich wszystkich są ogromne straty. Ludzie radźcie koledze co ma zrobić i patrzcie przez jego pryzmat a nie przez swój. Gdyby miał kasę to pewnie dawno by się wyprowadził i wynajął mieszkanie w nowoczesnym budownictwie, gdyby jej miał jeszcze więcej to by se pewnie kupił na własność albo własny dom postawił. Pisze wyraźnie, że to jest lokal socjalny z lat 30, więc na moje to ruina, którą utrzymuje się przy życiu żeby zbierać kasę i żeby ludzie mieli gdziekolwiek mieszkać. W takim domu jasne jest, że nic nie trzeba remontować wymieniać docieplać bo i po co robić dobrze mieszkańcom socjalnym. Zmieńmy tylko piec i już a resztą niech się martwią lokatorzy. Jak się im przestanie podobać to niech szukają innego lokalu. Gmina chce zaoszczędzić na etacie palacza a lokatorów ma w głębokim poważaniu.
-
Jeszcze jest jedna sprawa której tutaj nie poruszyłem ale jest bardzo istotna i mocno wpływa na koszty miesięczne. Chodzi mi mianowicie o instalację wewnętrzną. Obecnie macie instalację i tzw. grawitacyjną bez prawdopodobnie wymuszonego obiegu pompami. Nie wiem, zgaduje z doświadczenia. Piony przynajmniej u mnie w domu miałem poprowadzone rurami 1" poziomy 3/4". W instalacji grawitacyjnej przy małym w porównaniu z Twoim domem miałem około 100l wody. Tą wodę trzeba było wpierw nagrzać a dopiero wówczas zaczynały być ciepłe kaloryfery. Straty z tego powodu miałem ogromne. Dopiero po modernizacji instalacji wewnętrznej (nie w całym domu) w instalacji mam około 15l wody. Kaloryfery po włączeniu się pieca w najdalszym miejscu w domu nagrzewają się po około 5-min. poprzednio dopiero po godzinie. Gaz jak wszyscy tutaj mówią jest jest bardzo wygodny ale w domkach jednorodzinnych gdzie do Ciebie wyłącznie należało zabezpieczenie ogrzewania domu. Tak jak już wcześniej napisałem, dla Ciebie nie jest to istotne bo macie palacza i to on odwala całą brudną robotę. I jeszcze jedno. Od 1 września 2016 weszła ustawa o Euro6 która zakazała sprzedaży pieców gazowych tzw. atmosferycznych. Teraz tylko i wyłącznie w sprzedaży są tzw. kondensacyjne w obiegu zamkniętym. To są piece gdzie czynnik grzewczy (woda, glikol czy inne świństwo w instalacji) jest grzane do maksymalnej temperatury bodaj 45-50 stopni. I teraz jak macie stare mury słabo docieplone to tego typu pieca/instalacji nie będzie w stanie nagrzać kubatury pokoju/mieszkania bo całe ciepło jakie grzejniki dadzą pójdzie/zostanie wyciągnięte przez ściany. Jeszcze jedno kaloryfery do instalacji kondensacyjnej muszą być o minimum 30% większe. Macie w ścianie tyle miejsca żeby wstawić o 30-40% dłuższe lub wyższe grzejniki. Można też pójść w grubość ale takie grzejniki nie są tak wydajne, no może są ale grzeją bardzo punktowo i nagrzewanie kubatury trwa dużo dłużej. Przy piecach kondensacyjnych wymagana jest bezwzględnie wymiana komina. Trzeba założyć wkłady kominowe podwójne ze stali kwasowej. Czy gmina ma to w planach? Nie słuchaj tutaj ludzi którzy mają wiedze teoretyczną i mieszkają w nowych blokach czy domach gdzie na etapie budowy wszystko zostało zaplanowane i wykonane przez wykonawce. Mieszkasz tak jak ja w domu z czasów PRLu gdzie problemy tych obiektów są ogromne. Ktoś tu napisał że docieplenie takiego obiektu jak Twój to koszt około 400-500tyś. Optymistyczna suma ale przy niskich kosztach robocizny możliwa. Moja rada praktyczna. Trzeba zadzwonić do osoby która się z wami kontaktowała w sprawie podjęcia decyzji i wypytaj ją dokładnie o te wszystkie sprawy o których była tu mowa. Dopiero po tej informacji podejmij decyzje.
-
Sie musisz chłopie zdecydować bo wychodzi na to coby Norbert nie zrobił to i tak będzie wspierał Rosjan. Weź chłopie trochę pomyśl zanim bzdury napiszesz. Wielki Pan mieszczuch mieszkający w centrum niby wielkiego miasta. Popatrz najpierw gdzie mieszka autor wątku zanim będziesz bzdury doradzał. Dokładnie tak myślałem. To są zwykłe lokale socjalne gdzie lokator płaci czynsz gminie i to tylko i wyłącznie gminie podlega taki obiekt. Gmina zrobi to na co będzie gminę stać, a że pewnie gmina biedna to pewnie modernizacja takiego obiektu będzie trwać latami. Nie decydujcie się na przejście na gaz jeśli gmina nie zagwarantuje równolegle z wymianą kotłowni remontu i docieplenia budynku. Jak przejdziecie na gaz to będziecie w zimie naprawdę marznąć i właśnie wówczas będziecie zmuszeni zbierać chrust żeby się dogrzać.
