Skocz do zawartości

japim

Modelarz
  • Postów

    4 761
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42

Treść opublikowana przez japim

  1. Tak. Masz rację. Dystrybucja pełnych gcodow jest równie nie-fair. Chodziło mi o to że gcode jest najbardziej przetworzonym surowcem. W hierarchii CAD - STL - gcode, z tym ostatnim można zrobić najmniej. Jest najbardziej przetrawioną wersja. Nawet nie da się zrobić reverse engineeringu. Nie chodzi tu o samą fizyczną wartość danych ale wiedzę i tego co można z tą wiedzą zrobić.
  2. Powiedziałbym raczej ze teraz pod górkę. Działa zasada Pareto. 20% wysilku aby uzyskać 80% efektu. A teraz aby dokończyć ostatnie 20% będziesz potrzebował 80% czasu
  3. Zamiast żywicą wystarczy szkło przesączyć lakierem poliuretanowym na bazie wody do podłóg. Działa bardzo dobrze.
  4. Faktycznie - może przyczepiłem się za bardzo. Chodzilo mi tylko aby plikow nie udostepniac w calosci. Pliki testowe STL/Gcode/3MF powinny być dostępne - bez dwóch zdań. Wtedy można sprawdzić się czy produkt dobrze się wydrukuje. Źle - to omijasz. A jak jesteś w stanie delikatnymi zmianami wydrukować poprawnie - to OK. Zgadzam się, też że pliki STL od 3Dlabu nie nadają się nawet do tego, chyba, że masz pieruńsko drogi Simplify3D. Edycję plików Gcode mozna zrobic z poziomu notatnika - tak jak napisal Adam - funkcją zamień wszystkie. Wystarczy wyszukać wartość E-XXX zmienić na E-YYY i masz inna retrakcję. A zaraz potem (3-4 linijki nizej) powinna byc fraza z tekstem E+ZZZ i nalezy zmienić np na E+QQQ i już jestinna ilosc materiału na restarcie. Szczegolnie jest to istotne jak zamiast Prusy uzywasz Endera. I tylko to jest niezbedne aby dostosowac gcode pod inna drukarke. Wszystkie inne funkcje wipe/coasting/acceleration control itd itp - to maskowanie wiekszych problemow i wodotryski i nie sa do niczego potrzebne. Wlaczanie ich przy generowaniu G-codow jest bardzo nierozsadne. Wlasciwie to sa tylko dwa rodzaje drukarek: Bowden i Direct. I teoretycznie tylko dwa rodzaje g-codow sa potrzebne. A jak projekt jest pod druk w wazie to tylko 1 gcode jest potrzebny. Roznica miedzy 6.5mm retrakcji a 5mm retrakcji nie powinna robic az takiej roznicy - ale moze - ale troche bez sensowne jest generowac gcody z retrakcja co 0.5mm - bo moze jedna osoba bedzie miala akurat 4.5 zamiast 5mm. Po to jest plik konfiguracyjny 3MF aby dostosowac sobie pod konkretna drukarke.
  5. Wiesz Mariusz, ze przygotowanie takiego projektu to są setki godzin? Cena projektu to nie jakaś niebotyczna suma - rolka filamentu kosztuje więcej - a na drukowanie pierdół przepier#$#% więcej niż kosztuje projekt modelu. Takie rozdawanie plików to brak szacunku dla autora. I pociąga za sobą spadek motywacji do robienia nowych projektów... Gdyby jeszcze to piwo postawić autorowi. Też myślałem, że w gotowe Gcody nie warto się bawić - ale okazuje sie, że nie jest tak źle. Gotowy Gcode można bardzo prosto wyedytować zmieniając retrakcje na taką jaką trzeba. Temperaturę też. Flow przy druku z LW-PLA można też zmienić już w panelu drukarki w czasie druku... Ja dostarczam gotowe Gcody i drukują się dobrze na prawie wszystkich drukarkach - Endery/Anycubiki/Prusy. Do Gcodów dostarczone są też pliki 3mf, które otwierasz w darmowym programie jak PrusaSlicer/SuperSlicer i modyfikujesz parametry pod to jak Ci pasuje (głównie retrakcja). Z zabawy z STL już dawno sie wyleczyłem - szkoda czasu...
  6. PolyAir też jest drogi - nieproporcjonalnie do tego co oferuje. Wystarczy kupić "zwykły" Impact PLA - wg testów to właściwie to samo co PolyAir ale taniej (bo nie brandowane 3dlabem).
  7. To moze 2s2p? Kupujesz ogniwa luzem i zlecasz zgrzanie lub sam lutujesz lutownicą min 100W.
  8. Ładny. Chyba ładniejszy od tego z 3dlabu. Ale na serio rozważ powiększenie sterów... żeby nie było potem "a nie mówiłem"?! Ten zastrzał będzie drukowany? Rozumiem że jako dodatkowa i przyklejana część?
