




AndrzejC
Modelarz-
Postów
2 295 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
19
Treść opublikowana przez AndrzejC
-
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Wymiary dla TEJ mojej łódki napędzanej ASP:: Silnik 420 mm Wał (miejsce wklejenia) 260 mm śruba 140 mm ster 60 mm Wszystkie wymiary mierzone od rufy. Długość kadłuba 770 mm szerokość 250 mm wymiary wyjściowe ( dla tych łódek które już pływają) ale z mocniejszymi silnikami i dla Twojej także: silnik 440 mm wał 280 mm śruba 150 mm ster 60 mm Jak widać różnice na pierwszy rzut oka nie są zbyt duże. Ale dla geometrii i pływalności łódki dość znaczące. W sumie nie wiem jak to się ma do schematu, bo nie chce mi się tego liczyć, ale te wymiary, które podałem są sprawdzone. i jeżeli nie zgadza się to z teorią podaną na schemacie , tym gorzej dla teorii c.d.n. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Grzesiek, napisałem, że przesunięcie silnika do tyłu nie jest takie proste. Mnie ogranicza długość tego mojego zbiornika. Kąt wału w mniejszym stopniu, choć to też już jest na granicy. Na szczęście sprzęgło jest dość krótkie i tu zaoszczędziłem. Co do ołowiu, to jak najmniej. Lepiej troszkę dno podpiłować ,albo podszpachlować z tyłu. Ewentualnie małe klapki z tyłu dać jakby łódka miała odlatywać, choć akurat w Orionie nie są one potrzebne w ogóle. Ludek, czy AJAKS potrzebują klap. Orion nie. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Panowie nawet nie wiecie jak się cieszę, że ten temat stał się bardziej wspólny. Relacja relacją, a dyskusja o FSRach tylko te nasze łódki rozpropaguje. I o to chodzi. Z założenia miało być o FSR STD z motorkiem ASP, bo to najprostsze jest, ale jak będą inne łódki to tylko lepiej dla nas wszystkich Może jakiś nowy zawodnik nam się objawi, albo kilku? Pięknie byłoby... Z tą odległością "d" to w sumie loteria jest. Niby schemat pokazuje jak to powinno się wszystko ustawiać , ale to jest tylko teoria. Motorek jest narysowany, ale już nie jest napisane jaki to silnik. I tu jest problem. W sumie każdy motor jest inny. tak pod względem ciężaru, jak i mocy. Jeżeli to już jest któraś łódka z kolei z tej samej formy, to mamy jakieś doświadczenie co gdzie wkleić np w trzeciej z kolei... Jak takich doświadczeń nie mamy to idziemy do "konkurencji" i dokładnie mierzymy jego łódkę. Przeważnie ci najlepsi zawodnicy bez problemu pozwalają obmierzyć i obfotografować wszelkie " patenty" w swoich modelach. Grzesiek z tym wymiarem"d" w Orionie to ja bym nie był taki pewny. Oriony ,które już pływają wcale nie są za lekkie z przodu. Na początku one były za ciężkie. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę to ,że tak MVVS jak i NOVAROSSI są dosyć ciężkie. a do tego jeszcze dochodzi ciężar kolektora, który też dość dużo waży. No i paliwo bez nitrometanu. Jakby to były łódki "wyczynowe" to inna sprawa, ale że mocy z tych motorków też za dużo nie da się wykrzesać, więc trzeba ten wymiar "d" jakoś wypośrodkować. Moim zdaniem silnik trzeba wkleić jakiś centymetr bliżej rufy niż w tych łódkach co już pływają I żeby te łódki pływały jak pływają, to trzeba było dość mocno uczyć je tego pływania. O tym jeszcze napiszę jak już wszystko będzie gotowe. W tej mojej łódce napędzanej ASP starałem się silnik wkleić jak najbliżej rufy. Prosta zasada im słabszy motor tym bliżej rufy Nie jest to proste, bo jeszcze musi się nam zmieścić zbiornik między silnikiem a tylną wręgą. czyli za dużo miejsca nie mam. I tak, jak mi się wydaje ,będę musiał dno szlifować z tyłu i to dość mocno, ale to się okaże nad wodą. W sumie ja osobiście wolę łódkę "przyklejać" do wody, niż odklejać... O tym też będzie. Piotr ten rant 6 mm w zupełności wystarczy. Ja dałem jeszcze mniej i tż się skleiło, że teraz przecinaka by trzeba, żeby rozkleić. jak dasz te 6 mm to będziesz miał łódkę "pancerną" i będziesz spokojny w razie kolizji Dokładne wymiary ORIONA podam wieczorem jak zmierzę... I chcę nadmienić ,że jeden kadłub ORIONA wykonany bardzo porządnie i profesjonalnie w węglu jest obecnie do odstąpienia. Jeżeli jest ktoś chętny to zapraszam na priw lub mail: ackopia@wp.pl c.d.n. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Napisałem, że będę pokazywał równolegle postęp w budowie LUDKA 2 i pokazuję Pan Janeczek w ekspresowym tempie ustawił dokładnie zespól napędowy. Ta łódka będzie napędzana silniczkiem, w swoim czasie jednym z najlepszych na świecie. PICCO 21 tu w wersji samochodowej. Troszkę go w trakcie budowy " przyadoptujemy " i wersję wodną z niego zrobimy Powoli... Na razie za pomocą aluminiowego ''prawidła" silnik wraz z łożem został przypasowany do kadłuba. Wszystko bez wklejania. Na to przyjdzie czas. fot.1 ----------------- A w moim Orionie tez drobny postęp. Jak pokazywałem montowanie cięgieł, to specjalnie pominąłem jeden szczegół. Miałem nadzieję, że ktoś z publiczności się zorientuje,że czegoś brakuje. Niestety... Brakło uszczelnienia. To. że pancerz jest w przepuście, to nie znaczy, że to jest szczelne. Żeby szczelne było, to trzeba uszczelnić i do tego posłużą te dwa kawałki wężyka silikonowego. Od lat stosuję ten patencik i to zdaje egzamin. Wręga tylna została dokładnie ustawiona w kadłubie i będzie wklejona na "zicher" Szczegóły na zdjęciach. c.d.n. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Panowie nie płoszcie dyskutantów Jak tam który może , to niech poprawi po cichu i będzie dobrze... Teraz co drugi to jakiś dys.... Mnie kiedyś linijką po łapach, między innym ortografii, ale też podstawowych zasad zachowania nauczyła moja nauczycielka Pani Zosia. I się z grubsza nauczyłem. Łapy bolały, ale skutkowało . Teraz za "linijką po łapach" można pójść do kicia za znęcanie. No i mamy różne dysleksje, dysgrafie i inne dys... . Fachowców od leczenia się namnożyło. A i tak linijka na łapę była najlepszym lekarstwem. Skutkowało jak mało co... . Wracając do poduszek gumowych, to tez nie należy przesadzać z tą miękkością. Cały układ powinien być w miarę sztywno osadzony w kadłubie. Ja staram się wybierać poduszki dość twarde. zwłaszcza wtedy gdy stosuję sprzęgło z wkładką gumową. Jeżeli jeżeli sprzęgło jest sztywne (niektórzy zawodnicy odchodzą od jego stosowania) to wtedy poduszki przy kole zamachowym są miękkie te przednie nadal twarde. I to działa prawidłowo. Kiedyś dawno temu jak te nasze łódki raczkowały, za sprzęgło służył gwintowany łącznik z metalu z jednej strony nakręcany na wał silnika, z drugiej wkręcało się wał napędowy i tez działało, do momentu, kiedy ten wał się nie ukręcał, wymieniało się łącznik i wał i znów działało. Drżało to wszystko, hałasowało, ale działało. Poniżej sprzęgła gumowe powszechnie stosowane w łódkach wyczynowych z firmy http://www.prestwich.ndirect.co.uk/ Mojego kardana pokazałem już wcześniej. Trzeba pamiętać o jednej zasadzie. Żeby drgania były jak najmniejsze, cały układ napędowy musi być wklejony bez odchyleń Wtedy ani nie mamy zbyt dużych wibracji ani dużego hałasu. Bo trzeba panom wiedzieć, że nasza łódka w czasie pracy silnika zachowuje się jak pudło od gitary... c.d.n. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Koledzy jednak wolą zadawać pytania "kameralnie" . Padło pytanie, od jednego pana, po co są te gumowe poduszki i czy zamiast nich mogą być sztywne słupki. W odpowiedzi na zapytanie informuję,że te gumowe poduszki mają na celu wytłumienie drgań silnika napędowego. Silnik spalinowy, nawet z dobrze wyważonym wałem, generuje drgania, które przenoszą się na cała konstrukcję modelu. Nie muszę przekonywać, że nie jest zbyt korzystne dla całej konstrukcji naszego modelu. Dodatkowo przy zastosowaniu gumowych wibroizolatorów zmniejszamy głośność silnika. co zostało wielokrotnie sprawdzone. Na pewno przedłużamy żywotność naszej łódki. I owszem, w modelach latających silnik przeważnie montowany jest na sztywnym łożu, Z musu, ale dla modelu korzystne to na pewno nie jest. Jak pan się uprze, to w ostateczności można zastosować sztywne mocowanie silnika. To będzie działać. Tak się budowało modele spalinowych łódek w zamierzchłej przeszłości Dawno już od tego odeszliśmy, na rzecz miękkiego połączenia. c.d.n. A.C. -
W niedzielę sobie koledzy polatali. Było ciepło i widno . Latanie do bólu. Ostatni zgasił światło póżnym wieczorem. Zabawa była przednia. Hala duża, a przede wszystkim wysoka. Kto zna Wrocław, to lokalizacja blisko Placu Grunwaldzkiego. Paru nowych się ujawniło. Jeżeli koledzy są chętni, to kontakt cały czas aktualny, bo na razie jeszcze można dołączyć, ale co za dużo to hala może tego nie wytrzymać A.C.
