mirolek Opublikowano 21 Marca 2014 Autor Opublikowano 21 Marca 2014 Drugi element kabiny to owiewka którą zamierzam wykonać na formie pozytywowej przez obkurczenie butelki PET. Ze jednego kawałka styroduru wystrugałem owiewkę i dopasowałem do kadłuba. Formę wykończyłem następnie szpachlówką z żywicą poliestrową a po ostatecznym wygładzeniu wykonam laminowanie celem utwardzenia formy EDIT 23.03.2014r Kabina ze styroduru została pokryta laminatem, zastosowałem trzy warstwy tkaniny : 2x50g/m2 oraz 1x80g/m2 ms 1
mirolek Opublikowano 26 Marca 2014 Autor Opublikowano 26 Marca 2014 Formę nie bez trudności udało się odspoić od kadłuba ale po oszlifowaniu prezentowała się całkiem dobrze. Niestety po zapakowaniu do PET-a i obkurczeniu, forma się odkształciła i uzyskałem z niej prawidłowo odbity jedynie środkowy element owiewki :-( Owiewka do wykonania od początku. Po naprawie formy prawdopodobnie wykonam jej gipsowe odwzorowanie aby nie ulegała odkształceniom. Porażkę wykonania kabiny osłodziła wizyta kolegi Jacka, który wykonał aluminiowy tłumik do mojego modelu. Pierwsza przymiarka wygląda doskonale Konieczna jeszcza mała korekta łoża i klocka dystansowego aby wlot do tłumika trafił idealnie pod kolano wydechu a cztery rury wydechowe znalazły się w odpowiednim miejscu. Całość prezentuje się znakomicie - Jacku, to perfekcyjna robota - DZIĘKUJĘ MS 2
pacek Opublikowano 26 Marca 2014 Opublikowano 26 Marca 2014 tłumik ma końcówki jak piszczałki w kościelnych organach, ciekawe jak gra Fajnie jest mieć takich zdolnych kolegów. a puszka tłumika będzie jakoś mocowana do wręgi ?
mirolek Opublikowano 26 Marca 2014 Autor Opublikowano 26 Marca 2014 Tłumik ma podstawkę do mocowania do wręgi. Połączenie z silnikiem będzie elastyczne aby nie przenosić drgań silnika na umocowany na sztywno tłumik. Te "piszczałki" finalnie zostaną nieco skrócone aby wystawały spod osłony silnika analogicznie jak miał oryginał Ms
mirolek Opublikowano 16 Maja 2014 Autor Opublikowano 16 Maja 2014 Po przerwie związanej z budową kolejnego kombata (tym razem spalinowy SU-4) wróciłem do prac przy RWD i mam nadzieję, że starczy energii na dokończenie projektu przed wakacjami. Zająłem się podwoziem i przygotowałem z drutu stalowego fi 5mm trzpienie do osadzenia w klocku dębowym amortyzatorów. Trzpienie nafrezowałem aby żywica lepiej wypełniła mijsce łączenia. Prawidłowość ustawienia golenii zapewnił pręt łączący oba amortyzatory, ustawiony równolegle do osi wzdłużnej płata Odpowiednio wygięte elementy z drutu fi 4mm pozwalają na mocowanie gumowych kół o rozmiarze 70mm ms
mirolek Opublikowano 19 Maja 2014 Autor Opublikowano 19 Maja 2014 Ze styroduru wystrugałem dwie formy na owiewki kół. Następnie styrodur okleiłem papierową taśmą malarską i pokryłem pastą do butów. Zalaminowałem formę kładąc trzy warstwy tkaniny 50g-160g-50g Sposób sprawdzony w budowie SU-4 tj. pastowanie przed położeniem laminatu pozwala na łatwe odspojenie formy. Tym razem również nie miałem z tym problemu. Po jednej dobie bardzo ławto wydłubałem styrodur i wyjąłem resztki z taśmą papierową która sama odeszła od formy ukazując gładkie wnętrze owiewki. Najlepiej wydłubać formę gdy laminat nie jest jeszcze w pełni utwardzony, teraz owiewki muszą jeszcze doschnąć aby delikatnie oszlifować je od zewnątrz. Waga każdego elemntu około 17g ms
