Skocz do zawartości

Shock

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 784
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    85

Treść opublikowana przez Shock

  1. A my tu to wróżymy z fusów i piszemy dla jaj ? Dawaj tych fachmanów to posłuchamy co powiedzą ciekawego . W sumie człowiek glupi to może ktoś go oświeci...? Irek, chiński PB to jak chińskie opony zimowe wobec uznanych marek. Niby ok i niektórzy zadowoleni ale zawsze pewien niedosyt i niepewność...
  2. Ale że co Irku? Czego powód ? czy to do postu Michała ? To że napisałem 3,5 A to chyba jak najbardziej normalne jak na tyle mocnych serw ? To na ziemi a w powietrzu jak dojdą opory to chyba dużo, dużo więcej ... Nigdy nie preferowałem druciarstwa i u mnie instalacje były zawsze czysto, pewnie robione i nigdy nie miałem obaw w ich kierunku - grzania,braku kontaktu itp.
  3. Shock

    F5J zaczynamy

    Fajne te Wasze treningi ale jak widać to dziobanie w punkt takimi ładnymi modelami to ciarki przechodzą, dobrze jak ziemia miękka
  4. A ja tam wiem co myśleć o serwach ? Zwykle kupowałem model z dobrymi serwami i nigdy nie miałem problemów. Ale jak już musiałem dokupić to zwykle Hitec 7955 tg i jakoś chodziły choć mini awarię takiego też kiedyś miałem. Polecam też Savoxy ale takie droższe bo tańsze mają luzy już na wstępie. Z taniochy to kiedyś XQ Powery czy obecnie King Maxy. A testując kiedyś z ciekawości ile pobierają wszystkie serwa w modelu 2,7 m podczas machania naraz wszystkim drążkami na ziemi wykazało mi max 3,5 A poboru prądu . I tyle się znam na serwach w dużych modelach
  5. No nie wydaję ale jak mam latać ok. 13 kg klockiem który kosztował mnie kupę ciężko zarobionej kasy i wyrzeczeń to ten tysiąc jakoś idzie przełknąć . A zważywszy że ma mi zagwarantować spokój, pewność i bezpieczeństwo w działaniu modelu to zaciskam zęby i kupuję a potem się cieszę że zrobiłem w miarę pewny sprzęt... Ale jaki to model ? Bądźmy konsekwentni i powiedzmy sobie szczerze że można latać i 5 m modelem z jednym pakietem i bez menagera. Jeśli jesteśmy w obrębie akrobatów 2,7 m gdzie 8 serw haruje na okrągło przez 5-8 minut to inna bajka...
  6. Ja wierzę że będzie OK tym bardziej że Ty też . Liczę że jakiś film z oblotu obejrzymy . Po prostu był okres w życiu że widziało się różne rzeczy bo się kombinowało ale nie zawsze się to sprawdzało... I wiele co tu napisałem to z własnego doświadczenia. Nie mam klapek na oczach by stosować menagery ale z czasem wiem że to jednak optymalne rozwiązane w budowie modelu od pewnego rozmiaru ( a były płytki i inne cuda)
  7. Pierwszy, na pierwszej stronie,bez szukania tańszych bo bywają. Spokój, pewność działania, komfort psychiczny bezcenne ... http://www.umfc-kirchschlag.at/marktplatz/marktplatz.php?mp_Aktion=detail&mp_Segment=10&mp_Seite=1&mp_Nummer=26911
  8. Masz rację, można by dyskutować jednak wszystko sprowadza się do może brutalnego i niezbyt uprzejmego góralskiego przysłowia że Z GÓWNA BATA NIE UKRĘCISZ . Jak człowiek decyduje się na model 2,7m i od razu szuka oszczędności przede wszystkim na "sercu" modelu czyli menagerze , pakietach to zła ścieżka . Oczywiście nie piszę że muszą być najdroższe komponenty ale pewne minimum to podstawa - nawet zrobione profi własne . Tłumaczenie że my nie zarabiamy tyle co na zachodzie jest wg mnie bez sensu bo w takim razie składaj model 2,2 m i i zrób go ze sztuką a jak dojrzejesz do 2,7 m to się wtedy za niego bierz...również ze sztuką. Z reguły, niezależnie od wyposażenia i tak pilot jest najsłabszym komponentem . Chwalisz się budową modelu-piękną, czystą, widać