-
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Żeby nie było, ze nic się nie dzieje, to nadmieniam, że się dzieje . Może powoli, ale idzie do przodu, Została wklejona wstępnie przednia wręga, Użyłem żywicy + wypełniacza. W stosunku " na oko" tak, żeby żywica nie spływała. Tego "stosunku" trzeba się nauczyć.Doświadczenie, czyni mistrza Jak to w życiu... O wręgach już pisałem. W konstrukcjach laminatowych mają znaczenie takie ,że grodzą wodoszczelne przedziały i usztywniają. To z jaką dokładnością zostaną wklejone ma znaczenie drugorzędne, ponieważ nie są znaczącym elementem ustalającym geometrię kadłuba. W przypadku konstrukcji szkieletowej mają znaczenie zasadnicze.. Tu nie. Wręgi można wykonać ze sztywnego laminatu szklanego, z pianki albo balsy pokrytej tkaniną szklaną. Jak ktoś się uprze to i z pcv. Ja użyłem w tym przypadku sklejki wodoodpornej 1,5 mm. Moim zdaniem na tą łódkę wystarczy. Zaimpregnowane żywicą w zupełności spełnią swoje zadanie. W tym kadłubie będą tylko dwie wręgi.... c.d.n. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Dziś będzie, o tym, że łódka ma być wykonana w taki sposób,żeby podołała trudom eksploatacji i różnym wypadkom na wodzie, które zdarzają się nawet najlepszym zawodnikom Wypadek, w moim rozumieniu to kolizja z innym modelem, z boją, z przeszkodą "parkowanie" na brzegu na pełnym gazie i tym podobne przypadki. Kadłuby modeli wyczynowych budowane są z najlepszych dostępnych materiałów i w sposób bardzo solidny, ponieważ kolizje na zawodach to chleb powszedni. Więc każdy zawodnik wozi ze sobą "zestaw naprawczy" w postaci żywicy, tkanin szklanych , węglowych i porządnych klejów. Ja mam do tego specjalną skrzynkę z tymi wszystkimi materiałami i zawsze zabieram ją na zawody. Podczas wyścigu może zostać uszkodzone w modelu praktycznie wszystko. Najbardziej narażone są elementy znajdujące się pod dnem. Czyli dławica , wał napędowy, śruba i najczęściej ster. Dlatego te elementy także znajdują się w moim zestawie . Kolegom ,którzy zechcą zbudować nawet takiego prostego SDT też radzę zaopatrzyć się w dodatkowy wał, ster, panewki do wału, i śruby napędowe. Jak nam się zabawa spodoba , to warto zakupić także zapasowe serwo kierunku, ponieważ bardzo często się zdarza,że przypadku "wypadku" serwo kierunku także zostaje uszkodzone. Przeważnie takiemu uszkodzeniu ulegają zębatki serwa. I często zdarza się,że lepiej wymienić całe serwo niż szukać zapasowych zębatek. Często zdarza się,że uszkodzeniu ulega silnik , ale tu raczej nam to nie grozi, choć dobrze jest mieć w zapasie drugi motorek. W tej mojej budowie , jak koledzy zauważyli, wszystkie elementy stałe staram się wklejać do kadłuba bardzo solidnie. Pewnie, że można to robić w sposób śliczniutki z "finezją" warstewką tkaninki tak, że nie widać klejenia. MOŻNA. Ale takie klejenie na picuś-glancuś, bo inni patrzą, będzie działać do pierwszego większego "dzwona" lub "parkowania" z przytupem na brzegu. Wielokrotnie już widziałem śliczniutkie FSrki, które po takich "akcjach" zamieniały się grzechotkę. Czasem do tego nawet mała boja wystarczy... Trudno jest potem z powrotem powklejać solidnie elementy, do kadłuba, który