



-
Postów
788 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
16
Treść opublikowana przez merlin71
-
PZL P-11C model wycinany laserem - wersja elektryczna od strony 10
merlin71 odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Hehe... No cóż... On jest tu nowy. Jak to pilot który nie może latac... Zwiedzał lotnisko, oglądał sprzęt... Doszły mnie słuchy że trafił do hangaru i zapoznawał się z technikami. Ale narazie nie mówmy o tym. Jeśli okaże się wystarczająco dobry w pilotażu jestem w stanie przymknąć oko. Byle nie siadał za sterami po kilku głebszych... -
PZL P-11C model wycinany laserem - wersja elektryczna od strony 10
merlin71 odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Pilot się robi I nawet zadowalająco to wychodzi jak narazie jest szansa że zostanie dopuszczony do latania... -
wiesz Andrzej że taka sama myśl mi właśnie przemknęła przez głowę... Tak czy inaczej model piękny. Ogromny i imponujący. Robi wrażenie...! Pozwoliłem sobie skopiować fotkę: Pewnie nie tylko ja chętnie dowiedział bym się o nim czegoś więcej. Być może są koledzy którzy mogli by tutaj się podzielić tą "dobrą nowiną"...
-
Całkiem przypadkiem trafiłem na stronkę "giełda rc" A tam cos takiego!!! http://www.gieldarc.pl/aktualnosci/4029 A dlaczego na naszym forum o tym taka cisza? Co to, nikt nic...?
-
Dzisiaj wreszcie udało się polatać Od długiego czasu szarobure niebo nareszcie zrobiło się niebieskie: Chociaż termometr wskazywał tuż poniżej zera, nie dało się wysiedzieć w domu Żeby nie przemarznąć do szpiku jak ostatnio wybór padł na elektryczki. Darek polatał mustangiem, ja swoim styro-Tigrem. I chociaż palce sztywne to i tak dobrze było wreszcie oderwać się od ziemi po tak długim czasie Być może jutro będzie powtórka
-
To tak pod choinkę...? Fajny model. Raczej akrobat tak jakby...? Oj, będziesz wywijał...
-
Dzisiaj była dobra pogoda na loty, tylko że znowu tuż przed świętami natłok innych spraw nie pozwolił na wyprawę lotniskową, bynajmniej mnie. A chciało by się, oj chciało... Trochę spokoju, odprężenia, oderwania od codzienności... Wydaje mi się że masz tak samo Adam. Choć mgła, ale chociaż silnik poregulować...
-
Dzięki Rysiu! Na zdjęciach chyba wygląda lepiej niż na żywo. Jest sporo rzeczy które mogłem zrobić lepiej. A może tylko ja o tym wiem... Miejmy nadzieję że Nowy Rok będzie lepszy i uda nam się spotkać, wspólnie polatać... Czy to u nas, czy może u Was. Tak jak mówisz - byle do wiosny!
-
Dzięki Adam. Myślę sobie że kiedyś może przywiozę 11kę na Twoje lotnisko, zobaczyć jak startowała by z trawiastej nawierzchni. No ale to odległe plany jak narazie. A nasz dzisiejszy pobyt na lotnisku też był w zasadzie pogaduchami tylko...
-
Dzisiaj nie wytrzymałem. Przez okno niby trochę mgliście, temperatura 1 stopień, ale wydawało mi się że nie jest tak źle. Pojechaliśmy na lotnisko. Gdy dojeżdżaliśmy juz na miejsce okazało się że masakra. Czym dalej tym gorzej. Mgła okrutna. Z latania nici... Modele wyjęte w zasadzie tylko żeby się przewietrzyły. Wziąłem 11kę z tą myślą że może uda się zrobić chociaż jeden czy dwa loty dla sprawdzenia ostatnio zrobionych poprawek i modyfikacji. W tych warunkach nie zdecydowałem się jednak na lot. Darek w końcu postanowił polecieć. Było trochę regulacji silnika przed startem. W takie zimno i wilgoć nawet silniki chyba nie bardzo są chętne do pracy. Krótki lot "koło nogi", model przy zwrotach momentami prawie że znikał eksterma... no i porobiłem jedynie trochę fotek, głównie żeby sprawdzić nowy aparat... Dawno tak nie zmarzłem... Ciekawe kiedy w końcu pogoda pozwoli na loty...