doświadczenie i jakość. Osobiście mnie załamałeś tym co planujesz zrobić z zasilaniem. Ale to Twój model, Twoja kasa, Twoja wizja i nic mi/Nam do tego, życzę by latał bajecznie i spełnił oczekiwania . Ale jeśli jest to publiczna relacja to niestety komentarze nie tylko będą pochlebne Daj foty z dalszych prac bo zaraz zrobi się nam dyskusja o ubezpieczeniach i innych bzdetach P.S Po części to dobra dyskusja pod kątem Wieśka by na wstępie postawił na pewien poziom,rozwiał wątpliwości a nie szukał gdzie by tu i tam zaoszczędzić. I dobry menager to koszt od 500 - 900 zł np. Emcotec Magic 5 czy PB Competition które na niemieckich giełdach można wyrwać w dobrych cenach nawet nówki. A jeszcze w tym okresie jest dużo większa szansa na taki zakup... A o zaletach menagera nie ma się co rozpisywać, trzeba samemu się przekonać...
  9. Gratów w tym garażu że hej
  10. A to ciekawostka. Taka trochę ryzykowna wg mnie jednak pozwala zaoszczędzić trochę na masie Idąc takim tokiem to może Ci wyjść mega lekka ta Extra . Zatem zbiornik też nie za wielki ? Ja miałem w Extrze 0,7 lub 0,75 z napoju Oshee i było w sam raz A karnistry planujesz ?
  11. Nie bardzo to rozumiem -co to 300 ? ... i nie wiem w końcu czy jeden pakiet będzie u Ciebie czy nie ? nie potwierdziłeś...
  12. No spoko Irek . Masz poniekąd ciut racji, można i tak i owak kombinować ale napisz mi krótko -czy w Twojej budowanej Extrze będzie jeden akumulator zasilający całą awionikę ? Jeśli tak to jaki, jakiej pojemności ?
  13. Panowie, nie ma problemu... Temat okazał się niewypałem, w porządku. Miał być "śmietnikiem na wszelaki OT w tematach Kocjana ale że wzbudzi aż tak wielkie emocje nie przewidywałem .Nie taktuję tego jak błędu, miało być dobrze... Zamykam go . Informuję jednak że wszelkie OT w tematach Arka będzie na bieżąco kasowane (nie przenoszone do archiwum itp.) bez tłumaczenia się, informowania czemu, za co . Stasiu, mamy majtki...
  14. Bartosz, tłumacz sobie to jak chcesz, temat też możesz założyć... Nawet sporadycznie udzielający się Patryk Sokół nazwał część nagonki na Arka hejtem... po czym nastąpiła chwilowa cisza i konsternacja. Nie chce mi się też przytaczać przytyków personalnych do Arka za które niektórzy mieli czasowe bany na pisanie. Ja nie oceniam przytoczonych wartości, nie neguję racji niektórych a formę ich wyrażania. Być może kiedyś będziesz modem, z tej strony wiele rzeczy wygląda ciut inaczej i nie jest jednoznaczne.
  15. Pilot stosuje od lat przykręcany śrubą centralną i to świetne rozwiązanie. Dużo szybciej ściągasz, nie musisz celować w otworki po obwodzie kołpaka i przedewszystkim nie gubisz tych pestek- śrubeczek oraz nie obrabiasz gwintu w kołpaku. Z centralną śrubą też łatwiej dopasować kołpak do śmigła i otworów w śmigle. W ciemno bym brał z śrubą centralną.
  16. Ale czemu szukasz dziury w całym ? Sedno dyskusji jest takie że głosisz ryzykowne hasła na temat zasilania modelu 2.7 jednym pakietem Ze względu na bezp. to słabe a ja podałem Ci realny przykład czemu warto mieć zdublowane zasilanie. To że pakiet siadł u mnie i jak do tego doszedłem to najmniej tu jest istotne. I co można było sprawdzić wcześniej jak pakiet działał do momentu awarii ok ?
  17. No chyba prostszej rzeczy nie było... "rozebrałem" pakiet i wszystko było widać czarno na białym
  18. Nie za pochopny wniosek ? Miałem, mam, liczę że będę miał nadal pakiety i wiem jak się z nimi obchodzić. Jeśli uważasz że nie wykryłem wady fabrycznej w środku pakietu to faktycznie słabo dbam...
