



-
Postów
2 077 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
25
Treść opublikowana przez MASK
-
Jeszcze zdjęcie ze starszym braciszkiem. Silniki różnią się sposobem sterowania dolotem mieszanki. W starszym (z prawej) dolot sterowany jest boczną krawędzią tłoka przymykającą otwór w przedniej pokrywie cylindra (gaźnik na przedniej pokrywie), a w nowszym modelu dolot sterowany jest za pomocą uszczelniacza na tłoku, który otwiera okno dolotowe umiejscowione na obwodzie cylindra. I wreszcie rozbieramy silnik:
-
Fajowy, a pudełko też masz? Ale skoro zagadka rozwiązana, to ja wrzucę następną, pewnie trudniejszą. To mój ostatni nabytek, wszystko frezowane z klocka (śliczna robota zresztą), podobno w silniku wykorzystano zespoły tłok/cylinder i głowice McCoyów 15 (prawie to wykluczyłem), ale głowic brakuje. Na pokrywie skrzyni korbowej jest napisane WOELFEL 5 C.C. Może ktoś coś na temat tego silnika znajdzie w sieci, ja na razie nie znalazłem nic. I jeszcze jedna ciekawostka:
-
OS Wankel, to jeden z ciekawszych silników modelarskich jakie kiedykolwiek produkowano seryjnie. Pretekstem do rozebrania silnika jest rdzawy olej, który pojawił się w oknach wydechowym i ssącym po kilku tygodniach od konserwacji silnika olejem CorrosionX. W przypadku tego silnika ewentualna wymiana części nie wchodzi w grę ze względu na ich cenę (np. uszczelniacze tłoka ok. $60, zespół "tłok/cylinder" prawie $300). Ograniczę się więc do rozebrania silnika, inspekcji i wyczyszczenia części, a przede wszystkim do pozbycia się ognisk korozji.
-
Faktycznie gaźnik Dynamix, a napęd raczej śmigłowentylatorowy niż tunelowy. Tak, czy inaczej tylko pomacać takie cacka, to niezła frajda
-
Tymczasem do mojej kolekcji wprowadziła się całkiem sympatyczna rodzinka
-
Niestety fakt, że się nauczyło latać na byle czym nie pomaga w zaakceptowaniu możliwości nowoczesnych aparatur. Myślenie, że skoro Ja potrafiłem ulotnić model na Supranarze, oznacza, że jestem lepszy od tych wszystkich "dzieciaków" którzy nie potrafią sobie wyobrazić radia bez D/R albo Expo. To prowadzi do utrwalania złych nawyków. Zaczynałem modelarstwo od nieproporcjonalnego Pilota 4, co skutkowało tym, że nie potrafiłem korzystać z zalet aparatury proporcjonalnej - latałem na "kwadratowo". Trochę czasu mi zajęło zanim wykorzeniłem złe nawyki. Supranara też miałem, ale to był już full wypas. Każdy jednak ma swoją drogę rozwoju i swoje preferencje. Nie można powiedzieć, że expo albo gadający nadajnik z odtwarzaczem mp3 przeszkadza albo nie. Możesz ich używać albo nie, możesz używać przecież tylko tych funkcji, które miałeś w Supranarze (czyli żadnych z wyjątkiem kulawego trymowania). Ale nie mów nikomu co jest dobre a co nie. Jeszcze parę lat, a ci wszyscy młodzi do których odnosisz się z takim lekceważeniem kopną Cię - starszego wujka "dobra rada" - solidnie w d..., i zostaniesz ze swoimi radami sam wraz z kilkoma podobnie myślącymi dinozaurami
-
Z ciekawszych samolotów jest tam też SR-71 Blackbird. Wpuszczają, wpuszczają. Wystarczy kupić sobie bilet w pobliskim muzeum PIMA. Ale faktycznie, to teren wojskowy i nie można wychodzić z autokaru, który tam zabiera. Nie jest to złomowisko, tylko wielki magazyn pod chmurką. Samoloty tam składowane są pozbawione "płynów ustrojowych", zakonserwowane i zabezpieczone przed promieniami UV. Są tam składowane nie tylko przestarzałe typy, ale i samoloty, które wciąż są w służbie, np. A10, B52, B1-B a nawet F-16. Aha, i nie w Nevadzie, tylko w Arizonie w Tuscon.
-
Witamy w ekskluzywnym klubie spaliniarzy
-
Rób swoje i nie zwracaj uwagi na tych co to wiedzą lepiej jak powinieneś wykorzystać swój wolny czas i pieniądze. Każdy temat taki jak ten jest o wiele ciekawszy niż relacje z otwierania świeżych pudełek z Hobby Kinga
-
Nigdy tego nie robiłem, nie stosowałem też After Run a moje silniki zawsze były w doskonałej kondycji. Problem z korozją tkwi gdzie indziej. 18% oleju jest OK do FP, nawet jeśli będzie tam 15% nitro.
