Skocz do zawartości

Nasze Pedałowanie ...


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzisiaj juz na moim letnim rumaku ( BMC ) z najsilniejsza grupa klubowa. 110 km w wietrzysku , ale calkiem znosnej temp.( 8 ) i pelnym sloneczku !

Czuje sie juz znacznie lepiej i lepiej mi sie jezdzi jak chodzi. Ciezko mi jeszcze stanac na pedaly i rozkrecic sie od predkosci ZERO ( czyli po kazdym postoju , czy to na siku , czy na STOPie ) . Poprosilem chlopakow , zeby nie "przypalali" nogi w  takich sytuacjach.  Jak juz jade , to moc jest PELNA  ?

Opublikowano
8 godzin temu, mr.jaro napisał:

Jarek, mozna prosic o link do tych wspanialych spiworow?

 

Prosze bardzo : https://cumulus.equipment/  i druga polska firma https://pajaksport.pl/sleeping-bags 

Najlżejszy śpiwór tej linii waży raptem 190 g ) ?

 

Waga letnich Cumulusa https://szukajacprzygody.pl/spiwor-puchowy-cumulus-magic-125/

Ja biore TZW trzysezonowy ( czyli bez zimy ) . Okolo 450 G i wielkosc polowy 1,5 l butelki pet po spakowaniu .

 

" A nic od NorthFace ? "   Z NORTH FACE jakos sie nigdy nie "pokochalismy" ?   

Wiesz jak to nieraz  jest ; jak nosisz Wranglery , to NIE nosisz Lee ( albo cos w tym stylu ) .  Firma zacna , super produkty , ale nam jakos nigdy nie bylo nie po drodze ?

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Niestety w poniedzialek gdy chcialem usiasc na krzeslo , wysliznelo mi sie ono spod dupy i z calym impetem spadlem tylkiem na podloge. Podczas upadku chcialem sie "ratowac" i wykonalem jakies dziwne ruchy noga. Jak wstalem , okazalo sie , ze odnowila mi sie kontuzja pachwiny ? . Obilem sobie tez kosci tylka ( czy jak tam sie one zwa ) i znowu ledwo chodze. We wtorek wsiadlem jednak na rower i siedzac jakos bardziej prawa strona zrobilem 66 km. Wczoraj tez bylem ( 70 km ) , ale mialem zanacznie wiekszy bol jak we wtorek . Dziaja obudzilem sie BEZ BOLU , tyle ze na siodelku bedzie pewnie inaczej . Jutro ide z klubem , zobaczymy jak bedzie. Najwyzej NIE bede wychodzil na zmiany i tylo "przejade" sie nimi swiateczne 110-120 km. 

 Rower ( i reszta uszkodzonych w wypadku rzeczy )  juz wycenione przez ubezpieczalnie i czesci zostaly zamowione. Na gravelu i tak na razie nie moge jezdzic ze wzgledu na bole w potylicy ( tylko GLADKA nawierzchnia ) , wiec kiedy zrobia nie ma dla mnie znaczenia ( choc podobno czesci dojda juz po swietach) . Przy okazji wypadku bedzie maly "apgrejd" z grupy RIVAL , na FORCE. Mam 35 % znizki u chlopakow w warsztacie i stwierdzili , ze za te same pieniadze , zrobia mi na wyzszej grupie ! Dokupilem w miedzyczasie nowe kola do gravela ( holenderskie karbonowe 9th Wave Cycling ) i bedzie nie dosc ze lzej ( awza prawie 250G mniej jak stare ) , to jeszcze nowa kaseta 10-42 ( + przednia zebatka na nowej korbie tez 42 ) . W gorze pozostanie dalej 1:1 ( mialem kasete 11-40 i korby 40 ) , ale dol bedzie znacznie szybszy ( a tego mi troche brakowalo na zjazdach ). 

 

Opublikowano
W dniu 3.04.2021 o 13:26, tytan12 napisał:

Współczuję,jesteś wytrzymalszy od naszego Lewandowskiego?.

 

Nie porownuj nawet tych "placzkow" do kolarzy !

