Skocz do zawartości

MASK

Modelarz
  • Postów

    2 088
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Treść opublikowana przez MASK

  1. MASK

    Zdjęcia silników -

    CEZAS z przełomu 50. i 60. Niezbyt udany silnik, ale polski, a swoich konstrukcji mieliśmy niewiele.
  2. MASK

    Zdjęcia silników -

    Made in Poland Jak chcesz go sprzedać/wymienić, to daj znać.
  3. I w takich chwialch docenia się wartość takiego forum, dziękuję wszystkim za podpowiedzi, problem jest rozwiązany! No i już lubię ten motorek. Dzięki Paweł!, Do tej pory używałem szczoteczki do zębów, a tu dopiero twarda szczota ryżowa załatwiła sprawę raz dwa! Od dzisiaj ten silniczek może sobie dumnie spoglądać na kolegów w gablotce A tak swoją drogą chyba jest źle poskładany : http://sceptreflight.net/Model%20Engine%20Tests/K&B%2015R%20Series%2064.html Paliłeś swojego Wankla Paweł?
  4. MASK

    Saito FG40

    Nie ma znaczenia.
  5. MASK

    Saito FG40

    To z jakiegoś translatora?
  6. Ja używam okrągłych brzeszczotów, tną w każdą stronę i się nie klinują.
  7. Spodziewaj się wiadra silników do piaskowania
  8. Hahaha, na czterdziestoletniej Enyi 2,5 ze śmigłem 9x4 Top Flite (szerokie łopaty) w kombatach obcinałem kolegom latającym na nowiutkich ASP ogony (ogony modelu, nie taśmę ) . Oczywiście nie zawodniczo. Z żarowej półtorówki przy śmigle APC 8x4 można się spodziewać ok 11,5 k rpm, przy 9x4 ok. 9.5-10 k rpm. Enya 09 III na śmigle 10x3,5 kręci nieco powyżej 8k rpm, a na 6,3x4 17k rpm. Ja bym się nie ograniczał tylko do 7x4 Każdy ma swoje upodobania. Jedni do Wicherków wkładają dzwonki, dorabiają im lotki i klapy, a inni szukają silników z epoki. Ja nie widzę problemu ani w jednym ani w drugim
  9. Kiedyś tak czyściłem, ale z połowicznym sukcesem. Muszę w takim razie popróbować inne proszki. Piaskowanie, czy szkiełkowanie - przyznam, że mam pewne opory, może nieuzasadnione. Pewnie dałoby się dobrać parametry tak, aby otrzymać wykończenie zbliżone do oryginalnego. Projekt Wankel jest już zamknięty, ale mam kilka silników, które są w doskonałym stanie technicznym oprócz tych przebarwień. Na przykład ten K&B Torpedo 15 z 1964 roku. Był zalany jakimś klejem, czy farbą. Silnik nie był rozkręcany, na konsolkach ma ledwo widoczne ślady mocowania
  10. Chińczyk do Wicherka? - nieeee OS Max 10LA waży 112g, ale bez tłumika. Tłumik to kolejne 20-30 gramów. Swoją drogą wcale nie jesteś aż tak ograniczony wyborem silnika jak niektórzy myślą. Możesz poszukać starszych silników np. Webra Sport Glo 1,7 ccm, Modela 2 ccm, OS Max 10 FP (podobny parametrami do 10 LA), nawet starsze OS PETy 099 (1.7 ccm), a przede wszystkim jeden z najlepszych silników jaki kiedykolwiek wyprodukowano w tej pojemności Enya 09 (140g z tłumikiem). Starsze byłyby nawet bardziej odpowiednie do tego projektu (śliczne brzmienie silnika z płukaniem poprzecznym). Jakbyś chciał pójść po bandzie, to możesz poszukać dobrego samopała w wersji RC, np. angielski PAW. Coxy są super, ale trudno znaleźć takiego w wersji RC. Enya 09 IV i III
  11. Niestety, to są przebarwienia metalu, nie zabrudzenia. Myjka sobie z tym nie radzi
  12. Silnik dawno poskładany, więc dokończę szybko temat. Ta śrubka trzymająca przeciwwagę ma lewy gwint, więc trzeba uważać zwłaszcza przy rozkręcaniu. Niestety aluminiowe elementy mają czarne plamy, może ktoś wie jak sobie z nimi poradzić? Tylko proszę bez pomysłów typu soda kaustyczna:/ Silnik ma porównywalną kompresję z egzemplarzem, który używam, więc pewnie będzie chodzić.
  13. Masz na myśli powierzchnię denka tłoka? To by oznaczało, że przy tych samych wartościach skoku tłoka i średnicy tulei zastosowanie tłoka, powiedzmy, z deflektorem dawałoby większą pojemność skokową! olo, pojemność komory spalania nie ma nic do tego, po prostu raz musisz ją dodać a potem odjąć. Na zero wychodzi. Pojemność skokowa to: "objętość walca tworzonego przez ścianki cylindra o wysokości równej skokowi tłoka" - krpoka.
  14. MASK

