nie wiem jak to się robi ?
PS czy to było w tym japońskim okręcie podwodnym po tym jak zbombardowali USA? Czy klop (kingston - ciekawe jak to jest po japońsku?) się nie zatkał i zatonęli? ?
OK. Przepłynąłem ponad 500 mm na jachcie 16m na Bałtyku w czasie kiedy NRD stawało się RFNem, przeżyłem 3 sztormy, i wiem z doświadczenia że 2 kompasy miały wskazania różniące się o 20 stopni!, a w nocy jak stałem za sterem to musiałem uważać aby nie pomylić latarni morskiej we Władysławowie od tej na Helu coby nie zrobić przekopu nad którym teraz się chłopaki męczą. Nie licząc rozwalonej głowy w czasie pierwszego sztormu ( nauczyłem sie latać bez skrzydeł i śmigieł) uważam ,że jest to szkoła charakteru, której współczesny statek z radarem, GPSem, żyroskopem, duposkopem i sonarem nie zastąpi.