Skocz do zawartości

merlin71

Modelarz
  • Postów

    796
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez merlin71

  1. I jak tam pierwszy dzień - rozruchowy...? Ja niestety cały czas praca, praca... akurat teraz tak mi się pop......o wszystko... Być na miejscu i nie mieć możliwości żeby uczestniczyć to już porażka na max!
  2. merlin71

    Pzl 38 wilk

    Ponieważ dzisiaj była niedziela miałem troszkę czasu żeby zasiąść w swoim kąciku i podłubać coś troszkę, a zaowocowało to wycięciem wręg środkowej części kadłuba. Całość wymaga jeszcze dopracowania, wyszlifowania... ale póki co na sucho złożone wygląda tak: trzeba jeszcze ażurować żebra, walka o każdy gram...
  3. merlin71

    Pzl 38 wilk

    Jeśli chodzi o silniki to rzeczywiście myślę o ASP i chyba tak będzie Stawiam na coś około 5cm, ASP 32 albo 36... jeszcze nie wiem. Chciałbym założyć śmigła możliwie dużej średnicy żeby dla oka w miarę to wyglądało. a najlepiej trzyłopatowe...
  4. merlin71

    Pzl 38 wilk

    Dzięki za zainteresowanie. Model rzeczywiście niezbyt duży i może być problem z wagą. Latają co prawda modele warbirdów o podobnej rozpiętości i sporej wadze, tak dla przykładu Spitfire od TopFlite gdzie jest to 4kg czy nawet ponad, ale w przypadku wilka gondole silnikowe zabierają sporo powierzchni płata i to może być kłopot... zobaczymy jak to wyjdzie. Podobny problem mieli konstruktorzy samolotu. Wilk okazał się sporo za ciężki w stosunku do tego co zakładali. Myślę że gdyby udało się zmieścić w okolicach 3kg było by dobrze, ale to póki co tylko takie moje "gdybanie". Nie będzie to makieta, co najwyżej pół. Nie planuję na razie wyposażenia kabiny czy innych detali. Podwozie stałe i proste w konstrukcji, oby lekkie. Może później coś poprawię, zmienię... Pewnie większy model było by łatwiej ogarnąć, ale na początek będzie taki malec Z tego co wiem kolega MASK ma rozpoczęty projekt Wilka. Rozmawialiśmy nawet jakiś czas temu o założeniach konstrukcyjnych trochę. I też zdaje się w skali 1:7. Co do napędu to na pewno będzie spalina. Na silniki miałem już pomysł, teraz jest następny, a co będzie ostatecznie...? Czas pokaże Na pewno muszą być LEKKIE, to podstawa. Sam napęd, silniki, zbiorniki, kołpaki śmigła, serwa gazu, wszystko zdwojone, będzie ważył pewnie około kilograma średnio licząc. Profil ma zmienną grubość, 15% przy kadłubie do 12% na końcu. Andrzeju masz bystre oko Relacja pewnie będzie się ślimaczyć, jak to zwykle u mnie, więc proszę o doping
  5. merlin71

    Pzl 38 wilk

    Jakiś czas temu dostałem od brata książkę "budowa modeli makiet",którą większość kolegów pewnie zna. Czytając ją pomyślałem o modelu dwusilnikowym. Autor sporo pisze, na zdjęciach pokazane piękne modele... napaliłem się... Rozglądając się trafiło na wilka. Moja ulubiona skala 1:7, nie będzie zbyt wielki... taki akurat. A ten dżwięk w powietrzu... mmmm... już to widziałem oczami swojej wyobrażni... Najpierw postarałem się o jakąś dokumentację i na tej podstawie narysowałem model: póżniej padło na usterzenie: i zaczątek pionowego: żebra płata z grubsza wycięte, tutaj środkowa cześć kadłuba, przymiarka taka... a najnowszym elementem jest kopyto maski silnika: tutaj już rozcięte: i na tym zrobię formy a pożniej osłony silników z laminatu. Na razie to tyle... Sporo już zrobione więc postanowiłem że pokażę te swoje wypociny...
  6. merlin71

