Skocz do zawartości

mike217

Modelarz
  • Postów

    2 898
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez mike217

  1. No mi brakuje właśnie takiego 4 sczękowca z nastawnymi szczękami . Samocentrujących mam kilka ale i tak najwięcej toczę w zaciskach. A mimośrody toczę albo na podkładkach pod szczękami albo jedną szczękę zamykam na spiralę uchwytu zwój lub dwa później.
  2. ooo mam taki sam uchwycik.. to 50 z 1 kompletem odwracalnych szczęk?
  3. Ja tam wiem co szukam na zawodach pod wodą jak bym miał robić ranking tego co tonie najczęściej to 1 miejsce- Etti Exiga mono 2 2 miejsce -Etti Envoy mono 1 3 miejsce-Hopf godzilla mono 2 i jej wszelkie modyfikacje i wersje 4 miejsce- Evolution eco expert i wszystkie mini latacze Te modele toną najczęściej i nie jest to przypadek, są te kadłuby szybkie , płaskie, niskie i beznadziejne w zakrętach
  4. Ten model wybitnie dziobie wodę i wchodzi pod nią na zakrętach. Jak już masz okazję to zrób mu pod dziobem takie pływaczki- kliny żeby tak chętnie nie nurkował. Zwłaszcza jak będzie obładowany prądem. Niemcy mają do FSR duże stabilne modele i cały bieg przepływają bez wywrotek.
  5. Kup koniczynki od Kkacpra z forum FPV przy odrobinie chęci znajdziesz łatwo do niego namiar tam. Nie dość , że będą tańsze niż te co pokazałeś to będą lepsze bo facet robi najlepsze anteny. Nie cuduj.
  6. Pokazałeś nadajnik immersion 600mW i to jest właśnie dobry nadajnik.
  7. http://www.fpvmodel.com/skyzone-sky-700d-5-8ghz-32ch-diversity-7-inch-lcd-fpv-monitor-built-in-dvr-sma_g739.html Ja mam ten i dużo ludzi mówi, że nie pasuje i słabo działa z immersionem 600mW. Ja latam i mi pasuje. Tylko oryginalne anteny można było od razu wywalić. Za dorabiane anteny przez fachowca zapłaciłem niewiele a zasięg wizji mam taki, że radia mi brakuje a mam dobre.. Co do innych monitorów nie wiem bo nie używałem. Jeżeli masz taką kwotę to bierz tylko i wyłącznie odbiornik Diversity. Założysz wtedy 2 różne anteny o różnej polaryzacji a odbiornik sam sobie będzie między nimi skakał i korzystał z lepszego sygnału. Ja mam koniczynkę o dookolnej polaryzacji i helikala o kierunkowej. W praktyce monitor odbiera tylko z helikala. Z koniczynki korzysta sporadycznie w sytuacji gdzie odlece za głowę albo jestem dokładnie nad sobą lub wylecę ze stożka z którego największy zysk ma helikal.
  8. Latam na tym nadajniku ale z innym odbiornikiem. Jeżeli pokrywają się kanały co musisz sprawdzić to dobry zestaw to jest. Nadajnik to jest mały piekarnik ale jest pewny. Anteny z zestawu od razu sa do wymiany na jakies lepsze. Polecam do nadajnika koniczynkę robioną przez Kkacpra a do odbiornika w jedno gniazdo koniczynkę i w drugie 5 zwojowego helikala też od niego. Radia Ci zabraknie a wizja będzie. tu mój odbiornik skyzone Sky-700D wyposażony właśnie w wyżej wymienione anteny od Kkacpra z forum FPV.
  9. Podgrzej tulejki lutownicą na 100-130 stopni i wyjdą z żywicy
  10. Po oględzinach śruby okazało się, że pęknięcie zaczęło się od krawędzi natarcia i dalej śrubę ukręciło co widać po resztkach materiału tej łopaty. Przy piłowaniu tej śruby nie zauważyłem żadnych skaz. Uderzenie w wodzie w obiekt wykluczam bo byłby ślad po tym. Zmieliłem dziesiątki śrub i wiem już co nieco o uszkodzeniach. Niemniej i tak bywa , mam jeszcze jedną śrubę z tego rozmiaru nieruszoną , są to śruby frezowane z jednego kawałka duralu na 5 osiowej maszynie. Wymagają tylko delikatnej obróbki i wyważenia.
