kefir Opublikowano 17 Lutego 2009 Opublikowano 17 Lutego 2009 Wyda mi się że to będzie wymagało sporego dociążenia tyłu moim zdaniem niema sensu zmieniać ich obliczeń no chyba że jakieś specjalnie przeznaczenie
MironRC Opublikowano 17 Lutego 2009 Opublikowano 17 Lutego 2009 no tak tylko ze mam silnik 3f i potrzebny lipol a w kabinę da sie go zamontować:)na jakich lipolach latacie?
kefir Opublikowano 17 Lutego 2009 Opublikowano 17 Lutego 2009 Zobacz nie jest tak źle wystarczy pod szlifować górną część wyprostować łuk i dół ten to dosyć sporo u mnie chyba ze 5-6 mm najlepiej mi to szlifowanie szło takim pilnikiem do drewna (właściwie to taki zdzierak) grubość baterii 26mm
MironRC Opublikowano 17 Lutego 2009 Opublikowano 17 Lutego 2009 i to jest lepszy pomysł dzieki za porade
Rado Opublikowano 17 Lutego 2009 Opublikowano 17 Lutego 2009 przejrzałem cały watek i zastanawiam się czy zda egzamin patent jak włożę LiPola w kabinkę, tzn wytnę ją pod LiPola i będzie nad serwami, będzie to latało?było już wspominane że latał ktoś w ten sposób. Ja tak latam, wożę pakiet 2200 3s (ok 190g) w kabinie. Koledzy mają rację - w ogon wkleiłem blisko 60g ołowiu żeby go wyważyć. Można zrobić to lepiej, szczególnie jak masz nie sklejony kadłub i posiadasz docelowy pakiet. Ja przerabiałem z szybowca na elektro i skleiłem kadłub zanim skompletowałem wyposażenie i musiałem kombinować.
MironRC Opublikowano 17 Lutego 2009 Opublikowano 17 Lutego 2009 ja tez przerobiłem i jedyne co mogę zrobić to montaż w kabinie albo pomysł Zobacz nie jest tak źle wystarczy pod szlifować górną część wyprostować łuk i dół ten to dosyć sporo u mnie chyba ze 5-6 mm najlepiej mi to szlifowanie szło takim pilnikiem do drewna (właściwie to taki zdzierak)grubość baterii 26mm a ten wydaje mi sie lepszy ze względu na to ze nie trzeba odciążać ogona.
ahaweto Opublikowano 17 Lutego 2009 Opublikowano 17 Lutego 2009 Witam. Zerknij na mojego Easy Glidera. Wręga silnikowa została wklejona na CA i dodatkowo cała polana CA.można powiedzieć że została nim polakierowana. Pakiet jest zamocowany właśnie w kabinie nad serwami i odbiornikiem. Zrobiłem taką specjalną podstawkę która z przodu wchodzi w specjalne wycięcia a w okolicy odbiornika jest przykręcana dwoma wkrętami do klocków balsowych przyklejonych do boków kadłuba. Na podstawce jest naklejony kawałek rzepa. Również na pakiecie jest naklejony kawałek rzepa ale tego samego rodzaju co na podstawce tzn. ten z tymi sterczącymi końcówkami (nie ten mechaty). Pakiet jest mocowany do podstawki dwoma lub trzema gumkami, jak się je mocno naciągnie możesz spróbować czy przesuniesz pakiet. Trzyma się mocno. Kabinę mocno od środka wybrałem dodatkowo z przodu wyciąłem otwór (nawiew) polepszający chłodzenie pakietu. Modelem tym wykonałem około czterdziestu lotów bez żadnej kraksy. Jak masz jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem. A tak wygląda to z góry: Pozdrawiam Adam.
kefir Opublikowano 17 Lutego 2009 Opublikowano 17 Lutego 2009 ahaweto zapomniałeś dodać ile musiałeś dociążyć model z tyłu Bo u mnie wyciągając pakiet do połowy z jego miejsca, musiałbym sporo dociążyć Ale nie będziemy się kłócić mi zależało na jak najgłębszym osadzeniem baterii ze względu na zamocowanie z przodu aparatu
ahaweto Opublikowano 17 Lutego 2009 Opublikowano 17 Lutego 2009 Witam. Masz rację .Rzeczywiście zapomniałem podać a było tego sporo. Na pewno dużo więcej niż 50g. Wtedy nie ważyłem tylko starałem się go wyważyć w punkcie który podaje instrukcja budowy. Pozdrawiam Adam.
