Skocz do zawartości

Paczkomaty INPOST - zgubiona przesyłka


oki188

Rekomendowane odpowiedzi

Czy zdarzyło się komuś zaginięcie przesyłki paczkomatowej ?? Do dziś wierzyłem że to nie możliwe, a było tak.

 

Zrobiłem małe zamówienie na parę śrubek i nakrętek do modeli.

 

post-685-0-07968500-1544044001.jpg

 

Z racji iż  szuflatkomat jest 100m od domu i przesyłki dostawca zawsze wsadza i zabiera pomiędzy godziną 10 a 12 postanowiłem i tym razem skorzystać z oferty Inpostu i ich magicznych skrytek.

Zaraz po zamówieniu otrzymałem magiczny link do namierzania swoich zdobyczy.

Wszystko szło dobrze dopóki dnia 1 grudnia a to była sobota nie przyszła adnotacja że przekazano do doręczenia.

 

post-685-0-20333300-1544044246.jpg

 

Myślę sobie fajnie do odbioru będzie w poniedziałek.

Nastał magiczny dzień (3 Grudnia) na odebranie przesyłki czekam....czekam... status się nie zmienia, myślę sobie skrzynek brakło a co mi tam poczekam.

Dzień drugi godzina 14 małe zdenerwowanie z powodu braku aktualizacji zlecenia i dzwonie na infolinie.

Miły Pan informuje że przesyłka ma status jak wyżej bez żadnej adnotacji co dalej się z paczką dzieje.

Została wysłana prośba o wyjaśnienie statusu przesyłki do oddziału doręczającego i mają na odpowiedź 24 godziny

Pozostało czekać...

Kolejnego dnia (5 Grudnia) czekam....czekam... godzina 15 nie wytrzymuje dzwonię po raz kolejny.

Dowiaduje się że na zgłoszenie odpowiedzieli. Jak się nie myliłem brak wolnych skrzynek ale dalej brak adnotacji o losach przesyłki.

W tym momencie sprawa została skierowana do kierownika oddziału o ponoć PILNE wyjaśnienie statusu paczki.

Jak mnie poinformowano mają przeszukać paczkomat za zagubioną przesyłką.

Pozostało mi czekać i jutro po 15 znowu zadzwonić, także sprawa jest rozwojowa a modele porozbierane czekają na śrubki.....

Dziesiątki paczek zamawiałem do tego ich ustrojstwa i nigdy nie było problemów aż do ostatnich dni.

 

Czy też mieliście problemy z dostarczeniem paczek do paczkomatów że wymagana była niejednokrotnie interwencja z waszej strony??

Jestem ciekaw jak się to zakończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 46
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Zawsze preferowałem sposób bezosobowy, wszystko elektronicznie, kiedys raz do mnie z banku zadzwoniła to odrazu bylem wnerwiony, kiedyś miałem telefon na umowe i nigdy wiecej takich rzeczy, żadnych papierów.
Z paczkomatem jeszcze nie mialem żadnych problemow, pozatym, że sie przyciski w jednym z modeli paczkomatowych ciężej przyciskały z powodu -15st.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z paczkomatów korzystam odkąd powstały . Z poczty polskiej od zawsze .

Moja ocena Paczkomaty 98 % procent zadowolenia za szybkość zero problemów.

Poczta Polska minus 20% procent zawsze grubo po terminie, nie roznoszenie tylko samo awizo i kolejki w.okienku,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczta Polska to zniknie na własne życzenie. U mnie miarka się przebrała  jak paczka szła usługą Paczka 48 CZTERY dni. Zadzwoniłem trzeciego a pani nawet nie umiała odpowiedzieć gdzie jest paczka i w ogóle czego chcę i walnęła takim tekstem " A gdzie ma pan napisane że 48 to oznacza 48 godzin, to może być 48dni"  a potem odesłała do pkt 6 umowy że Paczka 48 może dojść w SUGEROWANYM terminie 3 dni roboczych. Odpowiedziałem ze nie będę czytał regulaminu jako  odbiorca. W trakcie rozmowy zostało ustalone że jej kierownik też będzie miał niewiele do powiedzenia itp. W efekcie 98% idzie teraz przez Ipost, 1% innymi firmami a może jedna na 100 pocztą. A do niedawna 90% szło przez pocztę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PP potrafiła u mnie zostawić awizo bez awizo :D na stronie że nie było nikogo w domu A siedziałem cały dzień, i że awizo zostało. Brak paczki brak awizo i kombinuj gdzie jest paczka i gdzie odebrać :) 48 to też bzdura, nie raz szło szybciej normalnie niż 48 :) W Niemczech jakoś normalnie potrafi to funkcjonować. Czasem zamawiałem w sobotę i w poniedziałek już była paczka, lub w normalny dzień i szło tylko 24h. Nie wiem co oni kombinują w tej PP. A najlepsze jest to że jak u mnie paczka zginie np na klatce itp wiadomość do sklepu i od razu jest zwrot pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 Miałem podobną sytuację parę lat temu, można powiedzieć identycznie, infolinia nie odpowiadała dopiero interwencja na maila dała pozytywny skutek. Otrzymałem dopiero po 12 dniach. Trzeba docisnąć mailowo zostaje ślad.

