Skocz do zawartości

Shock

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 784
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    85

Treść opublikowana przez Shock

  1. No bardzo fajny motocykl. Gratulacje. Ogólnie ponoć idiotoodporny i praktycznie żywa legenda . W zasadzie dawno dawno temu moje marzenie i kto wie czy jak nie trafię na idealny egzemplarz to się nie skuszę ... Ale generalnie zacznij od prawka by nie narobić sobie niepotrzebnych kłopotów . A tak wygląda wspomniana różnica w świeceniu lamp w moim motorku, lekko mnie to irytuje i chyba wsadzę jakiegoś leda... Na fotce nie widać aż tak bardzo różnicy ale w realu jest znaczna.
  2. A to i mi się przypomniało że też zainstalowałem lightbary (też z atestem) Tylko i wyłącznie dla faktu, by być lepiej widocznym z daleka. Mam tylko jeden estetyczny problem - świecą białym światłem i trochę gryzie się to z światłem w reflektorze który świeci bardziej żółto. Niby kupiłem żarówkę super withe ale i tak efekt niewiele się zmienił a ledowa żarówka jest ponoć nielegalna . U Ciebie wygląda to bardzo dobrze .
  3. Ja tam nie wiem czy Harleye się tak nagminnie psują ale zawsze byłem w przekonaniu że mając motocykl tej marki nabywa się też jego legendę, klimat, ubiór, integrację z innymi użytkownikami, prestiż... Traktowanie tej marki jako pojazdu z punktu A do punktu B czy tylko do zaspokojenia chwilowej chęci przejażdzki to wg mnie chyba pomyłka. Równie dobry do tego jest skuter a o niebo tańszy ...
  4. No jak ulał do DLE , szczęściarzu Trochę potuningujesz i powinno się sprawdzić .
  5. Sorki Jaro ale dla mnie strasznie to suche stwierdzenia Pewnie gdybym tylko takimi kryteriami kierował się przy zakupie motocykla to pewnie bym go nie posiadał ...
  6. Nie ogarniam jak gość chce poskromić te 400 kucy ale jeśli to do bicia rekordu na zamkniętym torze to czemu się w to nie bawić Mam kolegę z byłego klubu /forum co zbudował auto na 1/4 mil z mocą 2200 koni i żadnym dawcą nie jest
  7. Dla mnie wystarczy to co napisałeś. Nie widzę jakiejkolwiek dalszej dyskusji z Tobą .
  8. Nie uraziłeś i zgadzam się z Tobą w 100% . Po prostu żle odebrałeś moje słowa w kontekście pisania o Kocjanie
  9. Co to jest 1,6 litra... Ja dziś na zakończenie urlopu wybrałem się na pętlę Beskidzką i przy knajpie na Ochodzitej miałem przyjemność posiedzieć za sterami Triumpha Rocketa III . Pojemność absurdalna 2,3 litra robi wrażenie, zresztą jak i cały motocykl . Oczywiście sobie tylko posiedziałem
  10. Nie wiem czy zauważyłeś ale nie bronię Arka, oczywiście starałem się go momentami popierać przed atakami niektórych ale też i edytowałem jego posty prosząc by dał już spokój. Tak naprawdę nie stoję po żadnej stronie barykady ale widzę że jeśli Arek choćby źle zrobi przecinek to już jest frontalny atak na niego, czepialstwo o byle słówko, wytykanie że nie wie co to prawdziwe modelarstwo itp itd . On ma rzeszę nazwijmy to fanów na forum którzy nawet nie próbują nic pisać bo się boją krytyki że coś im się podoba w jego filmach . Ja jego twórczość traktuję z lekkim przymrużeniem oka, z faktem że jego komentarze to żadna wyrocznia -ot lekki film z nudnym lektorem ale coś tam można odnieść do własnych doświadczeń. .Doceniam fakt że chce mu się to robić, montować bo mało komu się chce to robić a skoro nie ma idealnego poradnika to być może można z tego wyłuskać coś na plus. I tyle. I nie mam gula u szyi że nazwał to poradnikiem czy jakkolwiek inaczej . Jego twórczość nie jest przewidziana do wykładów, nie stanowi wyznacznika, wzorca -taki sobie wykład wiedzy dla nieprofesjonalistów . Ale wiem na 100% że w realu, na lotnisku, wobec "mądrych teoretyków" okazał by się o wiele lepszym lataczem niż dywagującym teoretykiem. I jeszcze jedno Jarku -co mam w dupie, czy nie daję rady jako mod i kogo lubię to tylko i wyłącznie moja prywatna sprawa . Zapamiętaj. Tak, nawet sobie wyobraź że w Kętach współprowadziłem ok. 2 lata przy domu kultury pracownię z już niestety zmarłym instruktorem. A w Oświęcimiu byłem 3 lata "kierownikiem" modelarni przy Salezjanach I w całym poście masz rację o całym wychowaniu o wynikających z tego korzyściach dla dzieciaków . Tylko to obecnie mocno zanika i to temat na dłuższą dyskusję . A że moje słowa fajnie Ci siadły do okazji by mi wytknąć fakt że tego nie popieram to już inna kwestia...
