Viper Opublikowano 27 Czerwca 2017 Opublikowano 27 Czerwca 2017 Dzięki. O tym ażurowaniu sterów i stateczników myślałem. Zastanawiam się też, czy te trzy nakrętki kłowe pod kółko ogonowe to nie za dużo, czy nie wystarczyłyby dwie, pierwsza i ostatnia, wtedy tę środkową bym usunął (wpadło mi to do głowy już po tym jak te nakrętki osadziłem, ale myślę, że w miarę prosto by się to dremelkiem dało usunąć). Jedna listwa sosnowa 5x5x1000 waży 15g, podobno balsowa koło 5, na dwóch zysk niewielki, odciążenie ogona też nie za duże, gdyż przecież te listwy do końca nie dochodzą, ale gram do grama.... Jutro pewnie kupię dwie balsowe listwy i przymierzę pod kątem wytrzymałości. Te boczne 3x3x1000 ważą 5g jedna, nie wiem ile balsowe, ale tutaj pewnie dam balsowe, bo boczki i tak wzmacniają, więc nie ma obawy.
enter1978 Opublikowano 27 Czerwca 2017 Autor Opublikowano 27 Czerwca 2017 Ja dziś skończyłem naprawiać to co zepsułem , czyli te podkładki wzmacniające. W zasadzie mi się z tym modelem nigdzie nie spieszy, bo ten model to buduję po to aby czegoś się nauczyć , aby zobaczyć rozwiązania konstrukcyjne, dla satysfakcji ( w moim przypadku zrobienia czegoś o czym się nie ma pojęcia), a na samym końcu jest dopiero chęć polatania . I tak się zastanawiam jak tym latać? , jak sobie pomyślę ile takiej zabawce trzeba poświęcić czasu?, pieniądze też nie małe wciągnie. Ogólnie model buduję bo lubię takie dłubanie, jak by chodziło o samo polatanie kupił bym gotowca tak jak to miało miejsce z mniejszą extrą. Budowa mocno zwolni , bo jak to mówił Krzysztof , mam 4 razy pomyśleć a raz kleić , ja robię odwrotnie , kleję po czym myślę . Obecnie jestem na etapie stateczników , może do weekendu pokryję stateczniki balsą. I na razie się zatrzymam , ze skrzydłem poczekam na Marcina bo nie chcę czegoś znowu zepsuć , wolę podpatrzeć jak Marcin składa skrzydło. A ja nim Marcin dojdzie do skrzydła , wykonam sobie kabinkę, zrobię garba itp, bo takie skrzydło to wyższa szkoła jazdy jak dla mnie, technika, kolejność, wolę popatrzeć na doświadczonego kolegę . Na dzień dzisiejszy wiem że model wyposażę , ale co do silnika to nie wiadomo czy uda mi się wiosną kupić silnik, bo jak się okazuje będę musiał wykonać naprawę główną silnika który wozi moje cztery litery, a części do motocykli do tanich nie należą i taka naprawa wciągnie najbiedniej dwa takie silniki DLE55, nie wspominając że wiosną sprzedałem auto i do jesieni muszę kupić drugie. Więc na zakup silnika do modelu jest nadzieja, ale pewności nie ma , ale resztę gratów serwa itp skompletuję bez problemu . W tej chwili najważniejsze jest aby model złożyć bez poprawiania i bez błędów .
Viper Opublikowano 28 Czerwca 2017 Opublikowano 28 Czerwca 2017 To trochę na mnie poczekasz, gdyż jak widzisz ja dość niespiesznie buduję
Viper Opublikowano 30 Czerwca 2017 Opublikowano 30 Czerwca 2017 Poszedłem na kompromis. Spodnie listwy, te najdłuższe, 5x5 dałem z balsy, te biegnące obok nich po bokach półwręg i krótsze o zasięg dwóch półwręg 3x3 dałem jednak sosnowe, balsowe były za delikatne i przy zwykłych czynnościach typu pakowanie modelu do samochodu i trzymanie od spodu kadłuba prawie na pewno by popękały, za to te 3x3 biegnące po bokach, które będą przykryte boczkami dałem z balsy. Teraz schną.
kszczech Opublikowano 30 Czerwca 2017 Opublikowano 30 Czerwca 2017 I o to mi chodziło, Marcinie. Pomyśl jeszcze nad odchudzeniem tej części gdzie mocujesz kółko ogonowe.
Viper Opublikowano 30 Czerwca 2017 Opublikowano 30 Czerwca 2017 Najpierw wkleję boczki, to mi usztywni spód i górę i bardziej przewidywalnie pozwoli operować dremelkiem
enter1978 Opublikowano 1 Lipca 2017 Autor Opublikowano 1 Lipca 2017 A ja na stanąłem w miejscu całkowicie, z racji przebudowy łazienki w domu, cała moja modelarnia jest zastawiona szafkami , zlewami , klejami itp. Nie ma miejsca aby się tam jakkolwiek poruszać , myślę że do końca przyszłego tygodnia trochę się uporam z łazienką ,to wtedy zacznę zabawę z modelem. Ostatnio zamawiałem sobie trochę drobnicy do piankowego modelu więc przy okazji zamówiłem resztę brakującej balsy na MX-a. I jak tylko sie uporam trochę z remontem w domu , biorę się za pokrywanie stateczników i sterów balsą. A w tym czasie Marcin pewnie będzie już myślał o skrzydłach
Viper Opublikowano 1 Lipca 2017 Opublikowano 1 Lipca 2017 Twoja wiara mnie uskrzydla Jak na mnie to i tak dość systematycznie robię i jakiś postęp widać. Dziś boczki. Nie wiem, czy dobrze interpretuję, ale stateczniki poziome są demontowalne? Jeśli tak, to zastanawiam się, by zrobić na stałe połączone (wejdzie mi do samochodu, nie ma obawy ), a zawsze kilkanaście gramów uzyskam.
kszczech Opublikowano 2 Lipca 2017 Opublikowano 2 Lipca 2017 Marcin, a dlaczego nie powiedziałeś o statecznikach przed sklejeniem boków kadłuba? To wymaga przeprojektowania kilku elementów. Na tym etapie budowy to duże wyzwanie, ale próbuj. Ale nie sądzę abyś zyskał na wadze (mocowanie serw, przerobienie miejsca wklejenia statecznika, itp).
Viper Opublikowano 2 Lipca 2017 Opublikowano 2 Lipca 2017 Mocowanie serw jak przypuszczam się nie zmieni. Odpada to wzmocnienie bukowe pod nakrętki kłowe, same nakrętki kłowe i śrubki mocujące, może nie za dużo ale kilkanaście gramów ubędzie. Przez chwilę chodziło mi po głowie, by zrobić ster wysokości na jednym serwie na pull pull-u w kadłubie, ale to rzeczywiście za dużo kombinowania. A na razie odchudziłem półeczkę podwoziową, wyciąłem środkową nakrętkę i nawierciłem 4 otworki, które obrobiłem pilniczkiem, zysk równo 13g, niby w skali całego modelu to śmieszna wartość, ale ponieważ odpada z ogona może być to wartość istotna. Do tego dochodzi jeszcze około 26g za listwy balsowe zamiast sosnowych, aczkolwiek tu waga się rozkłada na całej długości kadłuba. A tak wygląda mój kadłub na obecnym etapie i to odchudzanie.
Viper Opublikowano 2 Lipca 2017 Opublikowano 2 Lipca 2017 Pooglądałem schematy i fotki i doszedłem do wniosku, że zrobię jednak demontowane stateczniki, więcej modeli wsadzę do samochodu A tak wygląda na sucho złożony statecznik pionowy
kszczech Opublikowano 2 Lipca 2017 Opublikowano 2 Lipca 2017 Marcin, jestem pod wrażeniem jakości Twojej pracy. Szacun. Muszę się jednak przyznać do błędu, który zrobiłem przy projektowaniu i potem zapomniałem to poprawić. W załączonym pliku to widać. To część przedniej wręgi. Jak widzisz wycięcie na uchwyty do mocowania maski musisz przesunąć tak jak na rysunku. Ten błąd wyszedł już po przymierzaniu maski po wyciągnięciu z kopyta. W miejscu gdzie zaprojektowałem uchwyt jest takie wygięcie maski i nie dało by się jej przykręcić. Ale to 5 minut pracy i nie wpływa na wytrzymałość konstrukcji. Poprawka_.pdf Hej
Viper Opublikowano 2 Lipca 2017 Opublikowano 2 Lipca 2017 Dzięki, ale to fotki słabe Dobrze że tych łapek do przykręcania maski nie wkleiłem w pierwszą wręgę, a wczoraj się przymierzałem, ale nie mogę nigdzie dostać pasujących nakrętek. Swoją drogą to jakie nakrętki tam wkręcałeś i gdzie kupiłeś?
kszczech Opublikowano 2 Lipca 2017 Opublikowano 2 Lipca 2017 To są takie (nie wiem jak to się nazywa, może ktoś wie) wkręty z gwintem zewnętrznym do drewna a wewnętrznym na średnicę z normalnym gwintem 4mm. Ja kupiłem kiedyś z wyprzedaży uchwyty do mebli kuchennych, takie drewniane. I tam właśnie są takie wkręciki przy pomocy których przymocowuje się te rączki do szuflad i drzwi w meblach kuchennych. Trzeba je wkręcić i dość solidnie wkleić aby przy przykręcaniu maski nie kręciły się. Rozwiązanie proste, lekkie i wytrzymałe.
Shock Opublikowano 3 Lipca 2017 Opublikowano 3 Lipca 2017 Wygląda to tak ( przy okazji kszczech proszę uzupełni imię w profilu ) Jakby ktoś miał problem z dostaniem tego (w castoramie i tym podobnych na pęczki) to mam kilkanaście .
Piotrek_SGM Opublikowano 3 Lipca 2017 Opublikowano 3 Lipca 2017 Marcin idziesz jak burza. A te "wkręty" niezły patent
Viper Opublikowano 3 Lipca 2017 Opublikowano 3 Lipca 2017 To nawet namierzyłem te wkręty, czy jak one się zwą. Tylko jest jeden problem, jeśli wewnętrzny wymiar wynosi M3 to zewnętrzny jest troszkę za mały do nawierconych w tych sklejkowych łapkach otworów, jeśli wewnętrzny M4 to próba wkręcania w otwór w sklejkowej łapce powoduje, że sklejka się rozwarstwia. Już nawet dociąłem te łapki z balsy chyba 5mm i jednostronnie polaminowałem, jeszcze w planach laminowanie z drugiej strony i próba wkręcania. Piotrze, dzięki, ale jak burza to poszedł Wiesław, ja raczej spokojnie, aczkolwiek jak na mnie to dość systematycznie
kszczech Opublikowano 3 Lipca 2017 Opublikowano 3 Lipca 2017 To ma być M4. A może rozwierć trochę ten otwór coby łatwiej wkręcić. Te łapki muszą być dość solidne.
Viper Opublikowano 3 Lipca 2017 Opublikowano 3 Lipca 2017 O rozwiercaniu też już myślałem, ale obawiałem się, czy te łapki nie są za małe. Ale skoro tak mówisz to ostrożnie spróbuję.
kszczech Opublikowano 3 Lipca 2017 Opublikowano 3 Lipca 2017 Rozwiercaj śmiało. Jak coś się uszkodzi to narysuję te łąpki trochę większe i doślemy. Te łapki możesz wkleić w następnych etapach budowy.
Rekomendowane odpowiedzi