pokryty jest dość dokładnie , albo nawet przesiąknięty olejem z paliwa Czyli w przypadku łódki spalinowej trzeba budować to solidnie , dopiero później "finezyjnie", Finezję zostawmy sobie na piękne modele redukcyjne. Tam można i należy wykazywać się ta finezją. W naszych łódkach trzeba to robić czysto, bez nadmiaru niepotrzebnego kleju, i innych materiałów ,ale też bez przesady. Poza tym wszystko jest śliczniutkie do pierwszego odpalenia łódki, później i tak wszystko pokryje się warstwą oleju, bo choćby nie wiem jak się starać, to zawsze się nam trochę tego paliwa czy oleju wyleje do kadłuba.... Bo jak już napisałem nasze łódki to nie żadne modelarstwo jest, tylko modelarskie "kowalstwo"... Poniżej kilka "przypadków" źródło: http://modelboatracing.co.uk/topshots.html c.d.n. A.C. -
W niedzielę 5.02. latamy na hali. od 13, 00 do bólu Przeważnie to jest do porozbijania modeli, lub wyczerpania prądu Na hali jest możliwość ładowania akumulatorów Chętni akces zgłaszają tu: ackopia@wp.pl lub na priv w zgłoszeniu podajemy nr telefonu. Oddzwonimy. A.C.
-
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Piotr. Dół kadłuba to na pewno jest LUDEK II. Pokład jest jedną z wersji, O ile wiem to były trzy ,ale mogę się mylić. Kolego Mirosławie , w tej modelarni świetlówki to mały pikuś jest... dają radę. Skup się na tych tajemniczych teczkach Tam dopiero są skarby! Np WSZYSTKIE numery MODELARZA. Od pierwszego do ostatniego, Czeski MODELAR .proszę bardzo, także jest w komplecie, Prawie wszystkie publikacje modelarskie wydane w Polsce przed wojną i po wojnie obecne, takie "Skrzydlate Polski" czy inne też są. Wszystko pięknie poukładane i opisane. To co widać to malutki wycinek jest... I ja mam do tego dostęp :D Kiedy chcę. O szafie z kolekcją motorków nawet nie ma co wspominać. Dla mnie rewelacja A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Miło mi donieść czytelnikom, że w wyniku inspiracji moja relacją w stylu disco polo, powstanie następny FSR STD. Do pracy zabrał się nie kto inny tylko sam PAN JAN SEWERNIAK . Twórca sukcesu wrocławskich FSRów. Także autor przepisów startowych STD Odbitka wyszła jeszcze spod ręki ś.p. BOHDANA LUDKOWSKIEGO. LUDEK II Mam wszelkie pozwolenia w temacie zamieszczania postępów prac przy budowie tej łódki. I będę pokazywał ---- Wracając do mojej budowy, to często nadmieniam, że łódka ma być lekka, ale tez ma być wykonana w taki sposób ,żeby wytrzymała długą eksploatację. Mam wrażenie ,że w tej mojej relacji udaje mi się to ,że ten ORION jest i lekki i trwały Na fotografiach pokazałem ciężar surowego kadłuba i łódki ze wszystkimi elementami wklejonymi na stałe . I tu wyzwanie dla kolegów zawodników, co tu zaglądają. No niech który to powtórzy i zmieści się w takim ciężarze . 850 gram. c.d.n. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Grzesiek, a o czym ja piszę od paru dni z okazji łączenia góry z dołem? No właśnie o tym, co napisałeś. Tradycyjny sposób bardzo dobry i skuteczny, to właśnie taki jak Ty proponujesz. I dobrze. To działa. Ale to, co ja proponuję także działa. I uwierz działa na 500%. Tyle, że Twoim sposobem w takiej, nawet małej łódce musisz zużyć jakieś 10-15cm3 żywicy i to na jedną burtę , a ja to załatwiam tak na optykę 6-7cm3 na obie burty. Jest różnica? Jest. Faktem jest ,ze to tylko prosty STD. Ale nawyk z wyczynu mi zostaje. Uciekam z wagą , bo ten motorek za mocny nie jest, i im mniej masy będzie pchał do przodu, tym lepiej I tu uwaga , albo nawet porada zasadnicza: ŁÓDKI BUDUJEMY NAJLŻEJ JAK SIĘ DA. Oczywiście przesadzać też nie można , bo może się okazać ,że nam się stateczek przy pierwszym wodowaniu rozpadnie... Takie przypadki się zdarzały... Połączenie zostanie wzmocnione tkaniną, lub cienka matą i to jest właśnie ten trzeci etap. Choć w tym przypadku nie do końca potrzebny, bo to prosty STD jest. Ale wzmocnię... Ameryki nie odkrywam, bo na tym opiera się całe modelarstwo ( oprócz makiet ). Zawsze można taki stateczek doważyć, ale to już będzie operacja kontrolowana. O tym też będzie Kolego Mirosławie, w sumie to jest klej kontaktowy, Ale tez jest bardzo elastyczny. dlatego od wewnątrz całość jest wzmacniana żywicą, żeby to sztywne było. Bo wiotkie być nie może . A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Grzesiek, cierpliwości... napisałem że to jest dopiero drugi etap. A w sumie to byś się zdziwił jaką to już teraz ma wytrzymałość. Możesz to sobie sprawdzić u Stefana, albo u Adama w ich łódkach U mnie robić coś wytrzymałe nie jest równoznaczne z "pancernie". Żywicy ma być tylko tyle ile potrzeba i ani grama więcej A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Połączenie za pomocą taśmy jest oczywiście wygodne i mocne, ale to za mało,żeby łódka w tym miejscu wytrzymała mechaniczne uderzenia podczas eksploatacji. Trzeba także posłużyć się metodami tradycyjnymi Rozrobiłem niewielką ilość żywicy z dodatkiem wypełniacza do gęstości rzadkiego miodu. Użyłem aerosilu. Aerosil jest bardzo dobrym wypełniaczem do żywic. Ułatwia pracę o tyle ,że nie ścieka z pionowych powierzchni. W przypadku braku aerosilu można użyć talku kosmetycznego, ale to w ostateczności. Żywicę wlałem precyzyjnie do kadłuba w miejscu złączenia odbitek. Trzeba do tego troszkę cierpliwości ponieważ żywica musi dokładnie rozlać się na całej długości kadłuba. I musi być jej jak najmniej. żeby lepiej się rozpłynęła wzdłuż połączenia można podgrzać żywicę w kadłubie za pomocą suszarki do włosów. Cierpliwości trzeba dlatego, że żywica pomimo wypełniacza może jednak spłynąć nam w jedno miejsce, a tego nie chcemy. Czyli trzeba kontrolować stan klejenia do czasu kiedy żywica stwardnieje . I to jest drugi etap klejenia. Będzie jeszcze trzeci c.d.n. A.C. -
To nie jest akcja jednorazowa, We Wrocławiu jest hala do której my modelarze mamy dostęp. W zimie w soboty i niedziele możemy latać, w zasadzie bez ograniczeń. (ja mniej, bo bardziej lubię wodę ) ale Koledzy pod wodzą WODZA 7 latają do woli. I jeżeli ktoś , kto ma blisko , lub mieszka we Wrocławiu, jak chce, to może sobie tez na hali polatać. To nie jest żadna ściema... Raczej integracja wrocławskich modelarzy . Preferowani są oczywiście modelarze z praktyką, ale amatorzy tez sobie polatają. Koledzy, jeżeli są zainteresowani, to proszę się zgłaszać do WODZA 7 (powszechnie znany wrocławskim modelarzom WOJTEK). A.C.
