



-
Postów
1 787 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
23
Treść opublikowana przez Czaro
-
Skoro chcesz poznać Solid'a to najpierw narysuj sobie serwa i wyposażenie, potem kadłub i zrób złożenie. Będziesz wiedział, czy się mieści Na przykład w Hero najszerszy przekrój kadłuba to 37x30mm i jest to bardzo dużo w porównaniu do kadłubów konkurencji. Ale wszystko się mieści spokojnie. Kadłuby przeważnie się robi z dedykowaną półką pod profil. Wkładek sylikonowych nie używam. Nie wiem jak później mógłbym taką wkładkę wyjąć z kadłuba.
-
Myślę, że zupełnie nie musisz się silić na kadłub jednoczęściowy. Dwuczęściowe kadłuby do rekreacji sprawdzają się świetnie! O ile masz dostęp do lekkich i mocnych belek kadłubowych. Zwinięcie takiej rurki to jest pewna sztuka. Wylaminowanie przodka kadłuba jest raczej proste. Skrzydła do DLG zazwyczaj robi się jednoczęściowe, jednak istnieją też skrzydła dzielone. Niektórzy producenci mają takie rozwiązanie w ofercie, np: http://f3j.in.ua/snipe-sn.html?#tab7 Jeśli chodzi o profile to proponuję klasyczną serię profili AG45-47: http://www.charlesriverrc.org/articles.htm Bądź nowsze projekty Edge, albo Zone V2. Najnowszych profili od Synergy nie polecam na początek, ponieważ są bardzo cienkie i będziesz miał problem ze sztywnością skrzydła. https://www.rcgroups.com/forums/member.php?u=262650 Jeżeli koniecznie chcesz coś własnego zaprojektować, to najlepiej będzie zacząć od statystyki. W sieci znajdziesz sporo zwymiarowanych obrysów modeli. Wystarczy zrobić tabelkę z najpopularniejszymi odległościami i powierzchniami stateczników, a już będziesz wiedział w co celować. Jeśli masz już pewne możliwości warsztatowe, spróbuj zbudować kompozytowe skrzydło z oklejanym styrodurowym rdzeniem w podciśnieniu. Jeśli opanujesz tę technologię uzyskasz zdecydowanie lepsze skrzydła niż żeberkowe. Jeśli chcesz robić modele rekreacyjne, w robienie formy się nie pakuj. Zdjęcia z moich postów rzeczywiście wcięło, ale w Hyde Parku już jest podane rozwiązanie na ich ponowne wyświetlenie. Niemniej jednak już zacząłem przenosić fotki na serwer forumowy.
-
Zgodnie z programem zamieszczonym na stronie: http://bemowskie.pl/projekt/aeromodelklub/ Pokazy modelarskie odbędą się 2 września od godziny 15:10!! Namawiam wszystkich czynnych rzucaczy do stawienia się na Bemowie. Jeśli byłaby nas większa grupa, można by rozegrać pokazowo jedno pełne zadanie, np. 5x2. Myślę, że byłoby to dość atrakcyjne dla widzów. Wcześniej możemy się spotkać oczywiście na Chudoby dla potrenowania
-
Podziwiam za zapał. Jednak przy takim pojęciu o laminatach, jaki prezentujesz na zdjęciach, pomysł o robieniu form jest bardzo na wyrost. Prostszymi metodami, np. styro-balsa zrobisz o wiele lepszy model. PS. tak wiem, nie jest to tak bajeranckie jak taplanie żywicą.
-
Fajnie Mariusz, że wpadłeś. Mam nadzieję, że jak najszybciej ulotnisz model i złapiesz bakcyla! Zapraszamy częściej. 15 sierpnia wykorzystujemy wolne i latamy na Chudoby od ok. 11.
-
3 września robimy pokaz DLG na Bemowie w ramach Dni Małego Lotnictwa. Obecność obowiązkowa! A z bliższych planów, to w sobotę na Chudoby, można by rzec "tradycyjnie" rzucamy się od 11-tej.
-
Mistrzostwa Świata F3B w Jesenniku (niedaleko Nysy)
Czaro odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Jestem pod wrażeniem jak pracują tam zespołowo. A jeszcze te niemieckie lądowania do ręki pomocnika zbalastowanym na prędkość modelem, to już kosmos. -
Mistrzostwa Świata F3B w Jesenniku (niedaleko Nysy)
Czaro odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Powodzenia! Zejdźcie poniżej 15 sek! -
A czemu pytasz? Pewnie chciałbyś jakieś podsumowanie? Ja wciąż nie mogę się otrząsnąć po wyjeździe. Świat wygląda inaczej. Poznałem wspaniałych ludzi, najlepszych na świecie zawodników, mogłem z nimi konkurować, obserwować jak latają, wymieniać doświadczenia i drużynowe koszulki . Jeśli chodzi o samo latanie... tu jestem mocno zawiedziony sobą. Liczyłem na trochę lepsze miejsce, ale taki już jest sport. Jeśli nie jest się wystarczająco dobry, to się po dupie dostaje. Ewidentnie brakło mi treningu i większej ilości latania. A mówię to, mimo że w tym sezonie wystartowałem w 4. zawodach międzynarodowych i 5. krajowych. O ile poziom mojego przygotowania na warunki krajowe wystarcza w zupełności, na Eurotoury starcza jako-tako, to na MŚ był za słaby. Niestety czuję się jak w błędnym kole, bo żeby startować i trenować trzeba mieć modele, a żeby je mieć, muszę siedzieć na modelarni i budować. A kiedy się buduje, to brakuje czasu na latanie, bo co chwila przychodzą nowe wyjazdy na zawody itd. Ciężko jest dogonić dobrych zawodników, którzy dostają modele za darmo i mogą całkowicie poświęcić się treningom, nie martwiąc się o czas przeznaczony na budowę, czy zarabianie pieniędzy na kupny model. A sam Hero... świetny model z potencjałem. Osiągowo, jak każdy inny, który się na Mistrzostwach pojawił. Tylko jedną kolejkę wtopiłem (wynik rzędu 600pkt.), czując że to rzeczywiście wina modelu. Lecąc na 5 minut w porannej ciszy o godzinie 9:15 konkurenci wyciągnęli modele po 200g. Ja użyłem najlżejszego jaki miałem - 230g i to było za dużo. Dwie inne kolejki wtopiłem (wyniki po 850pkt.), bo ewidentnie źle dobrałem balast do warunków. Reszta słabych wyników to wina niewyczucia termiki - nie było jej tam, gdzie jej szukałem. Dodatkowych kilka punktów można byłoby zyskać poprawiając czasy w szybkich konkurencjach złap-rzuć, ale to już kosmetyka. Pamiątkowa fotka Hero z logiem zawodów:
-
Relacje z kolejnych dni zawodów możecie przeczytać na: https://www.facebook.com/groups/195809670559877/?ref=bookmarks Jeśli chodzi o modele (co jak słusznie sugeruje Czyno należy traktować tylko jako ciekawostkę), to w aktualnej kolejności: Vortex 3, Snipe, Snipe, Fireblade, Salpeter / Salpetra, Vortex 3 / NXT, Vibe / CX4, Snipe, ?, CX5, Snipe, Vibe. Dalej mnóstwo Flitz'ów, Snipe'ów i NXT, parę CX5 i Vorrtex'ów 3.
-
Spieszę z opowieściami z pola: Poranek pierwszego dnia był pochmurny, bezwietrzny i lekko duszny. Noszenia były bardzo słabiutkie i przeważnie ledwo pozwalały na utrzymanie wysokości lotu. Gdzieniegdzie tylko udawało się w delikatnym krążeniu zyskać kilka metrów. Pierwsze zadanie 2 x 4min było dość wymagające, bo snując sie w ciszy wyżebrać 4 minuty nigdy łatwo nie jest. Mimo to Rafałowi udaje się ta sztuka. Mnie niestety trafia się ciężka grupa. Tylko 4 zawodników z 15 wylatuje maxa, podczas gdy w innych grupach udaje się to przeważnie ponad połowie zawodników. Jarkowi brakuje, niestety, trochę wysokości po rzucie, żeby konkurować na równym poziomie. Stara się jak może, ale maxów nie dolatuje. Druga runda 3 x 200sek okazała się, dla najlepszych, konkursem lądowań. Trochę promieniowania ze słońca przebija się przez chmury i systematycznie w ciągu dnia nagrzewa ziemię, a to powolutku budzi silniejszą termikę. Mnie dalej trzymał pech. W jednym z lotów, kręcąc ciasno w "peletonie", zaliczyłem kolizję i potem straciłem kilka cennych sekund na kontrolę modelu przed następnym rzutem. Szczęście w nieszczęściu, że straty są tylko kosmetyczne i nie musiałem wymieniać modelu, co kosztowałoby mnie kolejne sekundy. Rafał wykonuje swoje loty bardzo poprawnie. Grupa, z którą wchodzi Jarek, lata w mniej korzystnych warunkach. Jarkowi znowu nie idzie najlepiej. W dalszej części dnia chmury się rozstępują i wychodzi palące słońce. Temperatura momentalnie zaczyna rosnąć, żeby osiągnąć ponad 30st, a termika zaczyna ostro buzować. Wcale to nie oznacza, że zaczyna być banalnie łatwo. Silne noszenia wiążą się z równie silnymi duszeniami, co powoduje, że nawet najwięksi piloci momentami mają problem z wylataniem 3 x 3min podczas rundy 3. Na szczęście cała nasza reprezentacja nie zalicza żadnej wpadki i dostaje komplet punktów. Tak samo w rundzie 4 - większość lotów wydaje się banalna przy tak nagrzanym powietrzu. Tę rundę też kończymy z kompletem punktów. Ostatecznie po pierwszym dniu lądujemy na pozycjach: Rafał - 29, Czarek - 50, Jarek - 83. Wtorkowy poranek jest jeszcze spokojniejszy niż poprzedni, a zaczynamy od zadania na 5 min! Organizator nie czeka na rozwój termiki i wywołuje zawodników na start. Niestety ja wchodzę już z drugą grupą. W jeszcze nierozbudzonej termice, najlżejszym modelem jaki mam (230g) wylatuję 3min, co byłoby może i sukcesem, gdyby nie to, że konkurenci lekkoduszkami po 200g robią 5min. W kolejnych grupach wyszło słońce i termika rusza z kopyta, a Rafał i Jarek, wspólnie z większością w swoich grupach, wylatują maksy. Kolejne zadanie - 5 x 2 minuty poszło naszej reprezentacji niemalże identycznie. Snując się ostrożnie po niebie udało nam się ulatać 992 (Rafał, Jarek) i 993 punkty (Czarek). Z uwagi na bardzo spokojną pogodę, poziom w grupach był wyrównany. Poker natomiast nie mógł być bardziej zróżnicowaną kolejką. W początkowych grupach pojawiły się mocne noszenia za sprawą wychodzącego zza chmur słońca. Ja tuż przed rzutem zrezygnowałem z pierwotnego planu zachowawczych lotów, zadeklarowałem 9:58 i wylatałem jako jeden z sześciu w swojej grupie! Sytuacja zupełnie różna od podobnego zadania rozegranego 3 dni wcześniej podczas preContestu, kiedy w pięknych, mocnych noszeniach 9:58 robiło po kilkunastu w grupie. Rafał, lecący trochę po mnie cały czas wahał się, jaki plan obrać, a w rezultacie spróbował pięciu dwójek i skończył z wynikiem 980 punktów (w jego przypadku - na razie kolejka do skreślenia). Nie było to złym rozwiązaniem, bo tylko nielicznym z jego grupy udało się wylatać zadeklarowanego maksa. Jarek sugerując się pogodą i lotami w czasie przygotowawczym zadeklarował, jak ja, ambitnie 9:58, ale niestety tym razem jemu się nie udało się. Po kilku dniach, wliczając rozgrzewkę podczas Vladimir's Model Cup, Polska reprezentacja udowadnia, że jest dobrze zgranym, wspierającym się zespołem. Zawodnicy dają z siebie wszystko i nie ustają w pomaganiu sobie wzajemnie, a helperzy robią wszystko, by zawodnicy mogli spokojnie skupić się na robieniu wyników.
-
Dzięki! Zrobim co możem :]
-
przedszkole F5J nim kupię Jantara (lub coś podobnego)
Czaro odpowiedział(a) na Bax temat w Motoszybowce
Chciałbym jeszcze wrócić do jednego z problemów podnoszonych w tym wątku, o doborze modelu i jego wpływie na wynik. Skłoniło mnie to do pewnych przemyśleń: Model jest tylko narzędziem w rękach pilota i wystarczy, żeby go nie ograniczał. Powinien umożliwić zawodnikowi wykazanie się wszystkimi jego umiejętnościami. Znamienne jest to, że kiedy próbowałem sformułować ten wniosek, żeby zrobić tu jakiś sensowny wpis, trafiłem zupełnie przypadkiem na post legendarnego Joe Wurtsa (nota bene sprzed kilku dni) który napisał zupełnie o tym samym: https://www.rcgroups.com/forums/showpost.php?p=37741697&postcount=23 i kolejny, nowszy post, co prawda z wątku o wysokości rzutu w F3K, ale o podobnym wydźwięku: https://www.rcgroups.com/forums/showpost.php?p=37849407&postcount=2370 Model droższy, o lepszych charakterystykach daje przewagę tylko w wyjątkowo trudnych warunkach, np. kiedy powietrze jest jak masło, brak jest jakiejkolwiek termiki i potrzebna jest wyjątkowo mała prędkość opadania, albo kiedy wieje mocny wiatr, lata się daleko i model musi mieć dużą doskonałość na większych prędkościach, żeby wrócić pod wiatr. Takie warunki w trakcie zawodów zdarzają się relatywnie rzadko. Przeważnie jednak powietrze jest na tyle aktywne, że dobry pilot potrafi tak wykorzystać noszenia, żeby uzyskać dobry wynik, wcale niekoniecznie najlepszym modelem. Najlepszym wyjściem jest więc latać, latać, a w przerwach między lataniem też latać. Nauczyć się wykorzystywać zalety, które model daje i ukryć jego wady. I dalej: Właściwym momentem, w którym należy zmienić model na lepszy, jest czas, kiedy czujesz, że Twój dotychczasowy model Cię ogranicza, jako zawodnika. Przeważnie jednak ludzie zmieniają modele wcześniej Model "może" zrobić różnicę, ale to pilot "robi" prawdziwą różnicę. -
przedszkole F5J nim kupię Jantara (lub coś podobnego)
Czaro odpowiedział(a) na Bax temat w Motoszybowce
Przykro mi, że trafiłem w Twój czuły punkt, ale prawda chyba leży gdzie indziej. O mechanice lotu było pisane już w wielu miejscach. I w książkach, i w skryptach akademickich, i tu na forum też (na przykład tu: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/14559-regulacja-modelu-szybowca-termicznego/) - dyskusja z 2009 i na pewno nie pierwsza tutaj!!! Ile jeszcze razy trzeba przepisywać tę wiedzę, żeby przestały pojawiać się posty zawierające rażące błędy, a pisane jak wyrocznia? Ja błędy wyłapię, bo i tak swoje wiem (a wiem głównie to, ile jeszcze nie wiem), ale ktoś początkujący przeczyta i potem straci pół roku prób na lotnisku, zanim odkryje, gdzie jest coś nie tak. A ja chciałem tylko dać ostrzeżenie, że nie do końca tędy droga. Sam zresztą napisałeś, że od jednego utytułowanego modelarza usłyszałeś, że lata "z przednim ŚĆ", a od drugiego, że z "tylnym". Po czym pojawia się post, w którym autor podaje jedyne słuszne jego położenie. I nie odpiszesz, że to nieprawda? Bo ma być miło? -
przedszkole F5J nim kupię Jantara (lub coś podobnego)
Czaro odpowiedział(a) na Bax temat w Motoszybowce
I zupełnie nie przeszkadza Ci to, że napisałeś bardzo dużo nieprawd, okraszając je zwrotami "powinien być", albo "musi"? -
przedszkole F5J nim kupię Jantara (lub coś podobnego)
Czaro odpowiedział(a) na Bax temat w Motoszybowce
Tomasz, jeżeli chciałbyś wywołać merytoryczną dyskusję o mechanice lotu, czy mógłbyś zacząć używać właściwego słownictwa? Chciałbym Cię zrozumieć, może nawet zabrać głos, ale nie potrafię. Czy w powyższym cytacie kątem natarcia nazywasz kąt zaklinowania, ew. trymowanie? Czy wyważeniem nazywasz równowagę podłużną? -
Piotrze, zawody nie są do zobaczania i sprzedawania. Zmień podejście, zacznij sam startować, bo frekwencyjnie nie jest za dobrze w Polskim F3K. Trzeba nam świeżej krwi!
-
A pogoda będzie?
-
Ale tylko jedną nogę ma popsutą. Druga dobra!
-
I tak przyjechałem do Piły. Tak jak myślałem "50m" okazało się w innych metrach, ale odczuwam pewną satysfakcję, że najwyższe rzuty robisz Virgosem
-
Mimo kulejącej frekwencji i bardzo trudnej pogody zawody zostały rozegrane! Z przykrością stwierdzę, że z północno-zachodniej ćwiartki Polski nie wystartował NIKT, choć to jedyne zawody w tej części kraju. Przyjezdni musieli drałować po kilkaset kilometrów. Na pocieszenie pozostawał fakt, że gospodarze ugościli nas wspaniale. Bardzo przystępne warunki lokalowe, pyszny poczęstunek, a serwowane napoje zimne i ze wzorową pianką. Lotnisko tak wielkie, że niektórzy zawodnicy rozochoceni tą przestrzenią, zaprezentowali wyjątkowe niedoloty sięgające czasem pewnie i 500m. Najwytrwalsi, którzy dojechali do mety, z gościnnym udziałem reprezentanta miejscowych modelarzy, który starał się ratować ich honor: Wyniki: Więcej zdjęć w galerii: https://goo.gl/photos/Si5JZyLNWHW8Q9ds9
-
Galeria zdjęć z zawodów dostępna jest pod linkiem: https://photos.google.com/share/AF1QipPwfOS3snNhitYJBB7sZnBqSWH5Gb7EJ89Y_gYco28UA5DQSuBn2qwdQjwb9hyZ_w?key=M19qel9xeVZXalYxNjZ3dnR3WjBLbzdfZEdZbmpn
-
Koledzy, może już nie być w tym sezonie tak dobrej okazji, żeby zacząć poważniejsze latanie DLG. Piękne lotnisko, tanie noclegi i co wieczór grill / ognisko. Są jeszcze miejsca na liście startowej! Każdy, kto się zapisze z tego forum, może mieć mnie, jako pomocnika zupełnie gratis!! Serdecznie zapraszamy na zawody zaliczane do Pucharu Polski w kategorii F3K: 24-25.06.2017 lotnisko Aeroklubu Ziemi Pilskiej ul Kołobrzeska Organizator: Aeroklub Ziemi Pilskiej – Wojciech Hatowski tel. 607838562, email: macius1122@wp.pl Zgłoszenia: Nieprzekraczalny termin zgłoszeń: 22.06.2017 godz. 21:00!! Zgłoszenia należy wysłać na email: czarekjanas@op.pl, w zgłoszeniu proszę podać imię, nazwisko zawodnika, klub, numer licencji sportowej AP, kategorię wiekową: senior / junior, częstotliwość pracy nadajnika RC. Wpisowe: 20zł Regulamin: Zawody rozegrane zostaną zgodnie z przepisami Kodeksu FAI oraz Zasadami Organizacji Zawodów Modelarskich Aeroklubu Polskiego. Protesty: Zgodnie z przepisami Kodeksu Sportowego FAI protesty muszą być dostarczone na piśmie (formularz FAI) do Sędziego Głównego, wraz z opłatą wynoszącą 50zł. W przypadku uznania protestu opłata za protest jest zwracana. Ubezpieczenie: Organizator nie ponosi odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez zawodnika osobom trzecim, w tym także innym uczestnikom zawodów. Zaleca się posiadanie przez zawodników ubezpieczenia OC obejmującego uprawianie sportu modelarskiego. Zakwaterowanie: Od