  19. Tak, do czasu jak model zrobi bam w ziemię Ja osobiście miałem przypadek że w zasilaniu dwoma pakietami jeden uległ awarii w postaci przerwy między celami i kilka lotów wykonałem na jednym .Dopiero zorientowałem się podczas ładowania pakietów, gdzie jeden był prawie pusty a drugi pełny lecz podczas ruszania nim raz dawał napięcie a raz nie. Gdybym poleciał na nim byłbym o kilka tyś w plecy....
  20. Kacper, proszę nie doszukuj się drugiego dna. W tematach Arka było już chyba wszystko i ten jest tylko "śmietnikiem" a nie przyzwoleniem na robienie beki z Arka. Zwykle z sedna tematu Arka robi się taka wielowątkowość że chyba wszyscy się w tym gubią. Tu będzie miejsce na wolną dyskusję a że napisałem hej to być może zbyt wiele -edytuję dla Twojego spokojnego ducha. Praus, zluzuj majty...wypisz się . Mi łaski nie robisz. Edytowałem wpis . Tu możecie sobie robić bangladesz ,mnie w to nie mieszajcie . Chciałbym w spokoju poczytać forum...
  21. A tam, żaden problem . Wystarczy przy samym kadłubie brzeszczotem odciąć wygięty kawałek i rura wychodzi bez problemu. Zwykle problem to brak tego brzeszczotu . Mieliśmy kiedyś taki przypadek jak kolega zrobił "ścianę" Extrą z Pilota . Skrzydełka ze wzniosem wyglądały zabawnie Marne szanse patrząc na ceny choćby na allegro używek . Trafiają się okazje ale znikają szybko lub ich stan jest mocno nieznany. Najlepiej szukać po znajomych, którzy wiedzą co sprzedają lub w jakim stanie. Ja sam naciąłem się na silnik z Niemiec..niby wizualny stan igła a faktycznie środek przytarty... (niestety nieświadomie sprzedałem w dobrej wierze, bo palił na rys a po rozgrzaniu zero kompresji ). Zbyt długo by domagać się reklamacji u Niemca, przeszedł przez któreś ręce i ponoć się remontuje.
  22. Temat już dawno miał powstać, sugestia robertusa postawiła kropkę nad i ... Będzie tutaj lądował wszelaki , "spam" z tematów Arka, ten niesłuszny i być może słuszny jednak robiący OT w jego tematach ( na swój sposób fajnych) . Tutaj będziecie mogli robić OT, po sobie skakać, wytykać, argumentować racje do granic przyzwoitości.... Ostatnim etapem będą nagrody w postaci moderacji postów, banów na pisanie lub czasowe/całkowite usunięcie z forum .
  23. Tak jakby poleciałeś po bandzie więc na razie nie możesz nic. Choćby rzut oka na regulamin uświadomił by Cię że oczekujemy garstki słów o osobie . Nie poematy ale choćby Twój staż modelarski, kierunek, osiągnięcia lub po prostu info że jesteś początkujący
  24. W praktyce się da. Ja rezygnując z budowy Extry 2,7 m (brak czasu, chęć latania a nie dłubania) postanowiłem poskładać model jak najniższym kosztem - w miarę na markowych aczkolwiek używanych częściach. Extra z Extreme Flight ,silnik DA,serwa Hitec, menager Competition i reszta osprzętu dało kwotę ok. 7,300 zł. Porównywalny, budowany zestaw przez kolegów jako nowy wyszedł ok 13,500-14,000 tyś. Co ciekawe po czasie rozsprzedany model nie w całości lecz na części dał o wiele większą kwotę... Podobnie było z zakupem 3 metrowego SU -29. Jako używany lecz w bdb stanie, kompletny do lotu kosztował ok 13 tyś zł . Całkowity koszt takiego modelu budowanego od zera, to kwota ok 27 tyś zł ! na którą nie mógłbym sobie pozwolić. Po jakimś czasie siedzenia w modelarstwie nie wnikając w aspekty czy warto budować czy kupować nowy uważam że kupno używki -nie pierwszej lepszej tylko czekanie na okazję - jest optymalne pod względem kosztów i czasu przygotowania do lotu. A zdarzają się okazje i to znakomite, niestety zawsze pozostaje do przełknięcia wywalenie sporej kwoty za tą okazję . Budowanie lub składanie zawsze rozciąga tą kwotę i przychodzi to ciut łatwiej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.