    Szczecinek Aero Team RC

    Ja odpadam. Praca...
  7. Rewelacja nr 2: https://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?2330303-P-38-Lightning-2200mm-scale-scratch-build detale mnie osłabiają... ręcznie robiąc nie do odtworzenia...
  8. Ponieważ moja odskocznia z grubsza gotowa do oblotu, a wygląda na razie tak: Jeśli oblot będzie pomyślny dokończę malowanie. Wyciągnąłem dzisiaj skrzydełka piperowe i trochę coś porobiłem. Pokażę najpierw to co już było wcześniej zrobione. włącznik reflektora lądowania: krzywka ze sklejki przykręcona na maleńkie wkręty, dociska dwie blaszki do siebie. Jedna jest sprężysta. Chciałem zastosować jakiś fabryczny mały włącznik ale jakoś z braku miejsca zrobiłem coś takiego może czym prościej tym lepiej? Reflektor będzie się włączał przy wychyleniu klap, czy to do startu czy lądowania. światła pozycyjne: i obróbki klapek inspekcyjnych, które zrobiłem dzisiaj właśnie: teraz muszę dorobić klapki, może jakaś drobnica jeszcze, szlif lekki i będzie można oklejać
  9. Nie ma potrzeby robić naciągu wewnątrz. taki na jedną gumę był w mniejszych modelach stosowany, swobodnie latających. Masz dwa teraz i to rozwiązanie jest mocniejsze, a oprócz tego umożliwia dostęp z góry do wyposażenia gdybyś chciał zrobić sobie tam klapkę i wkładać np baterie czy odbiornik. Ja w swoim wicherku 25rc też mam haki tylko z przodu i z tyłu a spinam płaty na 3 recepturki przód i tak samo tył, i lata, i nigdy się z tym nic nie dzieje.
  10. Na suma?! Kruchą?! Żywicą?! Nie przesadzajcie Panowie! Takie byle co robiłem z drutu 1mm złożonego na dwa, okręcałem zawsze zwykłą nitką krawiecką i zalewałem czym popadnie, CA, wikolem... Zawsze trzymało i nic nigdy z tym się nie działo... Podchodzicie jak pies do jeża.
  11. No i cóż by tu napisać... ? Model leży i czeka na lepsze czasy... Od ostatniej aktualizacji tematu coś tam porobiłem trochę. Nie dawał mi spokoju kąt zaklinowania płata. Powszechnie wiadomo że profil Clark-Y 12% ma własny kąt zaklinowania około 2,5 stopnia. U mnie dodatkowo był jeden stopień od dolnej płaszczyzny profilu do osi modelu, czyli łącznie kąt zaklinowania płata był około 3,5 stopnia. Dużo. Wydarłem żebra przykadłubowe: zrobiłem nowe: Teraz dolna krawędz profilu jest równoległa do osi kadłuba czyli kąt zaklinowania zmniejszyłem do wartości kąta własnego profilu. Myślę że wystarczy i jest mi z tym lepiej na duszy Przerobiłem też samo mocowanie płatów. Pierwotnie przez cześć kadłubową miały przechodzić druty 2mm i na nie miały być nasuwane płaty. Przerobiłem to tak że zrobiłem kołeczki bukowe wystające na ok 1,5cm i na nich będą osadzone płaty. Skróciłem też trochę zastrzały żeby zmniejszyć wznios z pierwotnego 3 stopnie do 2 stopni. Okleiłem kesony i nakładki na żebra: Zamocowałem serwa lotek, serwa klap. Zrobiłem popychacze i dzwigienki. Lotki i klapy dopasowałem, doszlifowałem, okleiłem papierem. Ogólnie muszę zrobić jeszcze klapki rewizyjne do serw i można by oklejać płaty pokryciem. Aha,jeszcze drobiazg ale zmieniłem też kółko ogonowe na goleni bardziej pasującej tutaj taka przymiarka całości: Miałem zamiar skończyć Pipera tak do końca marca żeby na wiosnę własnie zrobić wreszcie oblot ale odłożyłem go znów na szafę a robię teraz Jaka-1, małego, 1/12... nakręciłem się jakoś w "międzyczasie"...