piątku do niedzieli istnieje możliwość zakwaterowania w budynkach aeroklubowych, jak również rozbicia namiotu na terenie lotniska. Dostępne będą: 2 pokoje 3 osobowe, 2 pokoje 2 osobowe, 2 pokoje 1 osobowe oraz sala (międzynarodówka) 7 osobowa. Opłata za nocleg: 40zł/osobonoc Opłata za namiot: 10zł. Rezerwacja pokoi u organizatora pod tel. 607838562 Wyżywienie: W sobotę wieczorem planowane jest wspólne ognisko, będzie kiełbaska, bigosik myśliwski i może coś jeszcze. Reszta wyżywienia we własnym zakresie. W okolicy lotniska są markety, istnieje możliwość zamówienia telefonicznego jedzenia z dowozem z miasta. Harmonogram zawodów: piątek 23.06 – trening od godzin popołudniowych sobota 24.06: 9:00 Początek rejestracji 9:30 Odprawa 10:00 – 18:00 Konkurencje niedziela 25:00: 9:30 – 14:30 Konkurencje 15:00 Zakończenie i ogłoszenie wyników Lista zadań: 1 „D” – Ladder +15 sec Wzrastający czas – 0:30, 0:45, 1:00, 1:15, 1:30, 1:45, 2:00, czas startowy 10:00 2 „H” – 1:00, 2:00, 3:00, 4:00 4 najlepsze loty, 1:00, 2:00, 3:00, 4:00 max w dowolnej kolejności, czas startowy 10:00 3 „C” – All up 3 x 3:00 Wszyscy w górę, 3 loty, 3:00 max 4 „G” – Best 5 x 2:00 5 najlepszych lotów, 2:00 max, czas startowy 10:00 5 „F” – Best 3 of 6 3 najlepsze loty, 3:00 max, tylko 6 rzutów, czas startowy 10:00 6 „K” – Big Ladder Wzrastający czas – 1:00, 1:30, 2:00, 2:30, 3:00 max, czas startowy 10:00 7 „B” – Last 2 x 4:00 Ostatni i przedostatni lot, 4:00 max, czas startowy 10:00 8 „I” – Best 3 x 200s 3 najlepsze loty, 3:20 max, czas startowy 10:00 9 „C” – All up 3 x 3:00 Wszyscy w górę, 3 loty, 3:00 max 10 „G” – Best 5 x 2:00 5 najlepszych lotów, 2:00 max, czas startowy 10:00 11 „A” – Last 5:00 in 10:00 Ostatni lot, 5:00 max, czas startowy 10:00 12 „K” – Big Ladder Wzrastający czas – 1:00, 1:30, 2:00, 2:30, 3:00 max, czas startowy 10:00 13 „J” – Last 3 x 3:00 3 ostatnie loty, 3:00 max, czas startowy 10:00 14 „H” – 1:00, 2:00, 3:00, 4:00 4 najlepsze loty, 1:00, 2:00, 3:00, 4:00 max w dowolnej kolejności, czas startowy 10:00
-
Za tydzień robimy na lotnisku w Pile zawody szybowców wyrzucanych z ręki F3K, zaliczane do Pucharu Polski: http://f3k.pl/index.php/zawody-do-pucharu-polski-pila-24-25-06-2017/ Zapraszamy wszystkich chętnych i ciekawych
-
Jeżeli bywasz w Poznaniu, to niedaleko masz do Leszna, gdzie dobre kołki kupisz u Adama Siamy (z modelu Comet). Jeżeli bywasz we Wrocławiu, to skontaktuj się z Jarkiem Grzesicą. Kupisz sobie na miejscu kołek do Fireblade. Co do trymów: jeżeli wychylenia klap z pozycji "do rzutu", na pozycję "przelot" są rzędu 2-3mm, to trymowanie +/-2mm to sporo za dużo. Kacper, specjalnie do Piły przyjadę, żeby zobaczyć te Twoje 50m