  11. Znajdziesz fotki tego mechanizmu na forum w temacie o tym modelu. W dziale szkutnicze popatrz na temat ofshore 45.
  12. Torpeda fali sie nie boi ,na pusto waży 7 kg. Aktualnie wozi ponad dwa kilogramy akumulatorów. Trymowany wal pozwala dopasować ten model jednym ruchem suwaka na nadajniku do kazdej fali .
  13. Pogoda dopisała jak nigdy w grudniu. Troszkę prądu w wodę puściłem Troszkę pomajstrowałem Testowałem też nowe śruby od Chińskich przyjaciół prosto z frezarki CNC, niestety te wyroby nie na te kilowaty... Tu na zdjęciu śruba 54mm po dodaniu gazu i jednym okrążeniu, wystarczyło że model wyskoczył bo dość wiało i bach..
  14. Będę pływać w Zamościu kolo rynarzewa na stawach u kolegi. Często tam pływam bo mam zapewnione doskonale warunki łącznie z prądem ,kawą i zadaszeniem.
  15. Tak dokładnie, możesz po prostu zwiększyć ilość warstw.
  16. Możesz środek wypełnić lekką balsą nasączoną żywicą żeby mniej gniotło przy dokręcaniu skrzydła. Za ostatnim pęknięciem w stronę ogona zrób omotkę z cieńkiej nitki tak jak są wiązane wędkarskie przelotki. Wystarczy 5mm tej omotki, równej , polakierowanej żywicą. pomysł z tkaniną szklaną jest dobry ale starał bym się owinąć, taka tkanina 50g na metr będzie idealna. Co do rowingu węglowego to raczej tutaj się nie przyda. Na pewno sobie poradzisz , zrób tylko cokolwiek aby przy dokręcaniu skrzydła nie gniotło rury.
  17. Dziś polatałem a jutro jadę pływać. Pogoda dopisuje, pilnuję właśnie akumulatorów przy browarku
  18. Zastosowanie takiej rury do takiego rozwiązania mogli zrobić tylko chinczyki. To typowa rura stosowana na blanki kijów wędkarskich, te rury nie nawidzą klejów cyjanoakrylowych - po nich lubią pękać. Ta rura została zgnieciona przez te nieszczęsne tulejki i dlatego pękła. Jedyna rada to rozebrać to wszystko , do gołej rury, owinąć tkaniną węglową ten fragment popękany i z 3-5 cm za nim, na tak owiniętą rurę można nałożyć koszulke termokurczliwą i obkurczyć. na drugi dzień zdjąć koszulkę i nadmiar tkaniny od czoła rury wyrównać. Będziesz miał ładną dozbrojkę odporną na zgniatanie i skręcanie. Wtedy osadzisz na nowo te duperele i tyle. Rozumiem, że nie masz styczności z takimi materiałami to lepiej poproś kogoś kto ma jakieś ścinki tkaniny węglowej, najlepiej takiej plecionej 45 stopni. Innego wyjścia trwałego tu nie widzę.
  19. No w łódkach niestety używamy takich ogniw w granicach 50-60 dolarów za 2 cele pojemności 6300. Te tańsze się może i sprawdzają jak jest fala i nie ma takich obciążeń ale przegrywają właśnie średnim napięciem rozładowania. W małych klasach można coś przyoszczędzić ale w mono i hydro nie da rady. Jak ma być szybko to trzeba ryzykować i celować w maksymalną śrubę z którą sobie da radę i model i silnik no i akumulator. Jak się trafi wyjątkowo gładka woda to pech..
  20. Wniosek dla wyczynowców jest jeden- ma być wynik - będzie drogo
  21. Tak o niebieskie bo te po rozebraniu do golasa, wywaleniu płytki łączącej cele i dolutowaniu goldów bezpośrednio do elektrod mieściły się w 280g na 2 cele. Durnota tych przepisów nie zna granic i wszyscy u nas prują te akumulatory ze wszystkiego , żeby tylko gramy odzyskać.
  22. Tylko widzisz u nas zawsze tego prądu brakuje i wszyscy jadą te akumulatory do końca często model się już wlecze a my nadal chcemy dopłynąć to prawdziwy poligon bo często 1 bieg i szmelc..