mirolek Opublikowano 31 Maja 2014 Autor Opublikowano 31 Maja 2014 Instalacja zbiornika paliwa nastręczyła mi sporo problemu, gdyż uparłem się aby zmieścić w kabinie całą figurkę pilota. Ustawienie zbiornika wzdłuż zabiera pilotowi miejsce na nogi oraz pozostawia zbiornik na widoku co psuje wygląd modelu. Dlatego postanowiłem umieścić zbiornik tuż za wręgą silnika w poprzek kadłuba. To oczywiście fatalne rozwiązanie gdy chce się wykorzystać gotowy zbiornik z polietylenu dlatego wykonałem zmianę ułożenia wpustów. Wyjęte z nakrętki do butelek z paliwem króćce osadziłem w zbiorniku i zakorkowałem boczną ściankę Aby paliwa nie brakło przy raptownym przechyleniu modelu w skręcie, wykonałem miejscowe obniżenie w dnie zbiornika co najlepiej widać pod światło.... Tak przygotowany zbiornik osadziłem w kadłubie. Nie zabiera miejsca w kabinie a zawór do tankowania znajdzie się w miejscu w którym znajdował się korek do tankowania oryginału. Silnik wraz z tłumikiekm został ostatecznie dopasowany do kadłuba i owiewki, wykonałem też elastyczne podłączenie tłumika Aby sprawdzić poprawność i szczelnośc rozwiązania, wyposażenie zdemontowałem, przykręciłem silnik deski i wypaliłem zbiornik w ramach testów. Nakręciłem też nieco komórką i jeżeli ktoś ma ochotę posłuchać i zobaczyć jak dymią i brzmią "piszczałki" to należny kliknąc tu: https://picasaweb.google.com/111364731422052630499/RWD21?authkey=Gv1sRgCK7JobbQhOe3bA#6019697228883209906 ms 1
kbugatii Opublikowano 31 Maja 2014 Opublikowano 31 Maja 2014 Czy tłumik fabryczny można bezkarnie przerobić w ten sposób bez utraty jego sprawności? Pytam bo dzięki takiej przeróbce w Twoim modelu to nawet spaliny będą miały charakter "makietowy". Jak dla mnie rewelacja!!!
mirolek Opublikowano 1 Czerwca 2014 Autor Opublikowano 1 Czerwca 2014 Specjalnie szukałem silnika który nie będzie mnie ograniczał w kwestii doładowania z tłumika lub w kwestii lokowania zbiornika w modelu. Miałem od początku na myśli konieczną jego wymianę bo wystające "cygara" okropnie mnie denerwują. Obiecałem sobie, że drugi raz takiego błędu jak w RWD-4 nie popełnię, gdzie wystający tłumik psuje cały wygląd modelu. Pompa paliwowa zabudowan na tym silniku sprawdziła się doskonale, specjalnie dałem długi wężyk ale paliwa nie brakowało. Co straty parametrów to mam wrażenie, że jednak piszczałki są zbyt cienkie i nie odprowadzają należycie spalin. Średnica wylotu spalin w czterech rurach została zachowana względem tłumika oryginalnego w jednej rurce ale z dorabianym tłumikiem ilość obrotów spada około 400-500/min względem wcześniejszej próby w tłumikiem oryginalnym. Niby nie dużo ale jednak. Piszczałki oczywiście skrócę docelowo o połowę a jeżeli problem wystąpi w modelu to będę musiał je równiez nieco rozwiercić. Na dziś podejrzewam, że ma tu znaczenie długość kolektora wylotowego który w tym przypadku musiałem wydłużyć z uwagi na przykręcenie tłumika do ławki oraz zaburzenie w laminarnym przepływie strumienia spalin z uwagi na ich wyrzut po kątem prostym do wlotu do tłumika. ms
dukeroger Opublikowano 1 Czerwca 2014 Opublikowano 1 Czerwca 2014 a zbiornik nie powinien byc w srodku ciezkosci? nie obawiasz sie zmiany wywazenia wraz ze zuzywaniem sie paliwa?
