Skocz do zawartości

AKocjan

Modelarz
  • Postów

    1 030
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez AKocjan

  1. jaki to może mieć zasięg?
  2. wystarczy nie podbijać tematu nic nie wnoszącymi komentarzami . Temat sam się wyczerpie @FockeWulf
  3. @stema proszę zgłosić swoje podejrzenia administracji forum zamiast zaśmiecać mój temat oftopem
  4. @stema nie współpracuję z żadnym sklepem / producentem modeli. Zresztą wrzucam filmy o modelach, których nowych już nie kupisz w sklepie- np. FunCub.
  5. @MacFlyer to jest już szorowanie klapami o trawę, czyli incydent modelarski ? Ja bym się tak bał, szkoda modelu. Dla mnie wysokość poniżej 4 rozpiętości modelu to nisko @Shock niestety dysponuję taki a nie innym lądowiskiem. Słupy niby daleko (zgonie z przepisami), ale przy prędkości przelotowej modelu około 80 km/h trzeba uważać żeby nie zapuścić się nad tereny silnie bronione przez przeważające siły wroga . One tylko czekają, żeby ubić jakiś samolot.
  6. dokładnie , mój Spit ogólnie ma bardzo dużo szczęścia. Oby tak dalej było
  7. Ja jestem sporym przeciwnikiem latających skrzydeł w formie FPV. Z reguły są to dość niestabilne konstrukcje, którymi jest bardzo ciężko wyjść z korka czy innej niebezpiecznej sytuacji. robertus dobrze radzi, delikatnie spróbuj oddać drążek - nie na maksa bo przejdziesz na korek plecowy.
  8. Bardzo fajnie to opracowałeś, myślę że każdy powinien zrozumieć. Ja się zastanawiam nad przeróbką swojego Spita na śmigło o zmiennym skoku, musiałbym znacznie cofnąć silnik, wyfrezować kilka metalowych elementów pasujących pod moje łopaty. Ciekawe co by z tego wyszło.
  9. @Dj. koledze chodziło o to, że lecąc na klapach z mniejszą prędkością łatwiej o problemy w burzliwej atmosferze. Siły aerodynamiczne na powierzchniach sterowych mniejsze (ze względu na prędkość). Trzeb to jednak rozpatrywać pod kątem konkretnego modelu. Spitem (warbirdem) wolę podchodzić na klapach z zapasem prędkości (znacznie powyżej przeciągnięcia) zamiast lądować bez klap z prędkością zbliżoną do przeciągnięcia. Ląduje na dwa punkty z bezpiecznym zapasem prędkości. Lecąc na klapach siły aerodynamiczne na sterach w tym modelu pozwalają na pełną kontrolę. Nie ma sensu kombinować. Inaczej mógłbym się na swoim lądowisku nie zmieścić. @robertus a to na YouTuba upiększenie. Dodatkowo wstawiłem "Pull up" aby przykuć uwagę, gdyby model miał GPWS'a tak by to zadziałało w tym momencie xd. , ale spokojnie to taki eksperyment. Teraz tytuły będą brzmieć: poważny incydent modelarski / incydent modelarski, wypadek zamienię na "Rozbicie modelu" - bo źle to by się kojarzyło (mam nadzieję, że takiego filmu nigdy nie wrzucę ) . - na przyszłość.
  10. @robertus zdarzenie lotnicze w zależności od obrażeń uczestników / uszkodzeń statku powietrznego można rozdzielić na : - incydent - poważny incydent - wypadek Sprowadzając moją sytuację do tej klasyfikacji - byłby to incydent . (występuje odstępstwo od normy / zagrożenie nie doprowadziło do uszkodzenia modelu xd) Aż taki szalony nie jestem, żeby swoje "zdarzenie modelarskie" numerować :D, filmy pomagają mi utrwalić zagrożenia/błędy z jakimi się spotkałem w celi ich uniknięcia w przyszłości. Link do raportów PKBWL, możesz sobie prześledzić: https://bezpieczenstwo.dlapilota.pl/dostepne-raporty/raport-koncowy-pkbwl
  11. Gość sobie wykołował na zajęty pas startowy przez inny samolot. Od tego się zaczęło.
  12. Wszystko w raporcie jest opisane: https://www.ntsb.gov/investigations/AccidentReports/Reports/AAB1201.pdf, przeróbki były robione na kolanie. Nie było dokumentacji technicznej. Nie przeprowadzano testów. A grzebano przy ważnych podzespołach maszyny. Na wypadek zawsze składa się kilka czynników.
