Skocz do zawartości

Polskie silniki spalinowe


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Silnik istotnie produkcji produkcji Polskiej. Pojemność 15 centymetrów sześciennych. Silnik zaprojektował i wykonał znany modelarz Bogdan Grabowski, specjalista od obróbki skrawaniem, technolog i konstruktor. Silnik zasilany poprzez dysk sterujący, korbowód łożyskowany na igiełkach. Stosowany do napędu modeli klasy Fsr V 15. O osiągach może wypowie się ktoś kto stosował ten motor.

Pozdrawiam Michał

Opublikowano

No widzicie ! Czyli można :D . Dlaczego nie ma takich motorków w produkcji ? Sam już jeden kupuję, tylko chciałbym go widzieć w wersji lotniczej. :D

Opublikowano

Kol.Kijuik. To jest motorek wysoko wyczynowy i "specjalistyczny" Moim zdaniem do napędu konstrukcji lotniczych nie bardzo się nadaje. Chyba, że do napędu wyścigowego modelu samolotu, ale o ile wiem to w lotniczych takiej konkurencji kl. 15ccm nie ma.

Motorek faktycznie wyszedł z pod ręki Bogdana Grabowskiego. Co do samego Bogdana to jest to jeden z największych FACHOWCÓW jakich znam w tej branży i to nie tylko w Polsce ale i na świecie ( wiem ,że współpracuje z firmą Picco a z jej właścielem są dobrymi kolegami). A wykonanie serii motorków jest naprawdę trudną sprawą. Kiedyś kiedy można było mieć dostęp do maszyn w zakładach produkujących precyzyjne elementy metalowe i do tych maszyn miał dostep fachowiec, to można było pomyśleć o jakiejś drobnej produkcji. Teraz czasy się zmieniły i nikt już nie będzie produkował " na fuchę" silnika składającego się z kilkudziesięciu precyzyjnych detali. Na to potrzeba:

a. chęci

b. wiedzy.

c. umiejętności

d. warsztatu

e. pieniędzy

f. innych fachowców do pracy

g. paru innych drobniejszych kwestii

Tyle i tylko tyle.

A jak ktoś już spełnia te warunki to nie będzie się bawił w produkcję niszową np właśnie silniczków, tylko będzie produkował to daje się sprzedać szybko i z dobrym zyskiem.

A dobre silniczki jak ktoś umie to niech sobie sam spróbuje zrobić. Nie chwaląc się w tych pięknych czasach kiedy młody byłem i miałem duzo chęci, kiedy jeszcze wrocławski FAT Gildemajstry krzywkowe produkował a PZL Hydral nie był wyburzony takie dwa albo trzy silniczki sobie zrobiłem i nawet nieźle pracowały :rotfl:

A.C.

Opublikowano

Andrzej C. - czy masz moze zdjecia tych Twoich silnikow ?

co to byly za silniki -zarowe czy samozaplony ?

Pozdrowienia Janek

Opublikowano

Kol. Janeczek. Motorki które kiedyś sobie zmontowalem ( bo tak to trzeba nazwać) zrobione były na bazie karteru z żarowego silnika " wodnego" MDS 6,5 ccm. karter tego silnika został pozbawiony oryginalnego przodu. W to miejsce została wstawiona przednia obudowa wału wykonana ze stali Z tyłu zastosowany został wał dodatkowy w sposób podobny jak to jest w silnikach ROSSI DS 90, z tym że wlot i mocowanie gaźnika było z boku ponieważ nie mieścił się pod wydechem. Poza tym korbowód stalowy na igłach. Tuleje i tłoki w wykonaniu Geniusza Władzia Kuczyńskiego były rewelacyjne. pamiętam, że długo szukałem jakościowo dobrych łożysk c3 ( czasy były wtedy piękne ale i cięzkie i jak udało mi się zdobyć te łożyska to cieszyłem się jak dziecko :jupi:) Motorka takiego używałem dość krótko, bo był to okres przejściowy kiedy poczciwe Webry się zaczęły kończyć, a do lepszych silników nie było dostępu. Z jakichś zawodów za wschodnią granicą przywiozłem całą torbę MDS-ów i było z czego robić. Fabryczne MDSy były i są do kitu (mowa tu o tych starych), ale kartery mają nie najgorzej zrobione Więc postanowiłem sobie takie swoje (częściowo) motorki stworzyć sam. W niedługim jednak czasie stałem się jednak szczęśliwym posiadaczem silników OPS 40 i OPS 90, więc prace nad moimi motorkami zostały odłożone, a po jakiś czasie komuś je dałem, chyba do Bełchatowa ,ale pewności nie mam ( to było ponad 25 lat temu) pozostało mi tylko kilka części które nie zostały włożone do tych motorków i jeden karter przygotowany do montażu. Co sie później stało z tymi silnikami nie mam zielonego pojęcia. Od tamtego czasu zajeździłem tyle silników, że już dawno przestałem liczyć :crazy:

Andrzej C.

Gość Anonymous
Opublikowano

Dzięki Robert!! (rzeczywiście było tu trochę namieszane)

Wrzucam zdjęcia instrukcji do Jaskółki - 0 (sorry nie mam skanera).

http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4066 http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=4067

Koledze malkontentowi (mającemu zastrzeżenia co do jakości polskich silniczków - chyba wszyscy wiedzą o kogo chodzi :) ) polecam szczególnie lekturę pkt. 6 w rozdziale III - gdzie podano, że resurs silniczka to ok 20 godzin i porównanie z zapisami w instrukcji Radugi (o ok 20 lat młodszej) zamieszczonej poniżej http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=3946

gdzie producent okrśla resurs na 4 godziny.....Obie konstrukcje są bardzo podobne i tu i tam panewka na wale, sterowanie wałem, zestaw czarny bez pierścienia, z tym że nasza konstrukcja to diesel i teoretycznie powinna się charakteryzować mniejszą żywotnością - bo ma większe wymagania co do stopnia sprężania....a tymczasem jest zupełnie odwrotnie....

To chyba mówi samo za siebie.

Czekam na Twoje argumenty.

Opublikowano

Jaskolka prod. w latach 50-60 -tych ... sredni gwarantowany czas pracy* - 20 godzin

Silnik lata 70-te - 4 godziny ....

Nic dodac nic ujac -dzieki Pawel

 

Moja pierwsza Jaskolka 0 przepracowala chyba podwojna ilosc godzin(koniec lat 60-tych) i pomimo wielu experymentow ,nie tylko paliwowych- zawsze potem prawidlowo zapalala na podstawowym paliwie samozaplonowym ...

Taka wytrzymalosc byla podyktowana dobrym doborem materialow (tlok/cylinder) oraz prosta ,dobrze przemyslana solidna konstrukcja...

 

*- przy prawidlowej exploatacji silnika

  • 2 tygodnie później...
Gość Anonymous
Opublikowano

Cóś nasz kolega malkontent z mojego rodzinngo miasta (pewnikiem się kiedyś spotkailśmy, a jak nie to się spotkamy) zamilkł na moje argumenty.....

A szkoda bo chętnie poznałbym jego.

Choć widocznie żadnych argumentów nie posiada......................bo w przeciwnym razie już by je podał.

Nic to - polskie silniczki są fajne :D

Opublikowano

Paweł, nie prowokuj. Zależy mi na tym aby ktoś kto ma niepochlebne opinie, albo złe doświadczenia z polskimi silnikami mógł je swobodnie wyrażać bez obawy, że zostanie zakrzyczany.

