



-
Postów
8 423 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
77
Treść opublikowana przez cZyNo
-
przecież powietrze jest zawsze. A nawet ma mase (nawet bez wiatru). Jak coś rzucasz (nawet model) to sie porusza. Czyli ma pęd. No i tak dalej..punkt lecenia zależy od punktu siedzenia
-
ide na piwo...
-
no i zawsze może sie znaleźć coś tam innego do dyskusji: https://www.grc.nasa.gov/www/k-12/airplane/bernnew.html bo takie nudny na forum, coby otworzyć czachy na troche powietrza a jak ktoś lubi sie pobawić to nawet jest taka gra: https://www.grc.nasa.gov/www/k-12/airplane/wrong1.html
-
no i książkę napisać trzeba jak sie takim zdolnym jest
-
Komplikujesz proste rzeczy. To co chcesz zrobić to nie jest żadna napawa konstrukcyjna. To jest tylko kosmetyka .Chcesz dawać tkaninę to dawaj. Ja nie widzę żadnego sensu takiego działania. W przypadku kłopotów wyrwiesz większy kawał modelu. Ale oczywiście jak sie chce, tak tez można. Skoro ktoś Ci tak doradził. Chcesz laminować w zimnym garażu to laminuj. Choć takie drobne prace robię wieczorem w mieszkaniu. Naprawiany element zostawiam w temperaturze pokojowej i to wystarcza. Na szafie to jest nawet bardzo dobre miejsce bo tam najcieplej Jak jest to element istotny to dogrzewam lampką halogenową przez noc. Po 12 godzinach idę latać jak jest mus. I nie otwieram okien. A wręcz je zamykam. Poza tym z takim drobnym pęknięciem możesz spokojnie dalej latać i poczekać aż w garażu będzie cieplej.
-
hmm. Jak człowiek potrafi skomplikować proste rzeczy. A co tym razem z tymi otwartymi oknami? corazmniej rozumiem twoje problemy. Tworzysz jakieś niesamowite góry do prostej operacji
-
A jakby komuś jeszcze się zachciało: http://www.tun.ch/product_info.php?cPath=1_52&products_id=10000836&osCsid=81c8434bb8d3996c5481a06af84fff17 Brzydki a ładnie lata
-
I ta warstwa jedna w czym Ci ma pomoc? A jak długą ją zrobisz?
-
Skrzydła tym węglem będziesz naprawiał?
-
czemu nie tkanina? Bo ile bys jej nie nałożył to jak będzie kiepskie lądowanie to i tak wyrwie całą góre. Przy weglowych wyrywa to tym bardziej przy szklanym wyrwie. A rowing ma skleić i wzmocnić tylko okienko na bagnet. Oczywiście nie będzie tu takiego solidnego wzmocnienia jak w weglowych modelach, ale zawsze to troche zabezpieczy przed pękaniem przy drobnych urazach. Fajnie forum jest bo sie czyta jak każdy orze jak może. Ja w przeciwieństwie do wyrafinowanego Konrada jestem czołgista i zawsze wale na wprost i z grubej rury- matuje powierzchnię, obklejam miejsce i przyległości (jak nie zapomne lub jak nie jestem za bardzo podniecony) odtłuszczam, przycinam rowing, zamaczam w żywicy, czasami nawet nawet odsączam, dwoma pęsetami lub jakimiś szczypcami co mam pod ręką taką mokrą wiązke nakładam (w takim miejscu nakładam trzy razy - góra, jeden bok i drugi bok), nakładam jakis papier do pieczenia czy inne badziewie, stosownie do miejsca dociskam (lub nie-w tym przypadku często nie) i czekam aż wyschnie. Następnego dnia kończe uzbrajać kadłub i ide latać. A ze jest to w środku to nie przejmuje sie jak to wygląda - to ma działać. I u mnie działa. Rewelacyjnie. rowing mam jakiś taki: http://sklep-modelarski.eu/images/thumbnails/Obraz%20076.jpg.thumb_150x103.jpg
-
Ktoś podłączył niechcący nie tak zasilanie do złącza telemetrii i się zjarało. Reszta powinna działać poprawnie, ale na pierwsze loty gadułę o sile sygnału bym włączył. Dziś już nie sprawdzę co to. Do tematu mogę wrócić w piątek.
