majster222 Opublikowano 30 Grudnia 2017 Opublikowano 30 Grudnia 2017 Cudo. Za każdym razem jak zaglądam do tego wątku to zbieram szczękę z podłogi i nie mogę się nadziwić że takie rzeczy można robić. Mistrzostwo świata.
widar123 Opublikowano 7 Stycznia 2018 Autor Opublikowano 7 Stycznia 2018 No i zabrałem się za puzle profilowe. To też dla mnie nowość, bo nigdy jeszcze nie robiłem w takiej technologii profili. Jednak aby się do tego przygotować, nie obyło się bez zrobienia pomocniczych narzędzi. Jednym z nich to nieodzowny przyrząd do wspomagania cięcia równch kawałków listewek. Co prawda pierwszy profil posklejałem z listewek, pasując każdą z nich z osobna, bo musiałem sprawdzić, czy jestem w stanie wyjąć z szablonu gotowy profil w jednym kawałku. I tu oczywiście okazało się, że jest niezbędny kolejny element w postaci płyty ze śrubami w miejscach, gdzie znajdowały się węzły. Bez tej płyty można zapomnieć o wyjęciu profilu w całości. Mimo że na szablon użyłem tworzywa "delrin" (inna nazwa to poliacetal lub w skrócie POM-C) to jednak penetrujący klej cyjanoakrylowy dość mocno przywiera (choć nie przykleja się) do powierzchni i wyjęcie tego szkieletu byłoby niemożliwe. Dlatego płyta ze śrubami, jako wypychacze, to jedyne rozwiązanie na sukces tego projektu. To mój mały pomocnik A tak się prezentuje w akcji Jak zmierzyłem listewki są powtarzalne z tolerancją 0,05 mm, jak dla mnie wystarczająco Trochę dodatkowych puzli ze sklejki: fragmenty noska i spływu profilu Pierwsze listewki w szablonie z poliacetalu Płyta ze śrubami jako wypychacz Pierwszy profil jeszcze cięty i pasowany pojedynczo I posklejane już w produkcji hurtowej profile To narazie pierwsze 6 profili jednego rodzaju, teraz muszę zrobić kolejny szablon na nieco różniący się profil "przylotkowy i lotkowy" tak to sobie nazwałem. W sumie będą 4 szablony. Trochę jest przy tym zachodu, ale jak się okazuje chyba było warto, bo różnica wagowa profili tradycyjnych ze sklejki i tych listewkowych jest tego warta, bo ok 8g na profil. Ten z listewek i kawałków sklejki waży 7g. To na razie wszystko, pozdrawiam Wszystkich w Nowym 2018 roku. 3
radziu45 Opublikowano 7 Stycznia 2018 Opublikowano 7 Stycznia 2018 Darek przestań już bo nie ma słów na tak superową robotę .
paweln7 Opublikowano 7 Stycznia 2018 Opublikowano 7 Stycznia 2018 Witam Mam małe pytanko NA JAKIEJ WYSOKOŚCI ZAWIESISZ POPRZECZKĘ , przypuszczam ze Kozakiewicz by staną i popatrzył tylko w górę A tak na poważnie to fajnie że pokazujesz i opisujesz jak co i z czego a że robisz to super to nie trzeba ci mówić.
widar123 Opublikowano 8 Stycznia 2018 Autor Opublikowano 8 Stycznia 2018 Dzięki, dzięki Wszystkim za te wszelkie pochwały, to jest oczywiście miłe, ale moim celem jest tutaj dzielenie się technologiami i doświadczeniami w ich zastosowaniu na naszym wspólnym polu działania, czyli modelarstwa. Mam nadzieję, że prezentowane rozwiązania chociaż trochę przydadzą się innym i otworzą drzwi do mało wykorzystywanych metod. Oczywiście ja sam nie zawsze wykorzystuję swoje nowe pomysły, bo staram się poszukać już przetartych ścieżek i sprawdzonych rozwiązań, choć często są one bardzo rozproszone i zebranie ich w całość zajmuje dużo czasu. Ta relacja ma właśnie taką rolę, aby to co ja tak długo szukałem, umieścić w jednym kawałku tu na forum. Nie czuję się jakoś z tego powodu ponad poprzeczką, bo na tym forum jest bardzo dużo innych modeli makiet, których autorzy są często dla mnie wzorem. Najważniejsze na forum jest to, że w każdej chwili mogę liczyć na pomoc w kwestiach dokumentacji, uwag dotyczących pojawiających się wątpliwości, wymiany doświadczeń. Dlatego jeśli ktoś z Was ma ochotę zabrać się za podobne rozwiązania, zachęcam do tej lektury oraz do kontaktu mailowego jak i telefonicznego, odpowiem na wszelkie Wasze pytania. Pozdrawiam - Darek
BRoman Opublikowano 9 Stycznia 2018 Opublikowano 9 Stycznia 2018 Rozumiem, że te śruby wkręcając wypychają gotowe żebro. Czy raczej śruby są wypychaczami bez wkręcania-forma na żebro nakładana jest na wypychacze -śruby i ciach ! Żebro jak pestka ze śliwki .
