LITE Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Witajcie! Zakupiłem ostatnio model F-16 EDF na HK. Niestety, przyszedł lekko zdeformowany - krzywy wlot powietrza. W jaki sposób mogę przywrócić poprawny kształt wlotu? Pozdrawiam LITE
zbjanik Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Pokaż jakieś zdjęcie- będzie łatwiej coś zespół/wespół wykombinować.
LITE Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Autor Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Pokaż jakieś zdjęcie- będzie łatwiej coś zespół/wespół wykombinować. Źle to wygląda
sbogdan1 Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Dziwnie to wygląda, co najmniej jakby był niefortunnie przygnieciony.Na pierwszej fotce to jest jakieś pęknięcie ? Rozumiem że kadłub nie jest sklejony tylko dla celów foto złożyłeś. Próbowałbym nieco uformować to zanurzając w gorącej wodzie.EPP robi się wtedy dość plastyczne , zbyt gorąca woda na pograniczu wrzątku będzie powodować że na powierzchni pojawią się bąble wiec tu trzeba nieco wyczucia.Najlepiej było by reklamować, odesłać bo skoro to nówka więc nie powinno tak być.No ale koszty czekanie nerwówka.Pytanie co z resztą czy nie wpłynie to na całość geometrii F-16 po złożeniu skrzydeł i całej galanterii.
LITE Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Autor Opublikowano 3 Sierpnia 2017 Dziwnie to wygląda, co najmniej jakby był niefortunnie przygnieciony. Na pierwszej fotce to jest jakieś pęknięcie ? Rozumiem że kadłub nie jest sklejony tylko dla celów foto złożyłeś. Próbowałbym nieco uformować to zanurzając w gorącej wodzie. EPP robi się wtedy dość plastyczne , zbyt gorąca woda na pograniczu wrzątku będzie powodować że na powierzchni pojawią się bąble wiec tu trzeba nieco wyczucia. Najlepiej było by reklamować, odesłać bo skoro to nówka więc nie powinno tak być. No ale koszty czekanie nerwówka. Pytanie co z resztą czy nie wpłynie to na całość geometrii F-16 po złożeniu skrzydeł i całej galanterii. Zestaw jest z HobbyKing. Kadłub był sklejony, ale bardzo tandetnie, więc go rozkleiłem i będę kleił z powrotem. Pudełko było przyciśnięte w czasie transportu, stąd skrzywienie. Przewoźnik kretyn
LITE Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Autor Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Dziwnie to wygląda, co najmniej jakby był niefortunnie przygnieciony. Na pierwszej fotce to jest jakieś pęknięcie ? Rozumiem że kadłub nie jest sklejony tylko dla celów foto złożyłeś. Próbowałbym nieco uformować to zanurzając w gorącej wodzie. EPP robi się wtedy dość plastyczne , zbyt gorąca woda na pograniczu wrzątku będzie powodować że na powierzchni pojawią się bąble wiec tu trzeba nieco wyczucia. Najlepiej było by reklamować, odesłać bo skoro to nówka więc nie powinno tak być. No ale koszty czekanie nerwówka. Pytanie co z resztą czy nie wpłynie to na całość geometrii F-16 po złożeniu skrzydeł i całej galanterii. Pomysł z gorącą wodą to strzał w dziesiątkę. Dzięki bardzo
robertus Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Opublikowano 6 Sierpnia 2017 Będziesz robił podwozie w tym F-16? Bo jak nie to daruj sobie szpachlowanie.
LITE Opublikowano 7 Sierpnia 2017 Autor Opublikowano 7 Sierpnia 2017 Będziesz robił podwozie w tym F-16? Bo jak nie to daruj sobie szpachlowanie. Raczej tak. Jak mi się nie spodoba, to zawsze mogę zdemontować...
sbogdan1 Opublikowano 9 Sierpnia 2017 Opublikowano 9 Sierpnia 2017 Raczej tak. Jak mi się nie spodoba, to zawsze mogę zdemontować... Przemek to jeszcze taki patent który stosuję od dawna w swoim szybowcu. Dolną część kadłuba i krawędź natarcia skrzydeł, wyklejam folią 3D lub 4D ala carbon. Zaletą jest utrzymanie modelu w czystości chroni przed porysowaniem /okaleczeniem EPP podczas lądowania w większej trawie, niejako wzmacnia spód. Wiadomo że na poważnejsze uszkodzenia nie ma siły ale z pewnością minimalizuje posypanie się modelu na drobne kawałeczki. No i sama aplikacja foli jest bajeczna, podczas nakładania podgrzewa się suszarką do włosów, wtedy folia staje się plastyczna i ładnie można formować na obłościach bez zagrożenia że powstaną zmarszczki czy inne fałdki. Spokojnie można robić poprawki czyli nakładać , odklejać i ponownie naklejać. Oczywiści potrzeba nieco wprawy manualnej, a jak jeszcze pomaga Ci druga osoba no to jest bajka, chodzi o miejscowe kierowanie strumieniem ciepłego powietrza. Tak więc miejsca narażone na bezpośredni kontakt z podłożem jak najbardziej wskazane, jeśli chodzi o wzrost wagi to nie wychodzi to tragicznie. O ile zastosujemy to w granicach rozsądku.
LITE Opublikowano 10 Sierpnia 2017 Autor Opublikowano 10 Sierpnia 2017 Przemek to jeszcze taki patent który stosuję od dawna w swoim szybowcu. Dolną część kadłuba i krawędź natarcia skrzydeł, wyklejam folią 3D lub 4D ala carbon. Zaletą jest utrzymanie modelu w czystości chroni przed porysowaniem /okaleczeniem EPP podczas lądowania w większej trawie, niejako wzmacnia spód. Wiadomo że na poważnejsze uszkodzenia nie ma siły ale z pewnością minimalizuje posypanie się modelu na drobne kawałeczki. No i sama aplikacja foli jest bajeczna, podczas nakładania podgrzewa się suszarką do włosów, wtedy folia staje się plastyczna i ładnie można formować na obłościach bez zagrożenia że powstaną zmarszczki czy inne fałdki. Spokojnie można robić poprawki czyli nakładać , odklejać i ponownie naklejać. Oczywiści potrzeba nieco wprawy manualnej, a jak jeszcze pomaga Ci druga osoba no to jest bajka, chodzi o miejscowe kierowanie strumieniem ciepłego powietrza. Tak więc miejsca narażone na bezpośredni kontakt z podłożem jak najbardziej wskazane, jeśli chodzi o wzrost wagi to nie wychodzi to tragicznie. O ile zastosujemy to w granicach rozsądku. Próbka.jpg Taką folią będę wkrótce oklejał słupki w aucie, bo wyblakły , sam pomysł jak najbardziej OK
Rekomendowane odpowiedzi