Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 415
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez cZyNo

  1. Jak to mówią podejście od D... strony. Jak go noe rozumiem.
  2. cZyNo

    Virus 2,5E - moje 5 gr.

    Jesli chodzi o szybkie latanie na zboczu, to różnice pomiędzy X a V sa nieznaczne i w sumie nie tak bardzo istotne.
  3. Kilka osób na pewno latalo juz DS. Ale masz racje ze raczej nie tak pewnie i szybko
  4. Go! go! go! Przecież umiemy latać nie gorzej niz inni a Wy szczegolnie
  5. Ha! Akurat ten model nazywa sie..... Drops ale może być i inny A na hałdzie przy wiaterku >15ms może być jazda że hej!
  6. Dla tych co nie wierzą że szybowiec bez napędu lata szybko. Należy zaznaczyć że ta górka jest wręcz żadna, więc prędkość tez jest stosunkowo nieduża. Pilotem był czołowy pilot niemiecki Helge Borchert. Więc Panowie! Jeśli szukacie adrenalinki, wyciągajcie te kilowaty z modeli i pakujcie kilogramy stali.
  7. Fajnie będzie sie tam lądowało jak wyrosnie kukurydza
  8. Tam to na pewno przyjade Juz wracając z 3citi mnie kusiło. Ale byłem wylatany Ale zeby tak na krzesełku....
  9. To chyba masz za bardzo z tylu sc w tym orionie. Widze ze starasz sie zrozumieć model. Idziesz w dobrą stronę
  10. Konrad, wez osłonki bowdena, a w środek wsadz pręta węglowego. Oslonki przyklej do kadłuba na CA. To znacznie lepsze rozwiazanie niz drut stalowy zatopiony w tworzywie
  11. Tomek, spotkajmy sie to pogadamy ja w tym tygodniu molestuje rzutki w okolicach Nowego Dworu. Przyszły tydzien to zbocza jak Bozia właściwą pogodę da A wogole to maszstayecznik pływający czy klasyczne rozwiazanie?
  12. Ja przy serwach uzywam snapy Kavan - nie mam mocnych żeby spadł z kulki. Prędzej snap sie łamie. sprawdzone w wielu kraksach Przy stateczniku dość często sie zdarza że snap spada. Słyszałem o kilku takich przypadkach. Mam nadzieje że mi sie to nie przytrafi Z zasady przed startem robię test wszystkich powierzchni sterowych. Jurku, Wasze wyniki z wczoraj gdzieś są? Wiem kto był pierwszy i drugi ale tez ciekawi mnie reszta.
  13. Wyniki w formie ładnej (ze strony www.f3f-klif.pl) Generalka: http://www.f3f-klif.pl/wp-content/uploads/2014/05/PW2014PS.png Puchar Polski: http://www.f3f-klif.pl/wp-content/uploads/2014/05/PW2014PP.png
  14. no to masz rozwiązanie na przyszłość węgiel jest lepszy
  15. jakoś nie mogę patrzeć na takie mocowanie popychaczy węglowych jak u Piotra. Proponuje następnym razem zastosować takie lub podobne snapy: http://www.modele.sklep.pl/pl/Katalog/MATERIALY-DO-BUDOWY-MODELI/78-Akcesoria/Snapy/Snap-kulowy-M216-2484-z-przelotem-MP-JET.html Jesli ktoś chce dodatkową regulacje to wystarczy dać na pręt węglowy coś takiego: http://www.modele.sklep.pl/pl/Katalog/MATERIALY-DO-BUDOWY-MODELI/78-Akcesoria/Snapy/Snap-metalowy-regulacja-ECO-M2-MP-JET.html?pa=2 Analogiczne rozwiązanie sprawdza sie znakomicie we wszystkich moich zboczówkach Choć tam mam popychacze fi4 pozdrawiam