widar123 Opublikowano 9 Stycznia 2018 Autor Opublikowano 9 Stycznia 2018 Rozumiem, że te śruby wkręcając wypychają gotowe żebro. Czy raczej śruby są wypychaczami bez wkręcania-forma na żebro nakładana jest na wypychacze -śruby i ciach ! Żebro jak pestka ze śliwki . Dokładnie to drugie, czyli śruby są wypychaczami, ale nie koniecznie od razu "ciach", bo mogło by to się źle skończyć, tylko stopniowo przeginając formę na wypychaczach w lewo-prawo góra-dół. Za pierwszym razem jak puszczały miejsca klejenia w węzłach, myślałem że właśnie chrupnęła konstrukcja i cały misterny plan w d..e. Na szczęście okazało się, że taki nieprzyjazny trzask, to tylko odklejanie się profilu od tworzywa
widar123 Opublikowano 23 Stycznia 2018 Autor Opublikowano 23 Stycznia 2018 Koledzy gdzie można kupić takie uchwyty widełkowe, wykonanie ze stali
mike217 Opublikowano 23 Stycznia 2018 Opublikowano 23 Stycznia 2018 Fajny uchwyt, też bym jeden potrzebował z szerokością rowka 2mm. Ale prędzej chyba zrobisz sam, w razie co frezów tarczowych mam cały pakiet i da się złożyc na zadaną szerokość.
widar123 Opublikowano 23 Stycznia 2018 Autor Opublikowano 23 Stycznia 2018 Tej pracy, Michał chciałbym właśnie uniknąć, bo nie uśmiecha mi się tworzenie oprzyrządowania na 4 szt., aby były wszystkie równe.
dyra63 Opublikowano 23 Stycznia 2018 Opublikowano 23 Stycznia 2018 Jaki gwint-czasem można znaleźć w artykułach dla żeglarzy .Mosiężne do zdobycia w sklepie Modele Max https://modelemax.pl/pl/649-napinacze?p=4
widar123 Opublikowano 23 Stycznia 2018 Autor Opublikowano 23 Stycznia 2018 Mosiężne nie wchodzą w grę, bo uchwyty są przeznaczone do zastrzałów, a co do gwintu,to 3-4 mm
Iras 11 Opublikowano 23 Stycznia 2018 Opublikowano 23 Stycznia 2018 https://www.aircraftspruce.com/catalog/appages/cableassy.php Zobacz w tym sklepie tam jest wszystko co potrzebujesz
widar123 Opublikowano 23 Stycznia 2018 Autor Opublikowano 23 Stycznia 2018 Irek, tylko że ja buduje model a nie samolot w skali 1:1 ???? , poza tym z pobierznego przeglądu, to tam oferują zakończenia lin i odciągów, nie trafiłem na takie z gwintem, ale poszperam jeszcze, dzięki.
