nonio Opublikowano 18 Lutego 2017 Opublikowano 18 Lutego 2017 Witam, taki zaczepny temat Czy jest sens przesiadać się ze sprzętu 35 MHz na 2.4 GHZ? Jeżeli tak, to co kupić? - Graupner, HITEC? Używam aktualnie MC-12 35 MHz i mam masę odbiorników + na zapasie jeszcze jeden nadajnik MC-12 i MC-10 Pozdrawiam, Tomek
dziobak Opublikowano 18 Lutego 2017 Opublikowano 18 Lutego 2017 Ja mam MC-15 przesiadłem się kilka lat temu na Coronę -coś takiego http://radio-modele.pl/modul-nadawczy-corona-2-4ghz-diy-do-zabudowy,512,8874.html Mam też MC-16 i szykuję się do zmiany na http://radio-modele.pl/frsky-dwukierunkowy-modul--2-4ghz-diy-z-telemetria-do-zabudowy-(dht),436,9304.html. Z Corony jestem zadowolony- działa bez zarzutu.
Wodzu 7 Opublikowano 18 Lutego 2017 Opublikowano 18 Lutego 2017 Witam. Jak nie masz zakłóceń i nie zabijasz modeli to nie ma sensu zmieniać.W tej chwili w Polsce jeszcze dużo osób lata na 35 MHz.Ja również . Pozdrawiam Wojtek.
oko Opublikowano 19 Lutego 2017 Opublikowano 19 Lutego 2017 Sens jak najbardziej jest, możliwości i niezawodność są bez porównania większe. Jeżeli lubisz dłubać w elektronice/informatyce, to bardzo polecam nadajnik "multisystem" z Banggood, z oprogramowaniem open-source. Dotarł do mnie i odpalam po kolei dla różnych systemów, działa już z dawno nieużywanymi FlySky, wszystkimi wersjami FrSky (3 protokoły), i nawet może zadziała z HiSky który to odbiornik znalazłem kiedyś na łące http://www.banggood.com/2_4G-CC2500-A7105-Flysky-Frsky-Devo-DSM2-Multiprotocol-TX-Module-With-Antenna-p-1048377.html a jak nie to polecam FrSky. A który protokół to już w zależności od tego czy planujesz korzystać z telemetrii, i z jakich postaci sygnałów (PPM-sum, PWM, port szeregowy itd)
nonio Opublikowano 19 Lutego 2017 Autor Opublikowano 19 Lutego 2017 Lubię dłubać w elektronice, ale czasu brak kiedyś nawet robiłem regulatory do silników prądu stałego - ale to było naście lat temu. Rozważam teraz przejście na Graupnera MZ-12. (czy warto dopłacić do wersji MX?) Proszę o opinie użytkowników.
AMC Opublikowano 20 Lutego 2017 Opublikowano 20 Lutego 2017 Witam. Jak nie masz zakłóceń i nie zabijasz modeli to nie ma sensu zmieniać.W tej chwili w Polsce jeszcze dużo osób lata na 35 MHz.Ja również . Pozdrawiam Wojtek. Też latam na 35 MHz i nie zamierzam zmieniać, zwłaszcza po różnych relacjach o kłopotach z przeróżnościami na 2,4 GHz i własnymi spostrzeżeniami w oparciu o Futabę i Graupnera - przecież markowe wyroby i im samym raczej nic do zarzucenia nie mam. Że system 2,4 daje dużo większe możliwości, to prawda - np. telemetria. Ale co do realnej niezawodności, to już nie byłbym taki pewny... Czasem wystarczą drzewa, czasem linia WN, a czasem nie wiadomo co... W warunkach zwiększonej wilgotności (mgła, deszczowa pogoda) zasięg 2,4 spada bardzo wyrażnie. Propozycja Władka z modułem Corona to jest to, co wybrałbym na początek.
d2f Opublikowano 20 Lutego 2017 Opublikowano 20 Lutego 2017 Co do mgły lub deszczowej pogody - ani na assan ani na frsky, a ostatnio też na dsm2 od orx - nie zauważyłem spadku zasięgu przy lataniu do 300-400m (dalej nie testowałem bo nie widać modelu). Podobnie bezproblemowo lata się na olrsng. Za to flysky od 9x to już inna bajka i mocno różnią się pod tym względem oba moduły nadawcze z tych, ktore mam. Na nowy link - moim zdaniem - najbardziej opłaca się jednak frsky (na większe zasięgi) lub dsm2/x (cena odbiorników) - o ile zapadnie decyzja o zmianie linku. Jeszcze można traktować to jako dodatkowy link przy dużej ilości modeli.
