Skocz do zawartości

Granacik

Modelarz
  • Postów

    1 133
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Granacik

  1. A zrobisz mi taki wałek? Wiem, widziałem takie patenty ze sterowanymi zaworami ale to komplikuje i podraża budowę. Fakt, sprawność większa ale to wymaga wielu obliczeń, pewnie kilku prototypów. Na pracę magisterską taki projekt by się nadawał. Jak mi wyjdzie w przedziale 600-700L/min z tej pojemności na zaworach samoczynnych to i tak będę zadowolony. 800L/min ludzie wyciskają z tico. Do tico, kaszlaka i kredensu ktoś kiedyś nawet produkował głowice z zaworami listwowymi. Tanie to jednak nie było.
  2. nieee no.... Cena tej drukarki to w zasadzie za same profile trzeba by dać. Tyle ostatnio dałem za 3 rolki filamentu, flex, nylon i cptg.
  3. Mam dwa kompresory, oba dość leciwe. Jeden ładuje tylko do 6bar. Nim to można sobie jedynie piardnąć w oponkę, gaźnik przedmuchać. Drugi, pamiętający chyba jeszcze Józefa Wissarionowicza dobija do 8 bar ale wydajności nie ma. Jedno użycie pneumanta i po robocie. Zanim nabije butle to można usnąć. Generalnie nie narzekam bo mam je niemal za darmo. Ale jak słusznie Jarek zauważył zapotrzebowanie na sprężone powietrze w warsztacie jest duże (pneumant, pistolet lakierniczy a w planach mała kabina do piaskowania) i zmusza mnie to do zaopatrzenia się w wydajniejsza sprężarkę. Z czego ten kompresor będzie zbudowany to już pisałem i nie ulegnie to znaczącej zmianie bo te komponenty po prostu mam. Mnie jedynie chodzi z czego zrobić lub od czego zastosować zawory (zawory samoczynne gwoli ścisłości) i jak najbardziej zoptymalizować koszty do skomplikowania konstrukcji nowej głowicy (o czym zresztą też napisałem). Być może też ktoś miał taką rozkminkę i stąd moje pytanie. Średnica cylindra wynosi 74mm (skok 77mm). I dużo i mało. Będzie jakaś kombinacja zaworów ze sprężarek 3jw60, WAN-K/ED, HS-18 i HS-22 itp. Wybiorę większe ssące i mniejsze tłoczne. Zawory listwowe i blaszane raczej odpuszczę bo to strasznie komplikuje budowę głowicy. Większe (w sumie niewiele) przepływy nie zrekompensują nakładu kosztów i pracy. Dużo frezowania, konieczne szlifowanie dużych powierzchni na magnesówce. Przy tych okrągłych "kapselkach" do ich osadzenia ludzie z powodzeniem wykorzystują zwykłe mufki i nyple hydrauliczne. I chyba też pójdę tą drogą. Trochę wiercenia, trochę toczenia, trochę spawania. Będzie git. I z późniejszym serwisowaniem będzie prościej. Można będzie dostać się do pojedynczego zaworu bez prucia całej głowicy. Obroty na wale sprężarki planuję w przedziale 800-1000 obr/min. Pompa oleju będzie miała już pełną wydajność. Pewnie będzie przekładnia 1.5/1 lub 2/1. Zobaczę, może wpadnie mi w ręce mocniejszy silnik 3f, jeszcze nie skończyłem kopać w garażach po teściu a tam róże skarby.
  4. Pamiętaj, jest jedna żelazna zasada: lepsze wrogiem dobrego. I jak coś działa to nie psuć.
  5. Chłopie, wyluzuj. To jest tak prymitywny silnik, że jednym uruchomieniem zabić go trudno. Podejrzewam, że zadyma dymna była taka jak na froncie Pierwszej Wojny Światowej. Jak nie stał po kierownicę w wodzie albo się na niego nie lało z rynny to tam nie ma się co psuć nawet jakby pół wieku stała. Jak już chcesz rozkręcać to tylko podnieś głowicę delikatnie żeby nie rozszczelnić pod cylindrem i zobacz czy jest rdza. Pokręć trochę wałem za magneto i jak nić nie chrzęści to poskładaj do kupy, zrób płukankę skrzyni biegów z oleju ATF, przemyj zbiornik, kranik, gaźnik... Zalej świeże paliwo z dobrym olejem i jeździj. Nowe opony i dętki też by się przydały. A jak zdechnie to dopiero pomyśl o remoncie. Inaczej to się wkopiesz w niepotrzebne koszty, sezon zaraz się skończy i nic nie polatasz. To jest tylko wueska a nie jakiś rzadki zabytek za $$$. Co do przyrządów warsztatowych to przy ustawianiu zapłonu czujnik z suwmiarki czy zegarowy to ten ze śrubokręta w wprawnych rękach jest tak samo dokładny.
