Skocz do zawartości

mecenas

Modelarz
  • Postów

    877
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez mecenas

  1. Dzięki Koledzy, tego mi trzeba . Zdaje sobie sprawę, iż zwiększając jej długość, tzn kabla, bo sama antena ma jakieś 3 cm, dochodzą straty (tłumienie) wywołane przez ten kabel, zwłaszcza dla wysokich częstotliwości. Ta którą podaliście powyżej posiada takie zgrubienie na końcu, które poprawia zysk anteny (bodajże 3dB) i mam nadzieję że to zrównoważy straty. Za radą magików od W.CZ. anteny muszę umieścić poza poszyciem, jedną w najwyższym miejscu kadłuba, a drugą na spodzie kadłuba. Najwyższe miejsce to stat. pionowy, ale to ponad 1.5m od odbiornika, a to już by były zbyt duże straty na kablu. W drodze kompromisu umieszczę antenę za kabiną (zresztą podobnie miał mieć oryginał). Druga będzie wypuszczona w dół tuż przed skrzydłem. Odbiornik to Futaba R7018SB.
  2. Witam. W dniu wczorajszym zabrałem model w celu zapoznania go z lotniskiem . No iiii...... hmmm .... Houston! mamy mały problem. że tak powiem - z zasięgiem . Okazuje się, że niestety, anteny muszą być wypuszczone na zewnątrz kadłuba (ta blacha AL mocno ekranuje). W związku z tym, potrzebuję anteny na 2.4 GHz ale o dł. co najmniej 0,5 m, aby umieścić je za kabiną. Czy ktoś coś wie gdzie takie można zakupić?
  3. Hmmm........ musiałbym bardziej wgryźć się w temat. Czy aby na pewno te zbiorniki były zrobione z Alu? Przecież to strategiczny materiał dla Japonii, zwłaszcza pod koniec wojny. Spróbuj zapytać fachowców od plastików. http://www.pwm.org.pl/viewforum.php?f=3&sid=21541b0e23e2fecfa43b9be1861c61f7 albo historyków http://www.dws.org.pl/index.php?sid=a049d335d2fb04c0e300185bd24da037
  4. Adaś, pięknie to wygląda!!! . Odnośnie śrubek. Na 100 % główki były pod śrubokręt płaski. W obecnych latających replikach mogą występować z łbem krzyżowym, gdyż spełniają normy lotnicze, a dostęp do oryginalnych śrub jest żaden. I teraz Twoja decyzja - A. czy budujesz model latającej obecnie repliki?, B. czy model wg oryginalnych planów samolotu. Jeśli A. to możesz się podpierać zdjęciami obecnych replik i zastosować Philipsy, a jeśli B. (to może być bardzo trudne, gdyż dokumentacja tech. raczej nie jest osiągalna ) trzeba zastosować z łbem pod śrubokręt płaski.. Jeśli jesteś zainteresowany takimi śrubkami , daj znać na PW. Ale uprzedzam "To nie są tanie rzeczy, panie Ferdku" .
  5. Słuchajcie no panie Michale, jaką masz wiedzę, czy mogli czy nie mogli, że podajesz przykład MODELARZY z AK, iż latali w czasie zakazu lotów. Należysz do Aeroklubu Krakowskiego? Bo ja tak! I wyobraź sobie, iż właśnie tylko członkowie AK byli zwolnieni z tego zakazu. I właśnie przez to, że są znani z imienia i nazwiska, latają w strefie zamkniętej lotniska (a nie po "krzakach"), mogli wykonywać loty. Nie pisz głupot, skoro nie sprawdziłeś u źródła!
  6. Cześć Adamie. Tak jak pisał Lucjan, z tym że folia powinna być stosunkowo gruba, 0.3-0.4 mm. Przyklejasz w miejscu podziału blach, na to szpryc-kit z pistoletu szerokości ok 3 cm, potem szlifowanko do wysokości folii i można odkleić pasek folii. Zabawy co nie miara, ale efekt na pewno będzie dobry.
  7. mecenas

    TS-11 "ISKRA" skala 1:5

    Lucek, MNIOOOOODZIO!!! .
  8. Hmmm...... a dawniej się poszło do sklepu, .... pomacało,..... wypróbowało i ewentualnie kupiło, I człek szczęśliwy był. A jak się popsuło, to przynajmniej było kogo opierniczyć. Teraz co najwyżej w ekran można napluć . Hmmmm..... to se ne wrati, Pane Hawranku...... Chyba że prund na planecie wyłączą . Tomku, a tak na poważnie, szczerze Ci współczuje.
  9. Taaak..... Tomku, nic dodać, nic ująć. Czysta esencja problemu. Niestety, co niektórzy użytkownicy forum jeszcze nie wyrośli z "krótkich gaci" i nie znają pojęcia samokrytycyzmu i pokory. Zwłaszcza dot. to 1a i b.
  10. mecenas

