



-
Postów
796 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
16
Treść opublikowana przez merlin71
-
Ups... ?. Przepraszam. Rozumiem że znalazły swoje miejsce w "projektach zaniechanych". Też mam takich kilka... Tak to bywa.
-
Projekt nie tuzinkowy. Imponujący! Grubo! Taki rozmiar, no i TAKI silnik...! Gratulacje! Tak przy okazji tylko zapytam, bo ciekawość nie daje mi spokoju, co z Twoimi dwusilnikowcami? Tematy nie zakończone... Poleciały? Ugly i ten drugi. Te "brzydale"... ;)
-
Tak szczerze...? A daj ty...! ? Twój model, pomysł... Zrobisz co będziesz chciał. Jest wiele technik budowy, laminaty też są fajne... No ale liczyłem na klasykę...
-
Będę się starał, na ile będę mógł. Ekspertem nie jestem, a modele budowane od zera zawsze mogą zaskoczyć i istnieje ryzyko że coś pójdzie nie tak... No ale jest na forum jeszcze dużo kolegów i wspólnymi siłami może jakoś damy radę...?
-
Tutaj masz całkowitą rację. Doświadczenie to sprawa bezcenna. Czym więcej się robi, tym lepiej wychodzi. No i oczywiście wiemy o tym że to nie jest model w pełni redukcyjny. To tylko takie moje osobiste zboczenie. Zawsze lubię wnikać w szczegóły, może aż za bardzo czsami...
-
Do tej beczki miodu mam tylko jedno małe ale... Do wersji B/C stery były kryte płótnem, więc to co zrobiłeś było by jak najbardziej OK, ale wersja D którą budujesz miała już stery kryte blachą. Całkiem niedawno nawet o tym gdzieś czytałem. Mogłeś zrobić kryte na twardo, albo po prostu z deski. No ale na planach tak było, błędnie, a zresztą nie robisz pełnej "makiety"... Szkoda tylko roboty... Mogłeś zrobić to o wiele mniejszym nakładem pracy.
-
Brawo! Piękna robota. Aż miło popatrzeć.
-
Brawo! Super robota. O ile wszystko jest łatwiejsze jak się ma możliwości i narzędzia... Pomyślałem że łączenie mogłeś zrobić tak, że spasować wszystko na tyle ciasno i składać/wciskać po podgrzaniu środkowej części a schłodzeniu końcowych, wchodzących wewnatrz. Może by było pewniej... Ale to tylko taki pomysł.
-
RWD-5 BIS wg.Schiera czyli to już było wiele razy
merlin71 odpowiedział(a) na mirolek temat w Półmakiety
Pięknie wykonany model! Świetnie wygląda i świetnie lata. Wielkie gratulacje! -
PZL P-11C model wycinany laserem - wersja elektryczna od strony 10
merlin71 odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Oj, słabo szukasz kolego... Pisz do Leszka. -
PZL P-11C model wycinany laserem - wersja elektryczna od strony 10
merlin71 odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
-
Szkoda że nic nie wiedziałem... daleko nie mam... Serdeczne pozdrowienia dla p.Janka!
-
Polska wspaniala maszyna
merlin71 odpowiedział(a) na Ziggy temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Dobrze że dalej działasz. Myślałem że już może nie będzie dalej relacji. A modelarnia super! I jaki porządek...! Pięknie! -
Konkretów trzeba słuchać panowie
-
PZL P-11C model wycinany laserem - wersja elektryczna od strony 10
merlin71 odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
się pochwalę Mój roztrzęsiony filmik został zamieszczony na "fejsbukowej" stronie poświęconej kpt.F.Laskowskiemu https://pl-pl.facebook.com/florian.laskowski1902/ -
Dzięki za podpowiedź. Zrobię tak jak piszesz, z obrotem serwa o 180°. Myślałem o tym już wcześniej właśnie i wydaje mi się to jedyne najbardziej pasujące rozwiązanie. O wykorzystaniu gotowego mechanizmu podwoziowego też myślałem, ale jakoś mi to nie leży... Nijak tego wpasować żeby w miarę przypominało pierwowzór. Tak jak pisałem wcześniej to co zrobiłem to tylko prototyp, aby sprawdzić "namacalnie" jak to będzie działać. Zrobiony byle jak i z byle czego, jednak dał mi jakiś pogląd na całokształt. Wiem teraz że na przykład mocowanie widelca na goleniach musi być dobrze osadzone i zabezpieczone bo ma tendencję do przesuwania się w dół. Rozkład siły jest taki. I przekonałem się też że ważne jest wzajemne usztywnienie poszczególnych elementów... Wystawać ponad płat nie powinno. Mam to rozrysowane i jakoś się mieści. Nie mogę osi łamania przesunąć do przodu bo koliduje ze zbiornikiem paliwa. Niestety ale ciasno tam trochę. Sporo elementów do umieszczenia a gondola niezbyt wielka. Ewentualnie tę oś łamania mogę odsunąć bardziej w tył, ale to już będę myślał robiąc docelowe.
