Skocz do zawartości

Replika Polskiego silniczka SiM 2b - ambitny projekt


Paweł Prauss

Rekomendowane odpowiedzi

13 godzin temu, Granacik napisał:

W instytucie na Duchnickiej chłopaki dorabiali mi kiedyś iglice do gaźników. "Kopiowali" pożyczone od kolegi DynoJety. :) Ale to ponad 20 lat temu było.

 

dzisiaj jak widać dokładnie robię to samo. Przy kosztach bardzo rozsądnych. (20 zł za hartowanie w atmosferze obojętnej 23 cylindrów do silnika SiM 2b) I mam pewność że zlecone hartowanie czy azotowanie będzie wykonane poprawnie. Nigdy nie było jakiegokolwiek problemu.

 a sama krowa: https://gazetazoliborza.pl/2019/12/kolorowe-mucki-z-ulicy-powazkowskiej/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

odebrałem z hartowania bezzendrowego. Fajnie to wygląda. Pomiary dokładną suwmiarką nie pokazują błędów kształtu. Pewnie wyjdzie że zostawione nadmiary były zostawione za duże. 

IMG_0856.thumb.JPG.f4cfb9627b6c2ef52663fef93d1521c8.JPG

 

IMG_0859.thumb.JPG.aa411d508b3bfbe440db225bee7b3259.JPG

 

IMG_0863.thumb.JPG.776d4fc053431e7aabb856ba0f5767d7.JPG

 

IMG_0867.thumb.JPG.714eec55a8ce9305c408131b4fa3157f.JPG

wyrywkowo sprawdzona twardość to 56 HRC. Widać na tulei ślad trójkątny po pomiarze twardości. Pora poszukać szlifierki na okrągło do otworów.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zbrodnią by było nie przekazać dalej. Ten kolor bezzendrowego hartowania ostatni raz sfotografowałem i przekazałem do szlifowania.

IMG_0879.thumb.JPG.baf88dc13c22bf217544bb25808de2ba.JPG

IMG_0879-001.thumb.JPG.3caa4830727458aea1f52c692b54cc30.JPG

IMG_0882.thumb.JPG.2bf616a2e9c8f576bdd4b13e3e5d7835.JPG

IMG_0883.thumb.JPG.6c96284f32319672327cd7cf53116d2b.JPG

cylinder1.thumb.jpg.fe16e8e748bc316203362cc841cfeae3.jpg

Jestem pewien że dostanę zgodnie z rysunkiem detale za jakiś czas. W sumie istotna jest zbieżność 0,015 mm średnicy około 14 mm. Pora docieraki dokończyć !!!

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.03.2021 o 18:26, jarek996 napisał:

Jak kazda krowa TAK wyglada w srodku , to juz wiadomo skad problem gazow cieplarnianych ?

Jako lekarz weterynarii zaświadczam , że ten piękny poglądowy model wnętrza krowy -  jest  zbudowany z zachowaniem głębokiej wiedzy anatomii . Jedyna uwaga dotyczy  braku  narządu rodnego , ponieważ ten osobnik  ma wymię. Zwieracz  "zakończenia " przewodu pokarmowego tez by się  przydał . ( denko od puszki po wołowinie w sosie własnym by się nadało).

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Nastin napisał:

Ciekawy projekt. Taka inicjatywa to zawsze pozytywna strona modelarstwa spalinowego które niestety zanika...

absolutnie masz rację !!! Spalina zanika bo coraz bardziej rekreacyjna jest strona elektrycznego napędu. Każda kategoria w F2 ma swojego odpowiednika w wersji elektrycznej. Oprócz wyścigu czyli F2C !!! Temat na osobny wątek. Współczesne napędy elektryczne w klasach F2A, F2B, F2D.

Ale wracając do Repliki silnika SiM 2b:

W celu wykonania gwintu M26x1 w korpusie frezowanego karteru mając do dyspozycji OUS-1 musiałem dorobić planszajbę czyli tarczę dedykowaną mojej OUS.

Według schematu:

540378691_OUS1C.thumb.jpg.561b320a1b5e0aeafb5ae47292e5b940.jpg

to rozwiązanie mocowania detalu gwarantuje najlepsze zachowanie równoległości detalu w kolejnych operacjach obróbczych.

871760678_OUS1D.thumb.jpg.513f808f87cc409a895945da4cf9fd15.jpg

tak, widzę że cała OUS-1 powstanie w 3D. Co by rysunki w książce były kompletne.?

450167575_OUS1E.thumb.jpg.28d47cdabc129a971f77f2255cda1225.jpg

IMG_1017.thumb.JPG.392aef06896c9378f5cbd614671806b3.JPG

moja tarcza zamocowana w uchwycie z tokarki z odpowiednimi podkładkami ( odpady z drutówki skrupulatnie zbieranymi). Tak że wiertło jak i gwintownik ma stosowny wybieg.

