



-
Postów
780 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
16
Treść opublikowana przez merlin71
-
Nie obrażam się, spoko... Myślę tylko, że to naprawdę dobrze że jesteś i zaglądasz na te forum. Mając naprawdę dużą wiedzę i doświadczenie pisz tylko, proszę, jak najwięcej właśnie, żeby pomagać mniej doświadczonym (jak na przykład ja... ). Przykro gdy piszesz że "Miałem nie odpowiadać, ale." czy "Nie będę już wcinał się w wątki budujących" Uważam że po to jest forum żebyśmy sobie wzajemnie pomagali a tu możesz zdziałać wiele, wyprowadzając na prostą niektóre aspekty... Sam wiele korzystam czytając i podpatrując różne wątki z budowy bardziej doświadczonych kolegów. więc bądz, pisz i potraktuj to może proszę jako swoją "misję" dla modelarskiego grona które czyta te forum p.s. Przepraszam za OT i obiecuję że to już koniec.
-
No i tutaj zgadzam się z Tobą po całości, ale zauważ że to PIERWSZY model drewniany, który założyciel tematu ma zamiar wykonać, więc czym prostsza konstrukcja tym chyba lepiej? Jak piszesz kiedyś zaczynało się od jaskółki więc dlaczegóż by teraz nie było to dobre? Wiem że budowa modelu całobalsowego nie jest prosta ale to chyba nie jest dobry pomysł na początek? Na struganie natarcia, klejenie kesonów i inne rzeczy o których piszesz przyjdzie pora... Według mnie nie ma co sie pchać od razu na nie wiadomo co. Taka kolej rzeczy że zaczynamy od prostszych zeby doskonaląc warsztat i umiejętności dojść do "prawdziwej szkoły..."
-
Z całym szacunkiem kolego Jarku, bo widzę że posiadasz dużą wiedzę na temat aerodynamiki, ale dlaczego nie chcesz się nią podzielić? Wyłóż po prostu kawa na ławę co i jak, bo takie posty jak powyżej wydaje mi się że są odbierane jak "wszyscy jesteście głupki, a JA tylko wiem, a nie powiem". Jest to trochę irytujące, myślę że nie tylko dla mnie. Większość kolegów, wydaje mi się, nie studiowała tak dogłębnie tych zagadnień, a też chcą budować modele. Poza tym młodzież też czyta forum... Miło było by gdybyś zechciał udzielać konkretnych porad i można było by uczyć się od Ciebie. Świetny jest też temat o mechanice lotu, tylko też wydaje mi się że mógłbyś tam troszkę prostszym językiem opisać co i jak, tak by było bardziej zrozumiałe dla początkujących również. Z drugiej strony wydaje mi się że w modelarstwie dopuszczalne są duże uproszczenia i na pewne skróty można sobie bardziej pozwolić. W końcu to tylko hobby, zabawa... nikt chyba nie chciał by spędzić kilku lat i tysięcy godzin przy samym projekcie modelu, jak to ma miejsce w prawdziwym lotnictwie podczas projektowania samolotów.
-
Pięknie! można by dorobić do tego kadłubik z usterzeniem i już można by polatać
-
Święte słowa! Miałem coś takiego napisać już po pierwszym poście kolegi Sławka. Twierdzenie że Wicherek to ciężki model jest naprawdę dziwne dla mnie. Mam wicherka 25 i wazy 2,1kg do lotu. Przy 1,8m rozpiętości to dużo? Który chiński trenerek czy jakikolwiek ma taką wagę do lotu? 3kg to norma przy rozpiętościach przeważnie około 1,5m. A i konstrukcja kratownicowa wiele uczy. Nie wyobrażam sobie modelu RWD-5 czy 9 zbudowanego z desek zamiast kratownicy. Czy na przykład jakiegoś dwupłata ww1. Było by lżej? Nie sądzę... Chcąc budować naprawdę ładne modele warto chyba poznać tradycyjne metody budowy, od których zaczynało również prawdziwe lotnictwo. Współczesne trenerki RTF robione fabrycznie są tak budowane po to żeby ułatwić produkcję seryjną i nie warto ślepo wzorować się na tym bo to ani lekkie, ani tak naprawdę dobrze latające i myślę że tak naprawdę nie nadaje się dla kogoś kto pierwszy raz trzyma radio. Wicherek za to poleci sam a pilot ma dużo czasu na pomyślenie co się tam w powietrzu dzieje i co zrobić, w którą stronę ruszyć drążkami... To naprawdę dobra konstrukcja na pierwszy raz. Poza tym wbrew pozorom bardzo łatwa do naprawy w razie jakichkolwiek uszkodzeń.