-
Od 0,04 do 0,1 mm na obu zaworach. Dłuższa sprężyna jest na zaworze ssącym.
-
Hahaha, elektrykiem można latać po wyjęciu łapy ze śmigła, a spalinę trzeba znów odpalać, co może być nieco kłopotliwe bez fragmentów palca/palców Z parówkami, to już ktoś eksperymentował w związku z jakąś katastrofą lotniczą
-
No to na sezon 2015 już nie zdążą, ale za to na 2016 będzie jak znalazł
-
Co masz na myśli pisząc, że "spalina gaśnie"? Każda moja też kręci aż ją wyłączę i to jest dopiero przyjemność
-
Na prawdę widziałeś fabrycznie nową Webrę z takim defektem? Nie wierzę
-
Pozostaje Ci tylko wymiana/naprawa w ramach gwarancji. Z tym się nie da nic zrobić, silnik jest niestety martwy. A tak z ciekawości zapytam jeszcze, w czym miało latać to maleństwo?
-
No, to już znacznie lepiej. Z każdym kolejnym litrem paliwka silnik będzie mocniejszy. Teraz tylko dobrać śmigiełko
-
Kiedyś OS Max miał problemy z niklem na tulei, ale w nowym silniku jeszcze czegoś takiego nie widziałem.
-
APC 16x6, to śmigło odniesienia dla tego silnika. Mierząc obroty na tym śmigle sprawdzasz, czy z silnikiem wszystko gra. Nie musisz na nim latać, ale dobrze jest je mieć i czasem założyć aby sprawdzić, czy silnik oddaje tyle mocy ile powinien. Z czterech śmigieł jakie podałeś najlepiej dobrane jest XOAR 14x8, bo pracuje w korzystnym przedziale RPM. Ale nie jest to dobre śmigło dla Twoich potrzeb - uzyskania dużego ciągu statycznego. Pozostałe śmigła pracują znacznie poniżej 9k, takie obciążenie jest dobre dla makiet, gdzie ważne jest niskie (makietowe) brzmienie silnika (np. górnopłaty, dwupłaty). Jeśli chcesz uzyskać duży ciąg statyczny, to dobieraj śmigła o dużej średnicy i małym skoku pracujące w przedziale RPM 9,5-10k. APC 16.5x5W, to tylko przykład. Warto też pamiętać, że ciąg statyczny, to tylko wartość opisująca napęd przy prędkości zerowej (na postoju). Jeśli więc model ma nawet niewielką prędkość, to może się okazać, że śmigło dające mniejszą wartość ciągu statycznego będzie znacznie sprawniejsze.
-
Moim zdaniem źle dobierasz śmigła. Zmierz najpierw obroty na APC 16x6, powinno być ok. 9k. Jeśli chcesz uzyskać duży ciąg statyczny, to dobre będzie np APC 16.5x5w.
-
To jest ciekawa sprawa z tą mieszanką. Do niedawna też sądziłem, że skoro panewki, to dużo oleju. Tymczasem Saito do swoich silników benzynowych zaleca mieszankę 20:1, bez igiełek! Wrzuć Jano parę fotek i może jakiś filmik
-
Niektórzy używają silikonu uszczelniającego z dobrym skutkiem, ja wolę oryginalne rozwiązania. Trochę kłopotu mogą sprawić uszczelki pomiędzy tuleją a karterem i tuleją a głowicą. Grubość pierwszej odpowiada za kąty rozrządu, a drugiej za stopień sprężania. Warto więc postarać się ich nie zniszczyć, a w razie ich uszkodzenia można je przesmarować właśnie silikonem uszczelniającym.
-
Po prostu lubię to robić. A tak przy okazji podpowiem Ci, że każdy używany silnik wymaga gruntownego przeglądu. Fakt, że ktoś uruchamia silnik, który trochę przeleżał i robi filmik jako dowód, że silnik pracuje kompletnie nic nie znaczy. Ja kiedyś odesłałem facetowi motorek właśnie dlatego, że go uruchomił bez zastanawiania się co jest w środku. Osobiście unikam też kupowania silników modyfikowanych. Twój jest wart tyle ile za niego zapłaciłeś i nie jest to żadna okazja. Jest trochę sponiewierany i przerabiany. Trzeba go rozebrać, porządnie wyczyścić, dorobić zniszczone uszczelki i pewnie będzie całkiem ładnie jeszcze pracował.