hubert_tata

Tak, chyba z rozpędu pomyliłem się ze średnicą. W poprzednim funfly miałem silnik 91 i chyba się zasugerowałem, ale też rozmiaru już nie pamiętam. W każdym razie chodzi o takie specjalne APC z szerokimi łopatami. Edit: Sąsiad nie pasie już krów, więc wykosiłem kawałek chwastów i odbyły się próby "lotniskowe" Przy okazji latały inne maszyny i młodsi piloci:

Już po oblocie. Na śmigle do docierania 13x6 sporo mocy, ale też prędkość lądowania spora, bo obroty minimalne jeszcze niewyregulowanego silnika nie schodzą poniżej 3500, a i skok docelowego śmigła będzie mniejszy (na razie zmieniłem na 13x5, bo mam, ale może wykosztuję się na APC 15x4 W z szerokimi łopatkami). Dzisiaj model przeszedł lekką modyfikację wyposażenia i przy okazji stwierdziłem i naprawiłem kilka błędów: 1) Serwo gazu umieszczone tuż pod silnikiem wyzionęło ducha (chyba zalewana paliwem elektronika powodowała całkowity szał, aż do uszkodzenia zębów). Nowe serwo przeniosłem do tyłu 2) Półka mocowania serw ( u mnie tylko kierunku) wyskoczyła jeszcze przy kołowaniu przed startem. Podkleiłem już wcześniej na szybko, ale znalazłem nowe pęknięcia. 3) Wężyk nadciśnienia z tłumika był przetarty na wylot - zbiornik słabo zamocowany wędrował sobie w kadłubie. Zrobiłem inne mocowanie zbiornika i trochę inne prowadzenie wężyka. 4) Dołożyłem elektroniczne żarzenie świecy; jeszcze nie odpalałem silnika, ale liczę na stabilne niskie obroty Edit: teraz kilka fotek chyba na gotowo - jeszcze w całości: - nowe śmigiełko mniejszy skok i szersze - bebeszki - dziury do chłodzenia (może dorobię jeszcze centralny wlot) - maska silnika jakaś taka... brzydka i nie od kompletu !!! U mnie dodatkowo wysunięta do przodu z 10mm. Ale taką chyba mieli pod ręką

Jakoś zachciało mi się wrócić do spaliniaków (kupiłem więc 2 silniczki, cały sprzęt startowy - który wcześniej wysprzedałem, kupiłem też podróbkę U-can-do). Wybór modelu ? Miałem ochotę na RWD-10, albo Starlet... ale akurat pod ręka były inne plany. Będzie więc model nietypowy (tzn rzadko spotykany), prosty i w układzie górnopłata. Ale bez obaw, następny w kolejce będzie bardziej ambitny projekt: bombowiec - rówieśnik polskiego Łosia, ale zupełnie inna konstrukcja => jeżeli dojdzie do tego etapu, to napęd dam 4xEDF90 (tzn na razie mam do niego tylko plany, 4xEDF90 i z 5kg sklejki ).

Przybyło kilka wzmocnień i mocowań. Dla podwozia, zbiornika i serw sklejka, oraz dla skrzydła blacha aluminiowa 3x12 Poniżej skompletowane wyposażenie w całości z HK; nowość dla mnie to układ wspomagania żarzenia RCD3004 (wersja dla dwucylindrowca, ale chyba zadziała też z jednym) Edit: Żarzenie sprawdziłem na sucho i działa z jedną świecą. Sterowanie mam 3 pozycyjnym wyłącznikem: pełna moc do odpalenia silnika, podtrzymanie - świeca jasnoczerwona, wyłączone. Jako zasilanie dałem starego lipolka 2S.