-
-
RWD-5 BIS wg.Schiera czyli to już było wiele razy
merlin71 odpowiedział(a) na mirolek temat w Półmakiety
A można wiedzieć o ile powiększyłeś przekroje dźwigara? Jakie listwy były, a jakie dałeś? Tak czy inaczej świetna robota. Chociaż projekt był dobry na swoje czasy to nie ma co się uwsteczniać i właśnie na przykład żeberka, tak jak piszesz, wyciąć z balsy a nie rzeźbić... -
Świetny opis! Pełna profeska! Ja robię w ten sposób przeważnie kopyta pod formy do laminowania. Owiewek silnika itp... Dodam tylko że z butelką raczej nie da rady. Próbowałem kiedyś. Powgniatało skorupę. Butelka ma dużą siłę skurczu. Może zależy też ile warstw papieru by dać. Jak by było bardzo grubo to może. Już nie pamietam dobrze ale dałem kilka, wydawało mi się że smorupa twarda, a jednak... Z podgrzewanym tworzywem jak najbardziej
-
RWD-5 BIS wg.Schiera czyli to już było wiele razy
merlin71 odpowiedział(a) na mirolek temat w Półmakiety
Pięknie! Tak z ciekawości zapytam, czy w orginalnych planach też było te wypełnienie dźwigara? Bo nie pamietam dokładnie ale wydaje mi się że nie... Listwy dźwigara też chyba dałeś trochę grubsze...? -
PZL P-11C model wycinany laserem - wersja elektryczna od strony 10
merlin71 odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Wydaje mi się że każdy ma trochę racji, a prawda jak zwykle leży po srodku... Nie wyobrażam sobie latania 11ką "nożem" albo zawisów na śmigle... To by było! Ale lekki zapas mocy powinien być, właśnie po to żeby nie latać non stop na pełnym gazie. Według mnie dobrze dobrany silnik w tego typu modelu powinien pozwalać na lot poziomy przy subiektywnym wyczuciu że silnik pracuje około połowy mocy, a pełna moc używana jedynie do startu, dosyć ostrego wznoszenia, czy innych manewrów tego wymagających. Jednak pionowe wznoszenie to było by oczywiście juz zbyt dużo i wyglądało by nie naturalnie właśnie. To tak moim zdaniem... -
PZL P-11C model wycinany laserem - wersja elektryczna od strony 10
merlin71 odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
O kurcze! Właśnie! Myślałem co innego a napisałem wręcz odwrotnie... ? -
PZL P-11C model wycinany laserem - wersja elektryczna od strony 10
merlin71 odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Hehe... przprzepraszam za obrazki... Dzieki! a tak naprawde tez uważam że mocy nigdy za wiele i sam lubię lekko przewymiarowane silniki właśnie po to żeby nie latać cały czas na pełnym gazie. Jak to gdzieś słyszałem "nie latać na silniku tylko na skrzydłach"... -
PZL P-11C model wycinany laserem - wersja elektryczna od strony 10
merlin71 odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Leszku dzięki za pochwały Ale, odnośnie tego "ale", zapewniam że nie lata cały czas na pełnym gazie. Rozmawialiśmy o tym na "pw". Na pełnym gazie był oblot. Po kilku minutach lotu, trymowaniu, odjąłem gaz żeby sprawdzić zachowanie modelu przy mniejszej prędkości no i wtedy silnik zdechł. Powodem był, jak już pisałem wcześniej, pękający wężyk odpowietrzenia zbiornika paliwa przy króćcu tłumika. W kolejnych lotach