Kolarze (praktycznie bez ciuchow ) , gleby przy 60 km na godz , wsiadaja i jada dalej ( czesto w szoku kilka km ) . Na mecie ( juz po badaniach ) dowiaduja sie , ze jechali polamani , lub "popekani"  !   To nic niezwyklego w kolarstwie .

 Samo wejscie na rower po wypadku to jest walka z samym soba , gdzie wmawiasz sobie NIE , a oni ci mowia : DASZ RADE  !!!

Wsiadaja i jada dalej !  I robia to za DUUUUUZO mniejsze pieniadze ?

Pilakrzyki sie przewroca i udaja 10 min robiac takie miny , ze najlepsi aktorzy by sie nie powstydzili. Na powtorce okazuje sie do tego , ze NIE bylo kontaktu z przeciwnikiem ?

 

 Jeden z gorszych wypadkow jakiw pamietam ( choc moze nie az tak grozny dla zdrowia ) , to jak samochod wepchnal Hoogerlanda w drut kolczasty. Facet sie pozbieral , opatrzyli go na szybko i dojechal  do mety !

Dopiero na mecie plakal jak dziecko ( z prawdziwego bolu ) .

gf-kAFP-BVYJ-5FVS_johny-hoogerland-tour-de-france-wypadek-320x400-nocrop.jpg

gf-9kSx-fixw-4ogN_johny-hoogerland-tour-de-france-wypadek-664x0-nocrop.jpg

z9923347IH,Poranione-nogi-Hoogerlanda.jpg

z9923722IH,Johnny-Hoogerland-na-mecie-9--etapu-nie-kryl-wzrus.jpg

Opublikowano

Nie porownuj nawet tych "placzkow" do kolarzy !

He,He,własnie mi chodziło o tych płaczków.Rowerem zacząłem jezdzić mając około 3 lat z kijem przy pomocy Taty,potem była młodzieżówka,;;Mesko'',''Jaguar''itp.to były lata 50/60,tak że znam te bóle po upadkach,teraz na starość to sie odczuwa.Szkoda mi ''Kwiatka'',też jechał ze złamanym żebrem i się nie skarżył,pozdrówko i do przodu?.

Opublikowano

Wczoraj bylem na Bike-Fit.   Ale jakis miesiac temu sam zmienilem kierownica na wyzsza i przedluzylem jej os:

 

20210317_174721.thumb.jpg.6eee1d7dca08ddc839dc175933b4ed47.jpg

 

 

Poczulem sie lepiej w czasie jazdy, rece juz nie cierpialy i plecy lepiej reagowaly na wyboje.

Bike-Fit byl w sumie krotki, niecala godzina bo nie interesowalo mnie wyczynowe kolarstwo ale trening kardio i utrzymanie kondycji kregoslupa.

 

Bike-fit.thumb.PNG.201d10dc57c2c8413d09a226807ac4cc.PNG

 

 

Specjalista (musi byc bo kolejka na wizyte 6 tygodni, bardzo mily zreszta) podniosl mi tylko siodelko o jakies 30-40mm aby bardziej prostowac kolana.  Poza tym stwierdzil, ze mam prawa noge dluzsza ale raczej nic sie nie da z tym zrobic.  A takze, ze nigdy nie widzial tak duzego roweru; w pracy powiedzieli to samo.  Mial poziomice ale byla za krotka aby polozyc ja na obu osiach.

 

Tak teraz wyglada moj rower:

 

20210416_114428.thumb.jpg.c8f6752410f566c0570f74feb7c48ffd.jpg

 

Dzisiaj bylem sie przejechac, kolejna poprawa, wiec pieniadze dobrze wydane ?

 

 

 

Opublikowano

 

..."miesiac temu sam zmienilem kierownica na wyzsza i przedluzylem jej os: "...   ..."Poczulem sie lepiej w czasie jazdy, rece juz nie cierpialy i plecy lepiej reagowaly na wyboje. "

 

..."podniosl mi tylko siodelko o jakies 30-40mm aby bardziej prostowac kolana"... ..."Dzisiaj bylem sie przejechac, kolejna poprawa"...