  11. Chłopie, smutne ? Po prostu prawdziwe i nie masz pojęcia udzielając się sporadycznie w wybranych tematach ile musi ogarnąć moderator w całokształcie forum Nawet nie masz pojęcia ile w tematach Kocjana edytowałem, usunąłem, posprzątałem ciekawych dyskusji ... w Twoich tematach też sporo... Myślisz że brak zabierania głosu lub w ostateczności to tumiwisizm ? Heh, szanuję swoje zdrowie psychiczne i czas i nie czytam forum od A do Z poza tym nie jestem jedynym modem...kija od miotły też nikt nie wsadził mi w d... by być szytwniakiem jak co niektórzy. Latałeś kiedyś z jakimkolwiek poradnikiem ? Piszesz że latasz słabo - możesz polecić jakiś profi poradnik do nauki bo pewnie skorzystasz ? Chciałbym porównać profi poradniki z tym ułomnym poradnikiem Kocjana... Dla mnie najlepszym poradnikiem jest ogromne pole/przestrzeń do nauki latania/lądowania/akrobacji albo kolega który potrafi latać i pomoże ... Filmiki z YT i wszelakie poradniki to można pooglądać dla otuchy bo dla początkującego są one jak dla głuchego koncert Vivaldiego... Cerber... podoba mi się
  12. Ja pierd... wróciłem z 2 tygodniowej wakacyjnej włóczęgi i widzę że temat rozwija się w najlepsze a w zasadzie w nicość... Arek wg mnie jest fenomenem - jego każdy temat jest na topie, ma w cholerę stron i wyświetleń -idę o zakład że nie jeden tak by chciał mieć ze swoimi tematami, bo ja na pewno. Nie mogę zrozumieć że grupa kilku osób usilnie stara się "zniszczyć" Kocjana lub ma misję naprowadzenia go na właściwe tory. Ja już dawno olałem dyskusje w jego tematach, ma chłop swoje wizje i robi to co lubi to niech robi - mądry wyciągnie sam wnioski a początkujący i tak zapłaci frycowe niezależnie do tego jaki by poradnik nie przestudiował . Tak naprawdę Arek nie wadzi nikomu, kultury ma więcej jak garstka nas kilku a jednak to boli "starych wyjadaczy" że jedno słowo -poradnik - zmieni wszystko i już będzie ok . Rozbawił mnie Piotr pytając czy wie co to nitrocelon ,japonka ,szyfon, druty itp itd Po cholerę Kocjan ma to wiedzieć i co to ma wspólnego z tematem ? Ja od dziecka tym się bawiłem i od lat już nie kleję modeli i się cieszę !! że nie muszę nic wycinać ,lakierować, napinać itp. Zostawmy to "starym" modelarzom i idźmy z duchem czasu... Niech Kocjan lata tak jak większość obecnych "modelarzy, robi te swoje filmiki a nie ślęczy w piwnicy i lepi coś przez pół sezonu... Wolę dobrego latacza niż "prawdziwego modelarza" który kaleczy lot modelem bo mało lata ale za to wie co to nitrocelon... Panowie więcej luzu, tolerancji... Ja wiem że modne są loże szyderców ale powoli zaczyna być to nawet nie nudne a irytujące.
  13. To dobry a nawet bardzo dobry tuninng . Faktycznie się zdarza jechać na kierunku, najczęściej podczas jazdy w mieście bo na trasie raczej rzadko. Choć wyłączanie przychodzi z czasem automatycznie. O ile gagetami można nazwać crashpady, deflektor na szybie, gniazdo ładowania pod nawigację i wyższe stopki pod kierownicę to to właśnie zamontowałem .
  14. Marcin, jak bywasz w moich okolicach to dawaj cynk (501 263 76siedem), jak będę na miejscu to gdzieś się spotkamy . Nawet możemy umówić się na Ochodzitej w karczmie , zaporze w Tresnej czy na Żarze. No z modelem jest zdecydowany problem, nie ukrywam że przymierzałem Toxa do moto i być może była by szansa na przewiezienie go i gratów w kufrze centralnym tylko ja zwykle na dalsze ( i nawet wokół komina- uparte babsko ) wyprawy mam "plecaczek" a wtedy po ptokach
  15. Shock