Przyznasz chyba, że porównanie Jaskółki do Radugi nie jest najlepsze :wink: Z jednej strony bardzo starannie wykonany motorek dobrej klasy, a z drugiej najgorszy silnik świata :mrgreen:

Opublikowano

przepraszam ale nie mogę się zgodzić z opinią że raduga to najgorszy silnik świata ,niewyważony , małej trwałości tak , dedykowany do f2b

Opublikowano

A który to Panowie Waszym zdaniem z silników polskich jest wykonany przynajmniej tak jak to np."ruskie badziewie KMD 2,5 cc"-Piorun?? Jaskółka któras tam?? Sokół -moze jedynie Super Sokół a moze Fegad?? a może silniki Piątkowskiego lub Cezas.Wystarczy popatrzeć jak były solidnie i pieknie wykonane silniki z DDR -Jeny albo z byłej Czechosłowacji min .Tono lub pozostałe rosyjskie jak Kometa .Jak się to wszystko ma razem wtedy dopiero widac różnice te min. koślawe kartery w Jaskółkach czy Cezas-ach i tą "precyzje wykonania"Tak ,że miejcie trochę szacunku dla sąsiadów ze wschodu bo w wielu dziedzinach byli dobrzy i są nadal.Z drugiej strony nie pamietam aby w Składnicy Harcerskiej bywały silniki inne jak Jena czy silniki z byłego ZSRR lub Czechosłowacji .Polskie w tym czasie były chyba dla prominentów bo ani jednego nie widziałem na półce-taka jest prawda -smutna ale jest.

Opublikowano

A który to Panowie Waszym zdaniem z silników polskich jest wykonany przynajmniej tak jak to np."ruskie badziewie KMD 2,5 cc"-Piorun?? Jaskółka któras tam?? Sokół -moze jedynie Super Sokół a moze Fegad?? a może silniki Piątkowskiego lub Cezas.Wystarczy popatrzeć jak były solidnie i pieknie wykonane silniki z DDR -Jeny albo z byłej Czechosłowacji min .Tono lub pozostałe rosyjskie jak Kometa .Jak się to wszystko ma razem wtedy dopiero widac różnice te min. koślawe kartery w Jaskółkach czy Cezas-ach i tą "precyzje wykonania"Tak ,że miejcie trochę szacunku dla sąsiadów ze wschodu bo w wielu dziedzinach byli dobrzy i są nadal.Z drugiej strony nie pamietam aby w Składnicy Harcerskiej bywały silniki inne jak Jena czy silniki z byłego ZSRR lub Czechosłowacji .Polskie w tym czasie były chyba dla prominentów bo ani jednego nie widziałem na półce-taka jest prawda -smutna ale jest.

Bo widzisz jager, w tym co napisałeś nie ma ani jednego konkretu. Cala wypowiedz jest pretensjonalna i obliczona na sprowokowanie innych forumowiczów. Pochwal się jakie masz silniki, pokaż je, wrzuć zdjęcia, porównaj, a nie wypisujesz ogólniki typu: polskie - be, a rosyjskie, czechosłowackie, DDR-owskie - cacy. I jeszcze jedno. Nie pouczaj nas łaskawie, nie rozmawiamy o sąsiadach, tylko o polskich silnikach. Cały Twój post jest bezwartościowy merytorycznie.
  • Lubię to 1
Opublikowano

Wystarczy popatrzeć jak były solidnie i pieknie wykonane silniki rosyjskie jak Kometa .

No widzisz Jager ...teraz juz wiesz czemu zbieram Komety... a z poczatku zarzucales mi rozne bezecenstwa ...z handlem wlacznie....

Opublikowano

Zastój w temacie, więc coś wrzucę.

Tym razem ohydnie wykonany, bez jakiejkolwiek staranności estetycznej i dbałości o walory użytkowe polski Sokół 1.

