




jpd
Modelarz-
Postów
1 006 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez jpd
-
Robercie, Zacznę od drugiej strony Ad. 2 - a gdzie sobie babcia życzy - gdzie ustawisz tam będziesz miał - jak to zrobić było opisywane. Jedno z rozwiązań (znam chyba 5 czy 6 równoważnych) : ustawiasz na kanale gazu mikser aktywowany przełącznikiem (którym sobie życzysz ) jako wejście miksera podajesz MAX jako wagę -100 lub 100 zależy od kierunku wychylenia serwa (mniejsze wartości jesli serwo ma miec ograniczony ruch ale to trzeba poeksperymentować już na żywym modelu) i to co najważniejsze musi on być połączony "ZASTĄP" Kreator modeli robi to ciut inaczej - o ile dobrze pamiętam aktywuje Bezpieczny Kanał funkcją pod przełącznikiem Co do pierwszego to nie pomogę póki nie podasz ciut więcej informacji - bo miejsc gdzie mogłeś dać pomyłkowe ustawienia - całe wiadro.
-
W kwestii formalnej: można powiedzieć ze jest to liczone dla skrzydła/płata o nieskończonym wydłużeniu albo .... że są to charakterystyki profilu a nie płata :)
-
Czyżby Profi MC 4000 ??
-
Hehe i tu sie mylisz ... W ogole sie nie myje ino wsadza sie do magicznego plynu i wyciaga czysty, nowka funkiel nie smigany... Hint: uzytkownicy kominkow i piekarnikow wiedza o czym mowie
-
Zależy od modelu. Ten co pierwszy poleciał ponad 110 lat temu miał dokładnie 4ry kanały ... co prawda sznurkowe głównie a nie radiowe ale co tam .. kanał to kanał ... No może 5ty był jako kill switch
-
Jak na mój gust motor jest mocno przewymiarowany jak na górnopłat. ASP FS-91 wsadzam do 2 metrowego PIPERa i uważam ze tez będzie latać pół godziny bo na 1/3 gazu ... Także musisz to mieć na uwadze że najprawdopodobniej na pełnym gazie model będzie miał tendencje do latania gdzie chce a nie tam gdzie TY chcesz - bo będzie latał za szybko. IMHO generalnie teraz jest tendencja do zdecydowanego "przemotorowiania" samolotów - czyt. samolot lata jak ma ciąg równy masie startowej ... Przy akrobatach to się sprawdza ale przy takich polatuchach ?? Druga uwaga (Rozszerzenie uwagi Kamila) - wypiłuj większy otwór na silnik w masce bo pierwsze to co napisał Kamil a po drugie maska wypiłuje Ci dziury w silniku. Osobiście w takich ustawieniach daję 3-4 mm luzu - czasem więcej.
-
Talent to jedno, nie da się mu nic ujać ... ale jak sądzę ma przede wszystkim porządnie zrobiony projekt CAD/CAM co z resztą widać po elementach.
-
Zgadzam się z Bartoszem z jednym zastrzeżeniem : z buli będzie podawany gaz zimy z kotła gorąca para - pytanie jaka - sucha (przegrzana) czy wilgotna ? - to trzeba uwzględnić w projekcie silnika. Moim zdaniem kocioł jest tutaj większym wyzwaniem, jeśli robić to "lege artis" czyli na parę suchą.
-
Podejrzewam że nie takie rzeczy widzieli w wykonaniu makieciarzy. Sądze zatem ze pomyślą "Oho nastepny nawiedzony".
-
Zeby to nie bylo takie cholernie prawdziwe to byloby bardzo smieszne.
-
A to mam na myśli że przy niskich temperaturach nitrometan może - podkreślam może - bardziej przeszkadzać niż pomagać - wszak przy "cywilnym" zastosowaniu głównie on służy - (Uwaga: b. duży skrót myslowy) do chłodzenia silnika.