już spokojnie pozwoliłem sobie na odjęcie drążka gazu do połowy. Fakt jest też taki że silnik jeszcze nie tak reaguje jak bym sobie tego życzył. Cofnięcie drążka gazu do połowy nie powoduje obniżenia obrotów również o połowę. Obroty spadają, ale nie aż tyle. Chodzi o coś takiego: i trzeba by albo ustawić napęd przepustnicy tak jak to jest tu opisane, albo pobawić się krzywą gazu w nadajniku. To jest właśnie sedno sprawy o którym piszesz. Odnośnie obniżania lotu, a właściwie przodu modelu w zakrętach, co jest widoczne na filmach, to po pierwsze nie dodawałem gazu przy wykonywaniu zakrętu, a raczej lekko by chyba trzeba. A głównym powodem takiej reakcji było zbyt przednie wyważenie. Przy oblocie miałem ustawione tak jak było to tutaj zalecane i takie dołowanie modelu było znaczne. Do kolejnych lotów przesunąłem o 5mm do tyłu. Mogłem już zdjąć sporo z tego co przetrymowałem, jednak zamierzam jeszcze dalej przesunąć s.c. O kolejne 5mm narazie, na 75mm od natarcia. Wydaje mi się że to już będzie blisko optimum dla tego modelu. Według mnie 75-80mm to będzie prawidłowe wyważenie, obserwując to jak zachowuje mi się ten model w powietrzu. W sprawie doboru silnika zgadzam się całkowicie z Lechem. Jeśli dwutakt to 40-46 byłby optymalny, tak jak Marcin przewidział w projekcie. Wszystko też zależy oczywiście od wagi modelu. A chociaż moja 11ka jest makabrycznie ciężka ta 50-ka szarpie nią az za mocno właśnie. Takie mam odczucie. Model wyszedł mi bardzo ciężki jak na swój rozmiar. Musiałem dolożyć prawie 0,5kg balastu pod maske. Coś za coś... Trudno. Gdybym zrobił zgodnie z projektem to i silnik zalecany byłby optymalny. Wszystko zależy od tego jak wykona się model. Reszta wyjdzie po kolejnych lotach. Ale na to jeszcze przyjdzie czas... Jak narazie 11ka rozgrzebana. Robię małe modyfikacje, poprawki... min. Przesunąłem 5mm do przodu silnik. Tak mi wychodziło z planów, a chociaż to nie wiele może pozwoli zdjąć kilka gram balastu...? Mam nadzieję... No i zrobiłem trochę drobnicy w kabinie: Ale jakoś zabrakło natchnienia narazie i prace tymczasowo przystopowały... -
Zgodzę się, jeśli ma się jeden model i lata nim 2-3 razy w roku. Jeśli masz kilka modeli i latasz chociażby raz w tygodniu dwoma tylko, a przy tym wiesz który silnik ile wypalił, to nic tylko pogratulować. Ja bym się pogubił moment.
-
I nie trzeba głośniczków i innych imitacji...
-
Odkopuję temat. Ma ktoś może jakieś wieści? Jest jakaś szansa na wznowienie wydawnictwa? Jednak czasem mi brakuje... Taki sentyment chyba.
-
Pięknie! szczególnie fajnie wygląda ramka wiatrochronu.
-
W Nastik dostępne są nowe O.S. http://www.nastik.pl/silniki-spalinowe-zarowe-2takt-c-44_127.html Jednak ceny dosyć wysokie... są to chyba jedyne dostępne teraz silniki żarowe w Polsce. Szkoda. Ta era już chyba kończy się powoli, niestety. A elektryka jednak nie wszystkich ekscytuje...
-
O kurcze! A już miałem napisać że dobrze wygląda, fajnie wyszła... Na zdjęciu nie wszystko widać dokładnie... Przeglądne swoje materiały jutro i pewnie coś znajdę. Tak na szybko: