Marek_Spy Opublikowano 8 Września 2022 Opublikowano 8 Września 2022 Szewcowanie ale Twoje auto i Twój problem
czarobest Opublikowano 29 Października 2022 Opublikowano 29 Października 2022 Ahh, modelarstwo mi ucieka, ale coś mnie chwilowo pochłania... Piszę jednak bo raz, że pojawiły się dwa kolejne motorki do odpalenia (mam już kupkę wstydu dużą ), a po drugie miałem przygody Mazdunią . Po pierwszę to wspawałem mocowanie pasów szelkowych w środkowym tunelu, dorzuciłem rurę do mocowania pasów (bezinwazyjnie i schludnie) i mam teraz pasy szelkowe, przez które dużo lepiej jeździ się na torze, bo zupełnie nie zmienia się pozycji względem kierownicy i nie trzeba myśleć o mocnym zapieraniu się lewą nogą. Dodatkowo trafiłem na tani komplecik felg Enkei - które mam w dobrym stanie do normalnej jazdy, a teraz mam drugi komplet na tor, które chciałem kupić właśnie do przekładania kół na tor, a że to popularna praktyka to trafiłem od razu z używanymi, ale to nie szkodzi, oponami typu semislick - Federal 595RS-R . Nie udało mi się niestety ich rozgrzać i auto bardzo mocno zarzucało tyłem przez to (ledwo 40 stopni na oponie, a powinno być ~90). Jednakże jest to ogromna różnica, bo po pierwsze opony te w ogóle nie wykazują zużycia, a po drugie auto idzie jeszcze lepiej w zakrętach, aż szokująco, bo podsterowności praktycznie nie ma i człowiek myśli, że nia da się tak skręcić a ona idzie ;). Dodatkowo znacznie lepiej hamuje i co prawda wynikać to może z tego, że nauczyłem się lepiej to robić bez ABSu, ale znacznie trudniej je zablokować - właściwie jeśli nie depnie się do podłogi od razu, to się nie blokują, a auto zwalnia świetnie. Niestety długo się nie pobawiłem, bo chłodnica zrobiła papa! Na szczęście udało się wrócić na kołach do domu, bo znalazł się kolega, który też jeździł tego dnia taką Mazdą, on znalazł kolegę, który miał akurat chłodnicę na zbyciu w okolicy, więc poposiłem jeszcze jednego kolegę, żeby odebrał chłodnicę i przyjechał do mnie z narzędziami i płynem. Po paru godzinach (bo kumpel był w pracy wcześniej), przyjechał, wymieniliśmy w 10 minut, bo to dwie śrubki w tym aucie i wróciłem do domu. Moja chłodnica była w słabym stanie, ta nowa, choć używana jest znacznie lepsza, jednakże i tak przed kolejnym wypadem wejdzie grubsza aluminiowa chłodnica na 100%, do tego chcę dorzucić chłodniczkę oleju na termostacie i mały zestaw wskaźników do kontrolowania co i jak. Mam nadzieję następny post będzie już bardziej modelarski, bo nie zapominam o tym, tylko skończę studia i będzie więcej czasu na wszystkie hobby ;). 3
Granacik Opublikowano 29 Października 2022 Autor Opublikowano 29 Października 2022 Jest dobrze, złapał bakcyla. Pisz pisz... Fajnie się czyta jak ktoś robi coś co lubi i jeszcze mu to wychodzi. A straty będą, tylko nie należy się tym przejmować. 1
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. czarobest Opublikowano 14 Marca 2023 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 14 Marca 2023 Dużo się działo ;). Niestety maglownica mi puszczała, ale akurat mam okazję dostępu do kanału, więc podjąłem się wymiany sam i o dziwo się udało mimo że mechanik ze mnie żaden i robię wszystko pierwszy raz, ale lubię takie rzeczy, to jakoś idzie . Wstawiłem regenerowaną, do tego zmieniłem osłonę krzyżaka (okazało się że pasuje od jakiegoś Suzuki - bo do Mazdy nie ma), samą maglownicę wrzuciłem na poliuretanach i zmieniłem końcówki drążków profilaktycznie (potem oczywiście geometria): (K2 w celach przepłukania układu) Tutaj po montażu maglownicy na poli (wiem, coś się poci, ale plam nie zostawia, a i po wymianie uszczelki pokrywy zaworów jest jakby lepiej): Dodatkowo trafiłem w końcu na osłonę silnika, więc i ją zamontowałem, bo bez niej leciał syf prosto na