Skocz do zawartości

Czaro

Modelarz
  • Postów

    1 787
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23

Treść opublikowana przez Czaro

  1. Oczywiście, że nie są! Uważam, że czołówka w Polsce jest bardzo wyrównana i każdy może wygrać. Wystarczy, że jeden będzie miał lepszy dzień, a innego akurat będzie dręczyć niefart.
  2. Jakie tam pozamiatanie, skoro nie skończyłem zawodów z kompletem tysiąców? Mam nadzieję, że impreza się wszystkim podobała i jeśli za rok znowu zrobimy zawody, spotkamy się ponownie na tym pięknym lotnisku. Koledzy z Zalesia - Koczarg wykonali imponującą robotę tworząc nowe pole lotów i jestem im ogromnie wdzięczny, że udostępnili nam to miejsce do naszych zmagań. Ostatecznie wystartowało 21. pilotów, w tym 7. juniorów i młodzików. Rozegraliśmy wszystkie zaplanowane 14. rund, w 3. grupach. Latania było do upadłego. To były pierwsze zawody w tym sezonie, kiedy było cały czas ciepło i nie potrzebna była bluza, czy kurtka! Kogo nie było, ten trąba!
  3. Coraz mniej w tym wątku zdjęć modeli, coraz więcej pucharków :/ Ale niedługo coś na to zaradzimy, bo powstała w międzyczasie nowa forma do skrzydła z większym wzniosem i już pierwsze sztuki z niej wyfruwają. Tymczasem tytuł Mistrza Polski F3k zmienił właściciela, ale wciąż pozostaje w obozie Hero! Nie do końca jestem zadowolony ze swoich lotów, choć i tak wystarczyły, żeby wygrać. Pogoda była jak zwykle zmienna. Pierwsze 5 kolejek prościutkich. Lato, plaża, lekki wiaterek i mocne noszenia na lekki model, jak znalazł. Po przerwie obiadowej radykalna zmiana niemal już do końca dnia. Mocny wiatr, turbulencje i szybko przemykające, poszarpane noszenia. Trzeba było wyciągnąć ciężkie modele, dobalastować ile się da i przypomnieć sobie, jak latać w takich warunkach. Wieczorem na ostatnią kolejkę wiatr trochę zelżał, ale balast i tak warto było mieć. W niedzielę znowu piękne słońce i mocne noszenia, ale wiatr wciąż dawał się we znaki. Kominki szybko uciekały, a jak ktoś nie wstrzelił się dobrze w centrum noszenia, tracił całą wysokość w niecałą minutę, bo dusiło koszmarnie! Dobrze, że Hero lata szybko i pozwalał zapuszczać się daleko z wiatrem, bez dużego ryzyka na niedolota. Michał natomiast znowu zasłużył sobie na tytuł Hero zawodów. Dzień przed imprezą ponownie skręcił kolano, ale tym razem na tyle poważnie, że mógł stać tylko na jednej nodze. Wszystkie loty odbył więc siedząc grzecznie na krzesełku, a jego model rzucali inni zawodnicy. Jego wynik z tej perspektywy jest imponujący.
  4. Czaro

    DLG w Warszawie

    Korzystając z wolnego weekendu bez zawodów, będziemy latać w sobotę na Chudoby od południa. Zapraszamy! Przypominam, że dla stałych bywalców zniżki na Hero, naprawy serwisowe innych modeli, a dla bardziej wtajemniczonych dodatkowe punkty do wyniku w zbliżających się Mistrzostwach Polski . Za każdą obecność dodawane są punkty na karcie Stałego Latacza-Rzucacza, które później można wymienić na wyżej wymienione, atrakcyjne promocje.
  5. W imieniu organizatorów zapraszam widzów, kibiców, trenerów i entuzjastów, a wszystkich modelarzy z zacięciem sportowym namawiam na udział w Mistrzostwach Polski modeli szybowców wyrzucanych z ręki F3K, które odbędą się na lotnisku modelarskim Zalesie - Koczargi k. Warszawy w dniach 10-10 czerwca. Wszelkie niezbędne informacje o zawodach, w tym planowana lista zadań, dostępne są na stronie: http://bemowskie.pl/mistrzostwa-polski-modeli-szybowcow-rc-w-konkurencji-f3k-2017/ Mam nadzieję na liczne przybycie forumowiczów. W zeszłym roku było nas tylu. Chcesz w tym roku być na podobnym zdjęciu? Zapisz się, przyjedź i wystartuj!
  6. Jeszcze z raz dostaniesz baty na F3K i jedyne na co Ci pozostanie ochota, to przepięcie się na jotki
  7. Sprawdzałeś, czy skrzydło nie jest zwichrowane?
  8. Czaro