  6. Ja tu wałka rozrządu nie widzę... ani tu...
  7. Pytanie: czy ktoś z Szanownych Forumowiczów zbudował sprężarkę wykorzystując układ korbowo-tłokowy z silnika samochodowego? Jak się okazuje wcale nie jest to szalony pomysł i sporo takich konstrukcji można znaleźć w sieci. Widziałem zrobione z kaszlaka, kredensu, diesla isuzu a najpopularniejszy dawca to tico/matiz. I w zasadzie najrozsądniejszym wyborem jest właśnie silnik R3 bo praca jest co 120 stopni dzięki czemu silnik elektryczny najmniej się męczy. A ja właśnie taki silnik mam dostępny. R3 1.0 z Suzuki Swift (motor igła ale buda nie wytrzymała mocy). Do tego w garażu znajdzie się silnik 4kW 3f, butla 100L, presostat i inne duperele. W zasadzie koszty jakiem bym musiał ponieść to związane z zaworami i nową głowicą. Koncepcja budowy mniej więcej wyklarowana jedynie zastanawiam się jeszcze jakie zawory wykorzystać. Najprostsze dla mnie do zastosowania to gotowce od sprężarki 3jw60 lub podobne (ursus, star). Sporo osób wykorzystuje blaszki i głowicę typu „kanapka” ale to strasznie dużo roboty i już musiał bym to komuś zlecić bo mój park maszynowy (głównie frezarka) raczej temu nie podoba. No i nie do końca jasne jest jakie blaszki są wykorzystywane. Może ktoś ma doświadczenie w serwisowaniu sprężarek tłokowych z ciężarówek albo maszyn lub stacjonarnych i mógłby podpowiedzieć coś o ich budowie i jakie zawory można by zastosować byłbym wdzięczny. Acha, dziękuję bardzo za komentarze w stylu: A po co? A na co? Nie lepiej gotową w sklepie kupić? Będę prosił modów o usuwanie.
  8. Trzy weekendy temu moja Młodsza przeszła inicjację jako plecak. W końcu dała się namówić a ja nie chcąc jej na dzień dobry wystraszyć skorzystałem z okazji, że mały bzyk Starszej był wystawiony (z racji wakacji u rodziców trenowała jazdę) karneliśmy się nim po mieście przy okazji odebirając zamówione najlepsze sushi w Stolicy. Miseczka Oshin, gorąco polecam (btw: właściciel Marcin zapalony motocyklista). No i narodziła się nowa świecka tradycja: po sushi z tatą na motocyklu. W ostatnią niedzielę przelecieliśmy się po odbiór już Babcią Reverką. Tak się Młodej spodobało, że teraz wszędzie by chciała ze mną jeździć. W sumie to dobrze. A zachowuje się na tylnym siedzeniu wręcz zawodowo. Inny ukryty talent jaki posiada to ogarnianie gokarta. Po kilku jazdach zaczęła wyciskać ostatnie soki z tego dziecięcego. Niemal idealnie obiera optymalny tor. Już też ma zaliczone pierwsze wyprzedzania i walkę przed utratą pozycji. Muszę kiedyś na spokojnie z nią pojechać na tor, zabrać kamerę i pojeździć za nią. Ktoś tu jeździł kiedyś zawodniczo? Miał bym pare pytań. Starsza też niezłe czasy robi. Paru kolesiom srogo utarła nosa. Ale to już zawodowiec. Wracając do mojej DIY baterii LiFePo. Mam pomiary prądu rozruchowego Reverki. Napięcie na akumulatorze przed pomiarem wynosiło 14,06V. Na zastanym zimnym silniku pierwszy strzał to gruubo ponad 100A (na tylu kończą się moje cęgi DC). Po kilku krótkich kręceniach, jak rozejdzie się już trochę olej prąd nie przekracza 95A. Jak już silnik trochę pochodzi i nabierze temperatury to nie przekracza 80A. Czyli mój BMS powinien wydolić i układ 4s3p z ogniw A123 też da radę. Problemem jest jedynie upakowanie tego wszystkiego w bryle fabrycznego aku. Praktycznie nie ma żadnego pola manewru. Tak to wygląda pod maską. Jeden z moich znajomych już taką podobną baterię popełnił i jest bardzo zadowolony z jej działania.
  9. Hyhy na żeliwnych kolankach się uspokoiło ale na mosiądzu nadal szczy... Tu na korozję będzie trzeba troszkę poczekać...
