Skocz do zawartości

Shock

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 784
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    85

Treść opublikowana przez Shock

  1. Wydaje mi się że aż tak źle nie jest Pokazałeś i pokazujesz nadal kawał modelarskiej historii z wszelakimi wzlotami i upadkami i należy Ci się za to szacun. Jak widzisz, niby człowiekowi zdaje się że wszystko wie i przewidzi a tu tak banalny błąd jak 1,5 cm za krótki wężyk i mamy kolejny temat na forum
  2. To po prostu gwóźdź do trumny i ta celowa robota to fakt że rozbiłeś model. Tłumaczenie że silnik się dławi i krztusi i to jest oznaka małej ilości paliwa jest po prostu wręcz dziecinnym tłumaczeniem... Lata się tak by zawsze zostało trochę paliwa w zbiorniku bo to gwarancja że można zrobić drugi, czasem trzeci nalot na lotnisko. Praktycznie to najlepiej ustawić czas na radiu od dodania gazu i na podstawie kilku lotów, spokojnych i wariackich określić ile paliwa ma zostać i mieć pewność że paliwa zostanie na bezpieczne lądowanie. Też miałem taki epizod... W euforii latania kiedy kończąc zawis i planując krąg do lądowania Extrą silnik zgasł . Udało się jednak wylądować z minimalnym uszkodzeniem goleni podwozia. Diagnoza -zero paliwa a że model bodaj 2 lot to bez czasu na radiu, tak na czuja i efekt był...
  3. Heh, przeglądając pierwszą fotkę nieba mimowolnie przetarłem ręką monitor bo myślałem że mam sporo pyłków na ekranie a tu okazało się że monitor idealnie czysty tylko na fotce sporo "pyłu" Ech Ty masz zainteresowania, pewnie że dawaj co ciekawsze fotki .
  4. Shock

    Modelemax ?

    To tak jakbyś zapytał czy pił ktoś piwo w upał ... Chyba jeden z najlepiej zaopatrzonych sklepów w Polsce . A ogromny plus za fakt że jak coś jest na stronie to jest fizycznie w sklepie a nie wirtualnie .
  5. Przemek nie bądź uszczypliwy . Przecież Franek w ostatnim zdjęciu dał dobry przykład zgodny z zapytaniem Roberta. A że przy okazji pochwalił się drzewkami to wg mnie tylko pozazdrościć . Generalnie latanie w obecnej "lampie niezależnie od zadaszenia jest hardkorowe ?
  6. Maciek, może nie tak ostro i dosadnie ale coś tam prawdy w Twoim mocno kontrowersyjnym poście jest . P.S Ja bym ten post edytował bo brzmi zbyt arogancko...
  7. Spoko, wytłumaczyłeś się ... Dziwnie to zabrzmiało . Konsekwencje faktu że ktoś z moderacji czyta sobie PW użytkowników mogły by być dla forum katastrofalne . Tak nie jest - PW jest święte, tylko Admin ma wglad we wszystko ale wierzę że nie korzysta z takich możliwości.
  8. Możesz rozwinąć temat PW ? Czytasz moje prywatne wiadomości ? Wstrzymaj się z szerzeniem herezji bo robisz się mało wiarygodny w swoich postach ...
  9. Nie powinieneś przekraczać ok. 100 stopni . Zdarza się że motor osiaga i 110-120 stopni ale to już niekorzystne warunki pracy. 90 stopni to bezpieczna temperatura do latania,akrobacji w normalny nie upalny dzień. Podstawa to zapalić i latać a nie gazować i gotować motor na ziemi.
  10. Irek, skok 6 cali "nie lata" . Będziesz mielił powietrze bez efektu a reakcja na gaz będzie tylko powodowała wzrost hałasu...
  11. W sumie lepsze i takie gaszenie jak rzucanie kurtki/bluzy na pracujący silnik bo i takie widziałem przypadki Mimo wszystko profi instalacja w modelu opiera się o KS który nie jest awaryjny bardziej jak wszelaka inna elektronika w modelu...
  12. Uważam że to błędna opina... KS to podstawowe urządzenie do kontroli/gaszenia silnika i zachowania bezpieczeństwa . Stosowałem w wielu modelach jak i koledzy na lotnisku i nigdy nie było kłopotu z KS . Marginalne, zasłyszane kłopoty zwykle dotyczyły głównie złego działania w związku z wadliwą/błędną instalacją . Osobiście nie wyobrażam sobie lotu modelem z benzyną pow.rozp 2,2 m bez KS . Kiedyś mieliśmy taki przypadek że kolega też olał montaż KS i pech chciał że serwo/dźwignia zblokowało się na 3/4 gazu chwilę po starcie... Latanie na takim gazie przez ok. 10 minut do wylatania paliwa naprawdę jest stresujące ale kolega dał radę choć palce zdrętwiały, nogi z galarety a na modelu folia zaczęła się odklejać... Powiedział że już nigdy bez KS. Zdecydowanie polecam zmienić przyzwyczajenia i mieć komfort i świadomość gaszenia silnika a nie zalewanie go . A śmigła od Bieli są tylko dobre, są ciężkie i słabo reagują na gaz tzn. ciężko je rozbujać. Przynajmniej do akrobatów są takie sobie ,większość śmigieł bije je na łep ... Do makiet, górnopłatów są ok. Sorki Irku z małe OT
  13. No co Ty Robert, tego tematu nie chce się nikt podjąć do moderacji... Może być z tego tytułu sąd ,FBI, CBA, kilka lat za kratkami, odpowiedzialność karna, prace społeczne i wszystkie możliwe paragrafy ... tak tu jeden "mądry" wydedukował ? Wydaje się że jedyną możliwą opcją jest ścięcie Kocjana, zakucie w dyby ewentualnie odwołanie przez niego wszystkiego co napisał, pokłonienie się "starym" wyjadaczom forum i będzie git. No i jeszcze pewnie ban byłby najlepszy ...A i słowo poradnik powinno zniknąć z kart forum bo jest ewidentną kością niezgody ... I co tu poradzić ? Pochylić się nad tematem czy zadrzeć głowę do góry i odejść ?? Na początek zarzucam kłódkę do końca wakacji na temat a na moderatorni urządzimy naradę co z Wami zrobić -nie tylko z Arkiem ale i z resztą ewidentnych czepialskich ...
  14. Ale fajnie że znowu zawiało Cię w kierunku modelarstwa . Może ktoś na forum ma jakieś dobre radio do opchnięcia. Zawsze sugeruję zapytanko na giełdzie ... P.S Jeśli Futaba to tylko z systemem Fasst
  15. Tak naprawdę to tematów o aparaturach jest tyle że wystarczy prześledzić kilka wątków by zdecydować. To że w danej chwili Ty masz chęć na zakup radia nie oznacza że mamy powielać coś o czym pisano wielokrotnie i na czasie . Tym bardziej że początkujący nie jesteś
  16. To jak same babeczki dziś na topie to mnie rajcuje takie wykonanie znanego przeboju Armina van Burrena
  17. No i po co Arku zrobiłeś analizę tego crashu ? Teraz co poniektórzy zachodzą w głowę jak i co Ci wytknąć w tej analizie bo przecież Ty racji nie możesz mieć w żadnym calu ... Ale myślę że jesteś odporny na fakt "gnojenia" przez niektóre jednostki na forum...
  18. Shock