  12. Świetna robota! Fajnie się ogląda takie obrazki. Żeby tak w realu już model powstawał było by jeszcze lepiej! Ale ogólnie jestem pod wrażeniem i widzę że będzie to równie porządna i dopracowana konstrukcja jak P-11. Gratulacje!
  13. Piękna robota! Będzie super jedenastka! Kołpak naprawdę to jest to, czego brakuje wykonanym równie ładnie modelom innych kolegów. Jest tak charakterystyczny że wszelkie inne kształty po prostu się "gryzą" z widokiem przodu tego samolotu. Twój jest super!!!
  14. A i tak kolega Zbyszko81 zbuduje co zechce Zaciekawiła mnie tylko wypowiedź MASKa. Wszyscy wiedzą ze wicherek to stary projekt ale ciągle dobrze lata, a skoro taki "niedzisiejszy" to co innego proponujecie koledzy? Dla początkujących oczywiście...
  15. Nie obrażam się, spoko... Myślę tylko, że to naprawdę dobrze że jesteś i zaglądasz na te forum. Mając naprawdę dużą wiedzę i doświadczenie pisz tylko, proszę, jak najwięcej właśnie, żeby pomagać mniej doświadczonym (jak na przykład ja... ). Przykro gdy piszesz że "Miałem nie odpowiadać, ale." czy "Nie będę już wcinał się w wątki budujących" Uważam że po to jest forum żebyśmy sobie wzajemnie pomagali a tu możesz zdziałać wiele, wyprowadzając na prostą niektóre aspekty... Sam wiele korzystam czytając i podpatrując różne wątki z budowy bardziej doświadczonych kolegów. więc bądz, pisz i potraktuj to może proszę jako swoją "misję" dla modelarskiego grona które czyta te forum p.s. Przepraszam za OT i obiecuję że to już koniec.
  16. No i tutaj zgadzam się z Tobą po całości, ale zauważ że to PIERWSZY model drewniany, który założyciel tematu ma zamiar wykonać, więc czym prostsza konstrukcja tym chyba lepiej? Jak piszesz kiedyś zaczynało się od jaskółki więc dlaczegóż by teraz nie było to dobre? Wiem że budowa modelu całobalsowego nie jest prosta ale to chyba nie jest dobry pomysł na początek? Na struganie natarcia, klejenie kesonów i inne rzeczy o których piszesz przyjdzie pora... Według mnie nie ma co sie pchać od razu na nie wiadomo co. Taka kolej rzeczy że zaczynamy od prostszych zeby doskonaląc warsztat i umiejętności dojść do "prawdziwej szkoły..."
  17. Z całym szacunkiem kolego Jarku, bo widzę że posiadasz dużą wiedzę na temat aerodynamiki, ale dlaczego nie chcesz się nią podzielić? Wyłóż po prostu kawa na ławę co i jak, bo takie posty jak powyżej wydaje mi się że są odbierane jak "wszyscy jesteście głupki, a JA tylko wiem, a nie powiem". Jest to trochę irytujące, myślę że nie tylko dla mnie. Większość kolegów, wydaje mi się, nie studiowała tak dogłębnie tych zagadnień, a też chcą budować modele. Poza tym młodzież też czyta forum... Miło było by gdybyś zechciał udzielać konkretnych porad i można było by uczyć się od Ciebie. Świetny jest też temat o mechanice lotu, tylko też wydaje mi się że mógłbyś tam troszkę prostszym językiem opisać co i jak, tak by było bardziej zrozumiałe dla początkujących również. Z drugiej strony wydaje mi się że w modelarstwie dopuszczalne są duże uproszczenia i na pewne skróty można sobie bardziej pozwolić. W końcu to tylko hobby, zabawa... nikt chyba nie chciał by spędzić kilku lat i tysięcy godzin przy samym projekcie modelu, jak to ma miejsce w prawdziwym lotnictwie podczas projektowania samolotów.
  18. Pięknie! można by dorobić do tego kadłubik z usterzeniem i już można by polatać
