



-
Postów
895 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
43
Treść opublikowana przez mecenas
-
PZL - 50a "Jastrząb" 1/4.3 czyli "A mogło być tak pięknie!"
mecenas odpowiedział(a) na mecenas temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Obiecany filmik z oblotu. -
Dzięki za szybką odp. Czyli błędu nie popełniłem, tzn. w "najcieplejszym" miejscu silnika, od tyłu górnego cylindera, w okolicy kolektora wydechowego. I kolejne pytanie,: Jaka max. temp. pracy tegoż silnika? Rozmawiałem z mechanikami lotniczymi i dowiedziałem się, że w Wildze (też gwiazda chłodzona powietrzem) czujnik temp. założony jest na 4-tym cylindrze w okolicy świecy, a nominalna temp. pracy tegoż silnika to -uwaga! 150-220 st.C ! . Tłumiczek też sobie wyspawałem. http://images82.fotosik.pl/106/bc649fe572c3d6e3gen.jpg "Zamachasz" się na śmierć , silnik nie posiada ssania, w instrukcji stoi że silnik przeznaczony do rozruchu z rozrusznika. Pierwsze odpalenie po zatankowaniu musi być z rozrusznika aby pompa miała siłę zassać, każde następne gdy gażnik jest zassany można już palić ręką. Ważna uwaga, po zakończeniu lotów wypalić paliwo tak aby nie zostało w gażniku, ponoć żle wpływa na jakieś uszczelki czy coś .
-
Pytanie: Gdzie dokładnie powinien być zamontowany czujnik temp. w powyższym silniku? Ma ktoś wiedzę?
-
PZL - 50a "Jastrząb" 1/4.3 czyli "A mogło być tak pięknie!"
mecenas odpowiedział(a) na mecenas temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Dzięki wszystkim za gratulacje i zainteresowanie tematem. No cóż, długo się krygowałem z oblotem, bo to jakby krok w nieznane, ale moje wszelkie obawy czy aby silnik podoła itp, brały górę nad decyzją startu. Ale żeby nie wyjść na tchórza, podjąłem rekawicę i pomimo wiatru wiejącego (5m/s) dokładnie w poprzeg pasa, dałem manetkę gazu na maxa i model po 3-ch metrach podniósł ogon, nabrał prędkości i miał ochotę "zaryć" nosem, więc delikatnie zaciągłem wysokość i model oderwał się od pasa. Oczywiście ze ściśniętymi pośladkami czekam co zrobi dalej, a on jak po sznurku leci po zadanym kursie z ustalotym wznoszeniem. Tu mnie zaskoczył, bo byłem przygotowany na jakieś korekcję trymeremi, a tu poleciał bez ich dotykania: Po 30-stu sek lotu w nadajniku włączył się alarm, no i oczywiście panika - co jest!? Temperatura silnika 160 st. no to gaz na 50% i takim gazie próba wykonania jakiś zakrętów. Model zwolnił, ale zachował pełną stabilność. Wszystkie wychylenia sterów były zbyt duże co skutkowało bardzo delikatnymi ruchami drążków a i tak model natychmiast reagował. Tak w sumie to z lotu mało pamiętam, bo stres mnie zżerał, więcej by mogli opowiedzieć światkowie. Co do właściwości lotnych - model w zasadzie lata sam, jest przewidywalny, typowy Warbird, wystarczy utrzymywać właściwą prędkość a odwdzięczy się równym i stabilnym lotem. Oczywiście, tak na gorąco, wiele po jednym locie nie można powiedzieć, ale model, nawet przy tej wadze, jak najbardziej "lubi powietrze".Podwozia nie zamykałem, bo nie wiedziałem czy nie będzie w którymś momencie potrzebne (awaria śilnika, niestabilny lot itp.). Do lądowania użyłem klap, ale wychylonych tylko "jak do startu". Boczny wiatr mocno dokuczał, więc lądowanie odbyło się na większej prędkości, przez co oczywiście przeleciałem nad pasem i przyziemiłem poza nim, ale bez żadnych strat. Jest dobra wiadomość. Jednak ktoś filmował całe zdarzenie i czekam na materiał filmowy. -
PZL - 50a "Jastrząb" 1/4.3 czyli "A mogło być tak pięknie!"
