TooM Opublikowano 19 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2020 Andrzej,nie ma takie potrzebny bo koledzy z aircombata teraz to już nawet nie zwracają uwagi że to kobieta ich leje. Przez ostatnio 4 lata tylko raz nie wyszła do finału w WWII. Poza tym z wykształcenia to pani inżynier. Darek,moja żona mimo że lata to też lubi spytać po co ci następne silnik więc nastwiłem się na jedną markę. Na końcu filmu bezcenna radość.Dla takich chwil warto robić modele pod kombatową rozwałkę ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Klos Opublikowano 19 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2020 11 godzin temu, dariuszj napisał: Widzę, że trzeba kolegom pomóc w rozwiązaniu banalnego problemu na styku model/żona. Dziwię się, że większość na podstawie obserwacji jeszcze się nie zorientowała, że kobiety rozróżniają modele tylko po kolorach. Wystarczy więc kupować modele w tych samych kolorach i po sprawie. Niektórzy o tym od dawna wiedzą i stosują z powodzeniem. Jedyny mankament tego rozwiązania to sytuacja jak ma się kilka modeli tej samej klasy np. F3F czy F5J, które nawet sam ich właściciel potrafi rozróżnić tylko po kolorze. Wtedy czasami lata się nie tym modelem co się zamierzało Tez chcialem to napisac ale nie chcialem byc posadzony of mizoginizm. Szczegolnie po tym jak usunieto jakis czas temu, niewinny moim zdaniem, wykres: 20 minut temu, TooM napisał: Z wykształcenia to pani inżynier. Teraz rozumiem! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nielot Opublikowano 20 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2020 A ja jestem z swoją Kurpianką 30 lat. Różnie bywało. Kiedy powróciłem do modelarstwa w1996 r ( rozpocząłem ok. 1976 i miałem przerwę na motocykle) to w taki wpadłem szał robienia i latania że poszła i się poskarżyła dla moich rodziców Przesadzałem wiem. Dzieci małe a ja na polu . Obecnie jest równowaga rozsądku i spokoju. Staram się dzielić czasem, mam łatwiej bo pracuję (dorabiam) na lotnisku i mam wymówkę że muszę tam być i już Naprawdę już rzadko pomarudzi moja dobra żona Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegor Opublikowano 20 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2020 W dniu 19.11.2020 o 23:58, Andrzej Klos napisał: Tez chcialem to napisac ale nie chcialem byc posadzony of mizoginizm. Szczegolnie po tym jak usunieto jakis czas temu, niewinny moim zdaniem, wykres: Musiałem sięgnąć do słownika wyrazów bo nie wiedziałem co to jest mizogin. Te procenty wg mnie rozkładają się nieco inaczej. Zresztą dziwny tytuł tematu ( bez obrazy ? ) - jaka połówka. Czy ktoś się czuje że ma jedną rękę, nogę, płuco jedno itd. Jakoś tam wszyscy są w całości więc to porównanie historyczne ewidentnie wymyślone przez średniowieczne lachony ? jest do d. kitu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba Opublikowano 20 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2020 53 minuty temu, grzegor napisał: Zresztą dziwny tytuł tematu ( bez obrazy ? ) - jaka połówka. Czy ktoś się czuje że ma jedną rękę, nogę, płuco jedno itd. Jakoś tam wszyscy są w całości więc to porównanie historyczne ewidentnie wymyślone przez średniowieczne lachony ? jest do d. kitu. Bo to miał być temat o alkoholach a nie o babach 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegor Opublikowano 20 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2020 A to chyba że tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d9Jacek Opublikowano 20 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2020 echh Panowie , co Wy tam wiecie...no Grzegorz pewnikiem wie [....Egzorcysta postawił na stół flaszkę śliwowicy.Wypili,zakąsili,chlapnęli na drugą nogę, bo po pierwszym się przecież nie zakąsza... Potem wypili trzeciego, bo Boh Triojcu liubit', potem czwartego bo chata ma cztery kąty, a koń cztery kopyta. Potem po piątym, bo ręka ma pięć palców, a czołg czterech pancernych i psa, potem po szóstym, bo tydzień dawniej miał sześć dni roboczych, potem po siódmym, bo jednak siedem dni w tygodniu było, a skarb zawsze leży siedem kroków od miejsca, gdzie się go szuka..."....] 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegor Opublikowano 25 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2020 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi