Skocz do zawartości

Modelarze, lotnicy, motocykliści!


qba

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, dariuszj napisał:

Co do miejscówki to dla mnie wadą jest bliskość tego lasu.

 

Spokojnie, to tak dla zmylenia przeciwnika zdjęcie zrobione pod odpowiednim kątem. :) Poza tym są jeszcze inne działki, zupełnie na otwartej przestrzeni, tylko, że ta jest najbliżej bazy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, dariuszj napisał:

Ja tam nigdy z jakimiś uwagami się nie spotkałem co do latania. Jedni latają świetnie, inni się uczą, nikt nikogo nie obmawia. Jedni mają modele za nawet kilkadziesiąt tysięcy, inni pianki i też nie zauważyłem, żeby ktoś z tego powodu czuł się lepszy czy gorszy.

Żartujesz oczywiście?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Po długim czyszczeniu smarowaniu itp itd Trampek wygląda tak. Dodałem gmole "oznaczenia" aby było wiadomo ze to polak jedzie :D i zastanawiam się nad handbarami. Już kupiłem ale trochę musiał bym podregulować sprzęgło aby klamka lekko się schowała, a to bez jazdy jest średnio wykonalne. Dlatego zrobię to już w przyszłym roku raczej. 

20200819_194218.jpg

20200819_194210.jpg

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Granacik napisał:

Ja Tobie dobrze radze, wstaw na koniec garażu przykrytego kocykiem. Jest w za dobrym stanie żeby go katować. Za 5 lat sprzedaż go ze sporą przebitką. 

Fajnie by było ale niestety auto też muszę garażować a kolejny moto już się nie zmieści. Ale ja dbam o sprzęt to może będzie dalej w super stanie :) remont silnika to nie jest problem czy tam uszczelniacze w lagach itp,  a reszta jak dbasz tak masz :) Raczej nie będę go jakoś katować w terenie tak więc nie będzie źle, a z drugiej strony jest sporo transalpów w dobrym stanie (patrząc na forach różnych) w przeciwieństwie do Africa Twin. Ostatnio nawet widziałem gość ma praktycznie nowego Trampka z przebiegiem 5tyś na oryginalnych oponach i nie miał dużo propozycji z super ceną. Ludzie bardziej szukają Africa Twin. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dołożę i swój motorek z PRL, który przechodzi remont kapitalny. Został rozebrany na czynniki pierwsze, wypiaskowany, pomalowany farbą proszkową o oryginalnym numerze 3005. Tego lata powoli zacząłem składanie ,myślę że w przyszłym roku stanie na nogi o własnych siłach.  Gdybym miał go u siebie w domu, to szło by to szybciej ,ale stoi u szwagra w garażu w Oleśnicy pod Wrocławiem. Poświęcam mu 3-4 miesięcy w roku

07167127.JPG

07167150.JPG

08227390.JPG

09017418.JPG

1599503130536.jpg

1599503365350.jpg

1599505292362.jpg

1599505566960.jpg

1599505398442.jpg

1599505456979.jpg

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękna sprawa. Nie jeżdżę na motocyklach i nawet mnie nie ciągnie, niemniej zawsze marzyłem o przeprowadzeniu podobnej renowacji. Wogóle jakoś trend na renowacje teraz istnieje, na YT mnóstwo filmów z odnawianiem starych rzeczy. Chyba 'plastik' i jednorazówki nam się już przejadły. Trzymam kciuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja była w opłakanym stanie, tylne koło dopiero po wymalowaniu i centrowaniu ,okazało się krzywe. Dzisiaj udało mi się dostać koło za 40 dychy-rewelacja cenowa, bo ceny do starych motorów potrafią powalić na łopatki. Mąż córki posiada trzy garaże zapełnione starymi motorami ,skupuje gdzie tylko się da. Ma kilka perełek, ale czeka wszystko na remont,. Jak wrócę do Szczecina to zrobię kilka fotek Kuba ,czyli Twoja po renowacji będzie taka

images_thumb_1085855_800_800_resize.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak powinna wyglądać, tylko kolor powinien być ciemniejszy a felgi malowane, dodatkowo w moim egzemplarzu cylinder na gaźnik g20 i skośna głowica (taki okres przejściowy). Braki już mam nie za duże więc może się za nią wezmę w następnej kolejności. Jako ciekawostkę dodam że jest to motocykl z najmniejszym przebiegiem jaki posiadam (z tego co pamiętam poniżej 8000km) jednak stanie pod chmurką bez silnika i kół zrobiło swoje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Poł roku później trochę odkurzyłem mój projekt przywracania do życia Yamahy TTR w odsłonie z pstryczkiem elektryczkiem. Baaaaardzo długo czekał na regeneracje wału + kilka innych przygód. Niemniej wczoraj złożyłem silnik, a przed chwilą wrzuciłem go w w ramę. 

 

IMG_5983.JPG

 

Dekiel założony na sztukę do pomiarów zbiornika oleju, z racji że oryginalnie zajmował on miejsce rozrusznika. 

 

ps liczydło służyło odliczaniu czasu potrzebną na regenerację wału :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
W dniu 3.12.2020 o 18:50, Shock napisał:

U mnie też przygotowania do nadchodzącego sezonu , siedzenie w obszyciu ma być pod choinkę .

Siedzenie już pewnie full wypas co?:)

A ja się pochwalę bo kupiłem WSKę :)Fotki nie mam bo narazie stoi u wujka bo od niego to właśnie ją zakupiłem. Jest to można by rzec rodzinna pamiątka , ponieważ jeździł na niej w młodości mój tata a potem wujek. 

Będę robił renowację , nie będzie to z pewnością tak pięknie odnowione jak wfmka Władka ale postaram się aby efekt był przyzwoity. Chciałbym aby był to pojazd w pełni użytkowy bo mam w planach parę dłuższych tras. Oczywiście kto jeździł dużymi motocyklami będzie pękał za śmiechu , ale ja jako  użytkownik 125 tek jestem przyzwyczajony do powolnej jazdy. Planuję wycieczkę do Jeżowa Sudeckiego na wsk. Ode mnie to jakieś 120km. Więc nie jest to jakaś super daleka trasa. Jak przytargam motór do domu to się pochwalę fotką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Ares napisał:

A ja się pochwalę bo kupiłem WSKę 

 

Jaki stan? Jak mocno poprzerabiana? Bo jak nie jest zniszczona to bardziej warto dokompletować do oryginału i zachować patyne. 

Ja mam Fumkę M06 ale niestety kwalifikuje się do pełnej renowacji. Z pięknego wiśniowego jakiś barbarzyńca przemalował pędzlem na czarno. Do tego stała w szopie z dziurawym dachem i nieco podrdzewiała. W piwnicy znajdzie się też półtora Komara typ 760 na taczce w atomach. Żeby tylko życia starczyło na odbudowę tych gruzów... Cały czas mam dylemat życiowy: modelarstwo czy motocykle...

 

34 minuty temu, Ares napisał:

Oczywiście kto jeździł dużymi motocyklami będzie pękał za śmiechu

 

Jeśli kiedykolwiek jakikolwiek taki moturzysta będzie się z Ciebie śmiał to go zwyczajnie olej bo to zwykły dupek, zazwyczaj z małym interesem. 

 

Widzę, że masz niedaleko do Rzeszowa. A niedaleko Rzeszowa tylko nieco bardziej na południe w miejscowości Odrzykoń jest mój stary znajomy. Siedzi głęboko w zabytkach wszelakich. Może ocalały mu jakiś graty a na pewno będzie wiedział kto ma. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.