-
Brawo! To dopiero będzie kolos! Mam nadzieję zobaczyć kiedyś na żywo. Coraz większe modele robisz, jak tak dalej pójdzie to zwieńczeniem będzie prawdziwy samolot...
- 130 odpowiedzi
-
PZL.38/II Wilk 1:3.8
merlin71 odpowiedział(a) na mecenas temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
A tak prawdę mówiąc też bym chętnie obserwował nie było chyba relacji o tym konkretnie modelu tu na forum, choć zestaw znany rzeczywiście i już nie nowość https://youtu.be/YSu_5XCLgGU Mustangów wiele, ale takiego nie było. Najbardziej cieszy mnie wybór malowania. S.Skalski to wielka postać w historii. -
Niezbyt dawno pisałem w innym temacie... Może coś to pomoże.
-
PZL.38/II Wilk 1:3.8
merlin71 odpowiedział(a) na mecenas temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
No to mamy przymusową przerwę... Troche szkoda ? ale mustang to też piękny samolot, mój najulubieńszy i to w TAKIM malowaniu! Brawo! Proponuję, w zastępstwie, osobny temat o mustangu. Też pewnie będzie na co popatrzeć Pewnie to zestaw, ale jaki? -
Myślę że dla Ciebie to żaden problem. Takie cuda jak robisz to to przy tym pikuś Zastanawia mnie tylko wytrzymałość drukowanego podwozia, ale pewnie też był by sposób, odpowiedni materiał... Tak prawdę mówiąc tez sie nad tym zastanawiam. Co prawda to na rozłożonym całość jest sztywna. Nie ma tendencji do samoczynnego składania pod obciążeniem czy uderzeniami, i w osi pionowej i poziomej. Przeglądalem wcześniej różne projekty podwozia tego typu i nigdzie nie było żadnej blokady. Takie to trochę dziwne jak dla mnie i jakoś troche nieufnie do tego podchodzę. Cały czas się zastanawiam właśnie, czy takie coś wystarczy...? Lepiej chyba żeby jakaś blokada była, tylko jaka...?
-
Lublin R-XIII G skala 1:5,5
merlin71 odpowiedział(a) na kesto temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Piękna robota. Mam wrażenie że model będzie lepiej zrobiony niż pierwowzór -
Temat już prawie że zaginął, tyle czasu już poleciało. Jakoś budowa niezbyt się posuwa do przodu. Bardzo długo wszystko leżało i nie robiłem nic, jednak ostatnio coś troszkę ruszyłem... Zrobiłem prototypowy mechanizm chowanego podwozia. Z byle czego i byle jak, w zasadzie tylko po to, żeby sprawdzić czy będzie to działać. No i widać że nawet chce. Teraz trzeba by wykonać takie już solidnie, docelowo, i to dwa... Nie jest to co prawda taki majstersztyk i finezja w konstrukcji i wykonaniu jak w powstającym modelu kolegi Wojciecha/Mecenas, ale i mój wilczek to szczenię w porównaniu...
-
-
Trochę sam się dziwię, ale ostatnio więcej latamy niż latem, chociaż pogoda bywa kapryśna. Cóż, jesień ma swoje prawa... Dzisiaj jednak był wyjątkowo ładny dzień, jak na październik oczywiście, to i polatane być musiało Bardzo sympatycznie było poszaleliśmy troszkę... najważniejsze że zawsze jest FUN!