    F5J zaczynamy

    To znajdź takie lotnisko i zrób tam zawody Uwielbiam takie posty. Nie startuje, nie lata, palcem nie kiwnie żeby pomóc, ale wie lepiej. Ja jestem pełen uznania dla Wojtka, że jako jedynemu się chciało podjąć ryzyko zrobienia zawodów w tej młodej klasie. A lista startowa jest imponująca. Chciałbym spotkać tylu zawodników, z TAKIMI nazwiskami na innych szybowcowych MP, np. F3K.
  9. Czaro

    DLG rekraacyjne

    Potwierdzam! Gratuluję udanej konstrukcji i życzę wielu kółek w termice
  10. To nie demobil. Te samoloty, produkcji ITWLu, ostatnio sporo latają w wojsku, a co za tym idzie, kilka "pływa" po Bałtyku.
  11. Czaro

    Fireblade z JJedge

    Najwyraźniej nocleg w namiocie przy temperaturze dążącej do zera bezwzględnego i osiąganie stanów bliskich hibernacji lepiej służy, niż cieplutki hotelik.
  12. Czaro

    MVVS 58

    Wracając do silnika MVVS 58 i bardzo ciekawego wątku o wpływie wydechu na moc silnika: Poniżej wykres z hamowania takiego silnika. Opis "bez tłumika" oznacza założony na silnik krótki kolektor wydechowy, jak na zdjęciu w poście #33. Opis "z tłumikiem" oznacza podstawowy tłumik z oferty MVVSa typu "plecaczek".
  13. Mijający weekend w Lubinie zapowiadał się bardzo wietrznie, więc wyjeżdżając na zawody nawet nie brałem lekkiego modelu W ogóle było do końca pewne, czy zawody uda się rozegrać, bo prognozy były mało optymistyczne. Na szczęście pogoda była dla nas na tyle łaskawa, że udało się trochę polatać i tylko troszkę poprzeszkadzała nam deszczem i podmuchami wiatru nie do przekraczającymi możliwości zawodników . W ciągu dnia wiało przeważnie 6-8m/s, w porywach do 14, więc nie było innej rady, jak balastować modele ile się da. Niestety w moim mocniejszym Hero na ten moment nie mogłem zmieścić więcej, jak 30g i mój model ważył coś koło 300g. Było to troszkę mało, momentami brakowało większego ciężaru i musiałem się pilnować, żeby nie odlatywać za daleko. Przeważnie jednak po włączeniu "turbo-fazy" model przebijał się pod wiatr i chyba tylko z raz strzeliłem niedolota. O trudności warunków może świadczyć fakt, że Michał - zatwardziały anty-balastowiec, dokładał ołowiu Ostatecznie efekt był chyba najlepszy z możliwych. Hero na pierwszym i drugim miejscu w kolejnych już zawodach do Pucharu Polski.
  14. Czaro

    F5J zaczynamy

    A nie łatwiej nauczyć drugą rękę, żeby chowała hamulce na chwilę przed przyziemieniem?
  15. Czaro