  13. @grzegor Amerykanie zmodyfikowali historyczny samoloty w celu wykorzystania go do wyścigów. W tym wypadku wprowadzili dużo zmian w konstrukcji / aerodynamice Mustanga. Samoloty latały szybciej niż oryginały. Wszelkie modyfikacje nie były do końca weryfikowane czy testowane. Link do raportu NTSB: https://www.ntsb.gov/investigations/AccidentReports/Reports/AAB1201.pdf @Andrzej Klos "Contributing to the accident were the undocumented and untested major modifications to the airplane and the pilot’s operation of the airplane in the unique air racing environment without adequate flight testing." - według raportu NTSB modyfikacje przyczyniły się do wypadku (strona 43). Warto przeczytać cały dokument Tytuł poprawiam.
  14. @grzegor przeciętny , dużo szczęścia było, kilka centymetrów niżej i nawłoć mogła mi "złapać" samolot
  15. Wychylona lotka jest widoczna. Wystarczy puścić film w zwolnionym tempie .
  16. albo chińczyka montującego elektronikę
  17. W pewnym momencie kontrujesz obrót, jakby problem ustał. Skłaniam się ku przyczynie technicznej. przeciągnięcia dynamicznego na 100% nie było
  18. @robertus Albo to awaria lotek - ewidentnie są one wychylone zgodnie z kierunkiem obrotu wokół osi, albo próbując wyrównać lot po zakręcie pociągnąłeś w drugą stronę. To nie pogoda, bo wszystko się dzieje zgodnie z wychyleniem sterów (a lotki są mocno wychylone) . Sprawdź układ sterowania - ja bym się na tym skupił. Raczej mało prawdopodobne żebyś na lotkach się pomylił. Resztą sterów próbujesz przeciwdziałać zderzeniu z ziemią bardzo dobrze
  19. @robertus w pewnym momencie (jak już model był praktycznie na plecach) ostro wychyliłeś ster kierunku, próbując uniknąć zderzenia. Pewny jesteś, że to nie chwilowa awaria lotek ? Ja miałem w swoim Spicie coś takiego, tylko że na moje szczęście zrobił pełną beczkę xd. Inaczej model by się rozbił ... może nawet na mnie xd
  20. Mój komentarz dotyczył lądowania Karasia i Jastrzębia. Przestraszyłem się twardego przyziemienia tych pięknych modeli. Piloci według mnie niepotrzebnie próbowali przyziemić na małej prędkości (szczególnie karaś). Pamiętaj lecąc niepowtarzalnym pięknym modelem masz stracha/tremę. A to trochę paraliżuje układ nerwowy. Dlatego lepiej sobie lądować na większej prędkości. Taki już jest organizm ludzki. Nie przeskoczysz tego. Zobacz ile na YT filmów z rozbitymi pięknymi modelami. Ci wszyscy piloci latać nie potrafią? Po prostu nie biorą pod uwagę czynnika ludzkiego i tyle. Stąd moja uwaga. @Bartek Piękoś. BTW ten model lata na Bobrownikach ? Dobrze rozpoznaję ?
  21. Skusiłem się na to "pull up" żeby bardziej zaciekawić ludzi niezwiązanych z modelarstwem xd. Taka prawda. Przyznaję się bez bicia.
  22. @Bartek Piękoś z jakim przytupem? Nie przesadzaj. Wtrąciłem się w temat problemów z utrzymaniem kierunku rozbiegu. Z tym tematem sam walczę od wielu lat (od symulatorów po modele), bardzo trudna sprawa wymagająca sporego wyczucia. Żaden wstyd, szczególnie jak się oblatuje nowy model. Naprawdę więcej życzliwości, zaufania. Nie może być tak, że zamyka się niektóre tematy wyłącznie dla wybranych. Mamy się dzielić na doświadczonych / niedoświadczonych. Wzajemnie wyrzucać sobie brak umiejętności ? Na jakiej podstawie ? Kto ma uprawnienia żeby to oceniać w sposób obiektywny? Komisję powołamy? Będziemy sprawdzać wykształcenie ? Mierzyć godziny spędzone w powietrzu? Ważyć modele? Czy my się znamy aż tak dobrze, żeby porównać i określić umiejętności swoich rozmówców? Apeluję o większą otwartość i życzliwość. Wiele osób dobrze lata modelami, nie ma jednak środków finansowych czy czasu na ogarnięcie modelu konstrukcyjnego. Dlaczego takie osoby mają być zepchnięte na drugi plan, pozbawione jakiegokolwiek głosu? @robertus w tabloidach to przeważnie masz hasła typu "awionetka runęła na ziemię" . Ogólnie w lotnictwie "incydent" - to niebezpieczna sytuacja / niezgodność z procedurami. Jakieś odstępstwo od normy. Dlatego takiego terminu użyłem xd
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.