-
Jeśli już zdecydowałeś się na wicherka to rozmiar 15 jest bardzo przyjazny. Nie za duzy i nie za mały, tylko obawiam się że posiadane przez ciebie serwa są zbyt ciężkie. Te standardy ważą po 40g czy więcej każde... jeśli wrzucisz cztery czy pięć to ciężar dla takiego modeliku wzrosnie bardzo. Na takich standardach mógłbyś zrobić śmiało wersję 50, ew. 25... Na upartego mógłbyś je zastosować ale tak naprawdę do tej wielkości modelu w zupełności wystarczyły by serwa typu hs-81 albo nawet i mikro, np. T.PRO SG92R https://modelemax.pl/pl/serwa-tower-pro/12976-t-pro-serwo-sg-92r-digital.html czy też inne 9g... Napisz jeśli możesz jaki napęd masz zamiar zastosować, będzie łatwiej coś doradzić.
-
Polecam oryginalny profil. Nie ma potrzeby kombinować. Nie zmieni to jakoś znacząco własności lotnych modelu a tylko niepotrzebnie utrudni ci budowę. Sam mam wicherka na ori profilu, z lotkami i naprawdę sam się wozi w powietrzu. Według mnie rewela. Odpuść też od razu jakieś pomysły z kesonem na płacie i inne wymysły, np klapy, w tym modelu zupełnie zbędne bo i tak startuje sam na trzech metrach... Myślę też że jak na początek nie utrudniaj sobie. Zrób model czym prostszy tym lepiej. Szybciej zbudujesz i ciesz się nim po prostu, Lataj a pożniej przyjdzie czas na kombinacje. Następny model będzie bardziej skomplikowany, trudniejszy w budowie, bardziej wymagający w pilotażu...
-
Gorąco polecam Wicherka! Jeśli już myślałeś o nim kolego to jest nadzieja... Stosunkowo prosty w budowie, pozwala poćwiczyć umiejętności warsztatowe i ogólnie obróbkę drewna. Wybacza baaardzo dużo w pilotażu. Lata praktycznie sam, byle mu nie przeszkadzać. Dorobienie mu lotek to naprawdę prościzna, a jedyne o czym trzeba pamiętać przy tym to żeby zmniejszyć wznios do 3 stopni, robiąc po prostu krótsze zastrzały. No i bez problemu można wybrać sobie rozmiar modelu, dopasować do napędu jak tam akurat się posiada... Modyfikacji można sobie robić multum, co tylko do głowy przyjdzie. Wicherek lata zawsze i wszędzie, jest to naprawdę chyba jeden z najbardziej przyjaznych modeli i uważam że nie ma lepszego na początek.
-
Tak, wypad bardzo udany pogoda super. Udało się pobyć dłużej niż godzinkę i nie dzwonić zębami
-
Nikt nic się nie odzywa... ? Wywiało wszystkich w tym naszym Szczecinku? Prognozy pogody są przyjazne na ten weekend, myślę że może teraz uda się gdzieś wyprawić?
-
Był ktoś? Lataliście? Ja odpuściłem. Pogoda marna była...
-
Tak sobie myślę że może by tak godzinkę wcześniej? o 12-tej? spokojnie można by wrócić do domu na obiad...
-
misiek wywija warbirdem że aż miło...
-
Jestem za, o ile pogoda pozwoli fajnie będzie się spotkać znowu i wspólnie polatać. Darek niech tylko ogarnie skrzynkę startową. Było dobrze to zachciało mu się ulepszyć...
-
Tak, tak, słyszałem i wiem wszystko, o czym napisałeś, tylko z tym odpalaniem w drugą stronę to jakoś mi dziwne. Ja tam wolę nie cudować i zawsze odpalam w tę stronę jak normalnie silnik powinien pracować. Raz kiedyś chyba tylko zdarzyło mi się że silnik zaskoczył w przeciwną stronę ale od razu zgasiłem. Takie przeskoki myślę że nie są zbyt dobre dla silnika i wydaje mi się że na przykład śmigło może się wyluzować, co bezpieczne nie jest. Chyba że się dokręca aż soki puści... Filmik obejrzałem raz i zdziwiło mnie że odpalając ręcznie przerzucasz w drugą stronę...
-
a dlaczego odpalałeś w prawo a nie normalnie? albo filmik jest odwrócony w lustrze, albo co??? czy ten silnik był jakiś lewoobrotowy?
-
Świetnie to wygląda! Mogę prosić o parę słów z czego i jak? Ciągle sledze temat i pilnie się uczę....
-
PZL P.11c EP ze stajni "Mask&LechMirkiewicz"
merlin71 odpowiedział(a) na Pioterek temat w Modele średniej wielkości
Łoooł...!!! No to będzie się działo! Modele w Twoim wykonaniu są naprawdę solidne i dopieszczone w każdym calu. kibicuję, trzymam kciuki i pozdrawiam! ps a i wybór malowania świetny, nietuzinkowy... już widzę oczami wyobrazni że będzie pieknie wyglądał. Tylko na srebrnym (dural?) przydało by się trochę detali poszycia... -
Cóż by tu powiedzieć... Posiedziałem, poczytałem... Zrozumiałem raczej niewiele te programy i wykresy to zbyt twarde iryski jak dla mnie z tym że model powinien mieć zwichrzenie to dla mnie raczej oczywiste, przy tak mocno zbieżnym płacie tylko jakie? 1 stopień? 2? 3?... tego nie policze. Nie znam się kompletnie na tych programach, nie mam ich, nigdy nie używałem... Z tego co Andrzej pisał w wątku o mosquito wysnułem sobie taki plan że mozna by założyć profil Clark-YH przy kadłubie, na końcówce może lepiej NACA 2412 i zwichrzenie 2 stopnie... Ale to tak " na czuja "... Nie sprawdzę póki nie zbuduję modelu. Te analizy to jakas makabra! Poszukam jeszcze starych numerów "Modelarza". W cyklu artykułów nt makiet Pan Wożniak pisał kiedyś właśnie o RE dla mosquito i lightninga i tam też było o zwichrzeniu i profilach... Może tam coś było bardziej zrozumiale jak dla mnie opisane.
