Skocz do zawartości

Su 29 elektro-1250mm


Gość
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Katanka mini na tle innych modeli PA rzeczywiście była dość delikatna jesli chodzi o mocowanie podwozia, dlatego mocowałęm je na kołki, a dopiero do nich wkręcane podwozie, w razie mocniejszego lądowania podwozie się oddzielało, wystarczyło wymienić kołki przykręcić wkręty i już, cały kadłub był bezpieczny. Za to Addicition to model nie do zarąbania, po raz kolejny go reanimuję po porządnym chyba już 6-tym krecie (z tego dwa takie że hej :) ) i co ciekawe niewiele jest w nim do naprawy. Inny model po pionowym wleceniu po raz drugi w ziemię nadawałby sie na podpałkę, a tu wymiana domka silnika i podklejenie pojedyńczych elementów balsowych załatwia całą naprawę, niesamowity model i wciąz lata cudnie.

A co do modeli Sławka, to potwierdzam, Su co prawda nie widziałem, ale małą extrą byłem zachwycony, a podwozie - mocowanie i golenie rozwiązane na medal, bardzo więc jestem ciekaw tego Su.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lotka na zdjęciu jest w ogóle jeszcze nie naciągnięta, więc wygląda jak wygląda. Ostatnio miałem zajęte popołudnia dodatkową pracą i tempo przy modelu spadło. Może dzisiaj dokończę lotki, zamontuję zawiasy i okleję końcówki skrzydeł - i będzie można się zabierać za montaż elektroniki...

No i jeszcze kabinka...

 

A folia to Oracover Easycoat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

Wracając do modelu, zrobiłem rysunek opisujący kąty wykłonu silnika wraz z grubością podkładek oraz przesunięcie otworów silnika względem osi symetrii.

 

post-13780-0-69358700-1428517219_thumb.jpg

 

Czy ten schemat można zastosować do SU, czy w trakcie testów wyszły jakieś konieczne zmiany ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten rysunek dotyczy silnika Dulasky 2836 więc dla większych silników będzie trzeba mocowanie silnika przesunąć jeszcze bardziej w prawo. Nie robiłem testów w SU 29 bo doba jest za krótka żebym pogodził pracę , spanie z modelowaniem. Zaczyna mnie to drażnić trochę i coś muszę z tym zrobić bo praca powinna być środkiem do celu a nie  samym celem w życiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmontowałem wszystko, model w spodziewanym miejscu SC (czyli na dźwigarze) lekko leci na ogon, odsunąłem 5mm silnik od deski, ale dalej brakuje mi jakies 50 gram na dziobie. Myślę, że maska zrobi robotę - zakupiłem dzisiaj płótno i laminat, a tymczasem do niedzielnego oblotu zamontuję ciężarek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, pomierzyłem jeszcze raz: aktualnie SC wychodzi mi w połowie między rurą a śrubami mocowania skrzydeł, czyli jakieś 120mm od krawędzi natarcia, mierząc po kadłubie. Czyli jak dla mnie - ciut za daleko na tył, a dla sprawniejszych pilotów 3D - może jest OK? Jest to dla stanów jak na poniższych zdjęciach: brakuje jeszcze połączeń: serwo - ster, osłony silnika, szkła na kabinie i pilota w kabinie.

Może jeszcze jakieś elementy ozdobne wejdą na żółte powierzchnie...

 

Dno kabiny zabudowałem balsą 1,5mm, z dwu względów: nie miałby na czym siedzieć pilot, a prześwitująca dolna folia i światło wpadające przez kabinę - chyba nie prezentowałoby się to dobrze....

 

Pręt węglowy stabilizujący skrzydło - zamiast dwu kawałków w skrzydła, wkleiłem jeden przez kadłub, wystający z obu stron. Wydaje mi się to pewniejsze.

 

Waga: 1250g. wraz z baterią, która waży 200g.

 

post-13780-0-03847400-1428698566_thumb.jpg

post-13780-0-46458200-1428698596_thumb.jpg

post-13780-0-92373900-1428698629_thumb.jpg

post-13780-0-09610300-1428698663_thumb.jpg

post-13780-0-78456000-1428698692_thumb.jpg

post-13780-0-18114000-1428698724_thumb.jpg

post-13780-0-39216000-1428698756_thumb.jpg

post-13780-0-08473100-1428698787_thumb.jpg

post-13780-0-31456000-1428698818_thumb.jpg

post-13780-0-64626800-1428698848_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kołki stabilizujące skrzydła powinny być wklejone w skrzydła na CA lub rzadką żywicę dlatego że w skrzydłach klejone są do balsy.  Spoina utwardzała balsę w miejscu wklejenia kołeczka. W kadłubie natomiast nie przypadkowo otwór na kołki został wykonany ze elementu sklejkowego spinającego zarazem obie podłużnice węglowe kadłuba. Jego słoje ustawione są pionowo co uniemożliwi rozerwanie się boczku podczas dużych obciążeń w czasie np akro 3D. Wklejenie kołka na stałe w kadłub naraża skrzydła na uszkodzenie w miejscu otworu na kołek.

 Drugą sprawą która rzutuje na wagę gotowego modelu to folia- Oracover std jest piekielnie ciężki. Są jakieś odmiany lżejsze od std ale jeszcze nie próbowałem. Bez konkurencji jest solarfilm. Problem z wyważeniem wynika z zastosowania ciężkiej folii bo znaczna jej powierzchnia wypada daleko poza SC . Wyklejenie kabiny balsą to też masa przeniesiona za SC. Wiem że to balsa ale jak a sc jest jej 5g to 20 trzeba dołożyć na mordzie.

Szczerze myśląc myślałem że model wyjdzie lżej ale nie widzę możliwości jego odchudzenia.

 Wklej Vortexy w skrzydła, model zyska pewnie na właściwościach lotnych.

 W każdym boczku są po 4 otwory na serwa 2x micro i 2 x mini (te do SK)

 

Edit, z wklejeniem kabiny będziesz miał teraz problem, to powinno się zrobić przed oklejaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam . Z tego co widzę to serwo steru kierunku i wysokości są z jednej strony co uniemożliwi ich działanie . Powinny być po obu stronach kadłuba , żeby sobie nawzajem nie przeszkadzały .

 

To jest JEDNO z serw steru wysokości - drugie jest po drugiej stronie. Odwrócę dźwignie serw wysokości na drugą stronę i nic nie będzie zahaczać. Pewnie waga serw też nie jest bez znaczenia: 3x12g daleko na ogonie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.