-
Postów
8 415 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
77
Treść opublikowana przez cZyNo
-
Zeby było jasne-skrzydło wypieli mi sie mimo tego ze miałem 6cm zapasu na przewodach lubie łamać sztywne reguły ze cis sie nie da zrobic
-
E tam Jurek. Michał montuje rowniez na sztywno ja nie lubie (i nie robie na sztywno) bo czasami mi sie skrzydła rozchodzą w locie. Lenistwo bo nie zmieniam taśmy klejącej. Nie lubie latac jak mam rozpięte skrzydło. Model troche dziwnie reaguje na wysokość. Ale latac sie da. Tu (w takim spokojnolocie) moze byc stałe połączenie, ale te zlaczki są do bani. One nie sa przeznaczone do częstego łączenia i rozłączania. Jsk kończymy z piankolotami, to rowniez zdecydowanie skończmy z głupimi rozwiązaniami stosowanymi w nich
-
e tam. Relacje ze składania szybowców są nudne jak flaki z olejem. Może to dlatego że wszystkie szybowce są podobne do siebie tylko inaczej pomalowane. Jedną dobrą relację się przeczyta i wszystkie podstawowe rzeczy są juz wiadome (np ta Jurka z Toxikiem). Do tego dwa wątki o montażu napędu serw typu LDS i RDS i już się wie właściwie wszystko. Tam nie ma co wymyślać i czym sie podniecać Zrób ramkę, przygotuj dźwignie i popychacze, zamontuj to wszystko zgodnie z prawidłami (a to jest w każdym elementarzu) i już. Oczywiście od składania jeszcze nudniejszy jest film z pierwszego oblotu szybowca, no chyba że się zalicza kreta Z motoszybowcami to można trochę więcej podyskutować nt silników, śmigiełek i pakietów i to by było na tyle. Ale w klasie popularnej, nic więcej od tego co się już napisało się nie wymyśli. PS - zresztą właśnie idę pogrzebać w relacji Jurka ze składania Toxica (ale nie Virusa), coś chce sobie sprawdzić
-
Hehe. Zrob sobie małe imadło do pakieciku 600mAh. Bedzie jak znalazł A z Kokamow jaki prąd ciągnąłeś? I jak sie to miało do wydajnosci pakietu?
-
oj tam. Balcha do aut i łódek, golasy do samolorow W samolotach blacha niestety może byc za ciężkim rozwiązaniem. Chyba że model jest poważny i ciężki z definicji. Niestety w modelikach latających trzeba iśc na kompromis. Z drugiej strony niewielu z nas lata z takim obciążeniem aku jak koledzy wodniacy.
-
Bo to produkt czeskiego wymiatacza teraz jest Twiggy Tu masz bez silnika: https://m.youtube.com/watch?v=WgOHJXuMQSM Scarry i jego tata
-
Pianki sie przydają do wygłupów. Drewniaki do zabawy gdy laminatu szkoda, jest za ciężki lub zaniemógł z jakis względów. Wiec nie ma sie co ich pozbywać ani na nie sie obrażać.
-
przyjemność, przyjemnością, a ekshibicjonizm to inna sprawa Jak nie ma się nic ciekawego do pokazania to po co powielać wątki, posty czy zdjęcia? A jak się ma - to i owszem z przyjemnością czytam i się uczę. A elementarz czyta się raz - i wystarczy
-
System LDS został sprawdzony przeze mnie przez ponad dwa sezony. Wrażenia - pozytywne. Aktualnie w szybowcach 3m nie planuje niczego innego stosować. Zaletą tego rozwiązania jest duża sztywność układu napędowego klap i lotek oraz praktycznie brak luzów na tych powierzchniach. Wadą jest znacznie większe obciążenie serw - zarówno mechaniczne jak i elektryczne. Dlatego trzeba stosować drogie dobre serwa Tak jak napisałem po poście 10, oryginalne rozwiązanie TUDIM jest najgorsze z pozostałych tu pobieżnie opisywanych. Jest kłopotliwe w montażu, i niestety łożysko podpierające nie do końca spełnia swoją rolę. Ze względu na rozwiązanie sposobu jego osadzenia. Z drugiej strony...darowanym koniom nie patrzy się w zęby Tylko się je ujeżdża
-
ale treściwych
-
a co niby w takiej relacji ma być? i czym to się różni od wyposażenia innego motoszybowca? Szczególnie, że całkiem fajny wątek Jurka z perypetii Toxikowych już jest.