silnik, a niestety trafiło mi się też zerwać pasek od alternatora podczas jazdy - zapewne przez to, że mógł oberwać czymś - na szczęście wymieniłem na postoju w 30 minut robiąc to pierwszy raz i wróciłem do domu na kołach - to auto do napraw jest bardzo fajne, bo proste i dużo miejsca ;). Więc tu już z osłoną - no znacznie lepiej i zapewne poprawia to też przepływ powietrza przez chłodnicę. To rude to nie rdza jak by co, tylko psiknąłem tam wtedy woskiem ;). Z najnowszych rzeczy, to wymieniłem sobie olej w skrzyni (i wybieraku) i osłony wybieraka, bo były w złym stanie. A także tulejkę wybieraka, bo też miała delikatny luzik - teraz to chodzi jeszcze lepiej, a już było genialnie ;). Na dniach będę też montował drugi już wskaźnik, tym razem ciśnienia oleju, bo dokładną temperaturę wody już mam. Na koniec będzie temperatura oleju, ale to muszę kupić podkładkę pod filtr oleju z termostatem od razu, bo chcę też wrzucić chłodnicę. Poza tym mnóstwo planów, ale ogromna frajda z grzebania jest, a samo auto problemów nie sprawia. Maglownica mogła też pewnie jeszcze działać, ale zobaczyłem wyciek i stwierdziłem, że nie ma co czekać. Udało mi się też kupić oryginalny persening, wymienić antenkę elektryczną na działającą (nie słucham radia, ale bajer świetny ;)) i takie tam. Ogólnie auto już ma wszystko sprawne i z tego też jestem dumny i zadowolony, szczególnie że nie odwiedzała warsztatu . No i najważniejsze, daje frajdę z każdą jazdą, a w zimę to już w ogóle : Mam nadzieję, że wybaczycie ogrom tekstu i zdjęć, a to nie wszystko, ale po prostu kocham to auto i strasznie mnie jara wszystko z nim związane, a także to, że uczę się grzebać/naprawiać i udaje się ją robić na "igłę" własnymi rękoma . 5
Granacik Opublikowano 14 Marca 2023 Autor Opublikowano 14 Marca 2023 14 minut temu, czarobest napisał: ale po prostu kocham to auto i strasznie mnie jara wszystko z nim związane, a także to, że uczę się grzebać/naprawiać i udaje się ją robić na "igłę" własnymi rękoma . Pisz pisz... Fajnie się czyta jak ktoś opisuje to co mu sprawia frajde. I bardzo dobrze, że chcesz naprawiać sam i się uczyć. Przyznam się, że w tym roku kupiłem kolejnego gruza aby zamknąć w końcu projekt który ciągnie się od 24 lat. Ale to temat na inny wątek i będę się chwalił jak już będzie co pokazać.
czarobest Opublikowano 14 Marca 2023 Opublikowano 14 Marca 2023 Czasem coś podrzucę, choć wypada wrócić do modelarskich tematów . No i może coś się jeszcze pojawi w tym roku, a przynajmniej mam taką nadzieję . W takim razie czekam na info, bo brzmi ciekawie .
Marek_Spy Opublikowano 14 Marca 2023 Opublikowano 14 Marca 2023 Jestes jednym z dinozaurów którzy traktują auto jako hobby, teraz elektryki .
Shock Opublikowano 14 Marca 2023 Opublikowano 14 Marca 2023 10 godzin temu, czarobest napisał: (wiem, coś się poci, ale plam nie zostawia, a i po wymianie uszczelki pokrywy zaworów jest jakby lepiej) Zastosuj przy wymianie oleju taki środek. Sprawdzony i efekty są zauważalne, uszczelki odzyskują drugie życie https://www.motochemia.pl/liqui-moly-2671-uszczelniacz-silnika-300ml-p-5620.html 1 1
Granacik Opublikowano 14 Marca 2023 Autor Opublikowano 14 Marca 2023 Benzyna, oleje, smary... Ręce uebane po pachy... Esencja motoryzacji... Kto tego nie poczuł ten nie zrozumie. Nie wiem, ale jakoś lepiej mi się jeździ motocyklami czy samochodami które sam poskładałem albo przynajmniej serwis zrobię. Kapitalka wankla mazdy wcale nie jest droższa od typowego R4. Są już dobrzy specjaliści u nas. Części dostępne. Ja bym się nie bał. I nawet wolał bym kupić dojechanego i sam zrobić niż utopić kasę w niby wyremontowany. Byle buda była zdrowa i napędy działały. Trzeba działać puki można i realizować swoje cele. To bardzo ważne dla higieny duszy. 1