-
Grzesiu nie uważasz ze "bez nitrometanu" jest tu mocno kluczowe ? Bo ja mam takie wrażenie ze jest.
-
My sobie tu pierdu pierdu a Twórcy tematu nie było na forum od 21 listopada, a z braku informacji chociażby o składzie paliwa to sobie możemy dalej uprawiać gdybologię.
-
http://www.alofthobbies.com/frsky-sp-rpm.html Jak w linku: Pytanie brzmi - co i jak należałoby zrobić żeby toto mogło mierzyć obroty silnika żarowego ?
-
Zgadzam się w 100% ze zdaniem Kamila. Jak chcesz to zrobić budżetowo to ASP FS 61 spokojnie da radę możesz poszukać ciut większego a jak chcesz poszaleć i mieć solidny nadmiar mocy : no do holowania szybowca to ASP FS 91 i masz szał ciał i uprzęży. Z małymi benzynami zabawy tyle co z dużymi albo i więcej a zysk (jeśli już jakiś jest ): pozorny.
-
No powinieneś bez problemu po tych podpowiedziach. Jednak na przyszłość i z myślą o innych użytkownikach: 1 opisałeś najpierw ze chcesz mieć coś co włącza i wyłącza funkcję w pewnych określonych warunkach. Czyli on off. Taką funkcję realizuje przełącznik. Realny lub logiczny. Ponieważ warunkiem jest wartość na potencjometrze, równie dobrze może być na dragu, to te funkcje on off zrealizuje przełącznik logiczny zapalany wartością potencjometry - w ustawienie PL :'>='. 2. Jak już jest on off to do SW dodajesz mikser aktywowany tym PL ze źródłem jakie potrzebujesz i z waga jaka Ci jest potrzebna. Jak będę przy kompie postaram się opisać jak myślę przy programowaniu taranisa. Może komuś się przyda bądź ułatwi życie. ---------------------------- Jak obiecałem mój (bardzo ogólny) opis tego jak myślę przy programowaniu taranisa (domyślam się ze będzie to dotyczyło i innych nadajników na opentx) : Na początek opis radia (myślowy) - dla mnie taranis do zbiór rożnych "klocków lego" które odpowiednio spięte budują całe oprogramowanie modelu. Poszczególne elementy oprogramowania można jak te klocki łączyć ze sobą w różnych konfiguracjach. Mało tego te klocki nie zawsze muszą być połączone tak samo aby uzyskać dokłądnie taki sam efekt. Klocki : 1. Wejścia 2. Miskery 3. Przełączniki logiczne. 4. Funkcje 5. Krzywe 6. Skrypty 7. Zmienne globalne/Fazy lotu Teraz jeśli chcę zaprogramować jakieś działanie, rozbijam je na pewne procesy w taki sposób żeby te procesy dało się łatwo uzyskać za pomocą 1 lub 2ch klocków. Czyli podobnie trochę jak programuje się strukturalnie - rozbijam program działania na prostsze i łatwiejsze w funkcje. Jeśli to się udaje ( a nie znalazłem jeszcze takiego działania w modelu żeby się nie udało) to dostajemy prosty algorytm danego działania pozostaje tylko w wirtualne funkcje wpisać konkretne klocki lego taranisa. Ot i cała filozofia.Przy odrobinie wprawy w programowaniu cały ten proces nie przekracza 10-15 minut nawet dla skomplikowanych ustawień.
-
Dokładnie własnie tak.
-
E.... tam schody 1 przełacznik logiczny i jeden mikser z wagą 30.