-
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Tą relację doprowadzę do końca. A pewnie niedługo kol. Piotr swojego Oriona pokaże, więc będzie się działo Co do tego kleju w taśmie 3M, to dla budowy jednego modelu w ogóle nie opłaca się go nabywać. Ja tych stateczków buduję dużo, więc w moim przypadku zakup był uzasadniony. Cena ponad 300zł za 33 metry powala, ale z drugiej strony jakość tego kleju jest najwyższa z możliwych. Zastosowanie kleju 3M pokazałem w zasadzie jako ciekawostkę, że można inaczej kleić- ponieważ zdaję sobie sprawę, że nikt dla jednego klejenia nie będzie wydawał tyle pieniędzy... Sposobem tradycyjnym i tanim jest tkanina albo mata i żywica. Czyli jeszcze raz: na rant kładziemy warstwę pasków przesączonej żywicą tkaniny, maty lub rowingu szklanego składamy dokładnie górę z dołem i zaciskamy za pomocą tych klamerek do firan. Sposób tradycyjny powszechny i skuteczny. Oba sposoby są wstępnym połączeniem odbitek. Następnym etapem będzie wzmocnienie tego połączenia od wewnątrz kadłuba. o tym jeszcze oczywiście napiszę Najlepszym sposobem jest oczywiście sklejenie kadłuba w formie, ale tu się tego wykonać nie dało. W łódce laminatowej wręgi mają znaczenie o tyle, że usztywniają konstrukcję i mają dzielić kadłub na wodoszczelne przedziały. i możemy je wkleić w momencie,który nam pasuje. W kadłubie budowanym na bazie szkieletu, wręgi mają znaczenie konstrukcyjne i pierwszorzędne. Ale też budowa takiego kadłuba różni się w sposób zasadniczy. No i na koniec. W tych moich budowach modeli staram się stosować różne ciekawe materiały, czy sposoby budowania łódek. Po to, żeby całe to budowanie nie stało się nudne No bo ile można budować tak samo... można raz, można dwa razy, ale nie przez 50 lat c.d.n. A.C. -
Jest możliwość polatania na hali we Wrocławiu. Czy kolegów to interesuje? Preferowane samoloty, choć wirnikowe też jakoś się upchnie A.C.
-
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Koledzy czujni są. I pytania zadają. Tylko dlaczego nie tu? Pisałem wielokrotnie : wygodniej jest mi odpowiadać na pytana zadawane tu na forum. Panowie się nie wstydzą. Pytajcie Padło pytanie : Co to za taśma? Specjalnie nie podałem numeru katalogowego . Teraz podaję ja używam taśmy 3M o numerze 4941P. W zasadzie to nie jest taśma, tylko klej akrylowy, który zaczyna kleić po dociśnięciu. Są też w sprzedaży inne rodzaje, ale ja ich nie sprawdzałem Ta w zupełności spełnia moje oczekiwania Podobno działa od razu, ale ja wolę zostawić elementy ściśnięte przez jakiś czas. Metoda klejenia droga ponieważ trzeba kupić całą rolkę 33m (ja przecinam taśmę wzdłuż i wychodzi mi 66m), ale bardzo wydajna i czysta. 3M potrafi wyprodukować cuda. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Będzie się działo Jak Jeszcze jeden ORION, a może następne łódki zaczną się tu budować, to serial będziemy mieli. Pięknie by było! Im więcej o jedynie słusznym modelarstwie tym lepiej W budowie postęp. Wstępnie dla wygody przed połączeniem dołu i góry wkleiłem blaszki ustalające położenie cięgieł sterowania silnikiem. Więcej o tym napiszę przy montażu końcowym. Nadszedł czas sklejenia dołu kadłuba z pokładem. Z uwagi na to, że w tej danej formie nie bardzo da się skleić tych elementów, więc muszę to zrobić na podstawce. Kiedyś w zasadzie to był jedyny sposób klejenia obu odbitek. Brało się paski tkaniny szklanej laminowało wystające ranty odbitek i sklejało się to za pomocą ściskania.. Pamiętam,że używane były do tego celu co cięższe narzędzia takie jak małe kowadła, imadła itp. Teraz też można połączyć górę z dołem za pomocą żywicy epoksydowej i pasków tkaniny szklanej. W zasadzie tak samo jak na fotografiach, które zamieściłem. ściskamy za pomocą "żabek" do firanek. Sposób używany na co dzień przez modelarzy. I to jest sposób podstawowy i najtańszy Jakieś 15 lat temu zawitałem do firmy zajmującej się