    DLG w Warszawie

    W najbliższą sobotę trenujemy na Chudoby od 14-tej.
  16. Najwyższy czas obudzić się z zimowego snu i zacząć kolejny sezon zawodniczy! Tym razem na pierwszych tegorocznych zawodach, zaliczanych do Pucharu Polski F3K, drugie i trzecie miejsce dla Hero Ponieważ Roland Border był jedynym zagranicznym zawodnikiem, tradycyjna polska gościnność nakazywała oddać mu pierwsze miejsce Pierwszy dzień zawodów był chłodny i bardzo wietrzny. Mocne noszenia zaczynały się dopiero kilkaset metrów za zawietrzną pola, na krawędzi lasu. Kto nie miał dość wysokości i odwagi, żeby tam dolecieć miał spory problem, żeby wykonać dłuższy lot. Kolejnym problemem okazywał się powrót pod wiatr. Niedoloty strzelali wszyscy, niemal bez wyjątku. Mnie też się jeden zdarzył, mimo że latałem wzmocnioną wersją Hero, z masą ok 270-280g, skończoną 2 dni przed zawodami. Niestety ten model nie posiadał jeszcze wtedy systemu balastowego i stąd te chwilowe kłopoty z wiatrem. Michał latał tradycyjnie bez balastu i niekiedy jego model zmieniał się w zdalnie sterowany latawiec. Niedziela poprawiła wszystkim humor. Było ciepło, wiaterku dość niewiele, a słoneczko miło przygrzewało. W dalszej części dnia termika trochę ten wiatr wzmocniła, ale nie na tyle, żeby modele w wersji "standard" z masą po 240-250g koniecznie trzeba było balastować. Przy odrobinie szczęścia i rozwagi można było bezpiecznie dolecieć z powrotem. Choć ja przez moment rozważałem możliwość doładowania 25g do modelu, to jednak się na to nie zdecydowałem. Jeden jedyny popsuty lot w niedzielę był z zupełnie innej przyczyny. Po prostu wejście w noszenie nie w tę stronę, co było trzeba wyeliminowało mnie skutecznie z załapania się na ostrą windę do nieba. Pozostała nierówna walka w turbulentnym duszeniu. Ale taka już jest ta wiosenna termika - bardzo silne centra i mocne, nierówne duszenia. Więcej zdjęć z zawodów w galerii: https://photos.google.com/share/AF1QipO9dOKKgnWZ5Ab4RQBUsw8_YcmmPUw_9Jl1-x_Fx5NtfEzjGrtzkyiVkUCrcysbAA?key=bGFVanFPU21TOTZLaXpuaFFTdzBDUTFTcFoyLXdR
  17. Czaro

    DLG w Warszawie

    Rozpoczynamy kolejny sezon wspólnych spotkań pod znakiem DLG w Warszawie. Jutro od 11 na Chudoby - łączka południowa, zaraz przy wale przeciwpowodziowym.
  18. Diabeł tkwi w szczegółach, a ich wszystkich pokazać na forum się nie da, mimo najszczerszych chęci. I niestety, ale jesteś w błędzie, bo czubek balonu układam po stronie przodu kadłuba.
  19. Ja robię na balonach Qualatex rozmiar 260 i nie pękają.
  20. Czaro

    Ubezpieczenie OC

    Dla sumy gwarancyjnej 350 000zł taniej jest w Finansowej Chacie. W dodatku zakres terytorialny na cały świat. Ubezpieczenie jest również w Ergo H. ale kontrowersyjny punkt OWU jest wykreślony cały, a nie tylko słowo "latające".
  21. To modyfikacja RG-15 polegająca głównie na przytępieniu krawędzi natarcia, wykonana przez Joe Wurtsa. Myślę, że bez problemu dostaniesz ten profil u producenta
  22. Czaro

    COMET F3K - setup

    Miałem modele ze statecznikami nad belką i pod. W locie nie ma znaczenia. Jedyną zauważalną różnicą jest większa precyzja w trymowaniu modelu podczas pierwszej fazy rzutu. Przy układzie ze statecznikiem pod belką, to linka, a nie sprężynka ciągnie sterek w górę i model szybciej zadziera do pionowego lotu po płaskim rzucie.
  23. Czaro

    Cumulus -Reichard

    Ups. Do tej pory miałem ich za porządną firmę
  24. W klasycznych układach o wydłużeniu do... powiedzmy 20-tu. Jako pierwsze przybliżenie oczywiście. Jakby wniknąć głębiej oczywiście zaczynają się schody z dopuszczalnymi naprężeniami, obciążeniami eksploatacyjnymi, technologicznością, kosztami, dostępnością materiału itd. Jak w całym lotnictwie zresztą... Ale dzięki temu to hobby jest tak ciekawe
  25. W laminatach, czy kompozytach? Jeśli chodzi o kompozyty to święta trójca: balsa, herex, rohacel. Przy pewnej dozie inwencji twórczej jeszcze od biedy coremat. Jaka maksymalna cięciwa skrzydła? Jedną ze sprawdzających się reguł przy doborze przekładki jest zasada 1/100 cięciwy. Na przykład ja w konstrukcjach o podobnej rozpiętości stosuję w skrzydle (cięciwa 350mm) i w kadłubie herex 70.55 grubości 3mm, a w stateczniku poziomym (cięciwa 250mm) 2mm.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.