Szukając trenerkowatego górnopłata kolejny raz przejrzałem plany dołączone do RC Model World 4/2007 (wtedy jeszcze to czasopismo "prenumerowałem"). => Kiwi Cavu - model strasznie stary, ale wspomniane plany są już zmodyfikowane do 3 kanałowego RC i w wersji autora Alana Woostera mają 60" (czyli około 150cm rozpiętości), a model lata na 2takcie 25. Potrzebowałem model pod małego 4 takta (konkretnie ASP FS 52AR), więc powiększyłem plany do 180cm rozpiętości i właśnie dłubię coś a'la Kiwi Cavu. Fotka oryginału zaczerpnięta z sieci: Na razie jestem na etapie jak poniżej:

Patryk, po tych zmianach w przepisach latacie tam gdzie zawsze (boisko w Świdniku) ?

Witam, zerknąłem na stronkę i mam drobną uwagę: ja, my... czyli kto ? Podobnie jest tu na forum ==> wpis raczej do skasowania ze względu na regulamin (wiek, skąd, imię - wszystko wypełnione, tylko po co wpisywać głupoty) Powodzenia

Gratuluję udanego oblotu !!! Wrzuć podsumowanie: wymiary waga dane napędu itp dane w jedno miejsce. Przyzwyczajony jestem do oglądania relatywnie ciężkich i szybkich EDF, a może warto pomyśleć, porównać... bo wyszła Ci fajna maszyna i gdybyś w przyszłości rozważył jakąś wersję rozwojową EDF light, będzie łatwiej coś pokombinować.

Sprawdzałem opisy oryginalnych U-Can-Do 46 i rekomendują OS FS70 jako najcięższy silnik i wtedy waga ma być 2550g. Silnik kupiłem wcześniej niż model i chciałem go zagospodarować. Przy zamawianiu modelu przypuszczałem, że ten Eagle-3D może nie będzie na gotowo ważył poniżej 2kg, jak podaje instrukcja, ale pewnie trochę więcej niż oryginał i w sumie się sprawdziło. A co do przewymiarowanego napędu, sprawdziłem też moje notatki ==> miałem kiedyś Spoko z Modelmaking (oryginalnie około 125cm rozp. - ja minimalnie go powiększyłem). Latał na ASP FS91 i ważył z pełnym zbiornikiem i balastem na ogonie !!! tylko 2600g (z tym, że silnik i paliwo 1200g). Dobrze mi się nim latało i mam nadzieję, że i tu silnik nie będzie za duży/ciężki. Nie zamierzam latać 3D bo i nie umiem, ale trochę pofikać przed domem i może do tego się będzie nadawał.

Zachciało mi się wrócić do modeli spalinowych i spokojnego latania na niewielkiej przestrzeni ==> wynalazłem taki fun fly podobny do U-Can-Do z Great Planes: http://www.hobbyking...idProduct=24398 Oryginalnie ma być na 2 takta 46 lub napęd elektryczny (rozpiętość zmierzona 150cm) Ja zamontowałem: ASP FS70, 4 serwa HXT5010, jedno jakieś mniejsze na gaz, pakiet 5xAA2000 i wyszło mi 2850g bez paliwa. Na stronce podają 1950g do lotu - niestety nie zważyłem pustego, ale opisami producentów za bardzo się nie przejmuję Model wygląda na delikatny, wszystko cieniutkie i mocno wyażurowane ==> wytrzyma to spore drgania od 4 takta ?? Czy ktoś z kolegów miał to cudo i najlepiej w wersji spalinowej ?

Też mi ciut Balsalock podsychał, więc rozrzedzałem minimalnie wodą - jakoś nie zauważyłem problemu na balsie. Ale sklejka, czy folia to już może być problem - robią się takie "oczka" jak tłuste na wodzie.