  16. A teraz przykładowa i króciutka analiza dla tych co nie latają lub latają i nie lubią cyferek Zajmiemy sie rundą 8 - bo ją pamiętam. Oczywiście najważniejsze są wyniki końcowe, ale czasmi warto sie zastanowić lub zrozumieć co sie dzieje w czasie lotu. Do przedstawienia tego zagadnienia weźmiemy czasy 3 najlepszych pilotów zawodów. Z zasady oni lataja bardzo równo i nie popełniają błędów. I akurat Ci trzej piloci latają tym samym modelem ze zbliżoną wagą. Lukas i Filip lecieli na początku kolejki i wyznaczali czas lotu dla nowej rundy a Martin leciał pod koniec kolejki (zainteresowani mogą również porównać czasy Martina Newhama). Czyli jego lot weźmiemy z tej i poprzedniej kolejki, jajko wyznacznik wiatru jaki był na końcu kolejki. Drugi dzień wyniki punktowe (kolejki 7-10): Lucas: 1000 - 860 (jego drugi najniższy wynik) - 1000 - 1000 (w 10ciu rundach miał 7 x 1000punktów) Filip: 916 - 805 - 979 - 951 (w 10ciu rundach miał 8 wyników ponad 900pkt) Martin - 878 - 954 - 976 - 876 Dlaczego Lucas i Filip mają taki słaby wynik? Zapomnieli jak sie lata czy popełnili błędy - nic z tych rzeczy. Po prostu w czasie kolejki znacznie zmieniła się siła wiatru. W kolejce 7 czas Martina to 66,77s. Chwile po nim poleciał Lucas i uzyskał czas 63,12 (czyli znacznie lepiej) i Filip (67,40s - czyli zbliżony czas do Martina). Jak widać sa to czasy bardzo dobre w odniesieniu do końcówki poprzedniej kolejki. Jednak zobaczcie że od pewnego momentu, zawodnicy z wyższymi numerami startowymi zaczęli uzyskiwać coraz krótsze czasy. Dla porównania czas Martina na końcu kolejki byl 56,90s - czyli znacznie szybciej. A chwile później zaczęła sie nowa kolejka i Lucas i Filip uzyskali czasy 52,49 i 53,62. I analizę możemy rozpocząć od nowa Milej zabawy jeśli ktoś lubi cyferki Tak więc chyba pokazałem zainteresowanym, że w tej dyscyplinie czasami wiatr (a nawet nie tylko czasami) i termika rozdaje karty, nie licząc sie z umiejętnościami pilotów. Najlepsi walczą z przeciwnościami natury w miarę skutecznie - ale tych jest kilkunastu na świecie, a reszta niestety ulega naturze. I czasami wyniki zawodów w czasie których sa słabe lub bardzo zmienne warunki nie pokazują jednoznacznie "siły" pilotów. pozdrawiam Jurek
  17. Nie narzekajmy. Na miejscach 1-8 siedzą tuzy dzisiejszego f3f u. Ja jestem zadowolony z zawodów. Prawie wszystko co założyłem zrealizowałem. Polacy są na naprawdę dobrych miejscach. Byc w pierwszej 20tce nie jest tak łatwo. Mimo ze komuś moze wydawać sie inaczej....
  18. A co do końcowych wyników zawodów to z roku na rok latamy coraz lepiej. Powoli zaczynamy nawiązywać kontakt z czołówka. I nie sa to juz tylko pojedyncze przypadki. Wiec jesteśmy optymistami. Zawody były udane, bardzo dobrze poprowadzona przez organizatorów. Zawodnicy z zagranicy byli bardzo zadowoleni-jak zwykle. Anglicy juz kombinują jak wykorzystać tak niskie wydmy jak nasze do popularyzacja f3f u nich. Do tej pory nie zauważali nawet takich górek
  19. Trudna, na zawodach mało sie lata, ale satysfakcja po udanym locie niesamowita A na treningach niesamowita zabawa Tylko modele łatwo uszkodzić. I to boli
  20. Bardzo. A zbocza sa bardzo rożne. Nie mozna sie przyzwyczajać do jednego czy trzech. Pojedziesz na zawody gdzie indziej i jest duża szansa ze polegniesz. Szczegolnie gdy jest istotnie rożne odruch na których normalnie sie lata.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.