-
Ogrzewanie gazowe jest świetne bez dwóch zdań tyle że dal Ciebie osobiście nie ma to większego znaczenia bo nie szuflujesz węgla do pieca. Masz w domu ciepło i już czyli komfort jaki daje własnie ogrzewanie gazowe, poza wspomnianą ekologią i przepisami nie bardzo Cię obchodzi. Ja powiem Ci na swoim przykładzie co znaczy grzanie gazem. Mam dom 30 letni i od dawna grzałem gazem. Niestety rachunki jakie zaczęły przychodzić przyprawiały nie o zawał serca bo za grudzień i styczeń potrafiłem zapłacić 2200-2500zł czyli 1100do1250zł za jeden miesiąc. Po zrobieniu w zimie zdjęć kamerą termowizyjną okazało się, że mój dom świeci jak 200 Watowa żarówka w ciemnym pokoju. Utrata ciepła, jak mi wyliczyli, była na poziomie 60-65%. Parę lat temu zmodernizowałem dom, ociepliłem zarówno ściany jak i płaski dach (mój dom to takie pudełko). Po tej modernizacji moje rachunki za ten sam okres grudzień styczeń wynosiły około 500zł miesięcznie. Do tego wstawiłem małą kozę na drewno i rachunki zmniejszyły się jeszcze i wynoszą około 375-400 zł za miesiąc, Oczywiście powierzchnia domu to 5x tyle ile wymieniłeś a gazem grzeje wszystko, woda ciepła, kuchenka gazowa i piekarnik, ogrzewanie. Po co to pisze, ano po to żeby Cię przestrzec, że izolacja termiczna domu zwłaszcza 30 letniego ma ogromne znaczenie na wysokość płaconych rachunków. Jeśli gmina zamierza tylko wymienić węgiel na gaz a nie zamierza docieplić przy okazji domu to ja bym się nie zgadzał tak długo dopóki będzie to możliwe (przepisy) lub dopóki gmina nie zrobi docieplenia budynku. Chyba że już to zrobili. Straty ciepła w takich budynkach budowanych jeszcze za czasów PRLu są naprawdę spore ponieważ wówczas obowiązywały inne przepisy. Poza tym kto wówczas się przejmował grzaniem skoro węgiel był w cenie piasku.
-
Mistrzostwa Polski F3F 2017
Konrad_P odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Na początek wielkie gratulacje Rafał za start. Miejsce nie jest aż tak istotne w pierwszym starcie. Tu chodzi o zdobycie doświadczenia. Miejsca przyjdą później. A teraz co do tej krótkiej Twojej wypowiedzi. Chyba mamy podobny charakter podczas latania, Jak mnie Krzychu je....ł jak burą sukę podczas mojego latania to i czas był rewelacyjny i lądowanie dobre, a jak stał przy mnie Wojtek z całym szacunkiem i był grzeczny i tylko sugerował co ma robić to wyniki miałem marne. Wychodzi na to, że pewnie tak jak ja pod presją lepiej funkcjonujesz podobnie jak ja. Stres mnie obezwładnia, ale presja nawet bardzo duża mnie osobiście mocno mobilizuje i dobrze się w niej odnajduję. Fajnie, że coraz więcej ludzi zaczyna latać nie tylko na łączce a chce się sprawdzić i poczuć ten dreszczyk, tą adrenalinę. Jestem zaskoczony bardzo pozytywnie, że mieliście tak dużo zawodników na tych zawodach. Ciekawe czy w przyszłym roku w mojej klasie uda się zgromadzić, gdziekolwiek by te MP były, taką frekwencję. Co do pozostałych Twoich przemyśleń zgadzam się z nimi całkowicie i sam miałem po pierwszych czy drugich zawodach prawie identyczne. Cóż trzeba latać i latać i nabierać doświadczenia na tego typu imprezach. Tak jak Jurek wyżej w poście napisał, mnie już latanie w kółko nad głową znudziło i miałem dwa wyjścia, albo odłożyć modele i zająć się czymś innym, albo zrobić krok do przodu. Zrobiłem ten krok do przodu (chyba do przodu ) jak tam gdzieś już napisałem i mi się spodobało. Jeszcze raz gratulacje z dobry występ. -
Latanie F3F w okolicach Wrocławia - rozpoczynamy
Konrad_P odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Prawe skrzydło trochę poszarpane ale lewe wydaje się nietkniete. Dużych strat chyba nie było. Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka -
Jak dostaną obciążenie to powinny przestać drgać. Złap ręką i trochę próbuj wychylić i zobacz czy taż będą. Na filmie w skrajnym położeniu są spokojne więc pewnie to ten przypadek tych serw. Ja mam na klapach 125 i czasami też się tak zachowują ale jak latam to działają prawidłowo. Co nie oznacza, że wnerwia takie zachowanie serw.
-
Na tą chwilę to przewaga w głosach jest gigantyczna . Super. Głosować i sie nie ociągać.
-
No właśnie liczyłem i po mojemu ten czeski liczył prawidłowo. Kurde jak to Czarek osiągnąłeś. Ja też liczę na domyślnych. Różnica jest tylko taka, że założyłem nowe zawody i nowych zawodników. Nic w konfiguracji nie gmerałem. Musze to jeszcze raz przetestować.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: