




Ares
Modelarz-
Postów
2 013 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Treść opublikowana przez Ares
-
Nie Paweł, jeszcze nic nie kupiłem: Jarek ma słuszność ,że można poszuka czegoś z drugiej ręki. Także rozważam taką ewentualność. Natomiast chodzi mi po głowie zakup 46AX II , mam już jeden taki w fun fly u i sprawuje się znakomicie : taka mała dygresja .Motor ten znakomicie pracuje na paliwie Opti Fuel 5% nitro. Szybciel latalem wyłącznie na paliwach Model Technics . Generalnie z tego co wiem 7,5cm jest jeszcze w produkcji więc łatwiej trafić dobry egzemplarz. Propo Twojego silnika to jeśli jest olej i się obraca wał normalnie może go odpalić bez mycia? Sam nie wiem, może lepiej niech się wypowiedzą bardziej doświadczeni koledzy.
-
To wiele wyjaśnia: odnośnie mojeggo silnika otrzymałem zwrot pieniędzy więc sprawa jest załatwiona. Silnik który zwróciłem nijak nie wyglądał jak Osmax. Nawet karter był niedokładnie oszlifowany , jakieś nadlewy, guzy itp. Jakość pozostawia wiele do życzenia. Swój silnik lepiej umyj i nasmaruj olejem aby te pierwsze ułamki sekund zanim zrobi się film olejowy nie kręcił na suchara.
-
A no tak. Tak czasem bywa. Pogoda kiepska to fakt , również jeszcze nie polatałem w tym roku. Życze powodzenia w oblocie chociaż model jest tak solidnie i ładnie wykonany ,żę nie ma się czego obawiać: pięknie poleci. Pozdrawiam.
- 74 odpowiedzi
-
- budowa modelu f2b
- kszczech
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak tam Elipsa Krzysztofie? Oblatana?
- 74 odpowiedzi
-
- budowa modelu f2b
- kszczech
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam, chciałbym tylko napisać ,że budowa modelu Virgo jest zakończona Pozostało jeszcze sprawdzenie zaprogramowania wszystkich funkcji , raz jeszcze sprawdzenie wszystkich śrubek , itp. Model wyważył się pakietem więc ołowiu poszło zero gramów. Virgo jest ciężki , więc raczej będzie się nadawał do lotów przy wietrze natomiast przy bezwietrznej pogodzie i słabej termice raczej mniej. W sumie bardziej mi to pasuje , będzie większa uniwersalność natomiast do słabej termiki planuję już model nieco większy tak chociaż 2,5m i o większym wydłużeniu skrzydeł z klasycznym usterzeniem i obciążeniu pow. nośnej < 20 g/dm2. Ale to melodia przyszłości. Następny model będzie chyba samolotem z napędem spalinowym : zobaczymy. Trzymajcie kciuki za oblot bo mam stres, tyle pracy włożyłem w model ,że chciałbym aby poprawnie poleciał Chciałbym po oblocie być zadowolonym: mam świadomość ,że wiele rzeczy można było zrobić lepiej i lżej ale jestem amatorem i poprostu budowałem tak jak potrafiłem i czas pozwalał. Teraz czekam na pogodę do oblotu. Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za uwagi i pomoc.
-
To już jest wyższa szkoła jazdy w modelarstwie także wyrazy szacunku z mojej strony
-
Tak , to wszystko prawda. Ja nie mam jak już kiedyś pisałem na forum możliwości regularnego jeżdżenia na zawody , gdybym startował to jedynie w Zielonej Górze i może ewentualnie we Wrocławiu. Za rok spróbuję wystartować moim Virgo. Dobrze by było przez zimę zrobić drugie skrzydła z węglowym kesonem i lżejszymi serwami aby model był lżejszy. Ale nawet tak jak teraz mogę przeież spróbować To bardzo ciekawa klasa i co jest zaletą regulamin jest przejrzysty i prosty: bo np. F3k to najpierw trzeba tydzień czytać i rozgryzać regulamin aby zrozumieć o co w tych zadaniach chodzi.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Bardzo się cieszę jako kibic i sympatyk F5J ,że zawody jednak się odbyły i można było podziwiać najlepszych w Polsce . Jako członek sekcji modelarskiej AZL trochę się poszkoliłem jako chronometrażysta i być może za rok pomogę chłopakom w kolejnej edycji zawodów. Miło było poznać nowych ludzi , bardzo sympatycznie było porozmawiać z Konradem ( a raczej Panem Konradem powinienem napisać bo jakoś tak teraz głupio mi pisać "ty") Porozmawiałem też z Jarosławem Grzesicą który udzielił mi kilku cennych wskazówek, co dla mnie budującego amatorsko modele jest niesamowicie cenne. Ogólnie takie zawody to zawsze dobrze i przyjemnie spędzony czas i warto było przyjechać. Kurcze , chciałbym w końcu kiedyś wystartować z Wami bo klasa naprawdę szalenie ciekawa . Chciałbym za rok. Zobaczymy bo mocno odstaję sprzętowo i troche mam tremę z tego powodu ale co tam: przynajmniej będę stanowił tło dla innych Cieszy ,że klasa żyje i ma się dobrze .
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja również, i tak sobie myślę,że prawdopodobnie rozmawialiśmy ze sobą Dopiero po przyjeździe do domu skojarzyłem ,że ten Pan z którym prowadziłem konwersację na temat zamknięcia fragmentu lotniska dla modelarzy w Ostrowie Wielkopolskim to mogłeś być Ty? Jeśli tak to chylę czoła : było mi miło. Zawody piękne : Leszek jest naprawdę dobry w tej kwesti i bardzo fajnie ,że pomimo małej liczby zawodników zgodził się na organizację zawodów.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Odnośnie SLS miałem kiedyś takie zdarzenie: rozładowałem przez nieuwagę w domu pakiet tak że na poszczególnych ogniwach było napięcie niecałe 2V. Ładowarka nie chciała nawet ładować tylko pokazywała komunikat uszkodzenie pakietu. Szybko podładowałem akumulator na programje nimh i wtedy naładowałem normalnie już na programie Lipol. Akumulator służy już 2 gi sezon absolutnie nic mu się nie stało. Jest wydajniejszy prądowo po tym zdarzeniu od nowego wyciągniętego z pudełka Redoxa? Co do Lijon potwierdzam opinie Grześka. Do napędów elektrycznych w modelach średnio się nadają. Raczej nie ma sensu w to brnąć.
-
Dziś pracuje a jutro również czas i obowiązki nie pozwalają na zbyt wiele ale wpadnę z pewnością choć na chwilę aby pokibicować i popatrzeć na zawody?
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Potwierdzam opinie kolegów: obecnie Aku SLS są najlepsze z popularnych pakietów. Mam jeden pakiet Dualsky i odradzam bo to słaba jakość.
-
Tak , to niezaprzeczalna zaleta tego rozwiązania.
-
Tomku , zrób posty test: naładowany pakiet sprawdź miernikiem i jesli cele mają mniej więcej równe napięcie podłącz jakieś obciążenie np. żarówkę samochodową tak aby pobór prądu był chodziaż z 5A. Wtedy zmierz napięcie każdej celi odzielnie. Jeślli wszystkie są w miarę równo to ok pakiet jest sprawny. Jeżeli środkowej siada napięcie to oznacza uszkodzenie celi pakietu i nic z tym nie zrobisz. Bateria do wyrzucenia. Tym sposobem sprawdzisz również ,czy to wina ładowarki czy pakietu. Żarówka najlepiej samochodowa taka z przedniego reflektora. Z tego co napisałeś podejrzewam niestety uszkodzenie pakietu.
-
Marku, Jarek żartował z tym odwróceniem tłoka?