    Warbird 2020

    A co te filmiki mają do pikniku ?
  16. Shock

    Yamada YS110

    Od takich akcji jest giełda a nie pseudo temat z podtekstem sprzedaży...
  17. Oczywiście zaliczyliśmy też obowiązkowo Bezmiechową . Akurat było wcześnie rano ale już wyciągali szybowce do startów za wyciągarką . Niestety nie polatałem Toxem... nie było go jak zabrać na motorek
  18. Uwierz Konrad że większość turystycznych motocyklistów tak jeździ... Spotkałem wielu motocyklistów w drodze w Bieszczady i w drodze powrotnej. Ani jeden nie świrował, każdy jechał naprawdę spokojnie, jechały grupki i nikt się nie popisywał, wyprzedzał, jeździł na jednym kole... Niestety na postrzeganie ludzi na motorach rzutuje pewien procent na "ścigaczach" którzy wymuszają ,zapierdal.. ile wlezie, wyprzedzają a wydechy mają takie że słychać ich wcześniej jak widać P.S. poznaliśmy fajną grupkę ludzi z Wrocka (jechali w sobotę w Bieszczady cały dzień w deszczu ...)
  19. No niestety trzeba się mocno pilnować na drodze i myśleć za siebie i innych szczególnie. O ile autem lubię pocisnąć tak motorem o dziwo mnie wcale do tego nie ciągnie .Być może to wiek, być może fakt że co dzień słychać o wypadkach na moto... Generalnie zachowuję odstępy by mieć bufor bezpieczeństwa do hamowania, rzadko kiedy wyprzedzam, wręcz ustępuję "napaleńcom" ,lewoskrętom czy włączającym się do ruchu . Nie ślimaczę się ale dmucham na zimne. Napisałem że nie mieliśmy niemiłych przygód i tak było, chociaż świadomość że się sypniemy była, gdy po wyjściu i "odkręceniu" z ronda w Nowym Sączu nagle ukazała mi się spora kupa żwiru (nie widziałem bo poprzedzało nas auto) który podejrzewam wysypał się z jakiejś ciężarówki . Wyprostowałem motor, krzyknąłem w interkom do żony uważaj i z odjętym gazem przetoczyłem się po kilkumetrowej długości grubej, żwirowej rozsypce. Zrobiło mi się gorąco, nawet bardzo... W drodze powrotnej, podczas tankowania podszedł do mnie gość z nogą w gipsie a zaraz jego żona też z nogą w ortezie . Pogadaliśmy i opowiedział że zjeździł świat na moto a gdzieś pod Tarnobrzegiem driftujący gość w BMW wymusił mu pierwszeństwo a on nie chcąc w niego walnąć położył motor i dlatego żyją... Kurcze, no jest to mocno niebezpieczna zabawa (motor) ale ciągnie niesamowicie ...
  20. Dziwne te wakacje ale udało mi się wyskoczyć na wycieczkę motocyklową. Pogoda była pewna więc w 3 dni objechaliśmy z żonką Bieszczady od A do Z . Zaliczyliśmy wiele miejsc oglądanych dotychczas na YT. Bazą był Polańczyk i z niego robiliśmy objazdówki. Omijaliśmy raczej główne drogi, aczkolwiek unikając dróg gruntowych i im podobnych ze względu na charakter moto i jego opony. W sumie od poniedziałku do środy przejechaliśmy prawie 1000 km bez niemiłych przygód i grama deszczu. Ludzi stosunkowo sporo wszędzie, na zaporze nad Soliną turystów mnóstwo - kwestie reżimu sanitarnego pominę... Byłem już kilkanaście razy w Bieszczadach i zawsze chce się tam wracać .
  21. Heh, takie ustawianie pudełek w jednej linii miałem w Dęblinie na badaniach na pilota samolotów bojowych . W ścianie było okienko a w odległości 3/5 m od niego na środku nieruchome pudełko/płytka i obok dwie ruchome. Kręcąc korbkami przy okienku należało te dwie ustawić w jednej linii ze stałą płytką .Niby proste a wielu poległo .
  22. To nie temat do dyskusji .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.