Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cudo. Za każdym razem jak zaglądam do tego wątku to zbieram szczękę z podłogi i nie mogę się nadziwić że takie rzeczy można robić. Mistrzostwo świata.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

No i zabrałem się za puzle profilowe. To też dla mnie nowość, bo nigdy jeszcze nie robiłem w takiej technologii profili. Jednak aby się do tego przygotować, nie obyło się bez zrobienia pomocniczych narzędzi. Jednym z nich to nieodzowny przyrząd do wspomagania cięcia równch kawałków listewek. Co prawda pierwszy profil posklejałem z listewek, pasując każdą z nich z osobna, bo musiałem sprawdzić, czy jestem w stanie wyjąć z szablonu gotowy profil w jednym kawałku. I tu oczywiście okazało się, że jest niezbędny kolejny element w postaci płyty ze śrubami w miejscach, gdzie znajdowały się węzły. Bez tej płyty można zapomnieć o wyjęciu profilu w całości. Mimo że na szablon użyłem tworzywa "delrin" (inna nazwa to poliacetal lub w skrócie POM-C) to jednak penetrujący klej cyjanoakrylowy dość mocno przywiera (choć nie przykleja się) do powierzchni i wyjęcie tego szkieletu byłoby niemożliwe. Dlatego płyta ze śrubami, jako wypychacze, to jedyne rozwiązanie na sukces tego projektu.

 

To mój mały pomocnik  :)

 

profile07.jpg

 

A tak się prezentuje w akcji

 

profile01.jpg

 

Jak zmierzyłem listewki są powtarzalne z tolerancją 0,05 mm, jak dla mnie wystarczająco  ;)

 

profile04.jpg

 

Trochę dodatkowych puzli ze sklejki: fragmenty noska i spływu profilu

 

profile03.jpg

 

Pierwsze listewki w szablonie z poliacetalu

 

profile02.jpg

 

Płyta ze śrubami jako wypychacz

 

profile06.jpg

 

Pierwszy profil jeszcze cięty i pasowany pojedynczo

 

profile05.jpg

 

I posklejane już w produkcji hurtowej  profile  :D

 

profile08.jpg

 

To narazie pierwsze 6 profili jednego rodzaju, teraz muszę zrobić kolejny szablon na nieco różniący się profil "przylotkowy i lotkowy" tak to sobie nazwałem. W sumie będą 4 szablony. Trochę jest przy tym zachodu, ale jak się okazuje chyba było warto, bo różnica wagowa profili tradycyjnych ze sklejki i tych listewkowych jest tego warta, bo ok 8g na profil. Ten z listewek i kawałków sklejki waży 7g.

To na razie wszystko, pozdrawiam Wszystkich w Nowym 2018 roku.

  • Lubię to 3
Opublikowano

Witam

Mam małe pytanko NA JAKIEJ WYSOKOŚCI ZAWIESISZ POPRZECZKĘ , przypuszczam ze Kozakiewicz by staną i popatrzył tylko w górę :)

A tak na poważnie   to fajnie że pokazujesz  i opisujesz jak co i z czego  a że robisz to super to nie trzeba ci mówić.

Opublikowano

Dzięki, dzięki Wszystkim za te wszelkie pochwały, to jest oczywiście miłe, ale moim celem jest tutaj dzielenie się technologiami i doświadczeniami w ich zastosowaniu na naszym wspólnym polu działania, czyli modelarstwa. Mam nadzieję, że prezentowane rozwiązania chociaż trochę przydadzą się innym i otworzą drzwi do mało wykorzystywanych metod. Oczywiście ja sam nie zawsze wykorzystuję swoje nowe pomysły, bo staram się poszukać już przetartych ścieżek i sprawdzonych rozwiązań, choć często są one bardzo rozproszone i zebranie ich w całość zajmuje dużo czasu. Ta relacja ma właśnie taką rolę, aby to co ja tak długo szukałem, umieścić w jednym kawałku tu na forum. Nie czuję się jakoś z tego powodu ponad poprzeczką, bo na tym forum jest bardzo dużo innych modeli makiet, których autorzy są często dla mnie wzorem. Najważniejsze na forum jest to, że w każdej chwili mogę liczyć na pomoc w kwestiach dokumentacji, uwag dotyczących pojawiających się wątpliwości, wymiany doświadczeń. Dlatego jeśli ktoś z Was ma ochotę zabrać się za podobne rozwiązania, zachęcam do tej lektury oraz do kontaktu mailowego jak i telefonicznego, odpowiem na wszelkie Wasze pytania.

Pozdrawiam - Darek  

Opublikowano

Rozumiem, że te śruby wkręcając wypychają gotowe żebro. Czy raczej śruby są wypychaczami bez wkręcania-forma na żebro nakładana jest na wypychacze -śruby i ciach ! Żebro jak pestka ze śliwki .

Opublikowano

Rozumiem, że te śruby wkręcając wypychają gotowe żebro. Czy raczej śruby są wypychaczami bez wkręcania-forma na żebro nakładana jest na wypychacze -śruby i ciach ! Żebro jak pestka ze śliwki .

 

Dokładnie to drugie, czyli śruby są wypychaczami, ale nie koniecznie od razu "ciach", bo mogło by to się źle skończyć, tylko stopniowo przeginając formę na wypychaczach w lewo-prawo góra-dół. Za pierwszym razem jak puszczały miejsca klejenia w węzłach, myślałem że właśnie chrupnęła konstrukcja i cały misterny plan w d..e. Na szczęście okazało się, że taki nieprzyjazny trzask, to tylko odklejanie się profilu od tworzywa :)  

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Fajny uchwyt, też bym jeden potrzebował z szerokością rowka 2mm. Ale prędzej chyba zrobisz sam, w razie co frezów tarczowych mam cały pakiet i da się złożyc na zadaną szerokość. 

Opublikowano

Tej pracy, Michał chciałbym właśnie uniknąć, bo nie uśmiecha mi się tworzenie oprzyrządowania na 4 szt., aby były wszystkie równe.

Opublikowano

Irek, tylko że ja buduje model a nie samolot w skali 1:1 ???? , poza tym z pobierznego przeglądu, to tam oferują zakończenia lin i odciągów, nie trafiłem na takie z gwintem, ale poszperam jeszcze, dzięki.

Opublikowano

Produkcja skrzydełek ciąg dalszy. Narobiłem trochę puzzli i bierek do składania. Wszystkie elementy wyciete na ploterze, jako że mam takie cudo na wyposarzeniu, to korzystam, czasy z włośnicą zostawiam sobie tylko we wspomnieniach  ;) . Model skrzydła musiałem sobie narysować sam, podpierając się nieco rysunkami z planów Paolo. Wiele szczegółów zostało zmienionych lub dodanych pod kątem zbliżenia się do makiety. Ostatecznie skrzydło wygląda tak:

 

skrzydlo_r01.jpg

 

skrzydlo_r02.jpg

 

A teraz przepis na skrzydło:

 

1. wycinanki sklejkowe (na dźwigary i profile) oraz laminatowe -  zawiasy i orczyki

 

profile09.jpg

 

2. trochę listewek na pajęczynę w profilach

 

profile11.jpg

 

3. szczyptę pierdółek ze sklejki 0,4

 

profile13.jpg

 

4. zarąbiście dużo czasu i można sobie wić pajęczynkę

 

profile10.jpg

 

profile12.jpg

 

Jak na razie wstępnie poklejone wszystkie profile na obie połówki skrzydeł

 

profile15.jpg

 

I na koniec przyozdabianie  :D , ale trzeba to powtórzyć jeszcze 19 razy  :angry:

 

profile14.jpg

 

Na dole oczywiście też będą takie nakładki wzmacniające

CDN

  • Lubię to 2
Opublikowano

Darku a te czarne elementy do zawiasów to co to za materiał ?

 

To jest właśnie laminat szklano-epoksydowy, tylko zabarwiony na czarno, o ile się nie mylę, to nazwa handlowa G10

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Dość długo w temacie nie było żadnych nowości, co nie znaczy, że nic się nie działo, a działo się uuuuuuuu.... i jeszcze więcej, choć efektów wizualnych nie za wiele. Wstrzymała mnie bardzo prozaiczna rzecz listewki 8x4. Nie byłoby w tym może nic szczególnego, ale dostać taką listewkę o długości 1300 mm to jest już wyczyn. Sklepy owszem oferują listewki 8x4, ale zwykle o dł. 1000 mm, jedyny sklep gdzie znalazłem takie listewki o dł. 1200 mm ( od biedy by starczyło) to niestety po zakupie okazało się, że nie dość że krzywe, to jeszcze nie trzymają wymiaru. Rozrzut był od 7,8-8,6 i od 3,9-4,5 na grubości i szerokości. Jako że listewki były przeznaczone na dźwigary (szczeliny w profilach determinowały dokładność wymiarów), to zależało mi, aby były w tolerancji +- 0,2 mm, ale nie w skrajnych przypadkach prawie 1 mm. Nie pozostało mi nic innego, jak samemu wykonać takie listewki. 

Problem w tym, że aby to zrobić trzeba było zaopatrzyć się w stosowne przyrządy, które musiałem dorobić, a wstępnie zaprojektować itd. Ostatecznie wybrałem się do jednego z marketów, gdzie nabyłem drogą kupna deski sosnowe i z nich wstępnie przyciąłem listwy na pilarce tarczowej, a następnie trafiły one w taki oto sobie przyrządzik, gdzie za pomocą freza ostatecznie nadałem porządany wymiar oraz rowek do osadzenia fragmentów sklejkowych dźwigarów.

 

SKL01.jpg

 

SKL02.jpg

 

Mając już przygotowane listewki mogłem wreszcie poskładać dźwigary i zacząc montować skrzydła. I jako że teraz jest w końcu co pakazać, popstrykałem nieco i prezentuję poniżej  :D

 

SKL03.jpg

 

SKL04.jpg

 

SKL05.jpg

 

SKL06.jpg

 

SKL07.jpg

 

To jest oczywiście jedno ze skrzydeł jeszcze nie kompletne, ale w końcu zaczęło coś przybywać.

  • Lubię to 1
Opublikowano

Darek normalnie i nie normalnie nie wiem już jak komentować tą zajebistą robotę bo mnie zatkało  :o  :o  :o .

 

Ha, ha odezwał się ten co niby "partaczy na całej linii", niby tylko oklejanko a przy okazji paseczki, kółeczka, zygzaczki, niteczki i jak to mówią "kraniki dywaniki i inne pierdołki". Radek jak widać oboje pozytywnie pierdyknięci jesteśmy, ale to sama przyjemność  :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.