  10. Czy jest na pokładzie hydraulik? Bo mnie zaraz nagły !@#$% strzeli. Przyszło po 20 latach bojler wymienić i przy okazji przyłącze przebudować. Kupiłem jak biały człowiek, w tym samym sklepie jak zawsze, wszystkie potrzebne złączki, kolanka, zawory, redukcje no i taśmę teflonową. Nawijałem ile wlezie, ciasno. Skręcać musiałem w imadle. Poskładałem do kupy, odpalam główny zawór. I co? I się cholerstwo poci na łączeniach. W życiu już trochę rur położyłem i pierwszy raz takie jajo. Zaczynałem jak były modne jeszcze pakuły i pokost. Jak teflon się pojawił to zabawa w Mario była czystą przyjemnością. Teraz 5 rolek poszło i taka niespodzianka. Co by fachowcy polecili? Rury 1/2 i 3/4.
  11. Na dźwigniach serw można dać tensometry. Byłby odczyt rzeczywisty sił działający na stery.
  12. Okej, to może inaczej to ująć: jak nie wiesz co robisz to lepiej używaj wodorków jak fabryka przewidziała.
  13. Witek, strasznie demonizujesz li-jony. To nie li-pole z którymi obchodzić trzeba się jak ze zgniłym jajkiem. Mam pakiety które mają ponad 10 lat i są zrobione z używanych ogniw z baterii laptopowych które też miały parę lat zanim zostały dawcami. Napięcia trzymają jak zaczarowane. Ładowane z balansowaniem od święta. Nawet z tymi traktowanymi dużymi prądami nic groźnego się nie działo oprócz tego, że w końcu tak zmiękły, że nie było sensu ich używać i szły na przemiał. Lijony mam w ciągłej dostawie a wodorki muszę kupować. Ogniwa 18650 to zazwyczaj są od LG albo Samsunga. Na li-pole uważam, ograniczam ich ilość w gospodarstwie i właśnie nawet modele latające optymalizuję pod li-jon. Osobiście lipola do nadajnika bym nie pchał właśnie z tych powodów o których pisałeś.
  14. Ja bym się nie cykał i, jeśli jest miejsce, przesiadł się na pakiet 3s li-Jon. Przerobiłem tak prawie 10 apek standardowo zasilanych 8 cel nixx i nic się nigdy nie zjarało. Choćby dla tego, że jakby użyć zwykłych baterii alkalicznych to mamy dokładnie takie samo napięcie jak nabity pod dekiel pakiet 3s. Lijon w tym wypadku o tyle lepsze od lipol bo mają podobne napięcie graniczne rozładowania do takiego pakietu nixx. Nic nie trzeba grzebać w elektronice. Z całym szacunkiem do Enelopów, bo to najlepsze nimh na rynku, ale wygodniejsze w użytkowaniu są jednak pakiety lijon. Już parę razy pisałem, że poprzerabiałem wszystko co się dało, z elektronarzędziami włącznie, na pakiety lijon. No i zyskujemy ponad 50% większą pojemność.
  15. Dzięki Agnieszko za foty, szkoda tylko, że się mój "Pink Savage" nie załapał na foty w locie. Co do samego wypadu to było dla mnie średnio udane. Virus nadal ma kłopoty z odpalaniem. Wszystko przez to, że poprzednim razem spełnił się czarny sen każdego posiadacza spalinówki a mianowicie silnik zassał piasek przez dziadowski filtr. Miał taki pałer, że wessał gąbkę a przez szczeliny poszedł piach. Na szczęście to bardzo drobny pył i jakoś tuleja z tłokiem nie oberwała ale oneway padł. Mycie nic nie dało i trzeba będzie wymienić. Potem okazało się, że zapomniałem apki do Overheatera (ten niebieski). Przełożyłem odbiornik z Virusa ale zapomniałem przykręcić klapki od radioboxa i sobie gdzieś poszła w trawę. A przy Savage'u odczuwalny był brak serwisanta. Niestety nie lubi za długo na wolnych chodzić i zanim zdążyłem wbiec na podest to potrafił zgasnąć. Może z dwa kółka nim zrobiłem. Najlepsza zabawa jak się we dwóch przyjedzie. Jeden pojeździ drugi serwisuje. Niestety kumpel z którym śmigam był akurat w delegacji. A jak w trzech by się pojechało to dwóch mogło by jednocześnie jeździć. Młoda też dużo nie pojeździła. Złapała plecki i całkowicie połamało się mocowanie antenki VTX. Muszę jakieś solidniejsze wydrukować. No i tor strasznie zarósł. Nawet Sava, który jest największy, ciężko zauważyć przez trawy na najdalszym prawym narożniku. Jak by ktoś znalazł czarną klapkę z zieloną antenką (jak na zdjęciu poniżej) to moja.
  16. Granacik