mecenas odpowiedział(a) na mecenas temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Powitać. No i nadeszła ta chwila weryfikacji czyli oblot . Śpieszę donieść, iż dokładnie po 73-ech latach i 3-ech dniach kolejny Jastrząb, co prawda tylko model, ale jednak Jastrząb , wzniósł się w polskie niebo nad lotniskiem w Pobiedniku Wlk. Na razie trochę fotek, filmu nie miał kto nagrać . Teraz trochę danych. Model do lotu waży 14,3 kg. Prędkość przelotowa wg telemetrii (pitot) 90-110 km/h Temp. silnika 160 st. C , (coś z tym muszę zrobić). -
A nie zapomnij Waćpan po tych całych remontach powtórnie wyważyć modelu! Niby parę gram kleju na ogonie i ani chybi coś na przód kadłuba trzeba dołożyć.
-
Adaś dzięki. Skrzydło dokładnie waży tyle co moje, czyli nie "przegiąłem" z wagą. Natomiast kadłub........ hmm, kompletny z wyważeniem - 9200, w tym 1200g ołowiu. Próbowałeś wyważyć swój? Jeśli planujesz taki motor jak ja, to możesz przyjąć masę napędu (motor, kołpak, śmigło [drewniane]) w granicach 2,5 kg. W sobotę - oblot. Zobaczymy czy Jarząbek będzie chciał latać.
-
Ślicznie wychodzi , ale roboty co niemiara, coś o tym wiem. A ja mam takie pytanie: ile ważą Ci kompletne skrzydła z podwoziem?
-
Radziu ! Czy Ty wogóle sypiasz? Tempo imponujące! Nie komentuję, ale zaglądam tu regularmie.
-
Jasny gwint!!!!! No i chinole już podrobili!!! http://www.cymodel.com/Cn/pro_view.asp?id=173&cid=10&scid=
-
PZL - 50a "Jastrząb" 1/4.3 czyli "A mogło być tak pięknie!"
mecenas odpowiedział(a) na mecenas temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Dzięki Adaś, fajny filmik, w zasadzie kompendium wiedzy o Jastrzębiu . Model jest przygotowywany do obotu. (walczę z umiejscowieniem anten i wyważeniem) Myślę że w ciągu 2-3-ech tygodni uda mi się go ulotnić . -
Cześć. Czy posiada któryś z kolegow kontakt z Andrzejem? Potrzebuję moduł oświetleniowy.
-
Adaś, bajkowo to wyszło! , pełna profeska, te spawy - mistrzostwo! .
-
Radziu, o co się stało z 13-tką?
-
PZL - 50a "Jastrząb" 1/4.3 czyli "A mogło być tak pięknie!"
mecenas odpowiedział(a) na mecenas temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Teraz urlop. Oblot planuje we wrześniu, a czy zdążę porobić wszystkie poprawki - zobaczymy. -
PZL - 50a "Jastrząb" 1/4.3 czyli "A mogło być tak pięknie!"
mecenas odpowiedział(a) na mecenas temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Cześć. Piknik Warbirdów w Bobrownikach zaliczony, Ten kto nie był niech żałuje. -
Cześć Zbyszku. Witamy i pozdrawiamy z Grodu Kraka.
-
PZL - 50a "Jastrząb" 1/4.3 czyli "A mogło być tak pięknie!"
mecenas odpowiedział(a) na mecenas temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Hmmm...... Romku, wg wszelkiego prawdopodobieństwa w PZL-ce miała pojawić się radiostacja Philips i zapewne pojawił by się maszt, a że przedział radiostacji umieszczony był za okienkami tylnymi, (duża klapa w owiewce za kabiną), pewnie w tych okolicach byłby osadzony. Sama antena (przewód) oraz jej mocowanie mogło wyglądać jak w P.24, czyli do statecznika pionowego i dalej do końcówki skrzydła. Długość była podyktowana długością fali czyli częstotliwościami na jakich wtedy nadawano. Wracając do modelu, wykonam maszt z dielektryka, np ze sklejki i w nim umieszczę końcówkę roboczą anteny odbiornika. Imitację anteny jak w oryginale zostawię sobie na deser. -
PZL - 50a "Jastrząb" 1/4.3 czyli "A mogło być tak pięknie!"
