Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
W dniu 4.08.2020 o 11:12, AKocjan napisał:

Ciekawe czy ten nowy będzie miał równie wytrzymałe skrzydła - w odniesieniu do kraks ;). Zastrzały zdradzają coś niepokojącego, skrzydła mogły zostać celowo wybebeszone z usztywnień, żeby łatwiej było je uszkodzić w czasie kraksy. Stary funcub jest praktycznie niezniszczalny. I to była  jego wada - dla producenta ;).

Ciekawe dlaczego ogólnie ruszali konstrukcję skrzydeł, skoro stara wersja pod tym względem wypadła świetnie.

Naprawdę uważasz że Multiplex celowo by osłabiał skrzydła dodając zastrzały? Przecież oni tworzą świetne konstrukcje i wątpię aby zależało im aby model było łatwiej rozbić i trudniej naprawić. Funcubowi zawsze brakowało zastrzałów i nie tylko przez wyginające się skrzydła podczas ciasnych zakrętów czy pętli, tylko po prostu ze względów estetycznych.

 

Swoją drogą bardzo ładna wersja starego weterana na którym sam 10 lat temu uczyłem się latać :)

Opublikowano
1 godzinę temu, pengo napisał:

Naprawdę uważasz że Multiplex celowo by osłabiał skrzydła dodając zastrzały? Przecież oni tworzą świetne konstrukcje i wątpię aby zależało im aby model było łatwiej rozbić i trudniej naprawić. Funcubowi zawsze brakowało zastrzałów i nie tylko przez wyginające się skrzydła podczas ciasnych zakrętów czy pętli, tylko po prostu ze względów estetycznych.

 

Swoją drogą bardzo ładna wersja starego weterana na którym sam 10 lat temu uczyłem się latać :)

Stare funcuby są rewelacyjne ;), mam dwa w swojej "flocie". Ich praktycznie nie da się rozwalić, tutaj nawet nokia 3110 z nimi przegrywa ;).

Opublikowano

Można je rozwalić jak każdy inny samolot, nie zmienia spekulacji że producent celowo osłabił skrzydła i ratował się zastrzałami aby to ukryć ?

Opublikowano

Mój poprzedni FC  podczas jednego z pierwszych lotów stracił skrzydła. Podczas ciasnego swrotu puścił gwint na nylonowych śrubach, a raczej rozeszły nię składane gwintowane wkładki. Skrzydła zawisły na najwyższych drzewach w okolicy i czekały dwa tygodnie na spadnięcie. Bezskrzydły kadłub pozostał sterowny i wylądował z całym  śmigłem i podwoziem pękając tylko przy kabince.

Opublikowano

Właśnie po raz drugi wszedłem na ten temat, obejrzałem  filmik i chyba podjąłem decyzję o zakupie tego kultowego już samolociku po zmianach.

Te zmiany spowodowały, że model jest dla mnie ładniejszy i przez zastrzały powinien być bardziej wytrzymały.

Życzę wszystkim nowym właścicielom FUN CUP NG wielu udanych lotów.

Opublikowano

Ja na razie będę brał inny model ale za rok czy za dwa chętnie kupię ten samolot jako do polatania rekreacyjnego 

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
8 godzin temu, Zybidk napisał:

Doradźcie mi jakim klejem kleić funcuba. Czy uhupor będzie dobry? 

Będzie dobry.

 

PS

Proszę avatar dostosować do regulaminu. PILNIE!

Opublikowano
15 godzin temu, Bartek Piękoś napisał:

Najszybciej CA.

 

Bartek, MPX do zestawów ARF daje taki klej [CA]:

 

Klej.jpg

 

Tylko czy zdąży się cjakiem skleić dwie połówki kadłuba KIT'u?, czy nie tak, też jestem tego zdania, jak Konrad?

Do "drobnicy" i wzmocnień/prętów uważam, że CA, a do kadłuba UHU.

Co przypomina Ci Bartek Twoja praktyka?

Opublikowano

CA, CA nie równy. Ostatnio odkryłem, że taki klej CA nie wypale depronu wcale, a można go kupić w każdym sklepie budowlanym.

Zanim EPO bym czymś potraktował, tez bym to sprawdził na małym elemencie. 

Obraz może zawierać: 1 osoba, w budynku

Opublikowano

Robert, wiadomo, że są różne CA i należy je przed użyciem sprawdzić, ale mi chodziło o czas wiązania CA i czy z tym w przypadku kadłuba się zdąży?

Opublikowano

Dzięki za odpowiedź. Swojego skleję na uhupor. Jakoś nie lubię się z CA. Mam czas by spokojnie se poskładać i by klej dobrze złapał. 

Opublikowano

Wszystkie swoje MPX kleiłem na UHU i latały wyśmienicie. A jak hmmm.... nieoczekiwanie i w brew mojej woli wylądowały to o dziwo potrafiły się rozkleić zamiast powyrywać.

 

PS

Dziękuję.

Opublikowano
W dniu 14.08.2020 o 19:10, Bartek Piękoś napisał:

Zdecydowanie. Gięły się niemiłosiernie przy pętlach i ciasnych zakrętach. Sam myślałem o zrobieniu zastrzałów, wielu o nich pisało, a niejeden je zrobił i sobie chwalił.

w zakresie odkształceń sprężystych ;), pierwszy Fun Cub Zastrzałów nie potrzebuje, zresztą jest to bardzo dobry "indykator" przeciążeń. 

Opublikowano
5 godzin temu, stema napisał:

 

Bartek, MPX do zestawów ARF daje taki klej [CA]:

 

 

Stefan, raczej proponuje. Miałem wiele zestawów MPXa i w żadnym nie było kleju CA.

Ale jako ciekawostkę napiszę, że do zestawu Cularisa sprowadzonego ze Słowenii dostałem nożyk, latarkę, długopisy i polową mini apteczkę wszystko firmowane przez MPXa, ale nie wiem czy już tak było, czy też sklep dodał sam od siebie.

 

Co do klejów CA to do przyklejania serw i ważnych elementów w modelach F3K używam firmy ZAP (dostępne np. w modelemax) ponieważ są wyrażnie lepszej jakości. Tworzy mocniejsze połączenia.

 

Osobiście sklejam CA w modelach z EPO tylko elementy o małej powierzchni klejenia, połączenia plastik/pianka i wlewam do otworów piankowych, w które wchodzą wypustki. Mam osobiście dość śpieszenia się ze smarowaniem całej połówki kadluba lub długich pianek w skrzydle i wąchania tego paskudztwa ? Całą resztę smaruję UHU porem. Oczywiście najpierw leci UHU por a potem mam czas na naniesienie kleju CA w parę miejsc i luz przy sklejaniu ponieważ UHU por łapie od razu i nie trzeba trzymać elementów jak przy CA lub spinać ich taśmą, czy też gumkami.

 

Jak zakupiłem model Multiplexa Solius w wersji gotowej do lotu to zauważyłem, że żadna spoina nie była wykonana klejem CA. Był to jakiś klej gumowaty w rodzaju kleju na gorąco z pistoletu. To dobrze, bo to oznacza że nie dają pracownikom wąchać tej chemii i szanują ich zdrowie.

 

 

Pozdrawiam

Piotr

 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.