    Tokarka Tytan 520

    Moja już miała silnik wymieniony na 3f 1,5kW. Aczkolwiek teraz jak bym kupował falownik to raczej 1f/3f a nie 3f/3f.
  17. Granacik

    Tokarka Tytan 520

    Hyhy... może to głupie ale ciesze się jak dziecko które za komuny dostało wymarzoną zabawkę ze zgniłego zachodu. Na falownik namówił mnie poprzedni właściciel no i faktycznie miał rację. Wbrew pozorom ułatwia parę spraw i wnosi przydatne funkcje. Teraz majątek pójdzie na dodatkowe wyposażenie, noże, wiertła, kły...
  18. Począwszy os Kaszlaka, Trabiego, obu Omeg... Idealnie sprawdzał się w Garbusie znajomego. Też kolega od jakiegoś czasu zalewa do Alfy 146 z prawilnym boxerem i Lancii Y, jest bardzo zadowolony.
  19. Nowoczesne oleje są naprawdę wytrzymałe. Spokojnie można wydłużyć nawet o 50% tylko częściej powinno się wymieniać filtr oleju. Z olejami Castrol serii RS a obecnie Edge (tylko takie leje, głównie 10w60) nie ma najmniejszych problemów. Przykładowo: 10k km do wymiany spokojnie można przeciągnąć do 15k km ale pierwszy filtr wymieniam przy 7,5k km. Jeśli przewidziana zmiana co 15k km wymiana oleju po 20k km, pierwszy filtr po 10k km. Silniki ojeju nie biorą i kompresja powyżej normy jak na przebiegi (jeden ponad 200k km drugi prawie 300k km).
  20. Granacik

    Tokarka Tytan 520

    Moja tokareczka wczoraj ożyła! 20210713_215917.mp4
  21. Granacik

    METEOR 2,5CCM

    Jak już ma nowe łożyska to ok. Fabryczne to straszny gruz. 30% to przesada.
  22. Granacik

    METEOR 2,5CCM

    Daj mu paliwo z nitrometanem 10-15% najmarniej. I wymień łożyska. Po takim apgrejdzie będzie chodził jak zły.
  23. Z tą różnicą, że ta działała może z 2 minuty od założenia po czym silnik nagle zgasł i kiszka. Iskry brak. Założyłem starą świecę okopconą, zawęgloną i ta działa dalej normalnie. Nie mam pojęcia czy to gdzieś przebicie się zrobiło czy inna zaraza. Nie mam siły reklamować. Nowiutka z pudełka. Nie zdążyłem się przejechać, nawet z podwórka nie wyjechałem i zdechła. Komarek normalnie pali od strzała. Przy okazji przyznam się bez bicia, że dopiero wczoraj odbyłem pierwszą w tym roku przejażdżkę motocyklem. Jakoś tak się składało, że albo nie było pogody albo mnie nie było (jak zdjęli kagańce to wór z delegacjami się rozwiązał) i brakło okazji do przegonienia sprzętów. A jak się już zebrałem i wytargałem Babcie Reverkę, z garażu by przelecieć się po mieście ze starszą córą, to skończyło się kąpielą w deszczu. Za to z tych pozytywnych zdarzeń to dzisiaj tokarka i frezarka stanęły na swoich tymczasowych miejscach w garażu. Zostało tylko prąd podpiąć i można wióry robić. Tym bardziej nie ma się co spuszczać nad wyglądem tylko zadbać o stan techniczny i w drogę. Zresztą na zdjęciach widać, że stan jest niezły jak na ten wiek. Ja Komarka zostawiam w oryginalnej patynie tylko zabezpieczę żeby bardziej nie rdzewiał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.