Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chlopcy. Mówiłem nie podniecajcie się. Malowanie w trakcie bo wychodzą jakos nie zauważone niedoróbki. Poza tym formy do kabinek itd. Za 2-3 dni będzie gotowy. Ale nielot. Tak jak pisałem. Do lotu będzie egzemplarz nr dwa. Na tego jest już kolejka chetnych ;-).

Pozdrawiamy

Piotrek Tomek i Zbyszek

Opublikowano

Łoś pomalowany, gondole zamontowane, kabinki gotowe, jutro biorę się za linie podziału.

Piotruś przyszalał i zrobił 2 kopyta na kabinki :)

Opublikowano

Tomek, wiesz że nie mam czasu, ale jak dalej będziecie podnosić napięcie to osobiście tam wparuje z aparatem!

Opublikowano

Witajcie ciekawscy. byłem wczoraj tak padnięty że tylko prysznic i spać. Ale na razie Łoś wyglada tak. Tylko już skrzydla dopniemy może jutro albo w niedzielę

post-2373-141906318025_thumb.jpg

post-2373-14190632132_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Opublikowano

Koledzy. Teraz trochę konkretów i wyjaśnień.

 Niestety ten model nie poleci, nad czym ubolewamy z Tomkiem bardzo :wacko: .

Jak juz wcześniej pisałem, w czasie budowy wyszło kilka elementów do poprawy w projekcie. Trzeba od nowa narysować skrzydła i konstrukcję ogona.  Nie można było wprowadzić tych poprawek na tym etapie budowy- niestety. Zatem  całemu projektowi groził  krach. Tomasz widząc jak wiele roboty go czeka  postanowił swego czasu wstrzymać prace nad modelem i po wielu miesiącach udało mi się go przekonać do dokończenia go choćby w formie sylwetkowej. I w takiej formie właśnie przekażemy go w poniedziałek do Muzeum Lotnictwa w Dęblinie, gdzie będzie elementem pięknej panoramy. 

 

Następny Łoś , tym razem już do latania , zostanie rozpoczęty  ( budowa)  na wiosnę.  Na razie zbieram fundusze i czekam na poprawione przez Tomasza pliki do cięcia. Nie wiem ile czasu mi zajmie jego wykonanie ale obiecuję solidną relację z budowy. Wstępny kosztorys to ok 12-3000 zł  do lotu. Ale ten pierwszy Łoś dał nam bardzo, bardzo dużo doświadczeń i nauki. WIemy już jakie zmiany dokonać w materiałach i technologii. Jakie rozwiązania przyjąc  i poprawki.  Mamy gotowe kopyta na kabiny  i  nabyliśmy sporo nowych umiejętności. Zatem egzemplarz nr 2 będzie już bardzo dopracowany. Mogę tylko powiedzieć , że  konstrukcja jest bardzo lekka, w takim stanie jak obecnie wraz ze skrzydłami waży ok 5 kg. Ale zważymy w niedzielę dokładnie, nie chcę strzelać z tą wagą.

 Serdecznie dziękuję tą droga za pomoc kolegom Kazimierzowi  i Zbyszkowi, bez których rad i pracy nie   powstałby TEN ŁOŚ!

Wszystkich chętnych do dyskusji zapraszam.

Pozdrawiam

Piotr

  • Lubię to 1
Opublikowano

2 w nocy ,wróciłem właśnie z modelarni.

Łoś skończony w 99,99 %.

Zostało do dorobienia kółko ogonowe .

Nie mam siły wrzucić fotki.

Opublikowano

Ale w necie to masz siłę pisać . To ja wrzucę dzisiejsze fotki. Jutro rozstajemy się z modelem . To bylo wariackie 28 dni. Tyle czasu zajęło nam zrobienie modelu. Padam na pysk. Mam nadzieję że ten będzie cieszył oko a numer dwa poleci moze w tym roku. Pozdrawiam

Piotrek

post-2373-141921444068_thumb.jpg

post-2373-141921448257_thumb.jpg

post-2373-141921452501_thumb.jpg

post-2373-141921456366_thumb.jpg

  • Lubię to 2
Opublikowano

A co to za opaska na krawędzi natarcia skrzydła? Na zdjęciach Łosi nie widzę takiego wzmocnienia...


aaaa... już widzę... takie niby wysunięte sloty?

Opublikowano

Wspaniały. Po prostu wspaniały.

Poza tym, jeśli waga rzeczywiście 5kg to chapeaux bas!

Kapitalnie również, że to praca zespołowa i z takim zaangażowaniem.

Dlatego te 28 dni jest do uwierzenia, choć tak naprawdę to kolejny szok.

 

Przy takim efekcie końcowym, ciężko patrzeć na te linie podziału. Wiem że projekt wykończający fizycznie,

ale to taki detal, a trochę psuje efekt. Zmniejszyłbym kontrast przez pryśnięcie rzadką farbą w kolorze kamo.

Poza tym, linie podziału powinny być również na szachownicach i innych znakach! To już poprawić i łatwo i szybko.

Opublikowano

Łoś już w muzeum w Dęblinie.

Serce rozdarte na pół bo z jednej strony cieszę się ,że doprowadziliśmy projekt do końca a z drugiej , jakby latał to bym był bardzo szczęśliwy.

 

Co do lini podziałów to pamiętajcie ,że mieliśmy ograniczony czas i nie budowaliśmy makiety czy nawet pół makiety tylko model sylwetkowy Łosia.

Co prawda wszelkie kształty i wymiary są oryginalne ,ale wiele rzeczy zrobione jest dość powierzchownie, nie było  czasu na detale.

Ale takie były założenia "wytyczne" od muzeum , no i na tyle na ile daliśmy rade w tak krótkim czasie go zbajerować w detale to zrobiliśmy.

 

Mam nadzieje ,że Piotrek wrzuci kilka fotek z Łosiem w muzeum w roli głównej. :)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.