MASK

Budgie - legenda Arystokraci są super, wariacka muzyka z odrobiną poczucia humoru. Widziałem ich na żywo 2 razy. Beller i Minnemann, grają też z Satrianim. Jarek wcześniej wrzucił Gilberta, tu gra razem z Minnemannem:

Kolejna ciekawostka z mojej kolekcji. Ktoś wykonał krótką serię tych silników wykorzystując oryginalne kartery BUGL 40. Reszta, to zadaje się MVVS. Wiem o jeszcze jednym identycznym egzemplarzu. Poniżej jeszcze nieobrobione prototypowe kartery BUGL 40 i 61. Więcej na temat silników Bugla tu: https://www.adriansmodelaeroengines.com/catalog/main.php?cat_id=218&fbclid=IwAR3jFMiNenrOOE5e32dfFedbTKI82t2k5seueDJ5PpqN7lNPCf_f-bPXjWQ i tu: https://control-line-flying.com/paul-bugl/

To przerobiony Fox, cuda ludzie wymyślają

Chłopaki mają rację. Żeby nie było tak, że podwozie wejdzie Ci w akumulatory Podkleić na pewno trzeba miejsca mocowania podwozia. Ażury nie mają specjalnego znaczenia.

Ktoś wie dlaczego producent wymaga takiego sposobu uruchamiania? Może ze względów bezpieczeństwa dla uruchamiającego?

Kto da radę, jak nie ty?

Dobrze, że przewietrzyłeś Witku ten salon, bo inaczej nie dostąpiłbyś zaszczytu bycia członkiem tego elitarnego grona Gratuluję przyjęcia do fanklubu!

Konradzie, zamiast kasować, może lepiej zapytać Czarka, czy luźna dyskusja mu nie przeszkadza? Takie spontaniczne gadki są też dowodem na zainteresowanie tematem i poczynaniami autora wątku

Ups... zabrzmiało jak bąk w salonie ?

Gratuluję!!! Super cena, a i silnik nie bardzo chodzony!

Kupiłeś, czy wrzucasz po prostu link?

Taki open rocker to fajna sprawa do napędu jakiegoś klasyka. Jak będziesz już miał w łapach, pomacasz i powąchasz, to zobaczysz, że będziesz chciał najpierw posłuchać, a potem polatać Ja czasem nawet nie lubię kupować nowych silników, bo nie mam serca takiego uruchamiać Rozumiem, ja piszę o sobie

Zdaje mi się, że ktoś jednak próbował go uruchomić i na tym skończyła się kariera tego silnika. Takie motory najlepiej rokują. Konsolki są czyste, dźwignia przepustnicy też, ktoś tylko kombinerkami się przyłożył do tej piasty Wiesz, takie silniki zaspokajają potrzebę posiadania za wszelką cenę. Poza tym są stosunkowo tanie, bo wymagają wkładu pracy. Jako ogniwo pośrednie pomiędzy posiadaniem nówki a nie posiadaniem żadnego są doskonałe

To chyba nowy silnik, może nawet nie uruchamiany. Te przebarwienia, to od tej paskudnej żółtej gąbki z pudełka. Tu jeszcze jeden: https://www.ebay.com/itm/Enya-35-4C-RC-Four-Cycle-model-airplane-engine-4-stroke-vintage/164189577104?hash=item263a761f90:g:FFMAAOSwV-JetAEp

Nie szukam, bardziej mnie interesuje po ile chodzą w Europie. Ale może sobie na PW pogadamy - choćby dla czystości wątku Wracamy na ziemię

No ja wiem, że szukasz nowych, ale ja pokazałem swoje w kontekście aukcji którą pokazał Błażej. Jeśli tylko znajdę jakąś nówkę w przedziale od $170 do 500 EUR, to biorę dla Ciebie bez pytania No jeśli będzie poniżej $170, to jednak wezmę dla siebie Jeszcze taki mały off top., po ile chodzą u Was Saito open rocker?

No nie, obie używane. Ale ja jestem w tych sprawach cierpliwy, bo inaczej nie miałbym 3/4 swojej kolekcji Temat Twojej 155, to raczej na PW

Ty Jarku z tymi swoimi cenami nie szalej, bo po tym, jak licytowałeś nową 155 rynek dalej nie doszedł do siebie ? Trzeba się zasadzić i cierpliwie czekać na okazję. Chyba, że ktoś musi mieć konkretny silnik TERAZ - to zmienia postać rzeczy. Tak były kupione moje 35 i 40:

Taka tam ciekawostka: https://www.ebay.com/itm/New-Never-Run-1956-Fox-29R-Bath-Tub-Control-Line-Model-Airplane-Engine/153910134777?fbclid=IwAR3UTxyB3QAnjL6bukXUou3W6A28igkXVzwnbxwF5pTPjk8BKmiTZ922Dk0

Gratuluję panie Prezesie, bo chyba już czas na zmianę kadencji

To zdanie jest bardzo Barejowskie ;D Czarek wziął i naprawił silnik. Niejeden dojrzały modelarz rozłożyłby ręce w niemocy

Wracając do Veteroka, to Ronald Valentine też twierdzi, że to jednak Veterok. Proszę: https://www.ebay.nl/itm/Very-Rare-Russian-Veterok-0-5-cc-Diesel-Model-Engine-New/313051327115?ssPageName=STRK:MEBIDX:IT&fbclid=IwAR2LGXxqkoaEkO7eJqyrZJV306cOxLJjHbMDBZiZCmlkWEy-v2ywt6vgvYw

Lemmy był niesamowity, a Bowie był modelarzem )

No wiesz, ale mówiono o tym samolocie "latający czołg", a średni czas życia czołgu w warunkach bojowych, to... kilka minut ? W takich sytuacjach dla zdruzgotanej duszy najlepsze są opiłki balsiane

No tak, my zawsze mamy jakąś wymówkę