d9Jacek Opublikowano 14 Marca 2023 Opublikowano 14 Marca 2023 13 minut temu, Granacik napisał: Ręce uebane po pachy... Esencja motoryzacji... Kto tego nie poczuł ten nie zrozumie pewnie... a na stare lata kręgosłup co rano pyta Cię "Kochanie, jak się masz ? "
czarobest Opublikowano 15 Marca 2023 Opublikowano 15 Marca 2023 13 godzin temu, Marek_Spy napisał: Jestes jednym z dinozaurów którzy traktują auto jako hobby, teraz elektryki . Nie jest tak źle, jest trochę takich i też dzięki temu autu poznaję podobnych ;). 13 godzin temu, Shock napisał: Zastosuj przy wymianie oleju taki środek. Sprawdzony i efekty są zauważalne, uszczelki odzyskują drugie życie https://www.motochemia.pl/liqui-moly-2671-uszczelniacz-silnika-300ml-p-5620.html Dzięki, co prawda może i tak kiedyś tam ten silnik otworzę w celu pewnych przygotowań, ale nie zaszkodzi spróbować . 13 godzin temu, Granacik napisał: Benzyna, oleje, smary... Ręce uebane po pachy... Esencja motoryzacji... Kto tego nie poczuł ten nie zrozumie. Nie wiem, ale jakoś lepiej mi się jeździ motocyklami czy samochodami które sam poskładałem albo przynajmniej serwis zrobię. Kapitalka wankla mazdy wcale nie jest droższa od typowego R4. Są już dobrzy specjaliści u nas. Części dostępne. Ja bym się nie bał. I nawet wolał bym kupić dojechanego i sam zrobić niż utopić kasę w niby wyremontowany. Byle buda była zdrowa i napędy działały. Trzeba działać puki można i realizować swoje cele. To bardzo ważne dla higieny duszy. Tak właśnie na RX-8 patrzę i do tego podchodzę :). Jak by się trafił z uszkodzonym silnikiem w dobrej cenie i ze zdrową budą, to też bym rozważał oczywiście, bo potem na ~80 tysięcy względny spokój, a przy mojej jeździe to sporo lat . No ale zobaczę jak to będzie, na razie mam takie "małe" marzenie, ale też się nie pali, bo już jedno świetne autko mam, a to taki kaprys póki mogę jeszcze zaszaleć .
d9Jacek Opublikowano 15 Marca 2023 Opublikowano 15 Marca 2023 3 minuty temu, czarobest napisał: Jak by się trafił z uszkodzonym silnikiem w dobrej cenie ehhh...to żaden problem...mówisz i masz
Marek_Spy Opublikowano 15 Marca 2023 Opublikowano 15 Marca 2023 Mało jest takich dłubaczy mnie kiedyś odbiło i wstawiłem napęd z fiata 127 do budy trabanta kombi, to był prezent dla żony. 1
young Opublikowano 15 Marca 2023 Opublikowano 15 Marca 2023 1 godzinę temu, Marek_Spy napisał: Mało jest takich dłubaczy mnie kiedyś odbiło i wstawiłem napęd z fiata 127 do budy trabanta kombi, to był prezent dla żony. Teraz aby był to prezent to musiałbyś co najmniej V6 wstawić, wymogi rosną z wiekiem ?
Marek_Spy Opublikowano 19 Marca 2023 Opublikowano 19 Marca 2023 W dniu 15.03.2023 o 18:37, young napisał: Teraz aby był to prezent to musiałbyś co najmniej V6 wstawić, wymogi rosną z wiekiem ? Zona już nie jeździ emerytura a trabi był fajny i robił furorę bo 140 potrafił bez większych problemów ale strach w oczach i tez mi się podobało jak ówczesne auta czyli np. poloneza zostawiałem z tyłu. Na stacji nazywali go japonczykiem bo wlew miał z tyłu i jezdził na pb bez oleju 1
Gość Opublikowano 12 Maja 2023 Opublikowano 12 Maja 2023 Geba mi sie smieje od ucha do ucha... . ...bo dziaiaj czyms trakim jezdzilem: ...i radocha byla, jak u szescioletniego dzieciaka po otrzymaniu gory prezentow na gwiazdke.
Marek_Spy Opublikowano 12 Maja 2023 Opublikowano 12 Maja 2023 1 godzinę temu, mr.jaro napisał: Geba mi sie smieje od ucha do ucha... . ...bo dziaiaj czyms trakim jezdzilem: ...i radocha byla, jak u szescioletniego dzieciaka po otrzymaniu gory prezentow na gwiazdke. elektryk ?
qba Opublikowano 12 Maja 2023 Opublikowano 12 Maja 2023 8 minut temu, Marek_Spy napisał: elektryk ? imo 6-cylindrowy wolnossący bokser o pojemności 4,0 l i mocy 510 KM
Rekomendowane odpowiedzi