




AndrzejC
Modelarz-
Postów
2 303 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
19
Treść opublikowana przez AndrzejC
-
Śmiem twierdzić, że nigdy nie używałeś tych "świetnych" rzepów 3M. I nie do końca wiesz o co chodzi.... Kolego, gdybym nie miał w tej kwestii doświadczenia jakichś 20-stu lat to bym się tu nie wymądrzał. U mnie na tych rzepach lampy ledowe wiszą już jakieś 5 lat i wiszą. To że grube po złączeniu, to moim zdaniem żadna wada. Rzepy można ciąć na dowolny rozmiar i wcale nie trzeba ich przyklejać na całej długości listwy, bo później ciężko jest taką delikatną listwę w ogóle oderwać od podłoża. I u mnie moje lampy wiszą na czterech małych kawałkach rzepa. Jak trzeba będzie wykazać się zdjęciami, to wykażę, że rzepy 3M są dobre do tego celu. A tak odchodząc od tematu, to 3M ma nie tylko te rzepy. Mają też wiele innych produktów na najwyższym poziomie. Kiedyś nawiązałem kontakt z naszym lokalnym dystrybutorem 3M I jako modelarz otrzymałem od nich trochę różnych taśm, klejów itp... Teraz we Wrocławiu mamy fabrykę 3M która produkuje taśmy klejące różnego rodzaju. I dostęp do różnych "kosmicznych" wyrobów jest łatwiejszy. Mam trochę tych wyrobów 3M na półce Ja osobiście używam klejów epoksydowych i akrylowych do tzw strategicznych klejeń ( np wstępne klejenie łoża silnika, czy dławicy wału, )oraz przede wszystkim grubej taśmy aluminiowej z klejem do doraźnych napraw łódek na zawodach po kolizji. Fakt, ceny zakupu są bardzo duże, ale jakość jest warta tych cen. A tu jest dowód na to,że od lat używam 3M w moich łódkach: A.C.
-
Czasem w Aldi, albo w Lidlu można kupić kawałki rzepa przemysłowego firmy 3M. Są też w do kupienia wysyłkowo np tu: https://www1.grupappmsa.pl/pl/p/3M-SJ-3551-RZEP-DUAL-LOCK-25mm-400-grzybow/2844?gad_source=1&gclid=Cj0KCQjw5ea1BhC6ARIsAEOG5pys7buH2_OFVVqEqcTcURRlNBe-b5UMGDafQI4HM6KrNhD0iRuBSo4aArHFEALw_wcB Od dawna używam tych rzepów np do mocowania odbiornika nw łódce. Moim zdaniem nie ma nic lepszego. A.C.
-
No, Kolego MODELARZU, MISTRZOSTWO ŚWIATA w wykonaniu... Tylko, jeżeli masz potrzebę do wykonywania specjalistycznych prac na tej maszynie to, ok. Choć wątpię patrząc na gradację taśmy. Lecz jeżeli stworzyłeś tą maszynkę dla samego tworzenia, to taką maszynkę można zakupić za jakieś cirka 400 zł. Akurat używam na co dzień takiej maszynki do szlifowania moich śrub do napędu moich łódek . I w sumie cała tajemnica polega na doborze materiału ściernego, czyli taśm bezkońcowych. Ja używam tylko i wyłącznie taśm 3M różnych gradacji. I do tego wystarcza mi zwykła szlifiereczka za 400zł. Ale wykonanie podziwiam! A.C.
-
A co tam jest w środku tego zgrubienia w tych antenkach? Być może do tego odbiornika może pasować każda antenka 2,4. Ja sobie zakupiłem ze 100 antenek do Graupnera. Widzę,że wtyczki podobne. Więc może te ogólnodostępne będą pasowały? Do Graupnera pasują, bo widzę po sile sygnału na wyświetlaczu. A.C.