-
Dzięki Jarek, jakby co to się odezwę i skorzystam z pomocy . Postaram jakoś się odwdzięczyć Dogadamy się. Pewnie masz rację bo ja trochę perfekcjonista jestem? Trza sie z tego leczyć
-
Jarku , ja również nigdy nie myłem silników fabrycznie nowych ( miałem 4 szt ale tylko firmy Os max) . Latałem też na coxach 1,5cm i również ich nie myłem przed odpaleniem ( te akurat były stare/nowe ) Również nigdzie nie znalazłem informacjii o obowiązku mycia przed pierwszym odpaleniem. Kiedyś modelarze zawsze myli motory szczególnie MVVS-y (zresztą nie tylko) musiały być obowiązkowo umyte i sprawdzone. Jak to ma się dzisiaj? nie wiem, nie mam na tyle doświadczenia ale po tym incydencie nie zaszkodzi po wyjęciu z pudełka silnik choć trochę przemyć i przede wszyskim obejrzeć tuleję czy aby na oknach wylotowych nie ma nieogradowanych krawędzi. Posmarowanie olejem do modelarskich paliw tłoka i tuleji z pewnościa nie zaszkodzi. Pewnie masz rację , motorek najprawdopodobniej by pracował normalnie ale jesli się da to spróbuję wymienić go na inny egzemplarz. Z ciekawości obejrzałem tłok intensywnie używanego 4 lub 5 sezonów małego Osmaxa 10 La i nie ma tam żadnych rys lub przedmuchów. No i nie był myty przed odpaleniem. Tak więc Jarek ,masz rację z tym myciem. Myślę ,że to był po prostu przypadek , drobna wpadka producenta. Zaznaczam ,że rysa nie była duża , ale jak można mieć motor bez skazy to czemu nie? Dzięki za linki w poprzednim poście, być może kiedyś z czyjąś pomocą poszukam czegoś w rozsądnych pieniądzach i będzie fajnie. Przeszły mi nerwy i raczej będę siedział w spalinach : mam cały osprzęt 2 szt. silników są w modelach więc trzeba latać , szukać okazji do kupna kolejnych Natomiast do szybowców to tylko elektryk i tutaj bedę inwestował jak wszyscy teraz w eko napęd. Pozdrawiam serdecznie
-
Jesteś w błędzie. Jak się okazuje powinienem umyć silnik , to fakt , ale przed pierwszym odpaleniem trzeba obrócić wałem żeby wogóle zobaczyć jak silnik się obraca zwłaszcza ,że Os max jest w fabryce konserwowany olejem więc nic mu nie będzie jak się 2 lub 3 razy obróci. A co ,lepiej nalać paliwa i od razu przycisnąć rozrusznikiem na siłę? Wtedy będzie dobrze? Od tego obrócenia jeden raz wałem w środku tulei pojawił się paproch? Witku jeżeli piszesz tego typu stwierdzenia oznacza to ,że nie masz doświadczenia w obsłudze silników spalinowych i w dodatku brak ci kultury osobistej , bo wybacz ale nie jest to zbyt grzeczne stwierdzenie " jeżeli wydałeś tyle i tyle to jesteś frajerem". Ale nie ma co bić piany także nie róbmy wojny z jednego niestosownego postu. Tutaj ewidentnie coś w silniku zostało z procesu obróbki i porysowało tłok. To jest wina fabryki.
-
Wszystkie samoloty z jedynym słusznym napędem spalinowym To rozumiem
-
Pisałem w giełdzie, z tym że os maxów szukałem . Być może, ale w moim przypadku ewidentnie z silnikiem było coś nie tak. To poprostu było czuć. Aby uniknąć opisanego przeze mnie zdarzenia musiałbym profilaktycznie umyć silnik. Jak już wielokrotnie wspominałem nigdy nie było w przypadku osów takiej potrzeby. Nawet swego czasu w instrukcji w języku polskim do silnika serii La było napisane aby nie rozbierać motorka przed pierwszym uruchomieniem. Zanim pokręciłem śmigłem silnik dostał do cylindra i na tłok przez wydech troszkę oleju a i jak kręciłem to z wyczuciem dlatego ta ryska jest niewielka. Przypuszczam że by chodził ale zareklamuje. Nauczka na przyszłość zawsze umyć motor przed pierwszym kręceniem.
