-
Postów
8 415 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
77
Treść opublikowana przez cZyNo
-
IDEAL V 3,2 m z TopModel cz. przyjemność składania i potyczki
cZyNo odpowiedział(a) na young temat w Motoszybowce
z czasem przekonuje sie do wklejenie jednej złaczki i pozostawienie drugiej na kabelkach. Tak na wszelki wypadek gdyby skrzydłu chciało sie wysunąć. -
w końcu zrobiłem balast. no i z balastem idzie pod wiatr jak w masełko, i bez problemu robi kółeczka w termice. tylko szybciej niż bez balastu
-
jaki deszcz? piękne słoneczko i zero chmurek.ptaszki śpiewają - po prostu bajka
-
Potrze - przecież za oknem wiosna! W sobote było ciepełko, wczoraj było ciepełko, dziś jest ciepełko. I kolejne kilka dni też ma być słoneczne
-
np. żeby wyprowadzić anteny w miejsce gdzie powinny być - np.w modelu z tkaniny węglowej, odbiornik masz w części węglowej, a anteny powinny być w dziobie gdzie jest szkło lub kewlar. Tak samo w dużych modelach - anteny oddalasz od źródeł zakłóceń (elektronika) czy miejsc gdzie są wzmocnienia węglowe tłumiące fale radiowe
-
Ba. Ja Respecta składałem w pokojach hotelach przez 4 wieczory. Bo wiedziałem że będzie warun na oblot. Łącznie z wytapianiem ołowiu na balast, gwintowaniem popychaczy itp itd. Maiłem wycięte tylko ramki i cześć kabelków przygotowaną. W międzyczasie jeszcze naprawiałem rzutka DLG. Dalej mnie nie przekonałeś Jak Ty składasz modele bez pilnika i laminowania?
-
Oj tam. Nie przekonasz mnie. To nie są klocki czy samoloty do sklejania. Ponoć uważamy siebie za modelarzy. Jakiś poziom zdolności manualnych musimy mieć. To już nie sa modele dla żółtodziobów. Musisz wkleić ramki, dopasować dźwignie, powycinać otwory na złącza w skrzydłach. Tu tez Ci nikt nie sciemnia że ma byc to P&P. Model dla modelarzy. Taki problem jak opisałeś to pierdoła. Ja tez to zauważyłem w swoim Falconie, pokręciłem nosem i zrobiłem. Teraz takie problemy po mnie spływają. Zresztą to nie problemy, co najwyżej drobne wyzwania.
-
no to niestety zostają Ci modele Mulitiplex'a lub samolociki do sklejania
-
Z drugiej strony FRYC to jeden z niewielu wycznowych modeli co ma instrukcje
-
Oj tam. Pilniczek nie jest straszny modelarzowi I żeby nie było - nawet w instrukcji Freestylera jest jak należy podpiłować kadłub przy Vce. A to model całkowicie topowy z kosmiczna ceną
-
Latanie F3F w okolicach Wrocławia - rozpoczynamy
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
A dziś kilka godzin latania przy wiaterku od 2,5 do 11m/s (z przewagą warunków bardzo lotnych) a później kilka godzin na nartach. Czy można lepiej spędzić sobotę? -
Witaj Dzieki za odpowiedź, ale z Falcona nie zamierzałem zrobić bolida F1 (bolidy już mam, a zmienionym Falconem szleje Jarek w Jeleniej) tylko wycisnąć z niego to co sie da tak aby model nie tracił dobrych własności lotnych. Zmiany były bardzo zasadnicze, ale nie wprowadzana na łapu-capu - stopniowo z regulacją i sprawdzaniem. Tak jak pisałem temat jest poza dyskusją dla mnie-moje zmiany dla mnie sie w 200% sprawdziły. a tak przy okazji - czy to nie przypadkiem Ty jesteś głową nowego pomysłu Krzyśka z północy?
-
A model juz lata? Najpierw warto ustawic i wstępnie oblatać model a potem walczyć z gyro
-
A ja zawsze byłem z jakości Falconów zadowolony. Z jakości i z ceny. I uważam go za model lepszy niz oferuje konkurencja. Jak poczytasz posty o evo to najbardziej na jakość marudził Janek z Konina Eryk-taka rama (nie ramka) to troche przesada chociaż ładna
-
wygląda pancernie
-
dobra chłopaki - macie fajne (i bardzo dobre) moduły telemetryczne do dyspozycji: http://www.sm-modellbau.de/shop/
-
żaden model nie jest dla zawodowców (no chyba że Dreamliner - ale to juz nie model) - bywają tylko modele lepiej zrobione choć maja istotną wadę...cenę
-
Piotrze, jeśli to do mnie to przykro że odbierasz to jako obrzydzanie modelu. Nigdzie i nigdy nie napisałem, że Falcon to zły model. Falcona 2m uważam za bardzo fajny model z duzym potencjalem który fajneie lata na stockowych ustawieniach, ale tez można go w prosty sposób "tuningować" I zawsze i wszędzie będę chwalił Falcona bo uważam go za jeden z najlepszych polskich modeli laminatowych 2m Falconem 2,5m chętnie bym polatał aby sprawdzić jaki to model, ale niestety jest to mało realne bo zakupu niestety nie planuje. A kwestie "pdkładek" nie ja wywołałem, zresztą wywołanie było dość nieleganckie. Ten temat dla mnie jest zamknięty i poza dyskusją - dla mnie model lata lepiej bez względu na całą otoczkę teoretyczną.
-
Czy czytamy czy nie czytamy, ale modelami latamy. Modele całkiem dobrze umiemy wyważyć i ustawić. A nawet udaje nam się nimi zakręcić i wylądować. Kolega zapewne wie że przy "producenckim" środku cięzkości Falcon lata bardzo dobrze w termice i całkiem dobrze gania. Ale..są piloci którzy szukają czegoś jeszcze. Ja wole latać szybciej niż wolniej, w termice od czasu do czasu lubię się pokręcić i bardzo mi odpowiada latanie z tylnym śr ciężkości. Dlatego naturalną rzeczą były eksperymenty związane ze zmianą kątów i stosowaniem boskich "podkladek". I niestety okazało się że po zmianach model lata zauważalnie szybciej, a zarazem niewiele traci przy lataniu w termice. Jeśli ktoś nie wierzy to niech sprawdzi. A kto sprawdził ten wie - i podkładek nie demontuje. Najzabawniejsze jest to że ja doszedłem do tego samemu latając na łączce, a i kilku kolegów znacznie lepiej latających i posiadających o niebo większe doświadczenie ode mnie doszło do zbliżonych wniosków. Niestety niewielu z bywalców forum widziało jak latał Falcon Rafała-Sekatora. To nie był dobrze ganiający model - on pędził. Ja i osoby które latały z tą modyfikacją wciąż uważamy ją za zasadną, jeśli chce sie latać Falconem szybciej. I jeśli chodzi o zmiany katów i poprawianie producentów - analogiczna sytuacja jak się okazało była z Toxiciem (którego konstruktorzy nie jedna książkę przeczytali nie mówiąc o ich olbrzymim doświadczeniu modelarskim). Pierwsza wersja latała dobrze i spełniła założenia, ale po sugestiach "pilotów-klientów" producent zmienił katy - i model lata rewelacyjnie. Analogicznie było z Respectem - niby komputer policzył wszystko idealnie -ale po zmianach jest lepiej. I jest tak z wieloma innymi modelami. Jak i będzie. Teroria teorią, a palce i oko na lotnisku nieznacznie mogą ją nagiąć Więc nie ulegajmy sugestii uroku klapek na oczach i swej wiedzy teoretycznej - niektóre modyfikacje wpływają dobrze na model. (co nie znaczy że popieram rozwiązania typu ryja). Tylko trzeba (chcieć) je sprawdzić w praktyce. A Falcona uważam za bardzo dobry model i który dał mi wiele radości w locie i wiele mnie nauczył. Teraz nim lata kto inny - i tez jest bardzo zadowolony. Mimo że nawet bez podkładek ma zmienione kąty
-
Kierownik to sie nie zna i sam po amerykańsku lata-tym sie nie przejmuj. Też mam M2 A tak jak piszesz Mode1 jednak wygodniejsze w akrobatach.
-
Lub milsery. I opcja zrób to sam
-
rekord to chyba z 18 godzin. jak ktoś lubi (i umie) to mozna i tak
-
Stosunkowo ciężki model (4200g), szybki przelot przy wiaterku 25m/s, krótkie dźwignie serw (5-6mm) - przy szybkich i dynamicznych zwrotach pobór prądu (przez model) impulsowo (szpilki 200-300ms) wzrasta do 2,7A.
-
Telemetria jest wysyłana równolegle z odbiorem W Graupnerze jest wysyłana z mniejsza mocą. Dlatego najpierw jest informacja o braku sygnału ale z telemetrii. A model dalej przez długi jest sterowny
-
no różne rzeczy się robi żeby było taniej Ot życie. Niska cena z czegoś musi się brać. Graupner ma odbiornik z dwoma układami diveristy - no i chcący niechcący ma 4 anteny