Skocz do zawartości

"Bandyta" - czyli model a'la PA


Kicior

Rekomendowane odpowiedzi

Jako że "bez filmiku się nie liczy" - poprosiłem Jacka o udostępnienie mi kilku krótkich filmików, które nagrał komórką podczas ostatniego latania.

Złożyłem trzy króciutkie w jeden, bez szaleństw, ale żeby coś w końcu pokazać.

 

Lądowanie na końcu jest drugie z kolei - gorsze niż pierwsze, ale już w poprzek pasa... jeszcze na razie bez konsekwencji.

Trzecie zakończyło się oczywiście "standardowo" w takiej sytuacji :)

 

Bandyta stoi już z powrotem na "nogach" i czeka na chwilę dobrej pogody.

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze lądowania było znacznie lepsze - ustawiłem model wzdłuż lotniska i delikatnie posadziłem.

Drugie - jak widać... jakoś.. wyszło.

A jak już sobie pomyślałem, że potrafię go posadzić z takich pozycji, to się okazało że zbytnia pewność mnie trochę zgubiła.

 

Tak więc szybko się okazało, że to nie piankoplot, nie ląduje się nim w miejscu i z dowolnego kąta, na prędkości przelotowej muchy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś świadkiem lotów Andrzeja, w tym i bandytą. 

Świetnie prezentujący się i na ziemi i w powietrzu model, lata bardzo fajnie. 

Andrzej zaczął wywijać i nie widać było wcale że to w zasadzie pierwsze loty i dostrajanie modelu.

Silnik dobrany bardzo dobrze, lata cicho i elegancko, ale gdy trzeba ma power.

Bardzo udana konstrukcja, jeszcze raz Andrzeju gratuluję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztof - suuuuper !

 

Dużo frajdy i zabawy będziesz miał tym modelem - zresztą latałeś, więc wiesz.

A będę jechał niedaleko Ciebie pewnie na 1 listopada - może wezmę dzień urlopu (piątek lub poniedziałek), to będzie spokojniejsza chwilka żeby pośmigać.

Odezwę się wcześniej żeby się umówić.

 

-----

No właśnie dziś z Marcinem wylataliśmy w sumie po 10 pakietów i było naprawdę bosko!

Najpierw 6 pakietów Flash'em, potem 2 pakiety Addict'em (w tym kilka lądowań, żeby poćwiczyć) a na koniec Bandytą.

 

I jestem bardzo zadowolony.

Nie latałem już dziś na przeciągnięciu, ale szybko, kilka żyletek, na plecach, no i lądowania, które w końcu zaczęły wychodzić tak jak trzeba.

 

Tak jak napisał Marcin - ten silnik SK3 o którym wcześniej pisałem jest naprawdę niezły!

Cichy, ma dużą moc i dobre odejście.

A samego modelu muszę się jeszcze nauczyć, i może nie było dziś nic niezwykłego (jeśli chodzi o figury), to w końcu latało mi się z OGROMNĄ przyjemnością !!!!!

 

Postaram się nakręcić przez zimą porządny filmik.

Marcin nagrał mnie dziś telefonem, ale latałem troszkę wyżej i model pewnie jest na nim malutki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super , ciesze się ,że Flash sprawia radość. Świetny model do takiego treningu przed poważnym lataniem ;) Andrzej powiedz mi jeszcze ile Twój addiction wazy do lotu ? Mój ma dokladnie 850g z pakietem 2200 , i na orginalnym silniku z zawisu wystrzela jak z procy. Czas lotu to 11 min , pewnie sie jeszcze troche skróci jak zacznę troche ostrzejsze latanie , ale jak narazie ciężko mi sie przełamać..:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś jest w powiedzeniu, że szewc bez butów chodzi,....latam V2 na nieco ciężkim osprzęcie (np regulator 60A - taki miałem) - mój więc waży 1065g

 

V3 - chłopaki zrobili go do lotu 820g, ale z pakietem 1000mAh (tylko że 4S a nie 3S).

Jeśli zamienić ten pakiet na np. 2200 3S, do lotu powinien wynieść 890g.

To już coraz bliżej ... ;)

 

Ale na zimę też sobie wytnę nowszą wersję... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Sezon się powoli kończy - przynajmniej dla mnie - niemniej rzutem na taśmę Bandyta dziś poleciał dwa razy

 

Aparaturę w dłoniach trzymał Krzysztof (Boogie) i i dzięki jego doświadczeniu będę mógł wprowadzić kilka poprawek.