wprowadzaniem innowacji w przemyśle - hasło "modelarz"- Sobie pogadałem na temat modeli i dostałem różne próbki pomocne do budowy łódek. Otrzymałem min rolkę taśmy VHB firmy 3M. Do sprawdzenia... Sprawdziłem i używam do dzisiaj. Dla mnie REWELACJA!!! Na fotografiach widać szczegóły Relacja miała być o tym ,żeby było najprościej i najtaniej. I tak jest, choć w tym przypadku prosto jest, ale tanio już nie Bo produkty 3M do najtańszych nie należą. Ale za jakość trzeba płacić. Czyli jak chcemy tanio, to żywica tkanina lub mata szklana i klejenie, lub drogo ale szybko i czysto- taśma VHB 3M Taśma VHB sama w sobie jest klejem. Konsystencja twardej gumy. Idealnie i wprost niewiarygodnie mocno klei laminaty. Odporna na paliwo, oleje i inne chemikalia. Za pomocą tej taśmy skleiłem już kilkanaście łódek. Pierwszą 15lat temu. Trzyma do dzisiaj I sklejane tym sposobem były nasze kadłuby nie tylko te małe i proste takie jak ten STD, ale także te przeznaczone do ścisłego "wyczynu". Połączenie jest mocne , ale elastyczne. przypadku tzw "dzwona" czyli uderzenia w coś twardego, kadłub zostaje uszkodzony tylko w miejscu uderzenia. W przypadku twardej spoiny z tkaniny i żywicy kadłub potrafi się "otworzyć" czasem bardzo mocno. O tym tez jeszcze napiszę. Bo zderzenia w FSRach to, rzecz normalna. Łódki należy tak budować, żeby te "dzwony" wytrzymywały... To co na fotografiach to jest pierwszy etap klejenia. Jeszcze w tym temacie popracuję. c.d.n. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
To co widać na zdjęciach można kupić w każdym większym sklepie budowlanym. Te fikuśne służą do połączeń w drewnie. Kupiłem je chyba Castoramie. W sklepach modelarskich tez są do nabycia( przynajmniej u nas we Wrocławiu ) Słupki wykonane są z pręta gwintowanego z metra.W tym przypadku M3 Reszta to nitonakrętki niedoceniane przez modelarzy, a bardzo praktyczne i pomocne w pracach modelarskich. U mnie w powszechnym użyciu ponieważ o wiele bardziej wolę skręcać detale niż je kleić We Wrocławiu są dwa porządne sklepy w których się zaopatruję. Jeden to sklep ze śrubkami na Jedności Narodowej 47 a. Maja tam prawie wszystkie śrubki jakie mi są potrzebne. Ale są drodzy.Zaleta,że sklep jest otwarty w sobotę. Drugi sklep Boltman na ul. Robotniczej 68 ( teren Archimedesa). Tam jest WSZYSTKO. Jeszcze nie było przypadku, żebym tam nie kupił tego co mi potrzebne. Jak nie mają na miejscu, to błyskawicznie sprowadzają. I są bardzo tani. www.boltman.pl śrubki i nakrętki nierdzewne kupuję przez Allegro u tych sprzedawców: 4rafal4 i phu oman. ceny tak niskie ,ze już chyba niższe być nie mogą Myślę ,że te adresy ,które podałem przydadzą się nie tylko budowniczym łódek ------- Koledzy z branży pytają co tak wolno ta robota idzie... A idzie wolno bo nigdzie mi się nie spieszy i mam strasznie dużo innych prac, więc tempo takie sobie Postęp mały jest Przykleiłem kawałek kątowniczka aluminiowego do którego będzie mocowane cięgno popychacza WRa. Bez żadnego klejenia .Montaż pancerza za pomocą opasek zaciskowych. Prosty i niezawodny Cięgno musi mieć możliwość regulacji długości. Do połączenia linki i tego wygiętego pręta o gr 1,2mm użyłem łącznika z kostki do połączeń elektrycznych. Może to wyglądu nie ma ale połączenie jest niezawodne. Bardzo często stosowane nawet w super wyczynowych łódkach. Zakres regulacji tego regulatora pokazałem na zdjęciach c.d.n. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Jak , tak dobrze się zastanowić , to straż Elektryków w sumie miała rację.... To ,ze ja sobie wymyśliłem takie rozwiązania w budowie, a nie inne to jedno. Ale drugie to, to,że powinienem pokazać sposoby alternatywne, może bardziej "techniczne" itp Mam takie wrażenie ,że niektórzy koledzy się zawiedli , że im tu jakichś super cudeniek nie pokazuję. Trudno. To jest tylko budowa łódki najprostszej z możliwych. Ale też relacja dla potencjalnych budowniczych łódek Wracając do budowy i do sugestii pokażę inny sposób mocowania podstawki pod serwa. Można z drewienkiem, Można jeszcze inaczej. Jak kto sobie wymyśli. Byle było skuteczne i działało. To samo tyczy się rączki. Napisałem ,że można np z uchwytu meblowego... Można są różne uchwyty. Kiedyś taki ze zdjęcia zastosowałem i działało. I działa do dzisiaj. Niektórzy stosują pętelkę z linki stalowej, niektórzy nic nie stosują. Robią otwór w pokładzie ,tak żeby można było porządnie uchwycić model. Wszystko można. Bo budowa model to rzeżbienie i każdy rzeżbi jak mu pasuje. Widoczki na zdjęciach poniżej c.d.n. A.C. -
FSR STANDARD FORMUŁA ASP
AndrzejC odpowiedział(a) na AndrzejC temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Ten rysunek jest troszkę mylący. W praktyce zakres regulacji jest dość duży i wystarczający. Ten zakres to ok 40-45 stopni. Bohdan tak dobrał przekroje ,że to działa. Jedyny minus tego regulatorka jest taki że trzeba dokładnie dobrać długość cięgna i zakres wychylenia dźwigni ustalać radiem. Nie ma zadnej iglicy do regulacji wstępnej. Ale moim zdaniem to nie jest problem. Da się to wszystko wyregulować bardzo dokładnie. W łódkach spalinowych regulator paliwa jest zasadniczym elementem instalacji paliwowej. W zasadzie nie spotyka się już modelu bez regulatora. W całej tej naszej zabawie chodzi o to, żeby model w czasie wyścigu płynął jak najszybciej.A że wyścig trwa dość długo, więc choćby z powodu ubywania paliwa ze zbiornika potrzebne są drobne korekty dopływu paliwa do motorka. Czasem zdarza się,że silnik zwalnia, bo coś się dzieje a to coś ze świecą , a to paproch jakiś... W czasie wyścigu dzieją się różne rzeczy. I wtedy właśnie zmiana regulacji paliwa może pomóc i spowodować ,że motor się nie zatrzyma. Oczywiście nie jest to jakiś złoty środek ale często pomaga. Więc regulator jest w modelu jak najbardziej wskazany, choć jak juz napisałem powyżej. Od biedy można się bez niego obejść. Ale trzeba się liczyć z utrudnieniami w regulacji silnika. c.d.n. A.C. I -
Może masz rację. Ale wyżalić się musiałem Bo jak nie tu to gdzie? Tak czy inaczej Naszym ORŁOM GRATULUJĘ BO SĄ WIELCY !!!!! Sorki za tych patafianów, ale to nasz slang frsrowy. To nie ma nic wspólnego z obrażaniem przeciwników . FSRowcy wiedzą o co idzie, Już usuwam A.C.
-
Dawid, Ja WAS podziwiam, bo wiem ile pracy trzeba włożyć ,żeby był wynik na poziomie światowym. O finansach nie wspominam , bo Wy nie macie tego problemu... Wam na konto wpływa, a nie wypływa. I bardzo dobrze bo jest chęć do do doskonalenia. Kiedyś wlazłem na skocznię w Harrahovie. Szklarską Porębę stamtąd widać. I jak sobie popatrzyłem w dół, to miałem lęk wysokości. I oni Wam każą z tej wysokości skakać... Ja bym nie skoczył nawet za milion dolarów! I jak jakiś komentator gada ,że skok był nie taki, to weżcie go na ławeczkę i pokażcie jak to wygląda z góry Chłopina w gacie narobi ze strachu... A Wy skaczecie. SZACUN Ale też wiem ,że w tym Waszym sporcie macie z górki. Macie wszystko co Wam się zamarzy. I to też jest w porządku. Ale w innych dziedzinach już tak różowo nie jest. Jestem ojcem chłopaka , który zdobył kilka tytułów MISTRZA ŚWIATA, o mistrzostwach Europy nawet nie wspominam. W modelarstwie pływającym.... FSR (szybkie łodzie spalinowe). Topowa dziedzina modelarstwa pływającego. I co? i guzik... Jedyną nagrodą jaką otrzymał mój syn z Ministerstwa Sportu, to 1 raz 240 pln... To nawet nie jest koszt przejazdu na zawody w jedną stronę np Hanoweru Ile mnie kosztowały jego wyniki , to tylko ja wiem , a ile pracy włożonej? Wiem ,że w innych krajach jest inaczej tam doceniają nawet modelarzy. Ale nasze modelarstwo medialne nie jest. I byliśmy związkiem sportowym, ale już nie jesteśmy. Bo modelarstwo wg decydentów to tylko zabawa... Nawet nie wiedzą jak się mylą. Dowalcie , BO JESTEŚCIE WIELCY!!!!! :) Andrzej z Wrocławia