Nielot Opublikowano 20 Lutego 2017 Opublikowano 20 Lutego 2017 Też latam na 35 MHz i nie zamierzam zmieniać, zwłaszcza po różnych relacjach o kłopotach z przeróżnościami na 2,4 GHz i własnymi spostrzeżeniami w oparciu o Futabę i Graupnera - przecież markowe wyroby i im samym raczej nic do zarzucenia nie mam. Że system 2,4 daje dużo większe możliwości, to prawda - np. telemetria. Ale co do realnej niezawodności, to już nie byłbym taki pewny... Czasem wystarczą drzewa, czasem linia WN, a czasem nie wiadomo co... W warunkach zwiększonej wilgotności (mgła, deszczowa pogoda) zasięg 2,4 spada bardzo wyrażnie. Propozycja Władka z modułem Corona to jest to, co wybrałbym na początek. Graupner MC-19 35 MHz + 2,4 GHz .Latam na 35MHz dużymi , poważnymi modelami bo mam dobre odbiorniki JR RS10 DS i nigdy nie miałem problemu z zasięgiem. Natomiast przełączam na 2,4 Ghz i latam całą gromadą "papierzaków" tj. combatów ,elektryków i szybowców Zamontowany mam moduł FRSky, bezproblemowy .
pelikan1500 Opublikowano 20 Lutego 2017 Opublikowano 20 Lutego 2017 Artur jaki masz zamontowany moduł FRSky do swojego MC-19 gdzie kupiłeś i jak wygląda sprawa dostępności odbiorników ?
BartekSz Opublikowano 20 Lutego 2017 Opublikowano 20 Lutego 2017 Ja miałem Multiplex Royal Evo 7 z syntezą, odbiornik też z synteza, podwójną przemianą etc, co tylko sie dało włączyć. I niestety w modelu elektrycznym czasami łapie zakłócenia. W spalinie jest w miare ok, ale u nas pod wawa czasami są takie dziwne linie, pola w których łapie zakłócenia.. Przesiadłem sie na Turnigy i10 niby niska półka ale wszelkie problemy ustały...
latacz Opublikowano 20 Lutego 2017 Opublikowano 20 Lutego 2017 Latam zarówno na 35 jak i na 2,4. Każdy system ma wady i zalety. Niezawodność systemu -35 niewrażliwe na przesłonięcia przez drzewo, na niski lot nad ziemią i efekt ziemi, mniej wrażliwy na wzajemne położenie anten nadajnika i odbiornika. Wrażliwy na możliwość "wejścia na kanał" -włączenie innego nadajnika na tym samym kanale w odległości kilkuset metrów a nawet kilometra dalej to bardzo duży problem... Zazwyczaj wrażliwy na zakłócenia od silników benzynowych. Nie obsługuje telemetrii. Długie i niewygodne anteny. Aktualnie bardzo tanie dobre odbiorniki. System 2,4 -główna zaleta -możliwość korzystania z telemetrii. Praktycznie nie istnieje ryzyko zakłócenia przez inny nadajnik RC-nie ma możliwości wejścia na kanał. Wrażliwy na zakłócenia od radiolinii przemysłowych, od większej mocy wifi. Łączność może być całkowicie przerwana przy przesłonięciu modelu przez drzewo (praktycznie przelot za drzewem/krzakiem oznacza strącenie modelu. Jeśli anteny nadajnika i modelu "celują w siebie" to drastyczny spadek zasięgu. Niskie długie podejście do lądowania nad zakrzaczonym terenem -to duże ryzyko... Przesłonięcie nadajnika przez ciało pilota (np. aparatura nisko na brzuchu -model lekko za pilotem i odwrócona głowa -to pewne kłopoty... Chwilowe zakłócenie łączności na 35 zazwyczaj łączność wraca natychmiast po zaniku zakłóceń -na 2,4 czas ponownego zbindowania zależy od firmy i modelu sterowania - i zazwyczaj jest dłuższy. Na 35 mogę lecieć na siebie i stać lub siedzieć nieruchomo robiąc zakręt "za głową" -przy 2,4 muszę obracać się ciałem za modelem. 2,4 -krótkie wygodniejsze anteny -ale czasem jest to trudniejsze w umieszczeniu tak żeby nie ekranowały elementy modelu. Celowo nie piszę o firmach itd -porównuję systemy częstotliwości a nie jakość wykonania . System 35 wymaga od pilota pewnej uwagi -sprawdzenia przed lotem czy kanał/częstotliwość są wolne -czy nikt w okolicy nie lata na Twoim kanale itp. -system 2,4 może być "prostszy dla laika" -włączasz i ma działać. 2
mike217 Opublikowano 20 Lutego 2017 Opublikowano 20 Lutego 2017 Do graupnera moduł Jeti TU duplex i po kłopotach. Zwłaszcza do starszych pulpitów. Czy warto zmieniać? Ja nie miałem problemów na 35Mhz zmieniłem tylko dlatego, że na zawodach w Niemczech były problemy, teraz nie mam problemów też. Używam tylko systemu Jeti , oryginalnych odbiorników i skromnej telemetrii. Widząc jednak poczynania kolegów na systemach chińskich i ich walkę na wodzie.. nie polecam.
Grzesiek Opublikowano 20 Lutego 2017 Opublikowano 20 Lutego 2017 Witam miałem Graupnera MX 16 parę lat temu na 35MHz i miałem trochę problemów może dlatego ze RX miałem na pojedynczej przemianie.Dokupiłem moduł duplex-a TU taki o którym pisze Michał i zero problemów.obecnie mam Futabe FF9 z modułem FRSKY i nie mam problemów Stosuje ten system ponieważ odbiorniki są nie drogi i nie muszę przekładać z modelu do modelu,a poza tym na zawodach jest wygodniej nie trzeba pilnować kanałów.
Nielot Opublikowano 21 Lutego 2017 Opublikowano 21 Lutego 2017 Artur jaki masz zamontowany moduł FRSky do swojego MC-19 gdzie kupiłeś i jak wygląda sprawa dostępności odbiorników ? Cholerka nie pamiętam gdzie kupiłem ale to jest moduł DHTFrsky a odbiorniki pasują praktycznie wszystkie i serii D i V telemetria i tam takie. Mogę zrobić foty jak to wygląda.Działa bardzo dobrze. A przełącznik 35 x 2,4 mam od Jeti.i ekranik do telemetrii ten starszy.
BRoman Opublikowano 21 Lutego 2017 Opublikowano 21 Lutego 2017 Mam pstryczek 35/2,4 w MC 24 i po problemie. W górach tylko 35 bo ...lubię. Włożyłem moduł Jeti, oryginalne odbiorniki i się nie uskarżam . Moje zakłócenia występują tylko między lewym a prawym uchem - czasami.
dziobak Opublikowano 21 Lutego 2017 Opublikowano 21 Lutego 2017 Najtaniej chyba tutaj Frsky moduł do Graupnera https://www.modelmotor.pl/modul-nadawczy-frsky-dht-accst-2-4-ghz-z-telemetria.html
mike217 Opublikowano 21 Lutego 2017 Opublikowano 21 Lutego 2017 Tez mam przełącznik na graupnerze między 24 a 35. Choć od kiedy mam 2,4 Jeti zapomniałem o 35,,,
nonio Opublikowano 22 Lutego 2017 Autor Opublikowano 22 Lutego 2017 Dziękuję wszystkim za wskazówki, nie będę kombinował, kupiłem Graupnera MZ-12. Niebawem wystawię w dziale Giełda sprzęt 35Mhz: FM-414, MC-10, MC-12, pulpity, kwarce i trochę odbiorników. Pozdrawiam, Tomek
Bulbon Opublikowano 23 Lutego 2017 Opublikowano 23 Lutego 2017 To ja może tak http://pfmrc.eu/index.php?/topic/66753-prosta-i-niedroga-aparatura-rc-w%C5%82asnej-roboty/?view=getnewpost napiszę. 2,4GHz nie jest złe, ale lepsze jest 866MHz, albo 433MHz. Nie ma problemu z zanikaniem przez drzewa, a 1W na 433MHz to już totalna masakra. Można latać między wieżowcami, bo to zupełnie inne pasmo, inne tłumienie i inne zakłócenia. :-) Producentom raczej wygodniej jest używać 2,4GHz.
Rekomendowane odpowiedzi