-
Pozwolę sobie jeszcze na odrobinkę teorii. To co jest napisane w cytacie to jedno i nalezy o to dbać bez 2ch zdań. Jednak największe drgania w silniku tłokowym mają swoje źródło w naturze pracy silnika. I tu sie nie podskoczy wyżej nerek... Jako przykład weźmy silnik 2suwowy 1 cylindrowy i przeanalizujmy moment obrotowy w funkcji kąta - za 0 przyjmijmy górny punkt ruchu tłoka. W tym punkcie moment obrotowy jest największy a potem wraz ze zwiekszaniem kąta spada po otwarciu kanałów jest równy 0 a potem po zassaniu nowej mieszanki i zamknięciu kanałów znów spada - silnik odbiera energię od śmigła zeby spręzyć mieszankę. I najmniejszy jest tuz przed górnym punktem. I tu następuje "szrpnięcie momentem" - skowy jego wzrost. Z tymi drganiami należy przede wszytkim sie mierzyć i te tłumić. Zmniejszenie amplitudy drgań mozna uzyskac przez użycie smigla o wiekszym momencie bezwładności (tzw. cięższych). Jednak top powoduje wolniejsze "wkręcanie" się smigła na obroty ... Rownież na te drgania wpływa zwiekszanie suwów pracy/ obrót - spada amplituda - rośnie czestotliwość. Kolejne przykłady że lotnictwo to gra komromisów ... coś naprawiasz to coś musisz popsuć.
-
Interesujący temat na innym forum : http://www.rc-fpv.pl/viewtopic.php?t=23925
-
Jaką wybrać aparaturę ? [NIEmoderowany-poddałem się - mod.]
jpd odpowiedział(a) na AndyCopter temat w Hyde Park
Tak dokladnie własnie ta. -
Jaką wybrać aparaturę ? [NIEmoderowany-poddałem się - mod.]
jpd odpowiedział(a) na AndyCopter temat w Hyde Park
Przy[pmona mi sie stary dobry dowcip jak jedzie chrupek i bułka pociągiem .... -
Sorry za off top ale wiedzą, uważam, należy sie dzielić. Tak te "lordy" to nie da sie ukryć jest porażka. Moze nie w założeniach ale w wykonaniu na pewno. Przy małych silnikach tak powiedzmy do 15ccm tez robię na sztywno...Zalezy jak zaplanowane jest mocowanie łoża sinika do grodzi. Opiszę jak to robię w przypdky gdy łby śrub znajdują sie od sreodka samolotu : 1. na śrubę mocującą łoże do grodzi daję szeroką podkładkę metalową po niej jeszcze szersza i dosć drubą podkładkę w poliuretanu. 2. następnie na nakręcam rurkę gumowo metalową (guma w środku metal na zewnątrz) - dobrze się trzeba przy tym napocić bo musi to być bardzo ciasne. i dokręcam do końca czyli rurka opiera sie o podkladkę. 3. całość wstawiam w otwór we wrędze - rurka musi wchodzić dość ciasno w otwór ale nie na siłę ! 4. potem podkładka poliuretanowa, podkładka metalowa i łoże 5. kolejna podkladka i nakrętka smohamowna i dokręcam tak aby całosć byłą stywna ale nie na chama - musi być bez jakiegokolwik luzu jednak musi być mozliwość pracy elementów podatnych. Reasumujac pomiędzy całym elementem mocującym a grodzią są elementy podatne tłumiace drgania - kolejnym plusem jest duża powierzchnia pracy na grodzi co najmniej 4ry duże podkładki ciągną samolot tym samym mniejsze są naciski jednostkowe na gródź. Co mi to daje - częsciowo tłumi drgania o wysokich częstotliwościach czyli przy pracy silnika na średnich i duzych obrotach. Nie tłumi to praktycznie nic drgań i małych częstotliwościach czyli przy wolnych obrotach silnika - próba tłumienia tych to trochę walka z wiatrakami - a juz przy silinku jednocylindrowym mozna o tym zapomnieć. Jeszce raz sory za off top
-
Przede wszystkim chodzi o tłumienie drgań wysokocyklowych jakie występują na dużych obrotach - Ty ich nie widzisz ale konstrukcja je czuje, serwa też.. niskocyklowe wysokoamplitudowe drgania są trudne do wytłumienia.
-
Takie pytanie natury technicznej - patrząc na zdięcia silnik masz sztywno do kadłuba przykrecony. Nie boisz się drgań ?