 

m.in:

- odchudzenie konstrukcji

- zlikwidowanie / zamknięcie szczelin pomiędzy powierzchniami sterowymi

- większe płyty boczne polepszające stabilność

 

Poza tym jakiś tydzień wcześniej podczas lotów wróciłem znów z kątem zaklinowania statecznika poziomego do ... zera....!

 

I okazało się, że teraz nie ma żadnych tendencji do gwałtownego pikowania w dół.

Wychodzi na to, że popełniłem jakiś błąd montażowy, który przy wstawianiu mechanizmu zmiany kąta S.W. zlikwidowałem.

 

Zima idzie, więc będzie dużo czasu na wprowadzenie poprawek do konstrukcji...

 

Krzysztof - raz jeszcze wielkie dzięki za Twój czas i rady !!!!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Po sezonie zimowym czas dać jakiś komentarz, bo kilka projektów konczę - także Bandyta.

 

Co zrobiłem?

Przeprojektowałem cały model - oczywiście odchudzając go.

 

Nie wiem finalnie jaka waga wyjdzie na całości, ponieważ w swoim modelu wymieniłem "jedynie" tylne usterzenie.

Szkoda mi było wycinać nowy kadłub i skrzydła, ponieważ (choć cięższe) jeszcze się nie nalatały...

 

Oddałem w dobre ręce poprzedni komplet usterzenia, który okazał się wagowo nieprzystosowany do tego modelu (wszystkie powierzchnie sterowe ważyły ok 100g)

 

post-4061-0-68469400-1433708925_thumb.jpg

 

 

Zaprojektowałem nowe - w układzie geodetycznym i odchudziłem je o..... 47,5g

:)

 

Wymieniając usterzenie - wymieniłem kawałek tyłu modelu, żeby nie robić fuszerki.

 

post-4061-0-23981000-1433708954_thumb.jpg

 

post-4061-0-19476500-1433708965_thumb.jpg

 

post-4061-0-19134500-1433709073_thumb.jpg

 

Przy okazji  - polecam wszystkim projektującym układ geodetyczny.

Jest bardzo sztywny a jednocześnie lekki.

 

Z wad- trudniejszy przy projektowaniu, upierdliwy podczas składania.

Ale u mnie się sprawdził.

 

Cały model ładnie się wyważył i dziś z Marcinem (Viper'em) robiliśmy obloty.

 

Model lata całkiem nieźle - nie szarpie jak poprzednio z tylnym SC.

Muszę się jeszcze dużo nauczyć, bo to nie funfly typu Addiction, który lata z prędkością muchy przelotowej, choć i tak czasem latałem wolno.

 

Dalsze komentarze co do własności lotnych - jak już się z nim oswoję.

 

Wybaczcie za filmik kiepskiej jakości, ale kręcony był komórką.

Nowe filmy za jakiś czas.

 

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako  że od początku obserwowałem powstawanie tego modelu, muszę przyznać, że lata bardzo fajnie. Kolejna udana konstrukcja Andrzeja. Nie dość że lata ładnie to jeszcze bardzo fajnie prezentuje się na ziemi.

W zeszłym roku widać było że ma potencjał, chciał latać, ale jakoś nie odbywało się to po przysłowiowym sznurku. W tym, po odchudzeniu śmiga że hej.

A za film to ja przepraszam, nie wiedziałem że można komórką zoomować, ale może następnym razem się poprawię :)

Andrzej chylę czoła i jeszcze raz gratuluję konstrukcji i udanego ponownego oblotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako  że od początku obserwowałem powstawanie tego modelu, muszę przyznać, że lata bardzo fajnie. Kolejna udana konstrukcja Andrzeja. Nie dość że lata ładnie to jeszcze bardzo fajnie prezentuje się na ziemi.

W zeszłym roku widać było że ma potencjał, chciał latać, ale jakoś nie odbywało się to po przysłowiowym sznurku. W tym, po odchudzeniu śmiga że hej.

A za film to ja przepraszam, nie wiedziałem że można komórką zoomować, ale może następnym razem się poprawię :)

Andrzej chylę czoła i jeszcze raz gratuluję konstrukcji i udanego ponownego oblotu.

Święte słowa !

Andrzej chylę się bardzo nisko , kawał dobrej roboty ;)

Mam nadzieję , że uda mi się zobaczyć w końcu Bandytę w powietrzu, przy najbliższym spotkaniu ;-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.