IMG_1031.thumb.JPG.93de4c810eb185108c82f951b6f11181.JPG

wjazd i wyjazd gwintownika M8 to chwila a że otworów jest 150 to i ponad godzinę samo gwintowanie się wykonywało.

IMG_1056.thumb.JPG.9d03b671a34ffaff62f4004b79abec8f.JPG

podkładki zabielone to dopiero przybranie 0,02 mm pozwoliło zabielić ślady po ręcznym toczeniu na OUS.

IMG_1062.thumb.JPG.ff573362f37b7afb7b50c2db3d680fe3.JPG

Samo wypukanie "zera" to kwestia starannego dokręcenia palcami klem co by wypukiwany detal przesuwał się równolegle w stosunku do wypukiwania. 

IMG_1065.thumb.JPG.4f63e61765390cc29bfd87b6f760a9a8.JPG

jest filmik i widać drgania w granicach 0,02 mm na skutek mało precyzyjnego zgrubnego frezowania gdzie frezarka ma zwrot kierunku ruchu osi. Ale jest ustawione (wypukane) w pozostałym miejscu do setki.

IMG_1066.thumb.JPG.e233870900a7eedae4de2180ea94f188.JPG

twarda stal jak i grubość ścianki w granicach 1 mm nie sprzyjała  szybkiemu wykonaniu tulei. A jest bardzo dobrze wykonana praca.

IMG_1068.thumb.JPG.5a84ca77df0589ae3fea4e60c887c11e.JPG

IMG_1070.thumb.JPG.75e4bf7b384a633ff6c21dada3d6dc21.JPG

wsuwa się w orginalny karter ciasno suwliwie. A po podgrzaniu do 60 paru stopni samo wypada. wykonanie docieraków  to pilna sprawa co by 23 tuleje były gotowe.

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, f2cmariusz napisał:

absolutnie masz rację !!! Spalina zanika bo coraz bardziej rekreacyjna jest strona elektrycznego napędu. Każda kategoria w F2 ma swojego odpowiednika w wersji elektrycznej. Oprócz wyścigu czyli F2C !!! Temat na osobny wątek. Współczesne napędy elektryczne w klasach F2A, F2B, F2D.

Ale wracając do Repliki silnika SiM 2b:

W celu wykonania gwintu M26x1 w korpusie frezowanego karteru mając do dyspozycji OUS-1 musiałem dorobić planszajbę czyli tarczę dedykowaną mojej OUS.

Według schematu:

540378691_OUS1C.thumb.jpg.561b320a1b5e0aeafb5ae47292e5b940.jpg

to rozwiązanie mocowania detalu gwarantuje najlepsze zachowanie równoległości detalu w kolejnych operacjach obróbczych.

871760678_OUS1D.thumb.jpg.513f808f87cc409a895945da4cf9fd15.jpg

tak, widzę że cała OUS-1 powstanie w 3D. Co by rysunki w książce były kompletne.?

450167575_OUS1E.thumb.jpg.28d47cdabc129a971f77f2255cda1225.jpg

IMG_1017.thumb.JPG.392aef06896c9378f5cbd614671806b3.JPG

moja tarcza zamocowana w uchwycie z tokarki z odpowiednimi podkładkami ( odpady z drutówki skrupulatnie zbieranymi). Tak że wiertło jak i gwintownik ma stosowny wybieg.

IMG_1031.thumb.JPG.93de4c810eb185108c82f951b6f11181.JPG

wjazd i wyjazd gwintownika M8 to chwila a że otworów jest 150 to i ponad godzinę samo gwintowanie się wykonywało.

IMG_1056.thumb.JPG.9d03b671a34ffaff62f4004b79abec8f.JPG

podkładki zabielone to dopiero przybranie 0,02 mm pozwoliło zabielić ślady po ręcznym toczeniu na OUS.

IMG_1062.thumb.JPG.ff573362f37b7afb7b50c2db3d680fe3.JPG

Samo wypukanie "zera" to kwestia starannego dokręcenia palcami klem co by wypukiwany detal przesuwał się równolegle w stosunku do wypukiwania. 

IMG_1065.thumb.JPG.4f63e61765390cc29bfd87b6f760a9a8.JPG

jest filmik i widać drgania w granicach 0,02 mm na skutek mało precyzyjnego zgrubnego frezowania gdzie frezarka ma zwrot kierunku ruchu osi. Ale jest ustawione (wypukane) w pozostałym miejscu do setki.

IMG_1066.thumb.JPG.e233870900a7eedae4de2180ea94f188.JPG

twarda stal jak i grubość ścianki w granicach 1 mm nie sprzyjała  szybkiemu wykonaniu tulei. A jest bardzo dobrze wykonana praca.

IMG_1068.thumb.JPG.5a84ca77df0589ae3fea4e60c887c11e.JPG

IMG_1070.thumb.JPG.75e4bf7b384a633ff6c21dada3d6dc21.JPG

wsuwa się w orginalny karter ciasno suwliwie. A po podgrzaniu do 60 paru stopni samo wypada. wykonanie docieraków  to pilna sprawa co by 23 tuleje były gotowe.