Reklama na samej górze forum ! - potrzebuję 2 modeli spalinowych na nowy sezon; może warto zapytać, może akurat nowy sklep z ambicjami ? Wczoraj raniutko zapytałem mailem o dostępność 3 modeli z oferty, poprosiłem o POTWIERDZENIE ich ceny oraz konkretnych promocji (nauczony doświadczeniem poprosiłem o potwierdzenie ceny i potwierdzenie promocji ze strony zanim kliknę "kup teraz", zwłaszcza, że modele były zaznaczone jako niedostępne - na zamówienie). Dzisiaj rano zadzwoniłem i pytam, czy coś wiadomo o moim zapytaniu ? Pan ze sklepu powołał się na kolegę - "na pewno odpowiemy za godzinę, jak przyjdzie kolega". Nie mam żadnej odpowiedzi do tej pory (a wystarczyłoby napisać cokolwiek, pewnie to stracone max 30 sekund) => czyli jednak wybieram kierunek sprawdzone chińskie sklepy. Bez żalu panowie z Boble => taka u nas norma obsługi była i jak widać jeszcze bywa Edit: Żeby było jasne - u Was już nie kupię (tych modeli o które pytałem). Pozdrawiam i powodzenia Hubert Edit2: Nie wiem, czy to zasługa tego forum, ale... Właśnie dostałem odpowiedź ze sklepu; dziękuję i mimo wszystko życzę powodzenia w tym niełatwym biznesie. Pamiętajcie kochani, że klient to zwykły człowiek Pozdrawiam Hubert

Jeżeli to ciut ważniejsza sprawa niż poleci/nie poleci to polecam bardzo dobrą i wielokrotnie sprawdzoną praktykę: kupuję i SAM testuję (nawet jak pomiary będą z błędem, to na pewno dadzą porządne porównanie). Gdy wydajności napędów były ciut mniejsze (zupełnie niedawno), to do jednego byle modelu sprawdzałem kilka śmigieł, 2-3 różne silniki i różne pakiety. Więcej nie ma co się rozpisywać.

Może są przesadzone, ale to podobno nie jest SE5A tylko SE5 - przynajmniej na tych planach jest taka nazwa wpisana, to chyba nie zapomnieli dodać A. Autor planów Peter Rake robił też inną wersję planów: późne SE5 z modyfikacjami skrzydeł i silnika z SE5A. Ale nigdy nie nazwałbym takiego modelu makietą, ja swój zrobiłem w wersji "lubelska kampania buraczana" wg planów SE5 jakie miałem i nie mam z tym problemu dopóki nie zwróciliście uwagi

Budowałem kiedyś z tych samych planów - fotki na zachętę (jest w sieci cały opis, to możesz sobie podejrzeć moje rozwiązania)

2,5kg do lotu to co innego niż 5kg => czyli będzie latać. Być może serwa MG995 trochę nietrafione, kiedyś były dyskusje ten temat (np potrzeba wydajnego = ciężkiego zasilania i grubych kabli), ale minęły lata i może je jakoś udoskonalili http://pfmrc.eu/inde...ower%20%20mg995

Ja za tę okazyjną cenę liczyłem na 1,6m i miałem ochotę dać 4takta ASP. Minimum 61, a pewniej 91 (czyli 10-15cm3) - wybór miał być podjęty dopiero po obejrzeniu, pomacaniu i zważeniu. To samo polecam dla tego mniejszego - obejrzeć, zważyć i ocenić ile wyjdzie do lotu. Wydaje mi się, że silnik 2T 46-51 powinien być ok dla lekkiego Fun Fly, powiedzmy około 2kg do lotu. Cięższy też będzie latał, ale waga do lotu dla takiego modelu >3kg nie będzie już przyjemnością, nawet gdy silnik będzie wystarczający.

Na aukcji miał 1620mm - zmierz i zważ, to co kupiłeś, bo może cała dyskusja nie ma sensu

Też na niego patrzyłem - ze względu na niedawno oferowaną okazyjną cenę, ale w końcu zaniechałem. Możesz podać wagę rzeczywistą tego co kupiłeś.