-
Nie wiem, czy już to było zamieszczone. Jeżeli było, to od przybytku głowa nie boli A.C. Modell motoren Technik.pdf
-
Obracające się łożysko w gnieździe w autku RC - sposoby naprawy
AndrzejC odpowiedział(a) na Dron14 temat w Samochody, motocykle, pojazdy gąsienicowe
To chyba tylko w "redukcjach". W wyczynie, jaki by on nie był, cynowania, cokolwiek to znaczy, nie stosuje się.🙂 A.C. -
Obracające się łożysko w gnieździe w autku RC - sposoby naprawy
AndrzejC odpowiedział(a) na Dron14 temat w Samochody, motocykle, pojazdy gąsienicowe
No przepraszam, a dlaczego nie wolno? Próbowałeś kiedyś? Przypuszczam, że wątpię. Akurat z tymi problemami z łożyskami (przypuszczam), że mam dłużej do czynienia niż kolega oponent żyje na tym świecie😀. Loctite 603 nie jest klejem agresywnym i jest do wyczyszczenia, ponieważ nie jest jego zadaniem kleić, tylko ustalać osiowość. Po to mądrzy ludzie ten specyfik stworzyli. Jest jeszcze parę innych podobnych, ale ten jest ogólnie dostępny Ten klej jest powszechnie stosowany w przemyśle jako środek naprawczy do gniazd łożyskowych. Niestety w naszych warunkach modelarskich działa na krótką metę, bo łożysko i tak dostanie nowych luzów. w gnieździe Z wielu powodów. A najważniejszy jest taki,że w naszych modelach są takie reżimy, że cały przemysł się chowa🥺. Są sposoby na naprawę , ale trzeba mieć dostęp do precyzyjnych maszyn. Jeżeli jest trochę "mięsa"obok gniazda, to ja bym rozwiercił precyzyjnie to gniazdo i wcisnął tuleję, albo stalową, albo z duralu, ale porządnego PA 6 np. Taśma, jaka by ona nie była, albo klej cyjano-akrylowy w tym przypadku kompletnie się nie nada, a jeszcze może nieodwracalnych szkód narobić. Bo to z całym szacunkiem gównolit jest. I totalna prowizorka. A.C. -
Obracające się łożysko w gnieździe w autku RC - sposoby naprawy
AndrzejC odpowiedział(a) na Dron14 temat w Samochody, motocykle, pojazdy gąsienicowe
Klej do osadzania łożysk i tulei Loctite 603 10ml A.C. -
Czy znów jakiś mod nadgorliwy skasował mój temat? A były kłótnie? Ktoś kogoś obrażał? Czytałem i nie widziałem. Albo mamy wolność słowa przynajmniej w tym dziale, albo nie! Widzę tu totalną cenzurę!! Przez kilka lat nie było mnie na tym forum, bo nie zgadzałem się z decyzjami tych, co mają możliwość naciskania "guziczków" I chyba pożegnam to forum na zawsze! A.C.
-
Czyli mam rozumieć, że moje motorki są katowane i to z wielką przyjemnością. Czy tak kol. Pawle? A.C.
-
I znów dość spektakularnie motorek nam się rozleciał. I stało się to wyłącznie z mojej winy. Byliśmy na zawodach W Stuttgarcie. Łódka płynęła dość szybko ( obydwa nasze biegi półfinałowe wygrane), ale nie na tyle szybko, żeby wygrać te zawody. I zacząłem kombinować jak przyspieszyć. I wpadłem na durny pomysł, żeby zwiększyć stopień sprężania. I stało się. Z silnika ok 8 minuty finału zrobiła się grzechotka. A przyczyna była zupełnie gdzie indziej. Przytarło się łożysko na wale napędowym. Nie przyszło mi wtedy do głowy, żeby to sprawdzić, bo zawsze przed sezonem wymieniam te łożyska na nowe. A to były pierwsze zawody, ale było też dużo pływania przed zawodami... Szczęście w nieszczęściu, wał silnika nie ucierpiał i już jest naprawiony. Dostał nowy czop, korbowód i nowe igły. Wał został wycentrowany. Silnik dostał nowiutkie łożyska VIB oraz nowy dotarty komplet tuleja+tłok. I HULA?. Bo w FSRach, proszę Kolegów jest MOC. A swoją drogą jeszcze nigdy korbowód nie pogiął mi się tak jak na zdjęciu