-
tu koledzy byli bardzo zdyscyplinowani
-
łe...to jak po kolei to żadna atrakcja
-
ja tam widziałem kwartety latające razem również dobrych pilotów oczywiście nie mówie o przemieszaniu się w swojej części nieba która w żaden sposób nie koliduje z częścią nieba zajmowaną przez kolegów. a co do porad...jak się ujawnisz co masz to pomyślimy czy w ogóle taka pomoc Ci jest potrzebna. Bo wydaje mi się, że akurat Tobie nie będzie potrzebna
-
przystojniaki dwa
-
Pewnie cos a'la Toxic
-
Latanie F3F w okolicach Wrocławia - rozpoczynamy
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Latac kazdy zawsze moze, a Ja latam troche gorzej Znow z nienacka +15m/s i całkiem ciepło. Godzina latania bez rękawiczek. -
no własnie. Dokladnie o tym pisałem. Wypowiedzi w tym wątku tyczą się głównie współczesnego MODELU do latania F3x...a nie o czymś całkiem z innej bajki...
-
Latanie F3F w okolicach Wrocławia - rozpoczynamy
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
może...w piatek. A może nie -
Na razie klasycznie. Ale zastanawiam sie nad formą końcową/docelową dla takiego układu. Aktualnie za duzo modeli Jaro nie lata w zawodach f3f. Nawet na Słowacji. Tam chyba tylko Robert lata Eldorado a w Polsce Szalony Waldek posiada takie cos. Model ciekawy i ze wzgledu mechanizacje płata jak i na sam kształt skrzydeł. Przypuszczam ze naprawa tejże mechanizacji płata po uszkodzeniu skrzydła, moze byc dość kłopotliwa i stad tak mało tych modeli. Czyli jak to nazwałeś eksploatacja.
-
Robert - Ty latasz że tak powiem praktycznie jednym typem modeli. Ale jak ktoś (lub Ty - to by była taka ekstrawagancja z Twojej strony) zechce kupić prostego piankowego Soliusa to już Ci tych 6 kanałów nie wystarczy. Oczywiście jeśli chcesz coś sie uczyć i kombinować z ustawieniami. Są osoby które uważają że cegła też poleci, byle by zamontowac wystarczająco mocny silnik. I "latają".
-
Jak rozumieć - banalnie. Jeśli ma być bezszczelinowe to docelowo całe skrzydło i spływ powinien byc zrobiony w ten sam sposób. A z doświadczeń lotnych wychodzi że całkiem inaczej powinna byc ustawiona rocznicowość przy kadłubie a całkiem inaczej przy końcówce skrzydła. Więc jak będzie zrobione stopniowane? Kolejne głupawe i nic nie wnoszące porównanie samolotu z modelem. To są całkiem inne urządzenia służące do czego innego, i jedynie są co najwyżej podobne do siebie. Bardzo mnie irytują i z zasady są totalnie nie na temat. Rozmawiamy tu o zastosowaniu modelu do latania wyczynowego F3x lub zbliżonego do tego. Jeśli BAe146 wykona ciasny zakręt tak jak model F3F czy F3B na prędkość, to może uznam to za miarodajne porównanie. Ale mam wrażenie że sie rozsypie jeszcze przed jego zakończeniem. Nawet bez zachowywania proporcji prędkości wynikających z rozmiaru. No nie mówiąc po przeciążeniach przy strzale w F3B na wyciągarce (lub w F3J w czasie wyciągania). Jakoś nie znam wielu urządzeń latających które wytrzymują przeciążenia grubo ponad 20G.
-
Gwoli ścisłości pakiety tego typu coraz cześciej sa stosowane w szybowcach f3x. Bo dobre i pojemne life zniknęły z rynku Balansować trzeba-dorób zlaczke. A czem teraz ma 2 zlaczki? Moze z tego samego powodu jaki ja wykorzystuje. Główna jest cały czas podłączona do modelu a pakiet ładuje przez złącze JR