Hej Szymon, na tym etapie wstrzymaj się z modelem i kombinuj napęd. Nawet najfajniejszy model może kiepsko latać i wtedy chowane podwozie do niczego mu się nie przyda. Skompletuj więc napęd z tunelem (który zmieści się w modelu) i sprawdź parametry - nie ufaj zbyt optymistycznym danym z opisów sklepowych (nawet zakładając, że nie są zawyżone, to nigdy nie podają sposobu pomiaru). Warto poeksperymentować samemu, bo w EDF tunel ma znaczenie, a dobranie powierzchni wlotu i wylotu względem powierzchni wolnej turbinki (FSA) ma wielkie znaczenie. Ja to sprawdzam przez pomiar ciągu statycznego... choć wiadomo, że zmniejszanie powierzchni wylotu powinno zwiększać prędkość kosztem ciągu właśnie... ale są tez wskazówki, że jest to kosztem sprawności itd

Ok, tyłek ucięty i nowy tunelik wklejony. Niby minimalna zmiana ( wylot ma teraz około 57mm), a na niepełnej baterii: 1,15kg ciągu przy poborze 78A Ładuję nowy pakiet i powtórzę próby !!!

Testy napędu po zabudowaniu w modelu: Pobór prądu dla 4S3000 => 63A Ciąg w modelu 0,66kg Model na gotowo 1,2-1,3kg (zależnie od baterii). Że ciąg spadł drastycznie, to pewnie wina oporów tunelu i zwężonego wylotu, ale ciekawe, dlaczego poprzednio napęd pobierał nawet 80A ? Zanotowałem (a nawet mam film) "Z fabrycznym kołnierzem ciąg statyczny 1,5kg (max 1,6kg) przy poborze 1050W i 80A" Sprawdzę na innej baterii, a jak to nie poradzi, to ucinam mu dupkę, żeby zrobić nowy tunel wylotowy z 80-90%FSA

Jeżeli chodzi o hałas silniczków modelarskich, to oprócz stosowanych łożysk na pewno spore znaczenie ma wyważenie. Z doświadczenia wiem, że każdy silniczek wysokoobrotowy jest głośny. Silniki wysokoobrotowe wyją nawet bez obciążenia. Używałem różnych tanich silniczków do EDF (95% to inrunnery), ale akurat Cyclone Power były w porównaniu z innymi bardziej ciche. Z wyglądu widać było, że są wyważane i sądzę, że tego się trzymaj: silnik wyważany powinien być dużo mniej uciążliwy pod względem hałasu. Zupełnie inna bajka, to że pewnie są silniki specjalizowane do Twojego typu zastosowań (np mocne łożyska).

HS81 wystarczy bez problemu. Wszystko widać http://pfmrc.eu/index.php?/topic/3155-f-15-z-zestawu-gwsa-2xedf-video/page__hl__%20hubert_tata%20%20gws%20%20f-15__st__40 Co nie widoczne było pewnie w "albumie" i zniknęło przy zmianach forum.

Ok, o ile dobrze zrozumiałem masz pozytywne doświadczenie z tą firmą a innych nie próbowałeś, bo nie było problemów itd. Wybacz, ale moim zdaniem to jeszcze nie znaczy, że wszystkie inne firmy, a właściwie konkretne regulatory tych firm są gorsze od Robbe. A co do ilości wpisów typu "mam problem z regulatorem" lub czymś innym, trzeba zwrócić uwagę na skalę: założę się, że akurat markowe regulatory firmy A lub B mogą stanowić <1% całości sprzętu używanego przez kolegów na tym forum. Dosyć dawno temu na innym forum testowałem pierwsze tanie chińskie regle "bezszczotkowe" dostępne w Polsce (nie dystrybuowane, tylko sprowadzone) => działały bez zarzutu. Czy poleciłbym je teraz ? Nie wiem, bo mimo, że wtedy były super, to czasy i wymagania się zmieniają. Moim zdaniem, wszystko się zmienia, nie ma pewności co do markowych dobrych firm (o konkretnych produktach to już szkoda gadać). Chyba żadne forum pod względem merytorycznym też nie jest już wyrocznią. W związku z tym, zawsze gdy mamy potrzebę zakupu odkurzacza, LED TV, wakacji, samochodu, mieszkania itd. szukamy na forach i kupujemy w przekonaniu najlepszego wyboru. Niestety jest to na podstawie opinii innych osób bez sprawdzenia praktycznego dopasowania do mnie.