Skocz do zawartości

robertus

Modelarz
  • Postów

    13 935
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    136

Treść opublikowana przez robertus

  1. Ogniste smugi kondensacyjne. Ciekawe Teraz UFO jest tożsame z kosmitami. Do niezidentyfikowanych obiektów latających zaczęto używać UAP-unidentified aerial phenomenon.
  2. Nie lepiej wcisnąć otulinę od bowdena od drugiej strony
  3. Rewelacja. :rotfl: Potrzeba matką wynalazków. Mam akurat 4 koła zimowe.
  4. robertus

    Hol gumowy

    Wg opisu taka guma była by dobra również do katapulty/wyrzutni samolotów.Ktoś próbował?
  5. Funjet jest dla mnie za szybki. Mig będzie latał wolniej. Coś jak ten Najpierw zrobię parjeta profilowego. Na nim potrenuję.
  6. Są takie małe butle ze sprężonym powietrzem w budowlanym. Maja odpowiedni gwint. Tylko nakręcić na rurkę.
  7. Postanowiłem się podzielić moimi przemyśleniami, które doprowadziły mnie do kupna Wing Dragon Sportster jako pierwszego samolotu R/C. No tak naprawdę to pierwszym samolotem R/C był F-18 Air Hog. Oficjalnie kupiony dla syna Takie coś. Można nazwać go samolotem numer 0. Dwukanałówka: skręcanie różnicą obrotów silników na skrzydłach oraz obroty silników na drugim drążku. Ale nie o tym miała być mowa. Sam nie wiedziałem czy chcę wejść modelarstwo R/C, potrzebowałem coś gotowego, ale co? Przeszukując informacji w google trafiłem na to forum. Czytałem wtedy dużo nie będąc jeszcze zarejestrowanym. Założenia co potrzebuję, klarowały się z dnia na dzień. Miało być coś co: - mogę puszczać koło domu, nad łąkami i polami, coś co wystartuje z ręki. - wyląduje w wysokiej trawie i się nie zepsuje. - jest wybitnie kretoodporny. No cóż byłem świadomy tego, ze lot bez kreta to nudny lot - po krecie łatwo daje się naprawić. Są w sprzedaży części zamienne. - jest gotowym zestawem, nie wymagającym wiedzy modelarskiej do złożenia. Tylko złożyć i latać. - ma lotki, mimo, że byłem zielony to nie chciałem samolotu bez lotek. Jakoś nie pasowało mi to. - można polatać na sucho, a więc symulator na komputerze. - ma nadajnik/odbiornik 2,4GHz, wydaje mi się, że jest to przyszłościowa technologia i lepsza niż 27/35mHz - no i jest tanie, skoro nie wiedziałem czy mi się to spodoba, miał to być model budżetowy. No i znalazłem ten wątek z dokładnym opisem i filmikami z oblotów przez fachowców. http://pfmrc.eu/index.php?/topic/17104-test-modelu-art-tech-wing-dragon-sportster-z-wwwnitrotekpl/ Tak, moim zdaniem ten samolot spełnia moje wymagania w 100%. Wing Dragon Sportster. To na co zwróciłem uwagę to plastikowy kadłub i pchające śmigło i rozpiętość 105cm. Może wygląda jak zabawka, ale w powietrzu robi co trzeba. Na marginesie nawet przez myśl mi nie przeszło aby kupować jakiegoś Spita, lub eFa. Znam swoje możliwości. Zamówiłem na alledrogo i po kilku dniach dotarła do mnie paczka. Nie będę rozpisywał jak montowałem, bo montaż jest banalnie prosty, opisany z resztą w przytoczonym wątku. Napiszę tylko, ze nie miałem żadnych problemów z montażem. Wszystko dobrze pasowało. Od siebie na dzień dobry okleiłem wszystkie krawędzie natarcia zbrojoną taśmą pożyczoną od kolegi. Licho nie śpi. Wolałem się zabezpieczyć. Złożyłem samolot, posprawdzałem czy wszystko działa i odwiesiłem na specjalny hak w garażu. Przez tydzień codziennie po parę godzin latałem na dołączonym symulatorze FMS. Oczywiście w widoku z ziemi. Widok z za samolotu mija się z celem nauki. Na początku największą trudność sprawiało mi odwrócone działanie lotek przy locie do mnie, ale z każdą godzina było lepiej. Teraz muszę przyznać, ze model jest całkiem dobrze odwzorowany graficznie jak i pilotażowo. Po tygodniu mimo, że czasem zaliczałem wirtualnego kreta, nie wytrzymałem i poszedłem z samolotem na pobliskie pole. Cały dygotałem w środku z nerwów i przejęcia. Sprawdziłem, czy wszystko się rusza jak trzeba. Ustawiłem trymer steru wysokości w dół. W jednej ręce aparatura a w drugiej samolot. Drążek gazu na max i wyrzut samolotu poziomo. Poszedł. Jak tylko złapałem obiema rękoma aparaturę lekko jeszcze podciągnąłem do siebie wysokość i skorygowałem lotkami. Samolot łagodnie zaczął się wznosić. Ja cały dygotałem w środku. Po paru łagodnych kółkach byłem już dość wysoko jak mi się wydawało. Nerwy trochę puściły. JA LATAM! :rotfl: Gdy się trochę rozluźniłem zacząłem wyczuwać i tak go wyczułem, że gruchnąłem nosem w ziemię. Nic się nie stało. Trochę nos się ubrudził w ziemi. Lot trwał prawie dwie minuty. Nieźle jak na pierwszy raz. Gdybym robił tylko kółka to bym pewnie wylatał cały pakiet Oczyściłem nosek z ziemi, posprawdzałem stery i w powietrze... Od tego czasu miałem wiele kretów tym samolotem. Pchające śmigło zawsze było chronione z definicji konstrukcji. Takiego szczęścia nie maja konstrukcje ze śmigłem ciągnącym. Trzeba mieć dużo szczęścia by podczas czołówki nic się nie stało. Jeśli to był model z depronu to już z pewnością coś trzeba będzie odbudowywać. Tymczasem butelkowym kadłub Wing Dragona daje radę nie jednemu zderzeniu z ziemią. Jest twardy ale jednocześnie elastyczny. Najbardziej dostawało skrzydło.Raz złamało mi się podczas wyjścia z nurkowania tuż za fabrycznym dźwigarem. Skleiłem zwykłym klejem do styropianu. Wkleiłem też pręciki węglowe po całej długości z dwóch stron płata. Podczas jednej z kraks płat wyrwał się z gumek mocujących i trochę poszatkowało mu lotki. Podsumowując mogę go szczerze polecić każdemu, kto chce mieć gotowca ze wszystkim co potrzeba na starcie, za małe pieniądze. Złożyć, polecieć, a po krecie otrzepać z brudu i polecieć jeszcze raz. Obecnie Wing Dragon wisi na kołku bo jego odbiornik lata w moim Su-26 z EPP http://pfmrc.eu/inde...ly/page__st__60 Nie mniej pamiętam o nim i chcę nad nim jeszcze popracować. http://pfmrc.eu/inde...agon-sportster/
  8. To, że podczas startu przechyla się na lewe skrzydło to przez moment od śmigła. Zrób lekki wykłon w prawo silnikiem i powinno być lepiej.
  9. robertus