mecenas odpowiedział(a) na mecenas temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Dzięki Koledzy, tego mi trzeba . Zdaje sobie sprawę, iż zwiększając jej długość, tzn kabla, bo sama antena ma jakieś 3 cm, dochodzą straty (tłumienie) wywołane przez ten kabel, zwłaszcza dla wysokich częstotliwości. Ta którą podaliście powyżej posiada takie zgrubienie na końcu, które poprawia zysk anteny (bodajże 3dB) i mam nadzieję że to zrównoważy straty. Za radą magików od W.CZ. anteny muszę umieścić poza poszyciem, jedną w najwyższym miejscu kadłuba, a drugą na spodzie kadłuba. Najwyższe miejsce to stat. pionowy, ale to ponad 1.5m od odbiornika, a to już by były zbyt duże straty na kablu. W drodze kompromisu umieszczę antenę za kabiną (zresztą podobnie miał mieć oryginał). Druga będzie wypuszczona w dół tuż przed skrzydłem. Odbiornik to Futaba R7018SB. -
PZL - 50a "Jastrząb" 1/4.3 czyli "A mogło być tak pięknie!"
mecenas odpowiedział(a) na mecenas temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Witam. W dniu wczorajszym zabrałem model w celu zapoznania go z lotniskiem . No iiii...... hmmm .... Houston! mamy mały problem. że tak powiem - z zasięgiem . Okazuje się, że niestety, anteny muszą być wypuszczone na zewnątrz kadłuba (ta blacha AL mocno ekranuje). W związku z tym, potrzebuję anteny na 2.4 GHz ale o dł. co najmniej 0,5 m, aby umieścić je za kabiną. Czy ktoś coś wie gdzie takie można zakupić? -
Hmmm........ musiałbym bardziej wgryźć się w temat. Czy aby na pewno te zbiorniki były zrobione z Alu? Przecież to strategiczny materiał dla Japonii, zwłaszcza pod koniec wojny. Spróbuj zapytać fachowców od plastików. http://www.pwm.org.pl/viewforum.php?f=3&sid=21541b0e23e2fecfa43b9be1861c61f7 albo historyków http://www.dws.org.pl/index.php?sid=a049d335d2fb04c0e300185bd24da037
-
Adaś, pięknie to wygląda!!! . Odnośnie śrubek. Na 100 % główki były pod śrubokręt płaski. W obecnych latających replikach mogą występować z łbem krzyżowym, gdyż spełniają normy lotnicze, a dostęp do oryginalnych śrub jest żaden. I teraz Twoja decyzja - A. czy budujesz model latającej obecnie repliki?, B. czy model wg oryginalnych planów samolotu. Jeśli A. to możesz się podpierać zdjęciami obecnych replik i zastosować Philipsy, a jeśli B. (to może być bardzo trudne, gdyż dokumentacja tech. raczej nie jest osiągalna ) trzeba zastosować z łbem pod śrubokręt płaski.. Jeśli jesteś zainteresowany takimi śrubkami , daj znać na PW. Ale uprzedzam "To nie są tanie rzeczy, panie Ferdku" .
-
Świadectwo kwalifikacji UAVO-co i jak omijać zbędne koszty?
mecenas odpowiedział(a) na Bulbon temat w ABC - porady i pytania
Słuchajcie no panie Michale, jaką masz wiedzę, czy mogli czy nie mogli, że podajesz przykład MODELARZY z AK, iż latali w czasie zakazu lotów. Należysz do Aeroklubu Krakowskiego? Bo ja tak! I wyobraź sobie, iż właśnie tylko członkowie AK byli zwolnieni z tego zakazu. I właśnie przez to, że są znani z imienia i nazwiska, latają w strefie zamkniętej lotniska (a nie po "krzakach"), mogli wykonywać loty. Nie pisz głupot, skoro nie sprawdziłeś u źródła! -
Cześć Adamie. Tak jak pisał Lucjan, z tym że folia powinna być stosunkowo gruba, 0.3-0.4 mm. Przyklejasz w miejscu podziału blach, na to szpryc-kit z pistoletu szerokości ok 3 cm, potem szlifowanko do wysokości folii i można odkleić pasek folii. Zabawy co nie miara, ale efekt na pewno będzie dobry.
-
Lucek, MNIOOOOODZIO!!! .