Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 423
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez cZyNo

  1. No Panowie - jedna Bardzo Ważna Osoba polatująca czasami na zboczu, napisała że to portal plotkarski. Więc zapraszam do plotkowania kto dziś latał? Oprócz jurka oczywiście
  2. Masakra a nie lambada. U mnie modele nie chciały lądować. Im dłużej latałem tym mocniej wiało. To było przed lotami.
  3. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Wiesiek - nie strasz ludzi, bo Ci nikt nie będzie latał F5j jest kolizyjna głównie dlatego że pilot popełnia błędy. Modele latają jak ślimaki. Lądowania nawet dalekie mają dużą szanse na bez urazowe lub prawie bez urazowe. - latanie nie swoim modelem - pilot gapa lub za dużo pije (tego jeszcze nigdy nie ćwiczyłem - zgubienie modelu na niebie bo się rozglądałem i owszem) - kolizje w powietrzu - zbyt duża pewność siebie pilotów, lub hardość jednego z nich - bo myśli ze ten drugi ucieknie (skąd ja to znam ) - lądowanie w krajobrazie - brak wyobraźni pilota co do aktualnych warunków, spacer krajoznawczy rozwija wyobraźnie (lubię i cenię sobie spacery) - szukanie modelu w bagienku - duża przyjemność w porównaniu z szukaniem modelu w lesie na stromej górze lub na skałach - model Tomka - ile ma lat? (bo znam modele po miesiącu rozbite tak że żadna łata nie pomoże - 6 miejsce w WC) - no i są jeszcze kolizje związane ze słabym wzrokiem - wtedy polecam latanie na hali lub zboczu (jeszcze raz sorki Konrad) Bardzo cenie sobie latające rodziny. W eFie i w Be jest troche takich. I jestem fanem każdego modelarza obdarzonego talentem. Nawet jeśli go nie znam. Na takich wystarczy patrzeć jak latają. I nic więcej nie trzeba. A że mają swoje czary mary - to mnie wcale nie dziwi. Nie po to lata koleś 20 lat, żeby się dzielić tajemnicami z jakimiś żółtodziobami. Do tego mam wrażenie że Im więcej termiki w lataniu, tym więcej tajemnic i chyba złości wobec rywali. Na zboczu kiedyś podobnie było względem Polaków. Czary mary i chowanie sie ze wszystkim. Żeby było zabawniej, nawet koledzy krajowi nie byli skorzy do pomocy (może i dobrze - bo by mnie wypaczyli). Jedyne co wystarczyło, to częściej jeździć na zawody i lepiej latać - teraz mogę (możemy) do każdego podejść i pogadać. Albo każdy może podejść do mnie (no nie licząc jednej osoby). Więc ja podtrzymuje swoje - F5J jest urazowe bo pilotowi się coś wydaje. Poza tym jest bardzo bezpieczne dla modeli. No i może jeszcze taka uwaga odnośnie latania na zawodach. Treningi sa do trenowania, a do walki (i bicia modeli) są zawody. Kto bije modele i ich nie szanuje na treningach ten może nie mieć dobrych (dobrze ustawionych) modeli na zawody. Oczywiście w eF jest na odwrót. na treningach bije sie modele częściej niż na zawodach bo wystarczy chwilka rozluźnienia i sru. - ale to zawsze była dzika i nienormalna dyscyplina.
  4. cZyNo

    F5J zaczynamy

    No nie skomentuje. Latam tym i tym Poza tym...powinieneś zdecydowanie odróżnić trening od zawodów
  5. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Ale masz problem. 5J to naprawdę taka mało urazowa dyscyplina. Polataj tyle na zboczu. Wtedy możesz się zastanawiać
  6. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Talent. I to od wielu lat. To nie jego pierwsze tytuły Mistrza Świata
  7. To z nienacka przyjedź
  8. E nie. Normalne latanie. Nic ciekawego. Dlatego nie będzie zdjęcia Oblot przytartego (lub złamanego nosa) modelu. Jak to na zboczu. Normalka, dla tych co intensywnie latają.
  9. A dziś zrobię wyjątek. I nie wkleję dzisiejszego zdjęcia Ileż mozna
  10. Liczba chętnych wzrosła do 16tu. A liczba miejsc ograniczona Za miesiąc będziemy juz po tych zawodach
  11. Powoli przybywa zawodników. Na razie mam informacje że będzie nas co najmniej 14tu. Zapisani są już koledzy z całej Polski. Zapowiada sie fajna zabawa. Wciąż zapraszam niezdecydowanych. Szczególnie tych co nie mogą zdecydować się na pierwszy krok
  12. Sezon powoli rusza i nie tylko ja latam. A do tego można znów latać po pracy. Jeden z kolegów zawzięcie trenuje od dłuższego czasu, a jego postępy cieszą me oko niech żyją zboczency!
  13. http://www.hoellein.com/downloads/pdf-artikel/simprop/giga-komp.pdf no i na deserek
  14. Norma unijna wtedy chyba weszła
  15. A bo silnik forum głupi i nie umie odczytać informacji z pliku gdzie gora a gdzie dół.
  16. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Ja po weekendowych wycinkach wciąż mam całe dłonie podrapane
  17. cZyNo

    F5J zaczynamy

    A nie prościej w nocy wyciąć te przeszkody?
  18. cZyNo

    F5J zaczynamy

    No to lans coś tAm. obojętne jak się nazywa byle by było tydzień przed Bielskiem
  19. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Tego się nie martwię. Graupner doskonale szuka modeli Lądowanie na drzewach to moj standard
  20. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Ha! Zauważyłem w kalendarzu ze Bielsko mi nie koliduje z niczym. Czyli rodzinka lub znajomi będą zadowoleni. A ja polatam...jeśli po karwi będę miał cały model
  21. cZyNo

    F5J zaczynamy

    a potem po "środkach" magicy latają kiepsko jak ja. To jak ja będę latał po takich środkach? Jak przedszkolak? Dobrze sie lata dopiero dzień po zażyciu dużej ilości "środków". Wtedy model pokazuje co umie. Obsługant się nieprzeszkadzająco przygląda
  22. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Korzystając z bezchmurnego nieba i ponad 10stopni na plusie, po pracy powoziłem sie godzinkę po niebie swoją nieultraMajksą. Powietrze nijakie było, bez niczego. To posprawdzałem jak opada i jak toczyć w niczym. No i sprawdzenie zaliczone Pacjent zadowolony Podsumowując, to jeszcze tak dobrze mi się nie latało w tak zwanej "termice". Nawet 10 minut nie było nużące (może coś odreagowywałem?!?). Jak dla mnie to model chwilowo łazi mi za łapą. Zobaczymy co będzie jak powietrze zrobi się bardziej żywe I jak zacznę podglądać jotkowych magików.
  23. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Z pięknym srebrnym kolpaczkiem No ale tak to jest jak donkonca się nie rozumie co i jak. To i wychodzą takie kwiatki
  24. cZyNo

    F5J zaczynamy

    No i sobie polatalismy. W tradycyjnym towarzystwie Ja jestem zadowolony z tego co ostatnio zmieniłem. Czyli właściwie wszystko
  25. a każde auto terenowe musi mieć wyciągarkę? a kolega o linach kinetycznych słyszał kiedyś? najgorzej jak ktoś zakotwiczy z wiedzą gdześ w zaświatach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.