    Fajny Korsarz

    Ciekawy, nowy filmik od Martina Pickeringa . Świetny, znakomicie wykonany model Corsaira i pierwszy lot. Można podpatrzyć dyskusyjne ostatnio na forum lądowania na 3 czy na 2 koła
  19. Zwykle wszelakie zderzenia na lotnisku jakie miały miejsce a było ich kilka (przynajmniej u nas i nie tylko) jeśli nie są umyślne, traktowane są jako incydent/epizod/zajście i nie jest szukana wina. Ot, każdy kto zdecyduje się na latanie w grupie musi mieć świadomość ewent. konsekwencji i albo ryzykuje albo czeka na niebo wolne tylko dla siebie. W tym wypadku analiza i rozbieranie na części pierwsze takiego pierdołowatego zdarzenia jest grubo na wyrost ale jak znamy Arka lubi to robić i nikt mu tego nie może zabronić .
  20. Niestety został odesłany a w zamian dostarczony nowy. Ale ciekawe czemu i co się w nim stało że działał tak od niechcenia nie mając sprawności na poprawne działanie.
  21. To nie koniecznie właściwy wyznacznik. Miałem spore problemy niegdyś jak się okazało z uszkodzonym aparatem w DA 120 ( prawdopodobnie po kraksie) Iskra była na obu cylindrach ale tak marna że silnik palił ale z problemami i chodził nierówno na jałowych obrotach nie mówiąc o znikomej lub gwałtownej reakcji na gaz. Dopiero podmiana na inny, nowy aparat pokazała że silnik ożył i palił jak złoto. Tak więc iskra może być lecz aparat niekoniecznie musi być sprawny...
  22. To nie jest dobry pomysł z zostawianiem wbitego haka w ziemię. Tak kiedyś zostawiliśmy na końcu naszego lotniska wbity hak/rurę i jak pan traktorzysta który kosił rotacyjną wokół lotniska wysokie trawki wjechał na na to, to ponoć było bardzo ciekawie... Wyrwało ,wciągnęło w kosiarkę robiąc mała demolkę . Tyle dobrze że to gość od którego dzierżawimy lotnisko i jakoś przeszło .
  23. Aż dziw że Ci to wszystko funkcjonuje jak należy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.