Sokół 1

 

Dołączona grafika

 

Dla porównania wrzucam przepięknie wykonany i dopracowany silnik radziecki MK-12W. Wzór do naśladowania tak pod względem wysmakowanej estetyki wykonania i wykończenia (wystarczy spojrzeć na te arcyprecyzyjne odlewy), jak i walorów użytkowych. To cudo techniki i arcydzieło sztuki użytkowej było pierwowzorem słynnej Webry Mach, choć niektórzy ignoranci i złośliwcy twierdzą, że było odwrotnie ( :wink: :mrgreen:) . Prawdziwy klejnot w mojej skromnej kolekcji ;D :wink:

 

Dołączona grafika

Opublikowano

dołożę i ja motorek łódeczkowy wykonany w polsce :wink: wykonanych zostało kilkanaście egzemplarzy przez kol. bogdana grabowskiego z torunia . niestety jakość wykonania nie została ściągnięta zza wiadomej granicy :lol: . ale chyba to dobrze . dodam tylko jeszcze że ma pojemność 15cm i został nazwany przez kol. stacha czarneckiego grab 15 .a to jest adres pod którym można pooglądać także inne motorki do łódeczek tej pojemności http://www.fsrvho.fora.pl/budujemy-fsr-v-15,4/6-jednostki-napedowe-do-pietnastek,107.html. a tak na marginesie jak tu wkleić zdjęcie

Opublikowano

Jest już kilka zdjęć tego silnika na trzeciej stronie naszego wątku. Ale jesli masz jeszcze jakieś foty, to dawaj. Może wiesz coś na temat parametrów tego silnika, albo widziałeś go w akcji?

niestety jakość wykonania nie została ściągnięta zza wiadomej granicy :lol:

buuuuuuuuu :cry: ,

 

Fotki wstawia się tak:

klikasz prawym przyciskiem myszy na zdjęciu które chcesz wstawić i wybierasz „Kopiuj adres obrazka”

 

Dołączona grafika

 

Jak już skopiowałeś do schowka adres, to przyciskasz przycisk "IMG" i klikając prawym przyciskiem w okienku, które się pojawiło wybierasz "Wklej"

 

Dołączona grafika

 

Jeśli chcesz wstawić swoje zdjęcie, to musisz je najpierw umieścić w sieci i postąpić tak jak napisałem wyżej.

Gość Anonymous
Opublikowano

jager wypisujesz brednie. Postaram się to w sposób syntetyczny udowodnić:

1. Porównujesz KMD z konstrukcjami o 30 lat starszymi co w obliczu bardzo szybkiego postępu w tej dziedzinie jest tyle warte co przyrównywanie współczesnych samochodów do np. syrenki lub warszawy - gdzie tu sens i logika? BTW KMD jest wzorowany na konstrukcjach Paula Bugla - natomiast Jaskółki są od początku do końca konstrukcjami polskimi - jak na swoje czasy bardzo nowoczesnymi...

2. Jeśli chodzi o niezaprzeczalne piękno i wysoką jakość wykonania silników wymienionych przez Ciebie (m.in. Tono i Kometa) to gratuluję wyszukanego gustu - ja mam takie silniki i bez najmniejszych oporów stawiam je na równi z Cezasem - według mnie najgorszym z polskich konstrukcji...

3. Koślawość karteru nie ma wpływu na pracę motorka, a jedynie na estetykę - widziałem wiele amatorskich motorków których kartery odlewane były w piaskowych formach - ochydnie krzywe i odrażające z zewnątrz - natomiast ich osiągi przewyższały takie właśnie "cukiereczki"...

4. Co do dostępności polskich motorków to rzeczywiście niektóre z nich były tylko dla użytkowników zaawansowanych (kadry narodowej), a to właśnie podnosi dziś ich wartość kolekcjonerską...

5. W jednym punkcie mogę się z Tobą zgodzić - współczesne, wyczynowe konstrukcje naszych wschodnich sąsiadów są NAJLEPSZE NA ŚWIECIE!!

 

p.s.

Czy masz tyle cywilnej odwagi aby się tutaj przedstawić?

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.