 

Mam nadzieję, że i dla mnie taką planszajbę wykonasz :-))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za namową osób dla mnie ważnych kartery będą miały orginalny gwint czyli M26x1 a nie jak pierwotnie planowałem M27x1. Unifikacja przede wszystkim.?IMG_1104.thumb.JPG.4e427cc2292508243433512d0245ac40.JPG

 

IMG_1107.thumb.JPG.aff4ff5545bb105f0a6bdf43d853495a.JPG

 

IMG_1109.thumb.JPG.7005863f41049b2f5f401bcd9bb7052b.JPG

całe szczęście wielkość wyfrezowanego otworu pozwala na zrobienie gwintu M26x1. Tak że będzie jak w orginale. A miało być ciut, odrobinkę inaczej.?

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przymierzając się do zrobienia gwintu M26x1 w karterze silnika SiM 2b skorzystałem ze ściągawki jaką się posługuje od lat:

o.thumb.jpg.fb53e325099c67651a5d9e5d1bb58681.jpg

 nanosząc moje konkretne wymiary wychodzi mi że przy skoku gwintu 1 mm wysokość gwintu to 0,866 milimetra co po uwzględnieniu promienia i fazy na grzbietach gwintu daje wstępny otwór pod gwintowanie fi 24,8 mm. 

M26x1.thumb.jpg.382793f443907ff01b211e23e8bccf04.jpg

 

 

W posiadanych oryginalnych karterach średnice wewnętrzna gwintu to aż fi 25,4 wzdłuż cylindra i fi25,1 wzdłuż konsolek.  

IMG_1124.thumb.JPG.44147c7944dd96a39f5364a2637804d3.JPG

 

IMG_1125.thumb.JPG.683605e09bd4b76519e17fb05379451b.JPG

 

w drugim egzemplarzu silnika SiM 2b konsolki są w stanie idealnym a otwór wewnętrznej części gwintu  dokładnie ma średnicę fi25,05 i jest okrągły. Jakiś wzorzec do kontroli jest. Ale zdecydowanie zrobię sam wzorce pomiarowe gwintu wewnętrznego i zewnętrznego M26x1. Tak jak ostatnio. Na zdjęciu M19x0,5

IMG_1126.thumb.JPG.d950edf39316b49c63a31d84d7c94f43.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chcąc wykonać, czy po prostu roztoczyć otwór pod sworzeń w tłoku musiałem trochę poprawić swój park maszynowy i narzędziowy. Kiedyś zakupilem noże tokarskie z serii Mini Horn. A dzisiaj wykonałem wreszcie półfabrykaty mocowania na pełną głębokość 14 mm. Z tyłu dwie śruby M4 skutecznie unieruchomią na klinie mały nóż tokarski do sworznia fi4 mm. To samo dotyczy wymiany powgniatanych śrub M6 na nowe zgodne z oryginałem a na pewno twardsze bo wykonane z materiału o oznaczeniu Qt...

IMG_1317.thumb.JPG.ca24877dbc2898afddffd8d84e82f426.JPG

gwint M6 toczony. Oprawki do systemu Horn wykonane jak widać z odpadów po drutówce.

IMG_E1320.thumb.JPG.1b984c4a2555e491f0a0270fd442cd16.JPG

IMG_1282.thumb.JPG.96ca856209c635c9961115d1338d4a12.JPG

IMG_1284.thumb.JPG.7cb34f10871d7105624909344ee39498.JPG

IMG_1253.thumb.JPG.9730f268c94b39340ba49211eadca7fb.JPG

 w powtarzalny sposób mocowanie łba śruby. Jeden frez tu wystarczył na wykonanie kilkunastu kwadratów 6 mm. Dycha na minusie plus na górze dodatkowa zbieżność.

 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz już jestem pewien, że wybrałem zły zawód :lol: No, ale to zawsze kwestia dostępu do mentora/fachowca który poprowadzi młodego człowieka we właściwym kierunku.

Mieliśmy super faceta - starszego już instruktora, modelarza na modelarni w szkole przy jednostce wojskowej czerwonych beretów. Niestety po pierwszym roku mojego uczęszczania szkolną modelarnię zlikwidowano ?

Na szczęście mogę podziwiać pracę Mariusza i innych Kolegów parających się technologią pracy w metalach, drewnie i laminatach na poziomie sporo wyższym niż dobrego fachowca bo już artystycznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, samolocik napisał:

Teraz już jestem pewien, że wybrałem zły zawód :lol:

 

Dokładnie mam takie same odczucia jak widzę taką robotę. Do tego potęgowane tym, że jeden z moich dziadków przed wojną miał zakład ślusarski i maszyn u niego trochę było. Tata też potrafił z nich korzystać. 

Ale za to jedno moje marzenie wkrótce się zmaterializuje. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.