 

 

Prorokuję, że za jakiś czas podniesiesz kierownicę, aby być bardziej wyprostowanym podczas jazdy ?

Opublikowano
21 godzin temu, samolocik napisał:

 

..."miesiac temu sam zmienilem kierownica na wyzsza i przedluzylem jej os: "...   ..."Poczulem sie lepiej w czasie jazdy, rece juz nie cierpialy i plecy lepiej reagowaly na wyboje. "

 

..."podniosl mi tylko siodelko o jakies 30-40mm aby bardziej prostowac kolana"... ..."Dzisiaj bylem sie przejechac, kolejna poprawa"...

 

 

Prorokuję, że za jakiś czas podniesiesz kierownicę, aby być bardziej wyprostowanym podczas jazdy ?

 

Nie przecze.

 

 

19 godzin temu, mr.jaro napisał:

 

 

Andrzej, na zdjeciach od razu widac, ze w wyniku podniesienia kierownicy masz teraz duzo mniej pochylona pozycje. Byc moze to wystarczy, ale zeby miec pewnosc, trzeba troche dluzej pojezdzic.

 

Prawidlowe ustawienie wysokosci siodelka latwo sprawdzic - korbe trzeba ustawic rownolegle do podsiodlowej rurki ramy, a siedzac prosto (bez przekrzywiania miednicy) na siodelku powinienes wyprostowac noge i byc w stanie dotknac pieta do znajdujacego sie w dole pedalu. Nie jest to metoda superdokladna, ale w celach orientacyjnych zupelnie wystarcza.

 

Inna sprawa, to wybrana przez Ciebie konstrukcja amortyzacji siodelka, ktora powoduje jego wyrazne przesuniecie do tylu - moze niewiele, ale z pewnoscia jest to odczuwalne. Byc moze zamiast tego warto byloby sprobowac inne rozwiazanie amortyzacji siodelka, albo nawet calkiem z niej zrezygnowac. Moim zdaniem prawidlowa pozycja na rowerze jest dla komfortu jazdy bardziej istotna, anizeli amortyzacja. Ale tez faktem jest, ze ja mam nietypowe poglady na ten temat, gdyz pomimo wielokrotnych prob rowerow z amortyzacja, nadal pozostaje wylacznie przy rowerach "sztywnych" i jakos nigdy nie odczuwalem z tego tytulu dyskomfortu.

 

 

 

Poczulem to na kregoslupie a teraz widze na zdjeciach ?.

 

Ustawilem tak wlasnie siodelko poprzednim razem bo przeczytalem o tym oczywiscie na Internet.  Byc moze cos poknocilem, musze troche pojezdzic w nowej pozycji i zamelduje.

 

Rozstawienie/odleglosc siodelko kireownica ustawil ten czlowiek.  Zobaczymy jak pojdzie.

 

Przed kupnem dali mi sie przejechac rowerami bez i z amortyzacja.  Jak dla mnie, duza roznica na korzysc amortyzacji.  Nie pamietam czy pisalem, ale 25 lat temu mialem operacje na kregoslup wiec zapewniam, ze amortyzajce potrzebuje.  Pomimo, ze rower z amortyzacja byl $2000. drozszy. 

   

 

  • Lubię to 1
Opublikowano

Czy to prawda, ze rama karbonowa pod wplywem intenstywnego uzytkowania robi sie wiotka np. w miejscu mufy suportu?

Opublikowano

No wlasnie. Ja tez slyszalem co innego o ramach karbonowych. To raczej aluminium ulega zmeczeniu a nie karbon. Jezeli facet gada glupoty na tym filmie to trzeba to obnazyc i zdementowac. Jakos nie chce mi sie wierzyc, ze rama w rowerze za kilkanascie tysiecy po kilku latach bedzie zlomem. 30000km to dla mnie przynajmniej 15 lat jazdy o ile nie zaczne jezdzic na powaznie.

Opublikowano

Ja od lutego 2020 do teraz przejechalem ponad 800km na rowerze szosowym. Do tego moze max 100km na trekingu.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.