Dj. Opublikowano 17 Lutego 2009 Opublikowano 17 Lutego 2009 Witam, miałem także ten model i po udoskonaleniu umiejetnosci pilotażowych(nauka) postanowiłem wsadzic doń aparat fotograficzny. Tak też sie stało. Casio exilim ważył 150g, był umieszczony prowizorycznie w wycietym otworze w kabinie. Pakiet 2200mAh LiPo 11,1V powedrował do wneki dycietej i wypalonej dokładnie pod skrzydłłem. Z takim zestawem latał mój EG i naprawde nic a nic nie doważałem tyłu. Dodam że silnik był taki: http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=4754 , a tak to wyglądało: Tak prezentował sie w locie(pomijam kwestie malowania - paskudne ale skutecznie widoczne) ...a tak skończył swój żywot...
kefir Opublikowano 17 Lutego 2009 Opublikowano 17 Lutego 2009 Dj. co do silnika mam taki sam, ale żeby wsadzić aparat w ten sposób (bokiem) musiałem doważyć na końcu baterią AA (paluszek) nie mam wagi
wa1ker Opublikowano 17 Lutego 2009 Opublikowano 17 Lutego 2009 Ja mojego EG z aparatem tych gabarytów co aparat Dj spokojnie wyważam samym pakietem. Tyle że s tego co widzę wszyscy to opisują wersję elekrto a mój jest w wersji Pro i szczerze mówiąc wydaje mi się że mam więcej miejsca w kokpicie a tunel na pakiet mam na pewno większy (wyższy) bo bez żadnego piłowania wsadzam pakiet 3s co prawda ciężko go potem wyciągnąć jak rzepy złapią ale przy użyciu odpowiednich narzędzi :twisted: wszystko jest ok
kefir Opublikowano 17 Lutego 2009 Opublikowano 17 Lutego 2009 Dj. za co go tak skarałeś ? co z aparatem bo ciekawią mnie skutki takiego kreta wa1ker zgadza się jest więcej miejsca w ogule wszystko jest na innym miejscu,ale w tej chwili chodzi o zwykły EG electro jak i szybowiec a one są inaczej skonstruowane
Dj. Opublikowano 18 Lutego 2009 Opublikowano 18 Lutego 2009 za co go tak skarałeś ? Ależ skąd, nie skarałem go! Świetny modelik(choć "zakochałem sie" w juniorze s graupnera - obecnie). Długo szukałem przyczyny, w czasie lotu model poprostu przestał reagowac i pod takim mniej wiecej kątem (jak leży) "ubił kreta". Po dotarciu na miejsce katastrofy okazało sie że wszysko działa?? Wadliwe okazało takie złącze: http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=6056 ... Wiem trudno w to uwierzyc, ale we wtyczce (tzw. dziewczynka) był pekniety styk (o ile pamietam) - minusowy - ale wewnątrz tego zalanego uformowanego gniazdka...
wa1ker Opublikowano 18 Lutego 2009 Opublikowano 18 Lutego 2009 Tak prezentował sie w locie(pomijam kwestie malowania - paskudne ale skutecznie widoczne) Moze jestem dziwny ale mi sie naprawde podoba moze ogon nie jest zbyt szczesliwy ale skrzydla naprawde super!
stach34 Opublikowano 18 Lutego 2009 Opublikowano 18 Lutego 2009 Witam . Mam pytanie na które już jakiś czas nie mogę sobie odpowiedzieć. W czym lepszy jest motoszybowiec o małej powierzchni nośnej i dużej rozpiętości (np. discus 2,6m) od mniejszego o dużej powierzchni? (np.EG) Mi się wydaje że powierzchnia ma zawsze pierwszeństwo , ale zauważyłem że nie. Jak jest duża powierzchnia to powinien długo być w powietrzu no nie?
Rafal B. Opublikowano 18 Lutego 2009 Opublikowano 18 Lutego 2009 Załóż wątek w aerodynamice. Polecam zaznajomić się z pojęciem wydłużenia i doskonałości. Jak zauważyłem szybowce o małej powierzchni i dużej rozpiętości mają większe wydłużenie i większą doskonałość. Niestety przykłady jakie podałeś są złe. Bo Ventus waży swoje i jest tradycyjnej budowy a EG to lekki piankowiec.
Raffik Opublikowano 18 Lutego 2009 Opublikowano 18 Lutego 2009 Jak jest duża powierzchnia to powinien długo być w powietrzu no nie? idąc tym tropem to karton z opakowania po modelu powinien latac najdluzej ps. sry.. nie moglem sie oprzec
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.