  19. Święte słowa! Miałem coś takiego napisać już po pierwszym poście kolegi Sławka. Twierdzenie że Wicherek to ciężki model jest naprawdę dziwne dla mnie. Mam wicherka 25 i wazy 2,1kg do lotu. Przy 1,8m rozpiętości to dużo? Który chiński trenerek czy jakikolwiek ma taką wagę do lotu? 3kg to norma przy rozpiętościach przeważnie około 1,5m. A i konstrukcja kratownicowa wiele uczy. Nie wyobrażam sobie modelu RWD-5 czy 9 zbudowanego z desek zamiast kratownicy. Czy na przykład jakiegoś dwupłata ww1. Było by lżej? Nie sądzę... Chcąc budować naprawdę ładne modele warto chyba poznać tradycyjne metody budowy, od których zaczynało również prawdziwe lotnictwo. Współczesne trenerki RTF robione fabrycznie są tak budowane po to żeby ułatwić produkcję seryjną i nie warto ślepo wzorować się na tym bo to ani lekkie, ani tak naprawdę dobrze latające i myślę że tak naprawdę nie nadaje się dla kogoś kto pierwszy raz trzyma radio. Wicherek za to poleci sam a pilot ma dużo czasu na pomyślenie co się tam w powietrzu dzieje i co zrobić, w którą stronę ruszyć drążkami... To naprawdę dobra konstrukcja na pierwszy raz. Poza tym wbrew pozorom bardzo łatwa do naprawy w razie jakichkolwiek uszkodzeń.
  20. Jeśli już zdecydowałeś się na wicherka to rozmiar 15 jest bardzo przyjazny. Nie za duzy i nie za mały, tylko obawiam się że posiadane przez ciebie serwa są zbyt ciężkie. Te standardy ważą po 40g czy więcej każde... jeśli wrzucisz cztery czy pięć to ciężar dla takiego modeliku wzrosnie bardzo. Na takich standardach mógłbyś zrobić śmiało wersję 50, ew. 25... Na upartego mógłbyś je zastosować ale tak naprawdę do tej wielkości modelu w zupełności wystarczyły by serwa typu hs-81 albo nawet i mikro, np. T.PRO SG92R https://modelemax.pl/pl/serwa-tower-pro/12976-t-pro-serwo-sg-92r-digital.html czy też inne 9g... Napisz jeśli możesz jaki napęd masz zamiar zastosować, będzie łatwiej coś doradzić.
  21. Polecam oryginalny profil. Nie ma potrzeby kombinować. Nie zmieni to jakoś znacząco własności lotnych modelu a tylko niepotrzebnie utrudni ci budowę. Sam mam wicherka na ori profilu, z lotkami i naprawdę sam się wozi w powietrzu. Według mnie rewela. Odpuść też od razu jakieś pomysły z kesonem na płacie i inne wymysły, np klapy, w tym modelu zupełnie zbędne bo i tak startuje sam na trzech metrach... Myślę też że jak na początek nie utrudniaj sobie. Zrób model czym prostszy tym lepiej. Szybciej zbudujesz i ciesz się nim po prostu, Lataj a pożniej przyjdzie czas na kombinacje. Następny model będzie bardziej skomplikowany, trudniejszy w budowie, bardziej wymagający w pilotażu...
  22. Gorąco polecam Wicherka! Jeśli już myślałeś o nim kolego to jest nadzieja... Stosunkowo prosty w budowie, pozwala poćwiczyć umiejętności warsztatowe i ogólnie obróbkę drewna. Wybacza baaardzo dużo w pilotażu. Lata praktycznie sam, byle mu nie przeszkadzać. Dorobienie mu lotek to naprawdę prościzna, a jedyne o czym trzeba pamiętać przy tym to żeby zmniejszyć wznios do 3 stopni, robiąc po prostu krótsze zastrzały. No i bez problemu można wybrać sobie rozmiar modelu, dopasować do napędu jak tam akurat się posiada... Modyfikacji można sobie robić multum, co tylko do głowy przyjdzie. Wicherek lata zawsze i wszędzie, jest to naprawdę chyba jeden z najbardziej przyjaznych modeli i uważam że nie ma lepszego na początek.
  23. merlin71

    Szczecinek Aero Team RC

    Tak, wypad bardzo udany pogoda super. Udało się pobyć dłużej niż godzinkę i nie dzwonić zębami
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.