-
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Zbiornik nie zarósł trzciną, zarósł pod wodą. Nie da się pływać łódkami, bo natychmiast łapią zielsko na ster i śrubę. W przyszłym roku na pewno będziemy mądrzejsi i akwen na pewno nie zarośnie. Właściciele gospodarstwa mają na to sposób. Na jesień podobno zielsko ma zniknąć i będzie można zrobić zawody. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
ZAWODY W SKOROSZOWIE ZOSTAŁY ODWOŁANE. Woda tak zarosła,że nie da się pływać. Te zawody FSR odbędą się w terminie jesiennym. A.C. -
Pierwsza żaglóweczka Footy druk 3D
AndrzejC odpowiedział(a) na Osa temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
A co to jest pelet ołowiany? Bo pierwszy raz potykam się z takim określeniem odnośnie ołowiu czyli plumbum? Znam blachę ołowianą śrut ołowiany ale "pelet" jest mi obcy? -
Jeden mój kolega ma następującą teorię: W dobie ocieplenia, albo oziębienia klimatu (jak kto woli) zaczyna brakować na planecie wody, więc w celu ratowania zasobów wodnych zamiast wody należy pić tylko i wyłącznie albo wódkę, albo piwo, albo wino. Co niniejszym jako "notoryczny abstynent" czyni. I chlubi się, że ratuje planetę. I chyba coś w tym jest? A.C.
-
Osobiście na miejscu któregoś z Modów temat bym zamknął, puki jeszcze kłótnia się nie wywiązała. W polytyke temat wchodzi. A.C.
-
Graupner jako, taki jest super. Jeżeli masz problemy z zasięgiem, to najprawdopodobniej, to jest wina użytkownika. Ja bym sprawdził stan anten odbiornika. Wystarczy małe przetarcie izolacji i tracisz zasięg. Od zeszłego sezonu, kiedy stwierdziłem taki defekt w moich odbiornikach, zakupiłem 50 odpowiednich antenek i teraz nie mam problemu. W JETI było podobnie. Radio gadało,że zasięg maly... I było to samo. Uszkodzone anteny. Przylutowane nowe i JETI cicho siedzi? Nie piszczy, że brak zasięgu.... Moim zdaniem Graupner ma bardziej intuicyjne programowanie, ale to tylko moje zdanie. A.C.
-
Zacząłem odkrywać na nowo co znaczy jazda elektrykiem. Kiedyś jeszcze w XX wieku miałem w posiadaniu rowerek elektryczny z Praktikera na akusy plumbum. Jeździło to nawet fajnie, ale na bardo krótkie dystanse. I trzeba było szybko ładować. Mam go do tej pory, ale stoi w garażu Mieliśmy też hulajnogę z siodełkiem. Działa do tej pory ale, też tylko w zasięgu zawodów. Ten Romecik otworzył nowe horyzonty. Dzisiaj zachciało mi się zobaczyć fontannę na Pergoli obok Hali Stulecia. Przejechałem od domu w 4.5 minut z powrotem jeszcze szybciej bo 4,1 min. Nie wiem dlaczego nie kupiłem sobie takiego rowerka parę lat wcześniej. I każdemu, kto rozważa zakup elektryka polecam. Trzeba się na pedałować i to mocno, ale jak dla mnie emeryta , dziadka to ani kolana, ani wszystkie kości nie bolą, ani się czlowiek nawet nie spoci. Jak dla mnie rewelacja. A.C.
-
Kontakt nawiązany. Dziękuję kolegom za informację tu i na skrzynce ? A.C.
