



-
Postów
2 888 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Treść opublikowana przez mike217
-
Problem jest inny, większość dzisiejszych "modeli" latających wygląda jak to gówno , które ma pływać , nasze łódki na szczęście nie. Latałem właściwym modelem i wiem jedno, nijak się ma latanie do zespołowego wyścigu w zmiennych na wodzie warunkach.
-
Lot modelem dla mnie jest po prostu nudny a model ślizgu pędzący po falach i spełniający moje założenia lub nie to jest TO. Ale rozumiem modelarzy lotniczych bo sam kiedyś latałem i chyba nawet nie najgorzej.
-
Luz ja to od łódek jestem Za samoloty się nie biorę bo nie ma tej adrenaliny dla mnie
-
Przepchną, samolot zacznie przyspieszać po pasie który się cofa , w stosunku do powietrza pozostanie w bezruchu . To tak jak biegacz na bieżni . Film z linku nic nie udowodnił poza tym, że model miał większy ciąg i możliwości niż bieżnia. Sytuacja z obrazka zakłada taką samą prędkość pasa jak prędkość startowa i tego się trzymajmy.
-
Ale to na kołach samolot toczy się po ziemi .
-
Musi stać w miejscu skoro taśmociąg osiągnie prędkość równą tej którą mogą wygenerować silniki.
-
no jasne, że ciąg powstaje w powietrzu ale co daje Ci ciąg silnika skoro samolot względem powietrza stoi? Próbuje się przesunąć ale grunt mu ucieka do tyłu i w efekcie względem powietrza nie przemieszcza się.
-
Pilot tego samolotu będzie zwiększać ciąg, samolot będzie chciał przemieszczać się po pasie a ten mu będzie uciekać do tyłu. Takie jest chyba założenie zagadki, że tasmociąg osiągnie prędkość równą prędkości startowej. W rezultacie silniki będą wyć taśma zasuwać a samolot stac w miejscu. Ruchu powietrza wokół skrzydeł nie ma i nie poleci. To tak samo jak postawić samochód na tasmociągu, który będzie przyspieszać razem z kołami pojazdu, auto będzie względem powietrza stało a jedynie symulowało ruch na taśmie czy rolkach. Każdy z Was był chyba na przeglądzie autem gdzie sprawdzane są na rolkach hamulce... mnie tam się nie wydawało aby podczas tego sprawdzania moje auto zmieniło otoczenie..
-
Można na tej tulejce zrobić kilka karbów lub drobiutką moletkę i się będzie dobrze kleić. PK999 z czystej ciekawości jaką tam masz tokarkę precyzyjna?
-
Problem jest inny, ja swego czasu robiłem wały napędowe i kupowałem po 100-150 łożysk rocznie i co partia to inny wymiar. Mówię o tych łożyskach po kilka zł. Teraz kupuję Ezo i nie ma jaj, wymiar ma każde identyczny. Tebe masz te łożyska? Będę od jutra w Warszawie a widzę, że Ty z Warszawy.
-
To może się uda nawet z rozwiertaka wyjdzie półtorej setki na plus. 5 setek to już za dużo. Stosujemy takie łożyska na wały w ślizgu i lepiej je pasować luźniej. Toczyć to i tak będę w zaciskach więc o osiowość sie nie martw bo poleci prosto. Kwestia łożysk tylko na wzór bo ja stosuję ósemki do wałów i dziewiątek chyba nie będę miał.
-
Zobaczę co mam i czy taki nóż mam żeby podejść bez promienia w te narożniki. Jutro wyjeżdżam na tydzień do Warszawy więc temat dopiero w następnym tygodniu. Łożyska chciałbyś jak pasowane?
-
Mogę się podjąć jakie to łożyska?
-
Więc pewnie duża sprawność tych dronów jest i mało prądu potrzebują.
-
1 pozycja z listy ABLP5274J0HG 8900 3.7 8 140 5.2 70 170 Jeśli przy masie 140g upchali w cele 8900mAh to albo mają malutkie C albo to kolejny akumulator na 1 rozładowanie. Akurat w ślizgach ogranicza nas masa na 2 cele-280g i od paru lat szukamy po całym świecie Cel na 140g sztuka... niełatwe to, bywają lepsze lub gorsze ale graniczna pojemność to jak na razie 6600...
-
Ja dziś też popływałem ale w miejscowości Różanna , eksplorowałem zalaną osadę Hoczewko. Zalali ją jak tworzyli zalew koronowski. Warunki pod wodą woda 11 stopni, widoczność maks 1 metr, pod wodą spędziłem 60 minut i zaliczyłem spotkanie z sumem. Odnalazłem nieco fundamentów budynków. Eksplorację prowadzę tam już 4 lata ale warunki pod wodą nie pozwalają na więcej niż 4-5 nurkowań rocznie. Woda jest wyjątkowo mało przejrzysta i nasze nurkowania i kartowanie osady ograniczają się do grudnia i stycznia gdzie woda jest jako taka. Poszukujemy też utopionego cmentarza na wysokości Krówki leśnej ale bez efektów.
-
Problem jest w tym, że producenci tych wyrobów oszczędzają i robią wyrób który tylko nazywa się Nitro. Pachnie podobnie ale to zupełnie inna bajka. Natworzyło się firemek, które rozlewają w butelki, dodają troszkę wody żeby taniej wyszło a markety biorą. Dobry rozpuszczalnik i aceton kupuje się w Sklepach Chemii i do niego dostaje na życzenie kartę charakterystyki . Zwykły klient nie zauważy jak sobie na działce umyje narzędzia podróbą rozpuszczalnika i o to chodzi.
-
Dlatego jak ja kupuję akumulator na starty to dla mnie najważniejsze jest średnie napiecie rozładowania a nie pojemność. Sam nie używam Gens Ace , stosuję do łódek Redzone i super dobre Fullymaxy ale takie robione dla Nas. W masie w przepisach, były drogie ale nie do zaje... Redzone mam 2S 6100 20C i naprawdę mają wysokie średnie napięcia rozładowania co oczywiście przekłada się na obroty silnika w ślizgu tak ważne. Dobry pakiet to taki który ( 2 celowy) , który obciążony prądem 20A i rozładowany do progu 3V na celę ma średnie napięcie rozładowania na poziomie 7,25- 7,35V. Powtarzam Średnie napięcie rozładowania.
-
a są dobre, wszyscy amerykańcy do ślizgów używają.
-
Witek, chcesz dobre akumulatory poszukaj celi Redzone albo Gens Ace. Będzie drogo i dobrze. Stosujemy je wyczynie a u nas akumulator ma naprawdę ciężko. a jak chcesz naprawdę drogo i dobrze to cele Revolectric z serii platinium http://revolectrix.com/support_docs/item_1406.pdf
-
Ja rozcieńczam nim lakier kapon i to od razu 30 -50 litrów bez zabawy. Wtopy nie było nigdy na Dębicy. Na innych potrafiło zrobić się mleko po dobie i wszystko do wywalenia. Oznacza to wodę w rozpuszczalniku. Z acetonem jest to samo , myję nim butelki po kleju CA i tylko jeden spełnia swoje zadanie akurat firmy Dorex.
-
Jak pakiety były przechowywane? W lodówce czy w temp pokojowej?
-
To pływanie na wyspie młyńskiej to jakieś zorganizowane czy na partyzanta między innymi jednostkami? Fala tam konkretna podczas takich imprez jest.