    PZL 37 w 3D

    Aga, patrząc od przodu - zgodnie z ruchem wskazówek zegara, obydwa w tą samą stronę, przynajmniej tak to widzę na zdjęciach. I zmień trochę kolor kolektora wylotowego na coś takiego http://www.largescaleplanes.com/walkaround/images/38/P9051616.jpg Reszta - super .
  11. Dzięki Panowie za uznanie . Cieszę się że model się podoba, choć nie jest jeszcze skończony. Niestety nie sprzedają . Te zamontowane otrzymałem od Zbyszka który buduje Lublina i są w skali 1:4. Może i masz rację Mirku, nie natrafiłem na nikogo kto by budował takiego Jastrzębia. Odwaga do oblotu nie wystarczy, potrzebne będą pampersy i "bania " z bagażnika . Krzychu, no nie tak szybko. Model jeszcze nie jest gotowy. muszę popracować jeszcze przy skrzydłach i podwoziu. Skrzydła są tylko pryśnięte od góry srebrnym motipem do felg , tak "na sztukę", żeby nie raziło. A z malowaniem się jeszcze zastanowię. Ta folia alu fajnie wygląda, ale każde dotknięcie paluchem zostawia ślad . Nie wiem do końca jak to będzie wyglądać gdy odpalę silnik i to wszystko się zatłuści.
  12. Pięknie! Brakuje tylko jakiejś Stuki i Messera do pary . A trening latania w formacji - niezbędny .
  13. Na pikniku w MLP udało mi się być i w sobotę i w niedzielę, tak że kto był mógł ocenić moje wypociny z bliska . A dla tych którzy nie byli, kilka fotek jak pezetelka 50siąta wygląda w całości.
  14. Może w niedzielę też będę. Nad modelem usilnie pracuję, skrzydła jeszcze nie wykończone, ale zostały pomalowane na razie w kolorze alu, aby nie raziły, no i pojawiły się oznaczenia i napisy eksploatacyjne.
  15. No tu bym nie kombinował. Po zastosowaniu tego mixa, przy małej prędkości modelu, np podczas podchodzenia do lądowania, i nagłym dodaniu gazu, model zrobi "nura". Przerabiałem to wielokrotnie. Model powinien być maksymalnie "wyregulowany" (wszelkie kąty) bez elektroniki, wtedy najlepiej lata, a później można bardzo delikatnie korygować miksami. Jacku, w dobrą stronę podążasz. Skłon, wykłon, średnica i skok śmigła. Średnicą śmigła regulujesz max. obr. na jakie się będzie wkręcał silnik, a skokiem prędkość modelu.
  16. Jasne że Wilk .
  17. Zapraszam w sobotę . Na loty jeszcze trochę trzeba poczekać . Tymczasem trochę wolnego, a aura nie zachęca do latania, wiec robota przy Jastrzębiu wre . Dokończyłem "sekcje" ogonową. Czas najwyższy aby dokończyć maskę silnika. Wyszło jak wyszło, po konsultacjach z Arturem Sudnikiem i dzięki jego podesłanej dokumentacji - za którą bardzo dziękuję - "wyrzeźbiłem" coś takiego. No a całość wygląda obecnie tak.
  18. Jest jeszcze inny sposób, ale wymagający trochę pracy. Wiąże się to z przeróbką kolektora dolotowego. Gaźnik należałoby obrócić o 90 st. tak aby dyfuzor ssący umieszczony był w dół.
  19. Trzymam kciuki ! Droga słusznie obrana, przy okazji warsztatów zorganizuj też pokazy dużych modeli aby gawiedź wiedziała co można zrobić systematyczną pracą. "Celuj" w dzieciaki 10, 11 lat i wyżej, najbardziej "chłonne wiedzy". Ważne też, aby byli ze swoimi ojcami (tatusiowie też lubią się pobawić i potrafią wywrzeć presję na młodego ). Później, gdy się "zajawią", na zajęciach wprowadź zakaz używania komórek , bo zamiast robić modele, będą się bawić telefonami (skąd ja to znam ).
  20. Powoli do przodu, tym razem nowy ster kierunku. Zysk na wadze 40 g, czyli 160g mniej z przodu . Trochę mnie czas goni, bo obiecałem wystawić model na Małopolskim Pikniku Lotniczym w MLP, a to już za 2 tyg.
  21. Miło wiedzieć że są jeszcze uczciwi ludzie. Takie sytuacje (zgubienie) będą się zdarzać coraz częściej i tylko patrzeć jak komuś na łeb spadnie . Widać że nowicjusz, mając sprzęt za pare tysi, bodaj by nr, telefonu gdzieś przykleił, no chyba że terorysta .
  22. Lucek - SUPER wybór !!!!! A jeśli dasz się przekonać na skalę jaką proponuje Irek, to już byłoby genialnie. Mój Jarząbek jest w podobnej skali i mam cichą nadzieję, że kiedyś polecielibyśmy razem .(w końcu daleko nie mamy do siebie). To by było coś! Może poproś Moderatora o przeniesienie do działu "Samoloty Polskiej konstrukcji".
  23. mecenas

    Air Show Radom Kaput?

    Nooo .... prędzej to po nowych wyborach .
  24. W żadnym razie, jest jeszcze spory zapas. Poza tym statecznik podparty jest jeszcze zastrzałami. Jako że model jest prototypem , cały czas pracuję nad jego poprawą i wprowadzam zmiany na etapie projektu w programie. Przyznam się, że w wielu miejscach "przedobrzyłem" i w następnej wersji będzie to skorygowane. No ale, tak jak w dużym lotnictwie, po to buduję się prototyp, by sprawdzić co można poprawić .
  25. mecenas

    Silnik G-Power F-50.

    Dzięki Radziu, zawsze to jakiś odnośnik i można przyjąć parametry +/-20%.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.