    Zdjęcia silników -

    No jeden. Fakt silnik w identycznym stanie, ale pudełko już nie :/
  15. MASK

    Zdjęcia silników -

    I znowu z zazdrości nie skomentuję... :/
  16. Ja nigdy nie stosowałem dłuższych rurek niż 12, może 15 cm. Być może 30-centymetrowy wężyk zadziała, ale wątpię. Najważniejsze jest wzajemne położenie gaźnika i zbiornika paliwa. Im bardziej od siebie oddalone (w dowolnym kierunku), tym więcej problemów. Jeśli problemem jest tylko jeden więcej korek do tankowania, to chyba znalazłeś złoty środek. Czekamy na szczegóły "plumbingu"
  17. Moim zdaniem zawory zwrotne na przewodach tłumik->zbiornik likwidując jeden problem stworzą następny. Typowe silniki RC pracują z podawaniem ciśnienia z tłumika, które jest zmienne - zależy od obrotów silnika. Większe obroty - większe ciśnienie w zbiorniku. W przypadku zdjęcia gazu z max do min zawór zwrotny nie pozwoli na wyrównanie ciśnienia pomiędzy zbiornikiem a tłumikiem, co pewnie spowoduje przelanie silnika. Przewód tłumik->zbiornik powinien być drożny w obie strony. Kolejny problem z centralnym zbiornikiem, to taki, że podczas przechyłu modelu jeden silnik będzie przelany, a drugi będzie miał zubożoną mieszankę. Dodatkowo w modelach wielosilnikowych często pojawia się problem z umiejscowieniem zbiorników paliwa w osi gaźnika silnika, bo w tym miejscu jest akurat chowane podwozie. W Łosiu sprawa nie jest aż tak skomplikowana, bo oryginał miał silniki gwiazdowe, więc silniki można zamontować w każdym położeniu: głowicą w dół, na boku, głowicą do góry, pod kątem. Zbiornik (zbiorniki) można spokojnie umieścić w skrzydle, jeśli w gondoli silnika nie ma miejsca, a silnik dogodnie obrócić. Większy problem jest np. w Wilku (właśnie zmagam się z tym problemem). Tam silniki muszą być ustawione głowicą w dół. W gondoli nie mam miejsca dla zbiorników, no chyba, że zrezygnujemy z chowanego podwozia :/ Pozostaje instalacja zbiorników powyżej osi rozpylaczy i pompy paliwa, albo napęd elektryczny, który z oczywistych powodów odpada
  18. W założeniach model ma przede wszystkim dobrze latać, a więc półmakieta. Zresztą ta skala nie jest najlepsza do budowania makiety :/
  19. Fokker Dr.1. Model inspirowany różnymi planami i materiałami typu "jak zbudować dobrze latającego wielopłata" . Efekt? Świetnie latający model legendy lotnictwa. Model ma rozpiętość 150 cm i waży 3,3 kg - o pół kilograma mniej niż ARF "konkurencji" Great Planes, i to przy zastosowaniu ciężkiego silnika Saito 65 i serw standardowych Na zdjęciach jeszcze z Magnum 70, ale do lotów zastąpiłem go o dwie dekady starszym Saito 65. Dobrze lata też z silnikiem OS Max FS 61 (jeszcze nie Surpass). i film z oblotu: Na podstawie zdobytych doświadczeń powstała też elektroniczna wersja modelu przygotowana pod laser. Model zaprojektowałem już w okrągłej skali 1:5. Rozpiętość 1,44 m, silnik 4t ~56. Zakładam, że model nie przekroczy 3kg.
  20. A mówiłeś to kombaciarzom?
  21. Do wiosny znajdzie się coś bardziej odpowiedniego
  22. MASK

    Aukcje ciekawych silników

    To już biżuteria modelarska. Taki silnik żona może "niby przez przypadek" wciągnąć odkurzaczem :/ A co dopiero taki: http://www.ebay.com/itm/Rare-Valentines-Nano-Bee-0-006cc-Diesel-Model-Engine-/311257669863?pt=Radio_Control_Parts_Accessories&hash=item48786720e7
  23. MASK

    Aukcje ciekawych silników

    No i wszystko wiadomo, nic się nie ukryje. Pawle, silnik poszedł poza aukcją, szkoda.
  24. To paliwo ma tylko 12% oleju, zajeździsz ten silnik zanim go dotrzesz. Tak jak napisał alyan to bardzo dobry silnik, nie tak mocny jak OS Max 25 FX, ale prawidłowo dotarty i eksploatowany będzie latał dekadami! Potrzebujesz paliwo z odrobiną rycyny np. MT Contest 10 (to z linku, który podał Ci Kacper). Gdybyś zdobył nieco większy tłumik do niego zyskałbyś dodatkowe kilka setek rpm, ale to nie jest konieczne.
  25. MASK

    parowy silnik lotniczy

    Wyjąłeś mi to ust. Choćby z tego względu uważam projekt napędu parowego do samolotu o wiele trudniejszy do realizacji niż wykonanie działającego silnika spalinowego. A nawet to ostatnie na tym forum się jeszcze nie udało. Ale myślę, że pierwotne założenie budowy czegoś w rodzaju airboata jest całkiem osiągalne, i to bez potrzeby budowy "wysokoobrotowego" (piszę w cudzysłowie, bo nie wiem co koledzy przez to rozumieją) silnika parowego. Bez problemu można znaleźć śmigła całkiem sprawne w okolicach 3-4 k RPM, a to jest na poziomie biegu jałowego zwykłego modelarskiego silnika spalinowego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.