                                    Pozdrawiam Ryszard

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać każdy miał jakieś problemy głównie z Pocztą-Polską ale ja na nich nie narzekam fakt drogo, kolejki, długo dostarczają, ale żadna z ponad 300 nadanych przesyłek w ciągu kilku lat nigdy nie zaginęła.

Dziś jak zwykle tel. do Inpostu i co się dowiedziałem ostatni status z wczoraj z godziny 20 to "Przeszukiwanie paczkomatu w poszukiwaniu zagubionej przesyłki".

Niestety dłużej nie będę już czekać niech sobie wkręcą zawartość w cztery litery a ja złożyłem REKLAMACJE. Ciekawe jak długo będą ją rozpatrywać.

Plus jest taki iż sprzedawca po kontakcie obiecał wysłać dziś zamówienie jeszcze raz na własny koszt kurierem GLS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie powiem Wam tak.

 

Każdy kurier z którego korzystałem, czy to Poczta Polska, czy InPost, czy DHL czy cokolwiek w końcu dawał (_!_).

Najgorszą statystykę ma bez wątpienia FedEX, tych to należałoby zdelegalizować. Reszta z grubsza podobnie.

Najczęściej korzystam z PP i InPostu, bo mogę odebrać kiedykolwiek i nie muszę gadać z kurierami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie bardzo lubię korzystać z paczkomatów i zamawiam często bez żadnych problemów.

 

Miałem jednak jedną podobną sytuację. To był jeden z pierwszych modelarskich zakupów i pierwszy zakup na forumowej giełdzie :). Czyli właśnie jakoś początek grudnia, tylko że 2015 roku, kupiłem sobie pierwszą aparaturę - używaną od kolegi z forum. Wysłana została właśnie paczkomatem, czekałem, czekałem i jeśli dobrze pamiętam status zatrzymał się na "Przekazano do doręczenia", zawsze jak był taki status paczka była tego samego dnia, dlatego mocno się denerwowałem, ale trudno. Minęło kilka dni, a status się nie zmienił, zadzwonił jednak do mnie jakiś Pan twierdząc, że ma moją paczkę, okazało się, że kiedy nadawał swoją paczkę w tym paczkomacie otworzyła mu się skrytka w której była aparatura, wyjął więc ją i nadał swoją (mam nadzieję, że w miarę zrozumiale napisałem :)). W śledzeniu dalej nic się nie zmieniło. Jednak mając paczkę napisałem do sprzedającego, że wszystko już jest okej, on zgłosił reklamację i firma kontaktując się potem ze mną zwróciła za przesyłkę jakieś 15 zł. 

 

Miałem bardzo duże szczęście, że trafiłem na uczciwą osobę która wyjęła paczkę, skontaktowała się ze mną i ją oddała, a była ona duża więc mogła kusić... Na szczęście aparaturę mam i używam do dziś :)

 

Piszę o tym, bo może tutaj jest podobna sytuacja z wyjęciem przez kogoś paczki przy nadawaniu - choć powinni to raczej poprawić od tamtego czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobną sytuację jak piszesz jako nadawca. Otworzyła mi się skrytka, w której już coś było. Zamknąłem ją jednak i zgłosiłem na infolinię. Tam pani poinformowała mnie, że jeśli moja też by się tam zmieściła, to mogłem wsadzić ;) Poza tym żadnych negatywnych doświadczeń. InPost u mnie działa najszybciej i najwygodniej. Poczty unikam kiedy tylko mogę. Od miesiąca czekam na list z nową kartą płatniczą i jak można się domyślić, nie mam jak płacić na codzień. Interwencje w urzędzie nic nie dają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurku pomimo zgłoszonej reklamacji jutro koło południa zadzwonię jeszcze się upewnić czy może coś się zmieniło w sprawie przesyłki.

Lecz podejrzewam iż szanse na nieodlezienie są równe zeru.

Przypomina mi się jak telefonicznie mówiono mi że może się etykieta odkleiła... myślę sobie ta jasne a jakoś pół polski paczka przejechała i była pod paczkomatem i nagle etykietę wcięło, ściemniają ile mogą..