-
W sumie pytanie, bo jak kolega Jurek zobaczył mojego Romecika, to zachorował. Stąd moje pytanie czy może są lepsze składaki od tego mojego i ktoś bardziej doświadczony poradzi.... A swoją drogą warto kupować jednak w salonach rowerowych. Może się trochę przepłaci, ale jest przynajmniej kontakt wzrokowy i słowny oraz pisemny (gwarancja) ze sprzedawcą. W internecie jak zwykle: Gwarancja, to "znamy się do bramy"... Wyślij do nas gdzieś tam, po dwóch tygodniach ewentualnie uznamy, albo nie... Przeważnie nie uznamy. Jakbym zamówił mój rowerek przez kuriera to i owszem przyszedłby w całości z zapłatą sowitą za przesłanie, ale w razie co, to kogo szukać? A tu proszę: po osiemnastu kilometrach "kapeć" w tylnym kole podczas jazdy do pracy. Na szczęście mamy tramwaje i rowerek spokojnie się zmieścił. Oczywiście kontakt z salonem od razu ... Rano zawiozłem i co? Wymiana kompletu opon i dętek na nowe ( ponoć na lepsze), sprawdzenie całości bo przednie koło wydawało dziwne dźwięki. Już nie wydaje. Odbiór wieczorem , choć naprawa trwała ok trzech godzin. Na koniec Pan Błażej, który zmieniał oponki trochę porad udzielił, było sorry Gregory, sprawdzenie rowerka na trasie wewnątrz sklepu, bo jest taki duży że można sobie pojeździć. I wyjazd przez bramę. Dla mnie rewelka. A.C.
-
Czy ktoś z kolegów jest w posiadaniu takiej instrukcji? I czy ktoś z Kolegów może wgrać polskie menu do tego radia? A.C.
-
Mam tych COX-ów ze 20 różnych. Czasem celem sprawdzenia niektóre odpaliłem. Pracują nawet na paliwie 0 nitro. Kiedyś dawno temu na Koksika w mojej pierwszej modelarni MDK została zbudowana łódeczka zwana "Bułeczką". Motor COX MEDALION 2,5. Oczywiście paliwo bez nitrometanu, bo to był ok.1976... I co? I Kosik zapiepszał aż się rozleciał. Mam takiego malutkiego COXa 0.33 i czasem go sobie odpalam na zerowym paliwie i Koksik chodzi. Może do napędu w modelu potrzeba tego nitra, ale tak czy inaczej koksiki pracują też bez nitrometanu. Mam to sprawdzone.A.C.
-
Nie odzywałem się, gdyż czekałem do pierwszych zawodów w sezonie. Dwie poważne imprezy za nami Gonzaga we Włoszech i Stuttgart (na tych zawodach byliśmy). I z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że chyba to ograniczenie zawartości nitrometanu dodatnio wpłynęło na prędkość łódek. Najszybsi po kontroli składu paliwa nie przekroczyli limitu 12%. A wyniki były lepsze niż w poprzednich latach. Czyli tak, jak wielokrotnie pisałem: NITROMETAN to nie jest złoty środek na wygrywanie. W naszych silnikach przed zawodami w sumie nic nie zmieniałem. w 7,5 trzeba było zmniejszyć nieznacznie średnicę śruby, w 15 nic nie zmienialiśmy. Choć w 15 motorek się totalnie rozleciał, ale o tym jeszcze będzie... A.C.
-
No, nie żebym się chwalił, ale nabyłem E-bike Romet Wigry 2.https://www.rowertour.com/p/282389/rower-elektryczny-romet-e-wigry-grafitowy?gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMIr7ihhcLihQMVVVaRBR2xFAa2EAQYASABEgLL_fD_BwE Od dawna chciałem kupić elektryka, ale zawsze było coś ważniejszego do kupienia. Kryteria były takie, żeby można rowerek złożyć do transportu, żeby był wytrzymały i wytrzymał ciężar średniego grubasa (czyli mnie)i żeby można było użytkować na dystansach max 10 km. I żeby można było przemieszczać się szybko na zawodach ze startów do auta, bo czasem są to dość duże odległości Ten rower podpada pod moje kryteria. Dziś pojechałem pierwszy raz do pracy i z powrotem. Do pracy 3.5km, ale z powrotem pojechałem na skróty i zrobiłem 8 km. ( przy okazji Wrocław jest po prostu zjawiskowy... Moim zdaniem jedno z najpiękniejszych miast w Europie) Pojemność baterii nawet nie dygnęła, Prędkość jak dla mnie za duża. Przy 20 km miałem muchy na zębach(?) a można było szybciej jechać. Nadmieniam, że dziadek emeryt jestem i uwagi np Kol. Jarka, który pół Szwecji może wypedałować za jednym razem na mnie działać nie będą?. Kupiłem Rometa, ale może są lepsze rowery elektryczne, od tego mojego? A.C.