mirolek Opublikowano 2 Czerwca 2014 Autor Opublikowano 2 Czerwca 2014 Zbiornik w środku cięzkości to rozwiązanie idealne ale chyba rzadko spotykane. W moim przypadku nie ma technicznej mozliwości aby zbiornik znalazł się w środku cięzkości. Mam do wyboru miejsce albo tuż za silnikiem albo za środkiem ciężkości czyli za kabiną pilota. Model ma stosunkowo krótki nos więc przewiduje, że mimo dość dużego silnika i tak nie uniknę doważania z przodu. W takiej sytuacji lokując zbiornik za wręgą silnika moge zmniejszyć balast i doprowadzić do sytuacji lekkiego przeważenia na ogon przy pustym zbiorniku. ms
Irek M Opublikowano 2 Czerwca 2014 Opublikowano 2 Czerwca 2014 Piotrek - model wyważa się bez paliwa. Znaczy zatankowany model jest lekko za ciężki na dziób ale w miarę lotu jest coraz lepiej więc nie jest to żaden argument na niekorzyść.
stema Opublikowano 2 Czerwca 2014 Opublikowano 2 Czerwca 2014 "Piotrek - model wyważa się bez paliwa." Takie powiedzenie się utarło, ale trzeba dążyć, aby zbiornik BYŁ w środku ciężkości.
dukeroger Opublikowano 2 Czerwca 2014 Opublikowano 2 Czerwca 2014 wlasnie , jakbys w tym centroplacie otworzyl poszycie od strony kadluba to moze i by sie miejsce znalazlo
mirolek Opublikowano 3 Czerwca 2014 Autor Opublikowano 3 Czerwca 2014 "Dążyć aby był" to może jest i słuszne na etapie projektu ale chyba nie na obecnym etapie budowy modelu, gdyż nie uważam za celowe dokonywanie zmian w konstrukcji aby osiągnąć efekt neutralnego wyważenia z uwagi na zmienny ciężar paliwa. Latam różnymi modelami i efekt ubywającego ciężaru na nosie jest odczuwalny ale nie powoduje, żadnych niepokojących zachowań modelu. W przypadku przeciążenia na nos należy jedynie unikać lądowania przed pozbyciem się połowy paliwa ms
mirolek Opublikowano 22 Czerwca 2014 Autor Opublikowano 22 Czerwca 2014 W kilka wieczorów podciągnąłem budowę modelu, wykonałem deskę rozdzielczą i wymalowałem kabinę pilotów: wykonałem tez połaczenie obu części steru wysokosci i prosty mechanizm jego sterowania który został ukryty w części ogonowej Osadziłem także bowden do wyprowadzenia popychacza steru kierunku co pozwoliło na ostateczne zamknięcie kadłuba ms 1
JacekK Opublikowano 25 Czerwca 2014 Opublikowano 25 Czerwca 2014 Poznaję tę beczułkę środki dopingujące?
mirolek Opublikowano 26 Czerwca 2014 Autor Opublikowano 26 Czerwca 2014 Tak - to nagroda z zawodów Beczułka jak widać już pusta co przełożyło się na intensyfikację prac przy modelu Miałem plan aby do wakacji skończyć model ale niestety tak to z planami bywa, że najczęściej nie udaje się ich w pełni realizować. Postanowiłem jednak przed urlopem ukończyć konstrukcję a po powrocie z wakacji mam mocne postanowienie szybkiego zakończenia projektu. Wyposażenie było juz zamontowane zatem pozostało oklejenie koweralem, malowanie i ponowny montaż wyposażenia. Mam też do wykonania owiewkę kabiny czego obawiam się najbardziej bo dwie wcześniejsze próby nie dały spodziewanego rezultatu. Dojrzewa teraz gipsowy odlew owiewki na którym mam nadzieję uda się prawidłowo obkurczyć kabinę. Wkleiłem w kadłub sklejkowe uchwyty pod śruby trzymające płat: a w skrzydła wkleiłem kołki prowadzące plastikowe śruby fi 5mm Zakołkowane i przykręcone skrzydło pozwoliło na kilka zdjęć w ogrodzie obecnego etapu budowy ..... CDN ms 2
Rekomendowane odpowiedzi