  23. No więc ja moge napisać, że akumulatory , które przeżyły u mnie najdłużej w łódkach i nadal latają u kolegi w modelu to cele Fullymax 6300 15C - nie wiem czy są one dostępne na rynku, te akumulatory były dla Nas zawodników robione i załatwiane w większych ilościach. 2 Ostatnie sezony przepływałem na akumulatorach Red-Zone 2S 6300 C - nie pamiętam ale też w okolicach 20. Kolejny sezon też na nich będę startować bo mają się dobrze, leżą w lodówce i czekają na biegi. Świeżo po zakupie testowałem je rozładowaniem prądem 20A do progu 3V na cele. Wszystkie oddały od 6200 do 6250 a więc bardzo dobrze. Średnie napięcie rozładowania było wysokie co jest kluczem do szybkości naszych łódek. Temperatura już na oko była wysoka i nie pokładałem w nich nadziei ale nic złego im się nie działo w łódkach. Fakt , że obie imprezy były na zafalowanej wodzie co troszkę ułatwiło im życie. Najgorsze akumulatory z jakimi miałem do czynienia to Zippy 5800 2S- po 1 biegu spadek pojemności nawet do 15 procent oraz Turnigy Nanotech - te puchną od razu lekko i takie już zostają. Obecnie latam na nich dronem na małych poborach i mimo opuchlizny mają się dobrze. To są moje doświadczenia i każdy może mieć inne odczucia. Przerabialiśmy też masowo Polyquesty bo cała kadra swego czasu na nich pływała i te z białą etykietą 5500 były znośne a z żółtą 6100 tragiczne nigdy nie naładowały się nawet na tyle. Zapomniałem dodać, że bardzo dobre bywały też cele markowane przez Etti http://www.etti.com.hk/product_info.php?cPath=28&products_id=535 Sporo zawodników ich nadal używa i sprowadza. W łodkach albo używamy 3 cel albo 2 cel lub ich wielokrotności. Kryterium jest waga 280g na 3 lub 2 cele. Ja osobiście zostałem przy niższych napięciach i w klasie mono 1 używam 2 cel a w klasie mono 2 stosuję 4 cele. Wejście przepisów dopuszczających 3 i 6 cel miało być rewolucją i panaceum na trwałość ogniw. Nic takiego się jednak nie stało i bardzo trudno nadal o dobre akumulatory w przepisowej masie.
  24. Po 7 latach pływania wyczynowo modelami zasilanymi ogniwami Litowo-polimerowymi i zużyciu niebagatelnej ich ilości mogę powiedzieć jakie mam wnioski. Akumulator z którego wyciągnę pojemność równą lub zbliżoną do tej na etykiecie w czasie odpowiadającym parametrowi C - jest jednorazowy ewentualnie wystarczy jeszcze na drugi bieg. Tak też zachowywały się moje akumulatory na Mistrzostwach świata i finałach MP gdzie nie liczyłem się z ich trwałością. Dodam dla ciekawskich ,że kiedyś pływaliśmy na popularnych wodorkach i te paradoksalnie znosiły lepiej zagotowanie w modelu. Akumulator litowo-polimerowy zabija temperatura, której przyrost jest największy kiedy przekroczymy 55-60 procent pojemności akumulatora ( wyładowanej) . Akumulator spuchnięty wytrzymuje potem maksymalnie 2 biegi i wykazuje około 10-15 procent mniejszą pojemność. Cele wysokiej jakości z jakimi miałem do czynienia prawie nie puchną bo są doskonale zrobione i sprasowane- te cele pękają na zgrzewie i akumulator otwiera się. Należy dodać, że w łódkach akumulator nie ma chłodzenia bo sam model jest mały, hermetyczny . Przekrój elektrod - wyprowadzeń akumulatora nijak ma się do potencjalnego prądu jaki może owy akumulator oddać. Więc parametr C, tak ważny dla wielu z nas jest zazwyczaj z kapelusza brany. Do testowania nowych ogniw używam ładowarek marki Robitronic, pozwalają one obciążyć cele prądem 20A i mój test zawsze wygląda tak samo. Nowe cele rozładowuję do napięca 3V na cele właśnie prądem 20A. Pojemność oddana, średnie napięcie rozładowania , oporność oraz Temperatura pozwalają mi od razu ocenić co taka cela odda i ile pożyje u mnie w łódce. Rzadko się mylę. To są niektóre z moich wniosków po zajechaniu 2 wiader ogniw. Średnio na sezon startów kupuję 10-15 2 celowych pakietów o pojemności od 5800 w górę. O swoich obserwacjach dotyczących grzania ogniw przed startem i ładowania ich do innych napięć niż te uznane za bezpiecznie pisać nie będę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.