-
Tak, nauczka na przyszłość. To tak właściwie było, że lekko pokręciłem wałem palcami i się zablokował. Prawdopodobnie wtedy chwycił ten wiórek. I ani w te ani z powrotem. No to założyłem śmigło i przekreciłem raz. On teraz bardzo ładnie się kręci zwłaszcza jak go posmarowałem czystym olejem do paliw modelarskich EDL no ale ta ryska mała bo mała ale jest. Sprężanie powinno być normalne sądząc na oko bo nigdy nie miałem jeszcze 4cm fx więc trudno porównać. W kolejnym ściągnę głowicę i umyje chociaż trochę i potem posmaruję. A właśnie : czym robisz takie mycie?
-
Piękny model! Powodzenia w oblocie. Ale jeśli będzie latać tak jak wygląda to jestem spokojny.... ?
-
Fajnie. Jak kiedyś będziesz w Polsce w Zielonej Górze to napisz tu albo na PW : miło by było spotkać się chwilkę na lotnisku i pogadać /poznać w realu. Ja do Przylepu mam 60km także latam tam raczej okazyjnie. No ale dobrze jest należeć do klubu modelarskiego. 15 16 kwietnia mamy zawody pucharowe F5J. Zapraszam do pokibicowania może akurat będziesz w kraju? ?
-
Dziękuję koledzy za napisanie swoich opini. Silnik a raczej jego tłok posiada rysę, sprawdziłem pocierając to miejsce ostrym drewnianym patyczkiem do szaszłyków : wyczuwa się ryskę. Nie jestem super doświadczonym modelarzem ale to mój 4 ty os max a 7 ogólnie silnik spalinowy żarowy. Jakieś doświadczenie mam i gwarantuje że silnika nie zepsułem nieumiejetną obsługą. Byłem bardzo ostrożny i zachowałem sterylną czystość. Po przemyśleniu na spokojnie doszedłem do wniosku, że prawdopodobnie(i jak napisał Grzesiek) w tulei nie ogradowano starannie okna wylotowego i jakiś mały paproczek zarysował. Mogłem tak zablokowany motor odesłać do sklepu no ale nie pomyślałem.Generlanie wiadomo że bez potrzeby silnikiem bez paliwa się nie kręci no ale po kupnie jeden lub dwa obroty dla sprawdzenia zrobić delikatnie trzeba. Do głowy mi nie przyszło że się może tak zablokować. Spróbuję zareklamować może się uda. A jak nie to spróbuję odpalić, choć zawsze to jest już silnik z wadą..... Tak Jarku masz racje ale ja taki trochę fanatyk Osmaxa jestem ? Te silniki zawsze odpalały bez problemu po wyjęciu z pudełka, do głowy mi nie przyszło aby go myć lub smarować przed rozruchem. To pierwszy taki znany mi przypadek. Dzięki za linki może rzeczywiście warto szukać tego typu ofert. Choć ja z języków to tylko polski znam i trochę się gubię w niepolskich internetach? Modele pod spalinę zawsze budowałem takie aby wyrzucić bezpiecznie z ręki, głównie trenery górnopłaty i chciałbym polatać czymś w stylu combat. Czyli poj. 4 do max 7,5cm najlepiej dwusuwy ( lekki a mocny). Czyli klasyka?
-
Fajnie , ja jeszcze w tym sezonie niestety nie polatąłem. Jarek , ja teraz twój ziomek jestem bo zapisałem się do klubu w Zielonej Górze ( Przylep) . Chciałbym już rozpocząć sezon ale są chwilowe kłopoty i trudno się skupić, to lepiej nie narażać modeli Ładnie tam macie w Malmo. Super lotnisko i fajne stoły. Wesołyh Świąt dla wszystkich modelarzy.