-
No to napiszcie gdzie jesteście ubezpieczeni skoro macie takie problemy. Wi w zeszłym tygodniu wypłacili raz dwa za włamanie do piwnicy zdrowo ponad 3000. Szybciutko
- 23 odpowiedzi
-
- Oc
- ubezpieczenie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
rowing. ma wzmocnić najbliższe okolice otworu
-
rowing. przeciez pisałem
-
Dawaj, dawaj. Model zapowiada się intrygująco
-
Kąt natarcia versus Bernoulli - posty przeniesione
cZyNo odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Aerodynamika
Tak do Ciebie też to było. Nie rozumiem po co zawsze wtrącać swoje trzy grosze, mimo że wiadomo że są dziurawe. Na zagranicznych forach sa wydzielone wątki (na istotne tematy), w których użytkownik samodzielnie je moderuje. Jest to szybkie i eleganckie rozwiązanie. Oczywiście dotyczy to ułamkowej części postów, ale znacznie uprasza prowadzenie takich tematów. Dobrze jest wydzielić temat wiodący, a dyskusja niech jest gdzieś obok. Bezie to czytelne, a istotne informacje będą łatwe do znalezienia -
Kąt natarcia versus Bernoulli - posty przeniesione
cZyNo odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Aerodynamika
Zabawne są te dyskusje na forach. Im bardziej wartościowy temat tym pojawia sie więcej mądral. I często to są te same osoby które coś tam przeczytały, nie do końca zrozumiały i "walczą". Oczywiście również musi pojawić sie moderator który niewiele wie, ale musi wtrącić swoje trzy grosze - no bo jest "moderatorem" Niestety przez to ciekawe wątki robią sie beznadziejnie poplątane i właściwie nieczytelne. A po pewnym czasie kolejne posty tracą całkowicie swój sens. W takich wątkach (nazwijmy je istotnymi) założyciel wątku powinien mieć samodzielną możliwość kasowania i porządkowania wątku, bez potrzeby angażowania do tego moderatorów. A moderatorzy powinni dawać przykład i nie zaśmiecać swoimi głupotami pewnych wątków, wystarczy że je będą czytać. Jeśli innym forumowiczom sie to nie podoba nich założą swoje alternatywne wątki. A tu niech pokasują swoje posty. -
pociągnij go jakimś lakierem. potem przeszlifuj
-
a po co niby ta kieszeń? w środku daj troche rowingu węglowego, potem przeszlifuj żeby bagnet wchodził. A możesz dać i więcej tego rowingu. I po drogiej stronie też. Trochę sobie to miejsce wzmocnisz. Ja w modelach, w których wiem że to miejsze jest dośc słabe, jeszcze przed montażem dokładam troche rowingu. Najpierw daje po bookach otworu, a potem na górną częśc kadłuba. Dół otworu jest mało istotny. Potem tylko od góry przeszlifowuje żeby wszedł bagnet.
-
Takie pęknięcie to nic w innych modelach. Tego modelu nie znam i cieżko powiedzieć czy to problem czy nie. Pewnie powstało przy lądowaniu. A kołki ustalające są solidne czy takie sobie?
-
A mi dom czy samochód wypłacają od ręki na razie. Czasami aż za szybko modelarskich szkód nie miałem, znajomi mieli ale obeszło się bez uruchamiania ubezpieczenia. Choć szkody były na mieniu i dość poważne na osobie. Ale lepiej ubezpieczenie miec
- 23 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- Oc
- ubezpieczenie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Tak. A w kadłubie miewa luz. I po milimetrze
-
Łojtam, łojtam. W wielu modelach to kołki ustalają skrzydła względem kadłuba. A bagnet tylko nie pozwala się im złamać skrzydłom
-
Hehe. Widać jednak coś z tulejkaminie wyszło. Jeśli komuś goni najważniejszy element sterowy w szybowcu czyli SW (tym bardziej jeśli pisze o tym modelarz z długim startem i wie co pisze) to taki model jest zrobiony do bani. Nie ważne czy cała seria czy tylko ten egzemplarz. Mi modele z Mavi są obojętne. Dyskutowałem z Wojtkiem w tym wątku, bo nie wierzyłem ze taki luz może być. Piotr rownież go miał i pocynował ośke. Wiec ewidentne jest jakiś knot. Ja nie muszę zrobić modelu żeby go ocenić. Nawet zdalnie. Ale skoro mówisz o ocenach, to wszyscy modelarze/uznani producenci modeli w Polsce (których znam a trochę ich jest) jednoznacznie wypowiadają się o tych modelach (o ich wykonaniu a nie własnościach lotnych) Nie napisze tu jak. Co nie znaczy ze to dyskwalifikuje te modele. Za niską cenę ma się model zrobiony za tą cenę. Wiekszosc z modelarzy na codzień nie potrzebuje miec lekkie czy wytrzymałe modele. Model ma latać. Ale goniący mechanicznie ster wysokości nawet w tanim modelu szybowca to porażka. Producenta. A ŚĆ warto zmienić z tego beznadziejnie przedniego na bardziej tylny. Szczególnie jeśli chce się latać modelem szybciej.
-
Kąt natarcia versus Bernoulli - posty przeniesione
cZyNo odpowiedział(a) na Patryk Sokol temat w Aerodynamika
no i jeszcze pilot wzorcowy by sie przydał