widar123 Opublikowano 27 Stycznia 2018 Autor Opublikowano 27 Stycznia 2018 Produkcja skrzydełek ciąg dalszy. Narobiłem trochę puzzli i bierek do składania. Wszystkie elementy wyciete na ploterze, jako że mam takie cudo na wyposarzeniu, to korzystam, czasy z włośnicą zostawiam sobie tylko we wspomnieniach . Model skrzydła musiałem sobie narysować sam, podpierając się nieco rysunkami z planów Paolo. Wiele szczegółów zostało zmienionych lub dodanych pod kątem zbliżenia się do makiety. Ostatecznie skrzydło wygląda tak: A teraz przepis na skrzydło: 1. wycinanki sklejkowe (na dźwigary i profile) oraz laminatowe - zawiasy i orczyki 2. trochę listewek na pajęczynę w profilach 3. szczyptę pierdółek ze sklejki 0,4 4. zarąbiście dużo czasu i można sobie wić pajęczynkę Jak na razie wstępnie poklejone wszystkie profile na obie połówki skrzydeł I na koniec przyozdabianie , ale trzeba to powtórzyć jeszcze 19 razy Na dole oczywiście też będą takie nakładki wzmacniające CDN 2
radziu45 Opublikowano 27 Stycznia 2018 Opublikowano 27 Stycznia 2018 Darku a te czarne elementy do zawiasów to co to za materiał ?
widar123 Opublikowano 28 Stycznia 2018 Autor Opublikowano 28 Stycznia 2018 Darku a te czarne elementy do zawiasów to co to za materiał ? To jest właśnie laminat szklano-epoksydowy, tylko zabarwiony na czarno, o ile się nie mylę, to nazwa handlowa G10
widar123 Opublikowano 21 Lutego 2018 Autor Opublikowano 21 Lutego 2018 Dość długo w temacie nie było żadnych nowości, co nie znaczy, że nic się nie działo, a działo się uuuuuuuu.... i jeszcze więcej, choć efektów wizualnych nie za wiele. Wstrzymała mnie bardzo prozaiczna rzecz listewki 8x4. Nie byłoby w tym może nic szczególnego, ale dostać taką listewkę o długości 1300 mm to jest już wyczyn. Sklepy owszem oferują listewki 8x4, ale zwykle o dł. 1000 mm, jedyny sklep gdzie znalazłem takie listewki o dł. 1200 mm ( od biedy by starczyło) to niestety po zakupie okazało się, że nie dość że krzywe, to jeszcze nie trzymają wymiaru. Rozrzut był od 7,8-8,6 i od 3,9-4,5 na grubości i szerokości. Jako że listewki były przeznaczone na dźwigary (szczeliny w profilach determinowały dokładność wymiarów), to zależało mi, aby były w tolerancji +- 0,2 mm, ale nie w skrajnych przypadkach prawie 1 mm. Nie pozostało mi nic innego, jak samemu wykonać takie listewki. Problem w tym, że aby to zrobić trzeba było zaopatrzyć się w stosowne przyrządy, które musiałem dorobić, a wstępnie zaprojektować itd. Ostatecznie wybrałem się do jednego z marketów, gdzie nabyłem drogą kupna deski sosnowe i z nich wstępnie przyciąłem listwy na pilarce tarczowej, a następnie trafiły one w taki oto sobie przyrządzik, gdzie za pomocą freza ostatecznie nadałem porządany wymiar oraz rowek do osadzenia fragmentów sklejkowych dźwigarów. Mając już przygotowane listewki mogłem wreszcie poskładać dźwigary i zacząc montować skrzydła. I jako że teraz jest w końcu co pakazać, popstrykałem nieco i prezentuję poniżej To jest oczywiście jedno ze skrzydeł jeszcze nie kompletne, ale w końcu zaczęło coś przybywać. 1
radziu45 Opublikowano 21 Lutego 2018 Opublikowano 21 Lutego 2018 Darek normalnie i nie normalnie nie wiem już jak komentować tą zajebistą robotę bo mnie zatkało .
widar123 Opublikowano 21 Lutego 2018 Autor Opublikowano 21 Lutego 2018 Darek normalnie i nie normalnie nie wiem już jak komentować tą zajebistą robotę bo mnie zatkało . Ha, ha odezwał się ten co niby "partaczy na całej linii", niby tylko oklejanko a przy okazji paseczki, kółeczka, zygzaczki, niteczki i jak to mówią "kraniki dywaniki i inne pierdołki". Radek jak widać oboje pozytywnie pierdyknięci jesteśmy, ale to sama przyjemność .
Rekomendowane odpowiedzi