    Moderatorzy?

    Modelarstwo nie jest jakimś tam dynamicznym hobby. Niektórzy samoloty robią kilka lat, więc przerwa urlopowa i posucha w nowościach jest czymś normalnym.
  10. Ja patrzyłem u producenta, tylko klawiatura mi nie wyklikała. http://www.towerpro.cn/pic/TowerProMotorSpec1209.xls Na stronie hobbyking faktycznie jest RD1070, to chyba pomyłka. 10cio calowe slow fly 10x4.7 jest tu i tu.
  11. Wg specyfikacji silnika możesz użyć 9x4,7 slow flayer. Zwykłe to mniejsze 8x4 Edit: poprawiłem rozmiar śmigła.
  12. I dlatego chcę coś pokombinować, może trochę oszukać na profilu skrzydła no i klapy. Nie zależy mi aby szybko latał. Raczej wolę wolniejsze przeloty.
  13. Nie piszę, że to źle?Zainstaluj program sand boy revelation http://www.softpedia.com/get/Security/Password-Managers-Generators/SnadBoy-s-Revelation.shtml ten program potrafi "podejrzeć" hasła ukryte pod gwiazdkami.
  14. To jak ty się logujesz, masz zapamiętane hasało w przeglądarce?
  15. Mógłbyś edytować swoje posty, zamiast pisać jeden pod drugim.
  16. Z każdym rokiem lotnisko rośnie. Kiedyś pasy miały po 350m A tu taka mała zajawka z przeszłości. Z chęcią bym się wybrał, ale jako widz. Moje doświadczenie nie pozwala mi jeszcze na pokazy przed publicznością
  17. ECO400, czy to jest to małe lotnisko po lewej stronie jak się jedzie do Obornik Sląskich? Tam jest jakiś mały hangar, czasem widzę jakiegoś ULMa.
  18. Widziałeś może to? http://www.sgm.siedlce.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=232:wiatrakowieccz1&catid=38:modele&Itemid=57 Modelarz miał podobne problemy na początku zanim rozkminił temat.
  19. Dziękuję Wojtku za obszerną odpowiedź. Czy możesz przybliżyć konstrukcję pierwszego skrzydła? Zrozumiałem, że jest tylko z jednego kawałka i nie ma spodu. W nowym skrzydle planuję użyć profilu Clark Y, albo podobnego "na oko"Skrzydło, jak obecne będzie miało lotki, więc chyba nie może być tylko jako skorupa. Będzie więc zamknięte z dwóch stron. Wojtku jak gęsto maja byc żeberka prz założeniu, ze dźwigar również będzie z depronu? Trochę szokująca i zbyt daleka modyfikacja Ograniczę się do odelżenia konstrukcji (lżejsze skrzydło) i wymiany napędu na bezszczotkowy. Sportster będzie służył dalej do spokojnego latania, no i właśnie do nauki modelarstwa. Jest bardzo wdzięcznym samolocikiem i nie chcę go porzucać na strychu. Może w przyszłości będzie woził kamerkę.
  20. Tak szukam, szukam i nie widzę na swojej klawiaturze klawiszy z napisem "przypadkowy". To to samo co [ANY KEY]?
  21. Wypuszczanie klap to nie za dużo na początek dla początkującego? Dwa drążki sterowania, trzy stopnie swobody modelu. I do tego patrzeć jeszcze na samolot... i jeszcze klapy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.