Skocz do zawartości

PZL-37 Łoś 1:6


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No to już wrzucam. Zaznaczam , że obecnie model spoczywa na stojaku. Docelowo będzie wisiał ok 3 m na głowami jako element panoramy przedstawiającej eskadrę w locie. Montaz ma sie odbyć w połowie stycznia. Udalo mi się zrobic tylko kilka fotek. Do obejrzenia poniżej. Pozdrawiam Piotrek

post-2373-14192651939_thumb.jpg

post-2373-141926523658_thumb.jpg

post-2373-14192652661_thumb.jpg

post-2373-141926530975_thumb.jpg

post-2373-141926534399_thumb.jpg

post-2373-141926541298_thumb.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była by ogromna strata jakby nie powstała wersja latająca.

Ja po świętach biorę się za rozrysowanie na nowo skrzydeł, ,bez slotów i poprawionymi przejściami skrzydło- kadłub.

W tym Łosiu zrobiłem przejście kadłub- skrzydła ręcznie poprawiając i wycinając ponownie żeberka , żeby ładnie wszystko złożyło się w całość bez potrzeby ręcznych poprawek.

Reszta wygląda na to , że nie wymaga poprawek. A biorąc pod uwagę , że są już kopyta na kabinki i gondole, to sporo roboty już odpadnie.

Jak się Piotruś nie weźmie , to ja zrobię latającego Łosia.

Trochę przeraża mnie ilość pracy , ale zima długa...

 

I na koniec chciałbym serdecznie podziękować kolegom Zbyszkowi,Kazikowi i Piotrowi za namówienie mnie na dokończenie i pomoc w budowie Łosia.

Spełniło się moje małe marzenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękujemy  za wszystkie miłe słowa.  :-)  To budujące i zachęcające na przyszłość.  Mam nadzieję, że Numer 2 będzie piękniejszy i zaaspiruje do półmakiety. 

Na razie odespać zarewane noce i wyleczyć nadwyrężone kręgosłupy ( tak, tak, nie jesteśmy juz niestety nastolatkami :-)  ).

 

 Jak wspominałem- zaczynam zbieranie funduszy.  Szcunkowe koszty wykonania lotnego egzemplarza to coś pomiędzy 10, a  12 tyś. Przydałby się sponsor , hehe  :-).

 Ale jak dobrze pójdzie to sam się zasponsoruję w przyszłym roku. Będę Was prosił o pomoc w wynalezieniu w necie propozycji napędów ( zakładamy 2x 50 cm benzynki) , powerboxów, serw (analogi) i napędów podwozi. Niestety przez moje roztargnienie nie zważyliśmy dziś modelu. Szacujemy, że z wyposażeniem będzie to pomiędzy 10 a  12 kg, choć po wprowadzeniu zmian w materiałach i technologiach jakie zamierzamy zastosować w numerze 2 może być nieco mniej. 

Zaskakująco lekki wyszedła nam model 1, mimo tego, że niespecjalnie się staraliśmy o odchudzanie go. Dość powiedzieć, że kadłub z centropłatem bez wyposażenia, pomijając niewygodę w poruszaniu taką bryłą, można w zasadzie przenosić jedną ręką bez wyczuwalnego wysiłku. A nie jesteśmy atletami przecież. 

 

 Zatem do lata. Na wiosnę postaram się zacząć budowę.

Pozdrawiam Wszystkich, którzy nam życzliwie kibicowali i życzę Wam wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia  i lepszego Nowego Roku 20q5.

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję,

To polski samolot wyszedł bardzo fajnie, w muzeum będzie go oglądało dużo ludzi i będzie sprawował funkcje dydaktyczne. Na makietę zarezerwój sobie 2-3 lata i rok na nauczenie się tym latania. Ale idea jest bardzo szczytna. Jeszcze czegoś takiego nie było.

pozdr

.A.W.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Adam. To wyróżnienie dla mnie przeczytać takie slowa od mistrza. Zdaję sobie sprawę z wielkości wyzwania ale mam nadzieję, że nie poskąpisz nam swoich rad i doswiadczenia. :-). Załączam fotkę z telefonu na ktorej to widac zebranie robocze i gdzie podpytywalismy Adama o różne tematy. Tytuł fotografi: prace nad Łosiem nabierają tempa :-) . Pozdrawiam

Piotrek

post-2373-141933736732_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Adam. To wyróżnienie dla mnie przeczytać takie slowa od mistrza. Zdaję sobie sprawę z wielkości wyzwania ale mam nadzieję, że nie poskąpisz nam swoich rad i doswiadczenia. :-). Załączam fotkę z telefonu na ktorej to widac zebranie robocze i gdzie podpytywalismy Adama o różne tematy. Tytuł fotografi: prace nad Łosiem nabierają tempa :-) . Pozdrawiam

Piotrek

Tylko pozazdrościć takiego teamu zapaleńców i takich spotkań. Tak jak Lech napisał: praca zespołowa to w naszym hobby rzadkość. Tym cenniejsze i fajniejsze jest to co robicie.

A efekt kapitalny. Na pewno do Dęblina się wybiorę zobaczyć dziada na żywo B) .

 

Na oblot V2 pofatyguję się chyba na kraniec Polski :) .

 

Wesołych Świąt dla Was i wszystkich pozostałych kolegów!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek, z tym oblotem to nie duś, bo po pierwsze, to jeszcze nie ma modelu, a po drugie, to jak znam siebie to zrobię go w samotności. U mnie zawsze z oblotami jest tak, że mam sraczkę na kilka dni przed, a dla kurażu powinienem tuż przed wypić flaszkę i zagryźć Nervosolem.Ale ponieważ nie pijam na lotnisku to sprawa jest jasna.  Ale  tak naprawdę to oblatuję sam aby jak najbardziej się skupić i skoncentrowac na oblocie , a nie słuchać ciągłych uwag i wskazówek "wszechwiedzących" widzów, które mogą nie raz wk...ć do białości.  Poza tym jak się rozwali model to można winić tylko siebie ( i największego pilota w niebiesiech ;-)  ). 

Adam napisał, że trzeba roku aby nauczyć się latać takim modelem. Jeśli weźmie się pod uwagę, że w tym roku nie latałem  więcej niż kilka godzin to sam rozumiesz, że najpierw trzeba polatać innymi aby zabić tego "złego" który gdzieś tam  z tyłu czaszki  przeszkadza.  Tuż przed Łosiem popełniłem ponad 2 metrowego Trojana, także będzie czym pośmigac. 

Pozdrawiam

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ja tak bardziej metaforycznie, broń mnie Panie Boże przed duszeniem wszelakim  ;) .

Ja mam przed każdym lotem lekkiego stresa (poza Fun Cubem), także świetnie rozumiem.

 

Buduj spokojnie.

(na oblot przyjadę po tajniacku i będę podglądał z krzaków :ph34r::D ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkim Łosiomaniakom,modelarzom i nie tylko życzę spokojnych wspaniałych rodzinnych świąt.

Odpoczynku od balsy, depronu i cjaka, w zamian spotkań z rodzina wspólnych śpiewania kolęd i długich rozmów.

I trochę śniegu na święta.:)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.