 

Dodano 07.12.2018

Kolejny czwarty telefon w sprawie interwencji i nowe informacje. Kurier nie może przeszukać paczkomatu ponieważ wyskakuje mu jakiś błąd łączności i czekają na usunięcie usterki. Poproszono mnie o wykonanie kolejnego telefonu w sobotę koło godziny 16 co zamierzam uczynić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inpost- co jakiś czas zaginie, (sprawdzona informacja, paczki a raczej ich zawartość dziwnym trafem prawie zawsze pojawiały się na Ukrainie :))zgłaszanie reklamacji, zwrot po 6 miesiącach (kontakt po trzech ponieważ rzekomo brakuje dokumentów, po 6 już zwrot kasy), z racji bardzo dużego zainteresowania rozumiem że są opóźnienia i jakieś drobne pomyłki, paczkomaty są przepełnienie, kurierzy czekają przy paczkomatach i oddają przesyłki z samochodu

FEDEX-wszystko na czas, sprawnie, do tej pory 2 zniszczone przesyłki ale po niecałych 30 dniach od uszkodzenia pełny zwrot kasy na konto, wszystko super nawet pomimo 2 zniszczonych paczek biorąc pod uwagę ilość nadanych przesyłek

Poczta Poska-do tej pory ani jednego zaginięcia czy zniszczenia, doręczane wszystko na czas, bez opóźnień

DHL-bardzo słabo, najgorzej nowa usługa DHL wieczór, paczki są doręczane o 10 więc wieczór to raczej nie jest, raz paczka poszła na inne miasto na sortowni po czym firma dzwoniła że proszą o przyjazd po odbiór paczki na terminal

DPD-jak narazie najlepsza firma, najpewniejsza, najszybsza, paczki nigdy pogięte albo mokre

UPS-jak wyżej

To moje doświadczenia z firmami kurierskimi, co do inpostu i zgłaszania reklamacji trochę to zajmie, nie myśl tylko za bardzo o tym bo trochę to zajmie więc nie warto się denerwować, w poniedziałek czeka mnie kolejne zgłoszenie zaginięcia paczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczta Polska to zniknie na własne życzenie. U mnie miarka się przebrała  jak paczka szła usługą Paczka 48 CZTERY dni. Zadzwoniłem trzeciego a pani nawet nie umiała odpowiedzieć gdzie jest paczka i w ogóle czego chcę i walnęła takim tekstem " A gdzie ma pan napisane że 48 to oznacza 48 godzin, to może być 48dni"  a potem odesłała do pkt 6 umowy że Paczka 48 może dojść w SUGEROWANYM terminie 3 dni roboczych. Odpowiedziałem ze nie będę czytał regulaminu jako  odbiorca. W trakcie rozmowy zostało ustalone że jej kierownik też będzie miał niewiele do powiedzenia itp. W efekcie 98% idzie teraz przez Ipost, 1% innymi firmami a może jedna na 100 pocztą. A do niedawna 90% szło przez pocztę.

 

no ja na PP nie mogę nic złego (teraz) powiedzieć. Przesyłki w PL szły jak wół, nie ukrywam, ale cokolwiek z UK do PL albo odwrotnie było wysyłane dochodziło max 3 dni a czasem nawet i 48 godzin. Za to z Wietnamu ... 3 tygodnie i było bardzo dokładnie sprawdzane ;) Paczka była otwierana i ponownie pakowana i stemplowana z adnotacją. Wracając do tematu .. od wczoraj a może i 2ch dni trąbią w wiadomościach o awarii Inpostu i może stąd te problemy ?

 

EDIT:

 

Przepraszam, to był Royal Mail a nie Poczta Polska .... docierało PP w PL, ale nie oni to obsługiwali tak na prawdę jak teraz do mnie dotarło. Jakkolwiek paczki z PL też bardzo szybko docierały do UK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie miałem do czynienia ze wszystkimi podmiotami kurierskimi do czynienia.

Do tej pory nie było żadnej wpadki. Oby tak dalej. Niejednokrotnie miałem namiar telefoniczny na kuriera

tudzież on dzwonił do mnie, lub info o terminie dostarczenia. Moim zdaniem wszystko zależy od człowieka,

od podejścia do wykonywanej pracy w tym przypadku dotyczy to kurierów. To oni kreują wizerunek firmy

w której pracują, a że często zdarzają się osobniki które mają na wszystko wyje...e, to tak to w rezultacie 

potem wygląda. Być może w mój rejon jeżdżą naprawdę solidni kurierzy którym zależy na pracy i kliencie.
Oby takich było jak najwięcej czego wszystkim tutaj życzę.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz najnowszy przypał z pocztą i dodatkowo z empikiem. Zamówiłem w ubiegłą sobotę klocki dla syna braciaka - w empiku. 1 grudnia- zamówienie. Empik przysłał wiadomość że dostawa 1-2 dni. Wysyłka oczywiście w poniedziałek co mnie oczywiście nie dziwi. Deklarowana dostawa 6 grudnia. Empik wysłał przesyłkę (właściwe słowo-nadanie) w dniu 5 (!) grudnia o 21.30 (!) No i teraz czas na pocztę- Przesyłka na trakingu ma status nadania ( 5 grudnia 21:30) i nic po za tym. A teraz najfajniejsze : miejsce nadania Warszawa,punkt docelowy -Warszwa. Czas realizacji Empik + Poczta - jak dobrze pójdzie będzie w poniedziałek czyli 10 dni od zamówienia. Nie będę nawet pisał o rozmowie z działem obsługi klienta Empiku bo to zenada. Prezent miałem dać dzisiaj ....

 

 

EDIT: przesyłka to Pocztex Kurier 48 :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.