-
Tak, plany z outerzone, to dokładnie te o których piszesz. Mam je pobrane już długi czas. Są o tyle dobre że dość prosto jest rozwiązana konstrukcja modelu. Mam też dużo innych materiałów, min Plany Modelarskie nr131 o których piszesz, w orginale, w wersji papierowej. Plany modelarskie nr81 - Jak3, Plany modelarskie nr4 - Jak9, Typy broni i uzbrojenia 92 - Jak1, klub 1:72 skrzydlatej polski, w wersji elektronicznej "Skrzydła w miniaturze" Jak-1,3,9... Nazbierało się tego trochę przez te lata... tak że dokumentacji akurat tego samolotu to mi nie brak. Oczywiście WIELKIE DZIĘKI za to co tu wrzuciłeś. Wszystko się przyda. Dokumentacji nigdy za dużo. Dzisiaj może będę miał więcej czasu po południu to spróbuję rozkminić to co pisałeś w temacie mosquito Przysiądę i poczytam na spokojnie raz jeszcze. Masę modelu ciężko oszacować mi teraz, na etapie pomysłu. Rozpiętość 1,43m jak pisałem jest zgodna dla Jaka-1, gdyż samolot miał 10m. 9,2m miały Jaki-3. Jak-9 - 9,7m. Szacunkowo z masą takiego modelu trzeba by się zmieścić max w 3kg, tak myślę, żeby cegła nie wyszła.Zresztą czym niej tym lepiej, wiadomo. Zdjęcia modelu które zamieściłeś to twoje dzieło? masz już rozpoczętą budowę? Jeszcze raz wielkie dzięki za zaangażowanie. Miło jest jak ktoś, kto ma sporą wiedzę, chce się nią dzielić
-
Hak do lądowania na lotniskowcu... ?
-
Znalazłem na outerzone czeski plan Jaka-3. Model mniejszy bo ok.1m rozpiętości ale ma zwichrzenie ok. 2 stopnie, jednak profil dwuwypukły. Tak na oko coś jak NACA 24xx.. Niestety nie jest podane jaki dokładnie. Mnie jednak kusi ten Clark YH. Przecież to bardzo "modelarski" profil... Masa modeli lata na Clark-ach przecież... Andrzeju, jak mógł byś... jakieś konkretne propozycje? Co byś, gdybyś... ?
-
Dzięki Koledzy za odpowiedzi. Zawsze to trochę jaśniej Bartku mógłbyś w dwóch słowach jak corsair radzi sobie w beczce? Nie przepada zbyt mocno? Bo pętla to nawet parasolem wychodzi. Pewnie pisałeś o tym już ale przyznam się że mam lenia i nie chce mi się szukać... Przepraszam Stefan, wiem że to konstrukcja raczej niezbyt modnego kraju ostatnio, ale samolot ogólnie z ładną sylwetką, a poza tym też Polski po części bo używany przez 1 PLM "Warszawa" przecież! Jak by nie było polskie lotnictwo używało jeszcze po wojnie tych maszyn. Było to lotnictwo ludowe ale jednak polskie. Andrzeju, właśnie kiedyś gdzieś czytałem że clark yh to w zasadzie clark y tylko ustateczniony poprzez wygięcie dolnej tylnej części profilu ku górze. Zastanawiam się czy skoro "ustateczniony" to zwichrzenie było by koniecznie, choć końcówki płata rzeczywiście wąziutkie... kąty, tak jak piszesz, wydaje się że można by spokojnie przenieść do modelu, choć i ten profil wydaje mi się że powinien dać radę.
-
Zainteresowałem się ostatnio myśliwcami Jak. Po przeglądnięciu różnej dokumentacji najbardziej Jak-1 by mi pasował. Myślę o modelu w skali 1:7, rozpiętość płata wyniosła by 143cm. Doczytałem że w orginalnym samolocie zastosowany był profil Clark YH, zaklinowany na około +0,5 stopnia, grubości 14% przy kadłubie i 10% przy końcówce. Statecznik poziomy zaklinowany na 0. Trochę dziwne wydało mi się zastosowanie tego profilu w dolnopłacie, myśliwcu... Czy taki profil i kąty sprawdziły by się w modelu?
-
A ja nie! niestety jutro siedzę w pracy...