  9. Domu nie buduje się z piasku, bo jest go dużo dookoła... lwpla jest miekki i nie nadaje się na elementy strukturalne mocno obciążone. Jeszcze 1m model da sie z tego wydrukować jak np moja Ki61 ale ona jest zbrojona węglem. B25 nie został zaprojektowany do druku w całości z LwPla. Ale próbuj - w najlepszym wypadku bedziesz mial wydruk o połowę lżejszy. W najgorszym stracisz bardzo dużo czasu i trochę materiału lub bedziesz musiał zalaminować model aby uzyskał odpowiednią wytrzymałość i sztywność
  10. To nie lepiej zainteresować się LiIon? Przy tych samych gabarytach miałbyś ze 20%-30% więcej pojemności. A skoro jeździsz po 40 minut to pakiety spokojnie wydolą.
  11. Tak. Wszędzie faza 45st. Inaczej jest tak jak mowisz. Na liniach, na nitach. Wszędzie.
  12. Fajnie to wychodzi. Jakiej średnicy/głębokości/szerokości masz te nity i linie? Ja staram się robić głębokość 0.6mm, szerokość 1-1.5mm. A nity średnicy 2-3mm. Inaczej będą widoczne dopiero z bardzo małej odległości a co za tym idzie powierzchnia drukowanego modelu zepsuje cały efekt. Albo bedziesz musiał szpachlować model aby pozbyć sie faktury wydruku co w sumie skonsumuje też nity i podziały...
  13. Piekny modelik. Super robota Marku. 30x30 to jedne z największych drukarek - nie każdy ma takie bydle. Staram sie modele projektowac pod 20x20x20. Wtedy większość drukarkek na świecie to łyknie. A 18x18x18 to wlasciwie 99% drukarek obsłuży (bo tyle maja prusy mini). No i segmenty drukują się po max 4 godziny a to czasami okno drukarskie dostępne w mieszkaniu po godzinach pracy i bez drukowania w nocy. Edit: Z mojego doświadczenia robienie otworów ulżeniowych mniejszych niz 3-5 mm średnicy nie warto robić. Dlaczego? Masy nie oszczędzasz prawie wcale - 1-3g na komponencie max, drukarka ma istne tortury z retrakcją aby to wydrukować. Każdy otwor ulżeniowyy to miejsce w którym wydruk może sie zwalić, Robienie tych otworów i tak jest męczące. W sumie "jestem 4x ma NIE". jak to mawiali w jednym teleshow.
  14. Pieknie chodzi. Faktycznie motorek nie wkręca się jeszcze na 15.5krpm. A tego turbo gwizdka to wcale nie słychać
  15. Pakiety mozna dac w ramę. Silnik to bydle i pewnie zajmie całą przestrzeń pod maską. Te silniki są wielkie ale moc mają na poziomie 50-150W. Musze to rozrysowac aby nie wdepnąć na mine. No i dyfry do takiego potworka to chyba nie typowe trialowe - tylko takie duże jak do normalnych monsterow 1/8?
  16. Przemo.chyba nie zrozumiałeś albo nie wiesz jak wyglądają i pracują silniki krokowe. One kręcą się do 1000RPM a im wyższe napięcie im się przyłoży tym wolnijej spada im moment dla wyższych obrotów, ale i tak kręcą się ciągle z tą samą prędkością. Steruje się nimi impulsowo. To nie jest sprzęt RC - taki plug and play i najwyraźniej nie jest znany w tym świecie. Nie stosując żadnego przełożenia bedziesz miał 1000RPM na kołach i pelne 1 -2Nm na wale. Myślę że w taki monstrum jak HET 1/10 (1m długości) 1.0 - 1.5kg silnik i 400g pakiet chyba dużej różnicy nie zrobią.
  17. Przemo - a jak wygląda w crawlingu możliwość zastosowania silników krokowych? Mają względnie gigantyczny moment obrotowy w porownaniu do zwyklych szczotkowców. Gdyby dac takiego 0.7Nm na bezpośrednim przełożeniu to do 1000RPM dawałby radę. To przy kołach 80mm daje 15km/h prędkości, z przełożeniemn 1:2 max byłby 7.5km/h ale moment taki ze zębatki by mieliło. No i kontrola momentu jest z dokładnością do 1mm Zasilać go mogę nawet 8s, pobór prądu 3A... w takim HETcie to pewnie i 2 bym takie upchnął. Albo jakiegoś potworka 2.5Nm masa silnika 1.8kg i do tego pakiet liion8s 2500.
  18. Ta. Widzialem. Ale nie wydam 700zl na cudzy model 3d tylko po to aby musieć go potem rysować od nowa... Raczej nie. Myślałem ale sterowanie kołami to jakas masakra. Ale to może za 5 lat
  19. Tattu, gens ace, sls, gaoneng
  20. Bateria. Redoxy to straszny badziew. Nie wierzysz? to wpisz nazwę Redox w wyszukiwarce forum i poczytaj trochę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.