P.K. Opublikowano 25 Lipca 2016 Opublikowano 25 Lipca 2016 Gratulacje lecz przyznaj z początku jest trudna w pilotarzu do momętu wlatania się.SUPER
jędrek Opublikowano 25 Lipca 2016 Opublikowano 25 Lipca 2016 Gratulacje, chyba będzie w Wilczych latał ?
P.K. Opublikowano 25 Lipca 2016 Opublikowano 25 Lipca 2016 Powiem tak kródka piłka zainwestuj w przyczepe imasz problem rozwiązany 1
herkristo Opublikowano 25 Lipca 2016 Opublikowano 25 Lipca 2016 Jak nie przywieziesz PZL-a do Wilczych, to nie biorę zlina pożyczę od Henia Wicherka.
jędrek Opublikowano 25 Lipca 2016 Opublikowano 25 Lipca 2016 Powiem tak kródka piłka zainwestuj w przyczepe imasz problem rozwiązany Nieee.. wystarczy, że nie będzie woził rozłożonego namiotu w samochodzie i wszystko się zmieści . Sorry za OT, pożartować trochę nie zaszkodzi .
kesto Opublikowano 28 Lipca 2016 Opublikowano 28 Lipca 2016 Gratulacje z udanego oblotu. Widać, że mocy masz z dużym naddatkiem.
Grifon Opublikowano 29 Lipca 2016 Opublikowano 29 Lipca 2016 Krzysiek ja również gratuluje pięknego modelu, kusi mnie żeby pojechać do owych Wilczych Lasek i zobaczyć go osobiście. Mam nadzieje że nic się nie zmieniło i nadal chcesz zbudować ...
Grifon Opublikowano 30 Lipca 2016 Opublikowano 30 Lipca 2016 Razem z moim kolegą planujemy na wiosne budowę dwóch P 24 a do tego czasu trzeba wybrać skale modelu. Do tej pory budowałem niewielkie modele, chciałem się przymierzyć do Twojego, co by wyczuć czy taki duży to nie przesada Pomyśle nad tym wyjazdem. Pozdrawiam Patryk
Gość horn3t Opublikowano 30 Lipca 2016 Opublikowano 30 Lipca 2016 Patryk mój jest mały, jak bym miał więcej kasy i możliwości to robił bym model 2, 500 mm - 3 000 mm te 2,000 mm to duży kompromis ale daje też frajdę
Tomek Opublikowano 30 Lipca 2016 Opublikowano 30 Lipca 2016 rozmiar nie ma znaczenia,grunt ,że ma szachownice, a nie kółka czy gwiazdy nie mówiąc już o krzyżach.
P.K. Opublikowano 31 Lipca 2016 Opublikowano 31 Lipca 2016 Tomek duży czy mały ma znaczenie ,małe są nerwowe,każdy większy podmuch kąplikuje lot.duże są stabilne można nimi praktycznie latać w każdych warunkach pogody.A jeśli chodzi o nasze szachownice to jak najbardziej się z tobą zgadzam jest multum Polskich pięknych samolotów.
Grifon Opublikowano 31 Lipca 2016 Opublikowano 31 Lipca 2016 Pozostaje jeszcze indywidualny odbiór wielkości modelu, jeśli pojadę do Wilczych Lasek to się przekonam czy większe modele mi podchodzą. Dodam jeszcze oczywistą oczywistość, że im więcej detali, itd. tym model fajniejszy i można o nim powiedzieć, że ma to coś. U Krzyśka w modelu to widać. Z ciekawostek tak wygląda P11 po amputacji mordeczki.
Gość horn3t Opublikowano 31 Lipca 2016 Opublikowano 31 Lipca 2016 Moje zdanie jest takie, że wszytko jest kwestią gustu i upodobań jak ktoś buduje model pod publikę to wszystkich nie zadowoli. Jestem zdania podobnego, jak Piotr, że większe modele lepiej latają. Trzeba tylko do swoich warunków i możliwości znaleźć optymalny rozmiar. U mnie samoloty to maks 2,4 m a szybowce 4,2 m. Dziś miałem mniej szczęścia i gorszy dzień przy stracie lekko pogruchotałem P.11 . Kolega obserwujący i robiący zdjęcia stwierdził że musiałem dostać boczny podmuch pod skrzydło a mała prędkość nie pozwoliła na korektę lotkami co widać na zdjęciu. Wiatru co prawda było dziś nie wiele ale pojawiały się podmuch z różnych stron, ja miałem wrażenie jak by mi lotki działały odwrotnie choć na zdjęciach widać, że wszystko jest ok ??? Jedno jeszcze za mało latam ostatnio samolotami za dużo czasu poświęcone szybowcom, trzeba potrenować na symulatorze i więcej w realu. Straty - podwozie, pogięły się płaskowniki się i popękały owiewki oraz skasowane śmigło. Ale po tym dupnięciu stwierdzam, że model jest mocny statecznik pionowy nie odpadł, skrzydła całe pomimo wątpliwych dźwigarów snapy przy podwoziu nie pękły Do Wilczych naprawię 2
herkristo Opublikowano 31 Lipca 2016 Opublikowano 31 Lipca 2016 Piękne zdjęcia! Wszystkie nity są na swoich miejscach? to znaczy , że nie ma strat. A krążenie szybowcem w kółko jest po prostu nudne...( zaraz mnie zabiją )
Gość horn3t Opublikowano 31 Lipca 2016 Opublikowano 31 Lipca 2016 Piękne zdjęcia! Wszystkie nity są na swoich miejscach? to znaczy , że nie ma strat. A krążenie szybowcem w kółko jest po prostu nudne...( zaraz mnie zabiją ) Nity przeliczone wszystko ok, Krzysiek racja z tym szybowcem, że to nuda troszkę się zaczyna budzenie jak trzeba lądować co jest banale tyle czy dociągnie do lotniska bo nie ma silnika
toptome69 Opublikowano 31 Lipca 2016 Opublikowano 31 Lipca 2016 Ja wam Krzyśki dam nudne Szukanie termiki, obcowanie z ptakami szybującymi po niebie, oj wy łobuzy. Każdy lubi coś innego
herkristo Opublikowano 31 Lipca 2016 Opublikowano 31 Lipca 2016 Ja wam Krzyśki dam nudne Szukanie termiki, obcowanie z ptakami szybującymi po niebie, oj wy łobuzy. Każdy lubi coś innego szukanie termiki to po prostu jest przyjemoność, ale kiedy ciebie dopadnie, to ucieczka z takiego komina jest niekiedy prawdziwym wyzwaniem, i tu rzeczywiście kończy się nuda ,a jak wylądujesz to rzeczywiście miałeś szczęście.
Gość horn3t Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Szybowcem można i poszaleć ale wracając do tematu ma ktoś pomysł czym zabezpieczyć płozę ogonowa z duralu na czas startów i lądowań z betonowego pasa? guma, sklejka ....???
Rekomendowane odpowiedzi