Skocz do zawartości

Model F2b treningowy


PiotrSzmagier

Rekomendowane odpowiedzi

19 godzin temu, PiotrSzmagier napisał:

Mam chyba inny gaźnik, nie mam śrubki blokującej ruch przepustnicy, mam tylko śrubkę blokującą przepustnicę przed wypadnięciem z korpusu gaźnika.

Piotrze ja bym zrobił tak: Do dźwigni gaźnika założyłbym snap najlepiej metalowy z popychaczem długości około 80-100mm. na bocznej ścianie kadłuba na śrubki zamocować kawałek blachy mosiężnej ( kątownik lub pasek wygięty pod kątem prostym)  i do tej blaszki przylutować wyciągnięty z kostki elektrycznej zacisk ze śrubką . Tym zablokujesz popychacz w pozycji takiej jaka będzie ci odpowiadać. Oczywiście aby śrubka się nie odkręciła w locie, trzeba ją wkręcić na klej do śrub. Jak wszystko dobrze i solidnie wykonasz to powinno moim zdaniem działać. Trzeba zadbać o brak luzów na połączeniach dźwignia-snap bo jak zacznie klekotać to silnik może nierówno pracować.

Nie wiem co na to starzy uwięziowcy : myślę ,żę można zastosować taki patent jest wygodny bo przy odpalaniu silnika w razie jakby trzeba było lekko przymknąć przepustnice można to zrobić ( silniki z gaźnikami rc najlepiej odpalają przy nieco przymkniętej przepustnicy) potem pełny gaz , blokada śrubką i w powietrze.

Jeszcze jedno: nie próbowałem w praktyce tego rozwiązania także to tylko taki mój pomysł.Nie wiem na ile jest to efektywne ale lata temu już nad tym dumałem bo mam kilka osmaxów 10 LA i chciałem je wykorzystać do małych modeli rc ale mając kiedyś 2 kanałowe radio chciałem latać "bez gazu". Właśnie tak myślałem rozwiązać tą kwestię.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze,  najprościej będzie tak jak proponowałem powyżej. użyj drutu ze spinacza biurowego  tylko dużego , jest trochę grubszy. Z jedne strony od silnika robisz zagięcie w kształcie Z przekładasz przez  dźwignię przy gaźniku przy max otwartej przepustnicy. Drugi koniec zrób oczko w odpowiedniej odległości i przykręć do jednej ze śrub mocujących silnik. Prosto i skutecznie. Nie ma potrzeby regulacji przepustnicą przy rozruchu.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.05.2021 o 09:36, symon5 napisał:

A czy problemem  byłaby wymiana na gaźnik do uwięzi ? jak to mówią profeska

 

Nie mam, dostępu do  takiego gaźnika. Przepustnicę zwyczajnie cięgnem zablokuję.

 

Nie mogę ogarnąć tego oklejania, użyłem folii oracover samoprzylepnej i podkładu pod nią, ale nie wychodzi mi to wcale :( do grzania używam opalarki.

20210503_195846.jpg

20210503_195851.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Grzesiek napisał:

Oracover samoprzylepny?Chyba oracel?Ciężkie to pokrycie jal diabli.Czeba było pokryć plyspanem lub japonką.Nie wiem co Ciebie podkusiło oklejać tym model jak i tak jest już  ciężki .

Podkusiło mnie, bo myślałem że będzie szybciej i bez smrodu nitro, niestety model buduję w mieszkaniu.

Test na sterze kierunku zrobiłem dokładnie tym - https://modelemax.pl/pl/oracover-orastick/27533-oracover-orastick-zolty-cadmium-033-cena-za-1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze , ja wszystkie swoje modele  oklejam oracoverem na żelazko . Widzę ,że użyłeś żółtego koloru, niestety jest to jeden z cięższych kolorów do wykończenia ,ja ostatnio używam  białego oracovera na żelazko. ozdoby skromne czerwone paski ,dodatkowo czerwone napisy.  Orastic  używam do ozdóbek i to w ograniczonej ilości ,trudno z ręki wyciąć równo. Przy odrobinie wprawy wychodzi nie żle. Zresztą będę miał modele w Tuszowie to zobaczysz.  

I jeszcze jedno Oralsticu się nie grzeje , jak sama nazwa mówi samoprzylepna . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem, że nie lubię Oracoveru. Kupuję w hobbyking. Jak dla mnie jest fajna. I lżejsza od Oracoveru. Nie mówiąc już o cenie. 

A obklejałem mnóstwo modeli. Od takich małych po trzy metrówki akrobaty.

 

Piotr, jak chcesz to zostało mi dużo złotej i białej folii. Mogę zabrać do Tuszowa. 

 

Hej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dziękuję za pomoc i porady. Muszę się z tym oklejaniem uporać jakoś do piątku, a raczej czarno to widzę, bo czasu mi brak. Jeśli nie uda mi się tego ogarnąć do piątku to niestety wypadam z zabawy w Tuszowie, bez modelu nie ma sensu jechać ponad 200km w jedną stronę.

Ale wtedy będę miał czas żeby poprawić ten model, lub zrobić nowy na kolejny zlot.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr model dokończ i oblataj zobaczysz jak się prowadzi i będzie satysfakcja.Następny oczywiscie mile widziany,może sylwetkowy jakiś?Np. ZLIN 50 ? Plaski kadłubik machniesz w jeden wieczór.Skrzydelka i stateczniki w dwa wieczorki i w tydzień na spokojnie masz modelik.3 mam kciuki.?.Nie długo ja startuje z uwięzią.Obecnie jestem na etapie kończenia mini piły do cięcia listewek.Model będzie płaski ,sylwetkowy kryty szyfonem na JENE 2,5 ccm.Którą zprezentował mi @d9Jacek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, kszczech napisał:

A ja powiem, że nie lubię Oracoveru. Kupuję w hobbyking. Jak dla mnie jest fajna. I lżejsza od Oracoveru. Nie mówiąc już o cenie. 

A obklejałem mnóstwo modeli. Od takich małych po trzy metrówki akrobaty.

 

Piotr, jak chcesz to zostało mi dużo złotej i białej folii. Mogę zabrać do Tuszowa. 

 

Hej

Dzięki, jeśli to nie kłopot to zabierz, odkupię od ciebie ta folię ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.